Wasi Herosi
Moderatorzy: Albo_Albo, Asassello
Wasi Herosi
Nie wiem jak wy ale ja lubię nazywać swoich bohaterów i zapisywać ich ofiary (aż ktoś ją ubije i nazwę go inaczej).
No jeśli ktoś tak robi to proszę się tu chwalić.
HE gram nie długo i tylko jednego mam
Imię:Finea
Płeć:Kobieta
Profesja:Mag
L.zabitych:62
-Krasnoludy:43
-Gobliny:19
Z. Bohaterów-2
-Than
-BigBos Gob.
No jeśli ktoś tak robi to proszę się tu chwalić.
HE gram nie długo i tylko jednego mam
Imię:Finea
Płeć:Kobieta
Profesja:Mag
L.zabitych:62
-Krasnoludy:43
-Gobliny:19
Z. Bohaterów-2
-Than
-BigBos Gob.
hmmm nazwałem swojego herosa 2 razy i za każdym razem był to Beastmen
raz w kampanii nazywał się Bulfgar (zabity w pojedynku przez Thana krasnoludów)
drugi to Grulphzorggh w warbandach chaosu (kojarzycie tą odnogę battla? ) ten z kolei przeżył
a elficki hero to chyba jak mój rekord nabilem.. 7 bitew pod rząd nie przegrałem w tym 2 remisy, żaden z kumpli nie mógł mnnie rozbroić (Orki, bretka, TK później VC i WE jeszcze )
raz w kampanii nazywał się Bulfgar (zabity w pojedynku przez Thana krasnoludów)
drugi to Grulphzorggh w warbandach chaosu (kojarzycie tą odnogę battla? ) ten z kolei przeżył
a elficki hero to chyba jak mój rekord nabilem.. 7 bitew pod rząd nie przegrałem w tym 2 remisy, żaden z kumpli nie mógł mnnie rozbroić (Orki, bretka, TK później VC i WE jeszcze )
- Master of reality
- Oszukista
- Posty: 833
- Lokalizacja: Warszawa
Taaa.... najczęściej mi przeżywa Lord Na SD, ale on sam to prawie nic nie ubija Ale w sumie to muszę sobie jakiś fluff do mojego lordzisza wymyślić. Chociaż i tak na razie mam zamiar pograć Griffonem więc nie wróże mu długiego życia
I sold my soul for rock'n roll
mój lordzik na smoku to Cosalion, pogromca demonów, dinozaurów, smoków, czolgów etc.
U mnie główny bosiarz to Havelock z Nagarythe, wystawiany w różnych konfiguracjach.
Jest jeszcze Raziel, też z Nagarythe, hasa z Reaver Bow'em, nawet model do niego kupiłem
tylko magów nie chce mi się nazywać, zbyt często giną od miscastów...
Jest jeszcze Raziel, też z Nagarythe, hasa z Reaver Bow'em, nawet model do niego kupiłem
tylko magów nie chce mi się nazywać, zbyt często giną od miscastów...
Ludvik pisze:Wystawianie np. Black Knightów jako Blood Knightów uważam za osobistą obrazę
Ja mam jednego (a właściwie 2 tylko że jeden jest DE wiec sie chyba nie liczy ) który zginą raz (ten mistrz DE też) ale że go uwielbiam uznalem ze tylko ciezko oberwal i zyje dalej
Zgadnijcie jak sie nazywa
podpowieć macie z lewej
Zgadnijcie jak sie nazywa
podpowieć macie z lewej
Mówi się trudno i idzie się dalej ...
- Master of reality
- Oszukista
- Posty: 833
- Lokalizacja: Warszawa
Eltharion Ty chyba nie sugerujesz że nazwałeś mastera DE mieniem naszego mistrza z Hoeth
I sold my soul for rock'n roll
a ja nazwałem swojego bohatera mało oryginalnie Thurion
lata na wielkim smoku i wymiata
lata na wielkim smoku i wymiata
dla Emiel'a-regisa pisze:jeśli f(x), tak jak poprzednio opisuje pole widzenia jednostki, a raczej konkretnie "szerokość" widzenia w punkcie x, to całką tej funkcji będzie pole widzenia
Sf(x)= x^2+cx
funkcja ta opisuje pole objęte wzrokiem unitu
chciałeś to masz
jeśli pod x podstawisz podwojony M oddziału to masz pole obszaru zagrożonego szarżą
-.- ....Master of reality pisze:Eltharion Ty chyba nie sugerujesz że nazwałeś mastera DE mieniem naszego mistrza z Hoeth
Nie ten master DE nazywa sie Kasjan Kosiarz Krwawy (jak mój BG w WHO)
Mówi się trudno i idzie się dalej ...
a moj którego ostatnio dosyć ostro testuję grając na male punkty to smoczy mag Hekatrion na swoim smoku Anursulu.
Choć w pierwszej bitwie oberwał srodze i już myslałem że po nim ale okazało sie ze leżał biedak na stole i dychał pilnowany przez swego wiernego wierzchowca więc szybki transport do Ulthuanu i wylizał sie.
