Ice vs Bless :D starcie ostateczne

[Dębek]

@ Dębek
ale jesli armia bedzie pomalowana w jeden schemat z zachowaniem wielkości podstawek to nei powinno byc zadnego problemu.
Sam przyznajesz ze armia jest mila dla oka. Nie wierze ze bys sie nie polapal co jest co. tak jak w armii Ice-T jak i w armii VC robionej z Imperium gdzie gryf jest vargulfem.

pozdrawiam

Więc wreszcie uwierz. Stałem koło tej armii z Kalesonerem podczas pierwszej bitwy i wyglądaliśmy jak kolesie z czołówki Supermana:
- to ptak
- nie to samolot
- nie to Superman
Co więcej dopiero po pewnej chwili zorientowaliśmy się że do mają być Dark Elfy.
Moja armia też podobno jest miła dla oka, ale jako wood elfów jej nie wystawię.

[Przemcio]

@ Dębek
ale jesli armia bedzie pomalowana w jeden schemat z zachowaniem wielkości podstawek to nei powinno byc zadnego problemu.
Sam przyznajesz ze armia jest mila dla oka. Nie wierze ze bys sie nie polapal co jest co. tak jak w armii Ice-T jak i w armii VC robionej z Imperium gdzie gryf jest vargulfem.

Super to ja może wystawie klocki lego na podstawkach będą napewno ładnie wyglądały i napewno będa pokolorowane na jeden schemat... to samo z karteczkami...

[Hurtmaker]

ale jesli armia bedzie pomalowana w jeden schemat z zachowaniem wielkości podstawek to nei powinno byc zadnego problemu.
Sam przyznajesz ze armia jest mila dla oka. Nie wierze ze bys sie nie polapal co jest co. tak jak w armii Ice-T jak i w armii VC robionej z Imperium gdzie gryf jest vargulfem.

a Ty dalej swoje...posłuże się cytatem kolegi

Dębek napisał:

Armia turniejowa natomiast to zupełnie inna historia. IMO musi być miejsce na kompromis między wizją artystyczną, a faktem, że odbiorcą przekazu ma być przeciwnik (w piątej bitwie niejednokrotnie zmęczony), dla którego ma być to przekaz czytelny i jednoznaczny.
Malowanie armii oprócz walorów estetycznych ma też ułatwiać grę oraz identyfikację oddziałow. Patrzenie w zlewającą się kupę plastiku i ołowiu jest bardzo męczace.
Myślę, ze wobec kilku postów opisujących pomyłki podczas gry, nie jest konieczne aby wykazywać, ze niejednoznaczne modele mogą wpłynąć na błędy podczas gry. Kto gra dużo i na odpowiednim poziomie wie o czy mówię.

to znaczy, że ja mogę swoje super pomalowane imperium - zrobić na DE - dorobię uzasadnienie - oddział wypadowy drowów (kocham D&D), umundurowany dla niepoznaki... waraltar- to kociołek, gryf to smok, kusznicy to kuszole z reapeterami, kawa to CO, tanki do hydry, a działa to bolty- według Ciebie będzie ok? przecież zapamiętasz ??? podstawki też się zgadzają...

[Dźwiedź]

To ja się jeszcze zapytam fanów takich armii z "wizją"… Gdyby faktycznie zamiast tej kobiety/sfinksa stał tam zwykły gigant robiący za hydrę, to czy powinien zostać uznany za prox czy nie?

Ja osobiście jestem fanem zmieniania modeli/ konwertowania ich, ale niech one nadal przedstawiają to, czym mają być, niech mają podobny ekwipunek, do tego który posiadają ich pierwowzory... Jeśli zacznie się dopuszczać figurki które ni cholery nie przypominają pierwowzoru to faktycznie czemu by nie dopuszczać armii orków robiących za undedy, czy choćby demony(bo ktoś miał wizję orków działających na zasadach tych armii )...

Gdyby tak do tego podchodzić zbierając jedną armię można by spokojnie zagrać każdą inną na tych samych modelach ew. zmieniając podstawki.
Propos właśnie wpadłem na pomysł na krasnale wystawiane jak demony, opętane przez nie. Slajersi będą na kawaleryjskich podstawkach robiących za pieski, wojownicy będą robić za horrory itp. wynaturzenia... Nawet nie będę tego malował na inne barwy, bo moje figsy są przyzwoicie pomalowane i to w dodatku w jednej tonacji i mam akurat taką wizję... Wedle niektórych spokojnie czymś takim mogę sobie zagrać na turniejach? Przecież podstawki będę miał odpowiednie więc każdy się połapie co jest co, a jeśli nie to zapewne jest idiotą(jak to ktoś w tym temacie ujął)...

[Dębek]

Dlaczego drzewo może być -armatą, goblin na wilku -bretońskim rycerzem na koniu bojowym, ork z bronią miotającą -manflayersem, a chimera NIE może być hydrą?

