Fisch pisze:Bierze się to, co fabryka ma najlepsze.
Armia CHD z RH też była grywalna. Wystawiało się co fabryka miała najlepsze i granie przeciw tej armii dla wielu było ciężkie, jeśli nie "utrapieniem".Furion pisze:Bo już teraz armia jest grywalna.
Wiem, że jesteś za podejście minimalistycznym. Obniżenie kosztów FCG i czegoś tam jeszcze ma jak najbardziej bardzo dużą szansę wejść jako rozszerzenie do BP dla DoW. Jednak takie myślenie dla DoW osobiście również uważam za szkodliwe. ChD mobłoby się zadowolić takimi zmianami. Jednak dobrze, że tak się nie stało. W orkach też możnaby poprzestać na wcześniejszych minimalistycznych zmianach w BP. Naszczęście tak się nie stało i ta armia powraca do życia. Podejście minimalistyczne nie rozwiązuje problemu DoW jako armii o największej liczbie jednostek i największej liczbie jednostek niegrywalnych.Furion pisze:Abstrahując od produktu który stworzycie, szanse że on wejdzie do BP oceniam na znikome. Przykład: AB NG.Są jednak niektóre rzeczy, które w tej armii naprawdę można by zmienić i mają one realną szansę wejść (np. koszty command groupów, obniżenie kosztów RoR'ów, poszerzenie Spoils of War)Wyrażam dużą obawę, że Wasz produkt, oprócz tych wyżej wymienionych konstruktywnych zmian, będzie zawierał dużą liczbę złych / niepotrzebnych zmian, przez co zostanie odrzucony. Tej góry lodowej nie przesuniecie.Dlatego cały ten projekt uważam za - z całym szacunkiem - szkodliwy dla armii DoW.
A zastanawialiście się dlaczego tak jest? Bo ciężką dostępność modeli to nie tylko jeden problem. Jej główne podłoże leży w kształcie armii i niewielkiej atrakcyjności. Kocioł, do którego wrzucano różności i inne pyszności, żałować można tylko że dostaly się do kotła Ogre Kingdoms i inne dziwactwa z twórczości autorów tekstów White Dwarfa i strony internetowej (amazonki!!) zamiast wraithów, flesh houndów czy czołgów (najlepiej wszystko razem) - wtedy armia byłoby cacy ;P.Furion pisze:Fisch się ze mną zgadza a razem stanowimy 100% graczy masterowych
Oczywiście to tylko wierzchołek góry lodowej.