Choć w pierwszej bitwie oberwał srodze i już myslałem że po nim ale okazało sie ze leżał biedak na stole i dychał pilnowany przez swego wiernego wierzchowca więc szybki transport do Ulthuanu i wylizał sie.
polecam Złotą Koronę Atrazara, u mnie znacząco poprawia żywotność Smoczego Maga (ale niewystarczająco, jak by powiedział kumpel od miotacza spaczognia...Mortipher pisze:a moj którego ostatnio dosyć ostro testuję grając na male punkty to smoczy mag Hekatrion na swoim smoku Anursulu.
Choć w pierwszej bitwie oberwał srodze i już myslałem że po nim ale okazało sie ze leżał biedak na stole i dychał pilnowany przez swego wiernego wierzchowca więc szybki transport do Ulthuanu i wylizał sie.
Ludvik pisze:Wystawianie np. Black Knightów jako Blood Knightów uważam za osobistą obrazę
- Mistrz Miecza Hoetha
- Falubaz
- Posty: 1011
Imię: Caladris
Płeć: Mężczyzna
Historia: Caladris jest kuzynem księcia Irmika i jednym z najpotężniejszych czempionów Caledoru. Jego matka pochodziła z Saphery, gdzie ten spędził najmłodsze lata swego życia. Trenując wśród Mistrzów Miecz perfekcyjnie opanował sztukę walki mieczem dwuręcznym. Mając 38 lat wyruszył do Caledoru i obudziła tam smoka Ogniolota używając jedynie pojedynczego słowa...
Liczba zabitych: 11 (jak na razie)
Bretonia:
-Zbrojni
-Chłopi
-Trebusz
Mroczne Elfy
-hydra
Płeć: Mężczyzna
Historia: Caladris jest kuzynem księcia Irmika i jednym z najpotężniejszych czempionów Caledoru. Jego matka pochodziła z Saphery, gdzie ten spędził najmłodsze lata swego życia. Trenując wśród Mistrzów Miecz perfekcyjnie opanował sztukę walki mieczem dwuręcznym. Mając 38 lat wyruszył do Caledoru i obudziła tam smoka Ogniolota używając jedynie pojedynczego słowa...
Liczba zabitych: 11 (jak na razie)
Bretonia:
-Zbrojni
-Chłopi
-Trebusz
Mroczne Elfy
-hydra
Moja Galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 9#p1076079
"Ludzie uwierzą w każdą prawdę, jeśli tylko podasz ją w cudzysłowiu i podpiszesz nazwiskiem kogoś znanego".
Naviedzony
"Ludzie uwierzą w każdą prawdę, jeśli tylko podasz ją w cudzysłowiu i podpiszesz nazwiskiem kogoś znanego".
Naviedzony
ja raz wykminiłem lorda, który tak mi się spodobał, że aż postanowiłem go nazwać. To był książę Aelik Szalony (wymawiaj układając usta jak do A a mówiąc e), który latał w shadow armourze z bow of the seafarer i grupą 7 SW nazwaną Aelik's Havoc Wreakers. Chociaż w trzech bitwach na lokalu Aelik ani razu nie zginął, uznałem że koszt oddziału jest niewspółmiernie wysoki do poziomu zamętu jaki sieje na tyłach wroga
W mojej armii gra heros i 2 Lordów (Lordowie okazyjnie). Ale Caladrisa i Althrana z IoB wszyscy znają więc przytaczam tu tylko imię mojego drugiego lorda.
Płeć: mężczyzna
Imię: Balennaer
Zawód: Loremaster
Historia: Najdłużej żyjący i najmądrzejszy Loremaster z Hoeth. Król Finubar często z nim ostatnio rozmawia.
Tak poza tym 1 czerwca 2014 kończy 1313 lat.
L.zabitych: ok. 70
- ok. 10 chaos dwarfów,
- przynajmniej 60 skavenów.
Najskuteczniejsza broń: Blade of leaping gold
Najskuteczniejszy czar: Fireball oczywiście.
Wygrane pojedynki: 5
Przegrane pojedynki: 1 (4-1 ale się wylizał potem)
Największa seria wygranych bez śmierci: 3 (a potem był przegrany pojedynek )
Płeć: mężczyzna
Imię: Balennaer
Zawód: Loremaster
Historia: Najdłużej żyjący i najmądrzejszy Loremaster z Hoeth. Król Finubar często z nim ostatnio rozmawia.
Tak poza tym 1 czerwca 2014 kończy 1313 lat.
L.zabitych: ok. 70
- ok. 10 chaos dwarfów,
- przynajmniej 60 skavenów.
Najskuteczniejsza broń: Blade of leaping gold
Najskuteczniejszy czar: Fireball oczywiście.
Wygrane pojedynki: 5
Przegrane pojedynki: 1 (4-1 ale się wylizał potem)
Największa seria wygranych bez śmierci: 3 (a potem był przegrany pojedynek )
kubencjusz pisze:Że stronic zapisanych ilość, o jakości areny nie świadczy uświadomić sobie musisz, młody padawanie. Hmmmm.
Naviedzony pisze: A po co pomagać ludziom? Ludzie są niegodni elfiej pomocy.
- sorinmarkov
- Chuck Norris
- Posty: 525
Caladris ze swoimi 38 latami nie zostałby nawet wypuszczony przez rodziców do piaskownicy z innymi niemowlakami
Kupię:
Thunder Canon
Giant
4x Sabertusk
Thunder Canon
Giant
4x Sabertusk