O&G kiedyś a dziś
Moderator: Kołata
O&G kiedyś a dziś
patrząc na stare figurki goblinów naszła mnie jakaś taka myśl, że te ich głupkowate uśmieszki są denerwujące a same gobliny wyglądają jakby były niedorozwinięte umysłowo. współczesny wizerunek o wiele bardziej mi się podoba: groźne, posępne, straszne...
Muszę stanąc w obronie starych goblinów. Taki jest fluff, to małe niedorozwiniete złośliwe bydlątka i za to je kocham. Mroczni, posępni i sztywni jak tyłek tatara po tygodniu w siodle niech sobie będą Dark Elfy.
Nowe też maja swój urok, choć twarze złośliwych staruchów nie wydaja mi sie zbyt mroczne. zasadniczy plus nowych modeli jest taki że GW wreszcie wyskalowało gobliny jak należy, te porzednioedycyjne plastiki były beznadziejne.
Nowe też maja swój urok, choć twarze złośliwych staruchów nie wydaja mi sie zbyt mroczne. zasadniczy plus nowych modeli jest taki że GW wreszcie wyskalowało gobliny jak należy, te porzednioedycyjne plastiki były beznadziejne.
IMO 6edycyjne byly znacznie za duze - i wolfy, i piechotni.
Teraz maja normalny rozmiar. Ale z klimatu mi bardziej stare niedorozwoje podchodzily
Teraz maja normalny rozmiar. Ale z klimatu mi bardziej stare niedorozwoje podchodzily