Pytanie rozumiem czysto akademickie, bo nie o chimerę tu chodzi?

[bless]

To jest jakaś chimera czy sfinks. I jest istotna różnica pomiędzy sfinksem pomalowanym w klimacie armii a modelinową kulką, więc proszę, bez demagogii.

Zasadniczo, w kwestii technicznej, nie widze zadnej roznicy. Oczywiscie zakladam, ze kulka z modeliny bedzie miala odpowiedni rozmiar, podstawke i bedzie ladnie pomalowana.
W praktyce nie rozni sie niczym od drogiego modelu, ktory jest zupelnie od czapy, ktory tez jest ladnie pomalowany.

Wypraszam sobie też przekręcenie mojej definicji proksa - armia Ice-T nie podpada pod nią, bo wszystkie jednostki są w klimacie jego konkretnej armii (a nie ideału dark elfowatości)

Nie przekrecilem Twojej definicji proxa. Chociaz faktycznie zalozylem, ze zasadne jest odnoszenie sie wylacznie do kliematu WFB (nawiazanie do historii armii i jej fluffu). Nie znam takiej armii jak Blood Elfs i jej klimat jest mi zupelnie obcy. Nie ma zadnego uzasadnienia do tego, by pojawic sie w uniwersum Warhammera.
Jesli dopuszczasz armie Blood Elfs, to ja zaproponuje armie Space Marines. Przyniose armie w tym klimacie, choc na podstawkach WFB. Bedzie ok?

[Aldean]

to znaczy, że ja mogę swoje super pomalowane imperium - zrobić na DE - dorobię uzasadnienie - oddział wypadowy drowów (kocham D&D), umundurowany dla niepoznaki... waraltar- to kociołek, gryf to smok, kusznicy to kuszole z reapeterami, kawa to CO, tanki do hydry, a działa to bolty- według Ciebie będzie ok? przecież zapamiętasz ??? podstawki też się zgadzają...

Ach spekulacje! po pierwsze nie masz takiej armii(i pewnie miec nie bedziesz) po drugie to jakbys juz mial, zrobioną na poziomie Ice-T to zapamietam bez problemu.
Zauwaz rowniez ze on tymi modelami nie gra jako High elfy, wood elfy, ale tylko dark elfy.

[tryton]

Oczywiście, że nie o konkretna chimerę...chodzi o to, żeby wypracować jasne kryterium akceptacji dla figurek używanych do gry (że wspomnę o możliwości zaistnienia paranoi figurek staroedycyjnych , które niejako juz przeciez nie obowiązuja, bo są przeciez nowsze modele )
Chodzi o mierzenie ludzi tą samą miarą i jasne zasady.
Po prostu nie mogę zrozumieć wyższości armaty drzewa , nad smokiem feniksem.
post Jankiela obrazuje to bardzo dobrze.

[Szwentas]

Proponuje by Ci co chcą grać "kasztanami" zostawili to dla siebie na masterach gramy w pacynki

Tryton przeczytaj jeszcze raz regulamin mastera było wyraźnie napisane że dozwolony jest max 1 oddział na granicy proxa!

[szafa@poznan]

Może kolega właściciel armii będzie mial na tyle jaj, zeby w końcu wrzucic zdjecia całej armii którą zabral na bazyla? To co widzimy w pierwszym poście, nijak sie ma do tego co było na stole, na dodatek kilka fotek zostało wywalonych (wstyd?)...

Widziałem armię na miejscu, jak zobaczyłem te wielgachne baby, w armii hajów, pomalowanych troche jak haje, to stwierdziłem że ktos pewnie proksuje wood elfy i sa to treemany, i czemy bless jeszcze nie zdjął tego ze stołu...

[Dębek]

Oczywiście, że nie o konkretna chimerę...chodzi o to, żeby wypracować jasne kryterium akceptacji dla figurek używanych do gry (że wspomnę o możliwości zaistnienia paranoi figurek staroedycyjnych , które niejako juz przeciez nie obowiązuja, bo są przeciez nowsze modele )
Chodzi o mierzenie ludzi tą samą miarą i jasne zasady.
Po prostu nie mogę zrozumieć wyższości armaty drzewa , nad smokiem feniksem.
post Jankiela obrazuje to bardzo dobrze.

Takiego kryterium nie ma, nie było i nigdy nie będzie.
Można jedynie ustalić pewne ramy dopuszczalności, które np. przyjął bless.
Konkretne kwestie sporne można rozstrzygać w drodze zadawanych przed turniejem pytań, na które bless zresztą cierpliwie odpowiadał.
Jego decyzja jak widzę z przebiegu dyskusji została przyjęta ze zrozumieniem zarówno przez bandę jego "'kolesiów", ale również przez postronnych uczestników forum.
Skoro więc "kolesie" Ice-T nie mogą się z tym zgodzić to oczywiście rozmowa potrwa jeszcze dzień lub dwa, ale niczego zapewne nie zmieni.
Przez słowo "kolesie" rozumiem oczywiście osoby z najbliższego otoczenia.

