Maruderzy konkursowi
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Maruderzy konkursowi
Wczoraj w Łodzi odbył sie konkurs malarski, w którym stanęły do zawodów raptem... 3 osoby.
Niemniej fakt jest godny odnotowania, zatem umieszczam tu relację. Warunki były następujące: każdy wybiera sobie elementy z boxu maruderów, wycina je, skleja i maluje. Czas na popełnienie wszystkiego: 5 godzin.
Oto WIPy na półmetku czasu:
A oto modele na zakończenie konkursu:
Niemniej fakt jest godny odnotowania, zatem umieszczam tu relację. Warunki były następujące: każdy wybiera sobie elementy z boxu maruderów, wycina je, skleja i maluje. Czas na popełnienie wszystkiego: 5 godzin.
Oto WIPy na półmetku czasu:
A oto modele na zakończenie konkursu:
5 godzin? Chyba sporo jak na marudera nawet na konkurs. Który wygrał?
W ciągu 5 godzin należało wybrać korpus, głowkę, nóżki, rączki i inne opcjonalne gadżety (tarcza, pelerynka, naramiennik), wyciąć je z ramek, usunąć nadlewki, skleić i narzucić podkład. Efektywnego malowania pozostawało niecałe 4 h.
A który model najbardziej Wam się podoba?
A który model najbardziej Wam się podoba?
Blodnyn z dwoma toporamiSchtrasny pisze:A który model najbardziej Wam się podoba?
Wisła Kraków.
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Mnie osobiście najbardziej podoba się ten z czerwoną tarczą.
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Jak dla mnie fioletowy najlepszy
wprawiony hobbysta robi takie coś w 15 minut z browarkiem w ręku (przynajmniej mi po oklepaniu ponad 300modeli skavenów coś takiego zajęłoby zaledwie kilka minut ale rozumiem, że nie był to konkurs kto pierwszy ten wygrywa ale konkurs dla początkujących (pewnie nie tylk0) konkurs "na luzie" dlatego pomysł pochwalam powinno się to dziać we wszystkich klubach... w 4h spokojnie można zmalować pięknego marudera, osobiście jednak żaden z pomalowanych marudasków mi się nie podoba i mam wrażenie jakby w wszystkie pomalowała ta sama osoba! Niemniej inicjatywa chwalebnabo się coś dzieje a nie tylko granie i picie Gdybym miał jednak wybrać to pewnie postawiłbym na tego ze skończoną podstawkąSchtrasny pisze:W ciągu 5 godzin należało wybrać korpus, głowkę, nóżki, rączki i inne opcjonalne gadżety (tarcza, pelerynka, naramiennik), wyciąć je z ramek, usunąć nadlewki, skleić i narzucić podkład. Efektywnego malowania pozostawało niecałe 4 h
Oby tak dalej tylko nad frekwencją popracujcie.
Dziękuję za miłe słowa, także te od błyskawicznego profesjonalisty Kefasa.
W głosowaniu malujących graczy (których o wiele więcej stawiło się do oglądania i oceniania niż malowania konkursowego) wygrał blondyn, a uznanie publiczności zgromadzonej na Łódzkim Porcie Gier zdobył czerwony.
Uważam, że taki format imprezy jest sympatyczny: tu coś się pogawędzi, tu coś sie podpatrzy, tam coś się pokaże laikom, a końcowy efekt da doświadczenie: jak możnaby jednak szybciej, albo coś więcej, coś efektowniej maznąć. I jak czynić wypada, by wystarczyło czasu na wykończenie podstawek.
Sądzę, że odbęda się jeszcze w Łodzi następne edycje podobne do niniejszego konkursu, na które wszystkich, a zwłaszcza Kefasa już teraz zapraszam.
W głosowaniu malujących graczy (których o wiele więcej stawiło się do oglądania i oceniania niż malowania konkursowego) wygrał blondyn, a uznanie publiczności zgromadzonej na Łódzkim Porcie Gier zdobył czerwony.
Uważam, że taki format imprezy jest sympatyczny: tu coś się pogawędzi, tu coś sie podpatrzy, tam coś się pokaże laikom, a końcowy efekt da doświadczenie: jak możnaby jednak szybciej, albo coś więcej, coś efektowniej maznąć. I jak czynić wypada, by wystarczyło czasu na wykończenie podstawek.
Sądzę, że odbęda się jeszcze w Łodzi następne edycje podobne do niniejszego konkursu, na które wszystkich, a zwłaszcza Kefasa już teraz zapraszam.
Bardzo fajna formuła,bez zbędnej napinki,malowanie dla samego fanu.Mam nadzieję że się przyjmie i frekwencja będzie rosła.Szkoda że do łodzi mam tak daleko.Może inne miasta podejmą temat.I na koniec -15 min na model?(kilkaset figur za mną a i tak szokuje).