Dyskusja o balancing patchu
Moderator: Barbarossa
Re: Dyskusja o balancing patchu
Hmm, zastanawia mnie jeszcze 1 rzecz.
Otóż cannony wrzuca się z mengilami do jednego wora. Dziś wszyscy plują na armatki, i jeśliby doszło do ich zbanowania, to pewnie mengile też by polecieli.
Jak uważacie, czy to jest jedno i to samo zło?
Czy może np styknęło by zbanowanie jednej z tych jednostek? Jak by nie patrzeć, są to dość różne oddziały. Armatki to tani i bardzo skuteczny support/straszak, a mengile to bardzo droga, ale mocna siła uderzeniowa.
Otóż cannony wrzuca się z mengilami do jednego wora. Dziś wszyscy plują na armatki, i jeśliby doszło do ich zbanowania, to pewnie mengile też by polecieli.
Jak uważacie, czy to jest jedno i to samo zło?
Czy może np styknęło by zbanowanie jednej z tych jednostek? Jak by nie patrzeć, są to dość różne oddziały. Armatki to tani i bardzo skuteczny support/straszak, a mengile to bardzo droga, ale mocna siła uderzeniowa.
Żaba, spodziewałem się Twojego posta, choć nie aż tak szybko. Szkoda tylko że taki marny merytorycznie ten post, bo ja mogę odbić piłeczkę że chcesz bana na mengili, bo to silna jednostka anty DE. I tak se możemy spamować do jutra.
Antonio - to nie ma sensu, zwłaszcza że Mengili może brać tylko część armii. Problemu 2 cannonów w lizakach w ten sposób nie rozwiążesz.
Mój post miał na celu wywołanie dyskusji na temat czy mengile i cannony to takie samo zło dla battla, czy może jednak jedno z nich jest gorsze, a drugie do zaakceptowania. (O ile wogóle to zło)
Jeśli chodzi o mnie, jako gracza O&G, to przeciw sobie dużo częściej spotykam cannony niż mengili. A sam wystawiam mengili.
Obie te jednostki u przeciwnika mnie wkurzają, ale jakoś daje radę je niszczyć. Mengile głównie magią, a do armat coś tam się doczłapie albo i nie. Orkami jest trochę trudniej dobić się do armat, bo nie ma lataczy.
Różnica polega w dużej mierze na tym, że mengilami ludzie się kampią bo boją się ich stracić i często nie wykorzystują ich pełnego potencjału. Natomiast cannony są tańsze, mają większy zasięg i dużo trudniej się od nich osłonić, bo screen niezbyt działa. Przy graniu na patelni są mega gięte. Ale za to bardziej losowe i wybuchają Ogólnie trochę bardziej wkurzają mnie armatki. To oczywiście subiektywna opinia.
Można by rzec, że oba te unity spychają battla na bardziej defensywne tory, bo trza się mocniej kitrac, zwłaszcza wrażliwymi LT. Gry są mniej widowiskowe i mniej się dzieje w kombacie. Ale z drugiej strony jak niektórzy mają się bronić przed uber-armiami kombatowymi jak demony? Problem jest złożony. Nigdy się nie zadowoli wszystkich, ale może uda się jakiś kompromis osiągnąć.
Antonio - to nie ma sensu, zwłaszcza że Mengili może brać tylko część armii. Problemu 2 cannonów w lizakach w ten sposób nie rozwiążesz.
Mój post miał na celu wywołanie dyskusji na temat czy mengile i cannony to takie samo zło dla battla, czy może jednak jedno z nich jest gorsze, a drugie do zaakceptowania. (O ile wogóle to zło)
Jeśli chodzi o mnie, jako gracza O&G, to przeciw sobie dużo częściej spotykam cannony niż mengili. A sam wystawiam mengili.
Obie te jednostki u przeciwnika mnie wkurzają, ale jakoś daje radę je niszczyć. Mengile głównie magią, a do armat coś tam się doczłapie albo i nie. Orkami jest trochę trudniej dobić się do armat, bo nie ma lataczy.
Różnica polega w dużej mierze na tym, że mengilami ludzie się kampią bo boją się ich stracić i często nie wykorzystują ich pełnego potencjału. Natomiast cannony są tańsze, mają większy zasięg i dużo trudniej się od nich osłonić, bo screen niezbyt działa. Przy graniu na patelni są mega gięte. Ale za to bardziej losowe i wybuchają Ogólnie trochę bardziej wkurzają mnie armatki. To oczywiście subiektywna opinia.
Można by rzec, że oba te unity spychają battla na bardziej defensywne tory, bo trza się mocniej kitrac, zwłaszcza wrażliwymi LT. Gry są mniej widowiskowe i mniej się dzieje w kombacie. Ale z drugiej strony jak niektórzy mają się bronić przed uber-armiami kombatowymi jak demony? Problem jest złożony. Nigdy się nie zadowoli wszystkich, ale może uda się jakiś kompromis osiągnąć.
to zbanujmy mengili i dow tylko w orkach, bo mają za dużo rarów.
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
- Mhroczny Rycerz
- Falubaz
- Posty: 1146
Działka w lizz to zło. Mają engina, slanna i morze skinków także działa to mogą sobie darować. Prawda jest taka, że mają czym zdejmować LT i czym walczyć w CC...
Co do przycięcia MMM w DE. Wprowadzić zapis do BP, że MMM liczą sie jak shadsi. Czyli albo 2x Shades albo jeden oddział Shades i MMM. Co o tym sądzicie?
Co do przycięcia MMM w DE. Wprowadzić zapis do BP, że MMM liczą sie jak shadsi. Czyli albo 2x Shades albo jeden oddział Shades i MMM. Co o tym sądzicie?