[Laik]

Chyba wszyscy się zgadzamy co do kwestii że rozpoznawalność bywa różna nawet przy w ogóle nie kontrowersyjnych armiach – vide bretonia, ładna, w metalu, gdzie czempiona od lorda odróżnić nie sposób podobnie ładnego realma od Graala.
Armia Ice-T jest unikalna, jeżeli zadba bardziej o WYSYWIG to będzie ok. Nie sądzę żeby problemem były tego typu armie – nie ma ich zbyt wiele i raczej wzbogacają nasze hobby. Problemem są raczej standardowe proksy. Nawet sam Bless przyznał że jego bardzo rozbudowana definicja nie w pełni określa czym jest proks i że trzeba ją ze zdrowym rozsądkiem interpretować.

Powiedzcie mi czy 1 na 130 armii jaka pojawiła się na Bazyliszku jest problemem dla battla w Polsce czy raczej go wzbogaca?
W całej dyskusji zeszliśmy na temat ogólniejszy. Według mnie zawsze powinien decydować sędzia oceniający stronę hobbystyczną i basta. W momencie kiedy jednak cała armia jest w jednym klimacie, nie odbiegającym zbytnio od armii którą prezentuje, a jednostki w zdecydowanej większości mają WYSYWIG to powinna być nagradzana a nie wysyłana do domu i banowana na wszystkich poważnych turniejach.

[Hurtmaker]

Laik- bardzo sensowny post. podpiszę się pod nim - a zwłaszcza pod tezą, że:

Według mnie zawsze powinien decydować sędzia oceniający stronę hobbystyczną i basta.

gdyby wszyscy tak podchodzili do sprawy, nie byłoby niepotrzebnych napinek na forum.

[Jasiuuu]

Ice wrzucaj te fotki ! : ]

każdy sam oceni czy taka armia DE wzbogaca WFB w polsce czy nie

[Aldean]

Ice wrzucaj te fotki ! : ]

każdy sam oceni czy taka armia DE wzbogaca WFB w polsce czy nie

przychylam;] bo calej armii nie widzialem

[Dębek]

W całej dyskusji zeszliśmy na temat ogólniejszy. Według mnie zawsze powinien decydować sędzia oceniający stronę hobbystyczną i basta. W momencie kiedy jednak cała armia jest w jednym klimacie, nie odbiegającym zbytnio od armii którą prezentuje, a jednostki w zdecydowanej większości mają WYSYWIG to powinna być nagradzana a nie wysyłana do domu i banowana na wszystkich poważnych turniejach.

Bless zadecydował i basta. Blood elfy (cokolwiek to jest) to najwyraźniej nie Dark Elfy. Posągi kobiet odbiegają znacząco o hydr i skończmy na tym ten temat.

[Laik]

Treemen też znacząco odbiega od działa, myślę że chimera od hydry już mniej…

[Dębek]

Ice wrzucaj te fotki ! : ]

każdy sam oceni czy taka armia DE wzbogaca WFB w polsce czy nie

przychylam;] bo calej armii nie widzialem

A wypadałoby najpierw się z nią zapoznać, a dopiero potem zabierać głos. Nie sądzisz?

[Dębek]

Treemen też znacząco odbiega od działa, myślę że chimera od hydry już mniej…

Jaka znowu chimera. Co wy z tymi chimerami? Na którym zdjęciu Ice-T widziałeś chimerę.
Następny co nie widział i idzie w zaparte.

[Aldean]

Ice wrzucaj te fotki ! : ]

każdy sam oceni czy taka armia DE wzbogaca WFB w polsce czy nie

przychylam;] bo calej armii nie widzialem

A wypadałoby najpierw się z nią zapoznać, a dopiero potem zabierać głos. Nie sądzisz?

widzialem zdjecia. wszystkie, te przed edycją tez. problematyczne, chimery i kobiety posągi. wypowiedzialem sie bo jednak je widzialem ;] a o nich mowa.

edit.

Treemen też znacząco odbiega od działa, myślę że chimera od hydry już mniej…

Jaka znowu chimera. Co wy z tymi chimerami? Na którym zdjęciu Ice-T widziałeś chimerę.
Następny co nie widział i idzie w zaparte.

omg, juz wiem czemu grasz bretonnią, lubisz sobie robic krucjaty.
I tak tak! widziales wiecej! bo byles na turze! trzeba Ci to podkreslic bo jeszcze pewnie nie raz sie na ten temat wypowiesz.
rozumiem ze fakt ze widzialem zdjecia Ci nei wystarcza. takze jak zobaczysz moj nick posta nie czytaj.

pozdrawiam