Why so serious?White Lion pisze:Mam prośbę
Nie, nie masz. Chyba że znudziło Ci się to forum, to wtedy możesz kontynuować nakłanianie do piractwa -- Tomash
Zbanujcie mengile u ogrów, to powinno przywrócić balans
O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
mengile to mega łatwe punkty - podlatuje smokiem, zieję, rzucam zęby i strzelam z pistolecików - po otrzymaniu zwrotnego ostrzału który statystycznie nawet mi nic nie społawia szarżuję... fail
nie lubię MMM i DOW bo lubię różnorodność na stołach, dlatego popieram zmiany boostujące O&G i tnące DOW - jak ktoś lubi lekki ostrzał to niech gra DE a nie O&G... równie dobrze dajmy możliwość wykupienia Helpita/Wrightów/Czołgu i spółki w każdej armii - ograniczenia są dla słabych
ja nie jęczę że nie mam marka slanesza na regonach... armie bez słabych stron i odporne na warhammera ssą
pozdro,
Ż.
nie lubię MMM i DOW bo lubię różnorodność na stołach, dlatego popieram zmiany boostujące O&G i tnące DOW - jak ktoś lubi lekki ostrzał to niech gra DE a nie O&G... równie dobrze dajmy możliwość wykupienia Helpita/Wrightów/Czołgu i spółki w każdej armii - ograniczenia są dla słabych
ja nie jęczę że nie mam marka slanesza na regonach... armie bez słabych stron i odporne na warhammera ssą
pozdro,
Ż.
tak.Kołata pisze:Hmm, zastanawia mnie jeszcze 1 rzecz.
Otóż cannony wrzuca się z mengilami do jednego wora. Dziś wszyscy plują na armatki, i jeśliby doszło do ich zbanowania, to pewnie mengile też by polecieli.
Jak uważacie, czy to jest jedno i to samo zło?
Wg mnie dwie opcje wchodzą w grę i LS powinna je poważnie rozważyć:
1. Kompletny zakaz DoW i RoR. Poza samą armią DoW oczywiście
2. Kompletny zakaz DoW i RoR w pięciu topowych armiach.
Mi osobiście bardziej widzi się druga opcja.
Pozdrawiam
Lucas
1. Kompletny zakaz DoW i RoR. Poza samą armią DoW oczywiście
2. Kompletny zakaz DoW i RoR w pięciu topowych armiach.
Mi osobiście bardziej widzi się druga opcja.
Pozdrawiam
Lucas
- Mhroczny Rycerz
- Falubaz
- Posty: 1146
Patrz na jego pkt 1 zanim dodasz swój 3Tandor92 pisze:3. Kompletny zakaz Dział i mengili we wszystkich armiach, poza DoW.
Reszta nie jest na tyle mocna aby ją banować, a mengile w orkach to głupota.
Why so serious?White Lion pisze:Mam prośbę
Nie, nie masz. Chyba że znudziło Ci się to forum, to wtedy możesz kontynuować nakłanianie do piractwa -- Tomash
Przeczytaj dokładnie nasze zdania i porównaj zanim zaczniesz się wymądrzać.
Mi chodzi o zbanowanie samych dział i mengili, koledze o wszystkich DoW, jest różnica? Okiem PG nie, jednak miło czasami wystawić jakiś oddział DoW nawet jeśli nie jest jakiś uber mocny.
Mi chodzi o zbanowanie samych dział i mengili, koledze o wszystkich DoW, jest różnica? Okiem PG nie, jednak miło czasami wystawić jakiś oddział DoW nawet jeśli nie jest jakiś uber mocny.
- Mhroczny Rycerz
- Falubaz
- Posty: 1146
Ooo faktycznie. Mój błąd (nie pierwszy i nie ostatni). Ale nawet nie wiedziałem, że jest coś godnego wystawienia poza MMM i działami (aż sobie sprawdze )
PZDR i no offence
PZDR i no offence
Why so serious?White Lion pisze:Mam prośbę
Nie, nie masz. Chyba że znudziło Ci się to forum, to wtedy możesz kontynuować nakłanianie do piractwa -- Tomash
Zależy co ma się na myśli mówiąc godnego. Ja chętnie dałbym w szeregi orków ogry, może nie są lepsze od rasowych rarów, ponad to blokują doomy(DoW nie wchodzą na darmowę sloty) ale napewno nie są gorszę i zawsze wprowadzają jakieś urozmaicenie. Z klimatem się nie gryzą, skoro ogry mogą zatrudniś się w imperium, to nie mieli by problemów z walką u boku orków, mając podobny światopogląd.
uhumRobson pisze:to zbanujmy mengili i dow tylko w orkach, bo mają za dużo rarów.
po wzieciu 2 DoW mam okazje wziasc jeszcze przegiete trolle i twardego giganta.
takze sloty sa mega dobrze ograniczone.
a ja statystycznie sciagam ok 8 modeli/salwe. wywerna tez ma raczej ciezki zywot.mengile to mega łatwe punkty - podlatuje smokiem, zieję, rzucam zęby i strzelam z pistolecików - po otrzymaniu zwrotnego ostrzału który statystycznie nawet mi nic nie społawia szarżuję... fail
Generalnie DoW to relikt 5-6ed. Potraktowalbym to literalnie- brac moga tylko ci co maja w AB DoW w opcjach rare.
To sobie wpierw przeczytaj armybooka do DoW. A potem możemy rozmawiać o literalnym brzmieniu.Potraktowalbym to literalnie- brac moga tylko ci co maja w AB DoW w opcjach rare.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.