Ominięcie przeciwnika, który stoi cal przed naszym modelem
Moderatorzy: Shino, Lidder, kudłaty, Furion
Ominięcie przeciwnika, który stoi cal przed naszym modelem
Ostatnio podczas gry miałem następującą sytuację.
Przed moim samotnym BsB stanął Doombull. Idealnie na wprost dokładnie cal od mojego modelu. Moje pytanie jest następujące:
Czy w tej sytuacji (mając na uwadzę zasadę, że ruszając się zawsze muszę zachować odległość cala od przeciwnika) prawdą jest, iż jedyne co mi pozostało to:
- stać nieruchomo w miejscu lub
- zaszarzować doombulla?
Przed moim samotnym BsB stanął Doombull. Idealnie na wprost dokładnie cal od mojego modelu. Moje pytanie jest następujące:
Czy w tej sytuacji (mając na uwadzę zasadę, że ruszając się zawsze muszę zachować odległość cala od przeciwnika) prawdą jest, iż jedyne co mi pozostało to:
- stać nieruchomo w miejscu lub
- zaszarzować doombulla?
Samotny bohater - zakładam, że na piechotę - porusza się jak harcownik. Harcownicy, według RB nie wykonują zwrotów, obrotów itd. tylko poruszają się w którymkolwiek kierunku chce ich gracz. Inaczej mógłbyś zablokować jednostki harcowników, tak jak opisałeś powyżej, a raczej tak nie jest.Dębek pisze:Przed moim samotnym BsB stanął Doombull.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
LOL Janiszek, on nie powiedział, że na koniu
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
To pivot nie naruszy 1" jeśli stoi przodem
Tak sądzisz? To zrób sobie symulację, podstaw dwie figurki i spivotuj tak aby jedna nie wchodziła w zasięg mniejszy niż 1" od drugiej figsy.ANtY pisze:To pivot nie naruszy 1" jeśli stoi przodem
Powodzenia
Wracając co tej twojej wypowiedzi, to gdyby nie był na koniu a na piechotę, to chyba w ogóle by nie było problemu, nie uważasz?ANtY pisze:LOL Janiszek, on nie powiedział, że na koniu
W sumie racja, zachaczy rogiem.
No, wtedy problemu by nie było
No, wtedy problemu by nie było
He he to uwielbiam w battlu, co turniej to dowiaduję się czegoś innego.
Co do ruchu pojedyńczego bohatera na koniu to już spotkałem się z dwoma interpretacjami jego ruchu:
1) jest modelem pojedyńczym więc robi piwoty w trakcie ruchu (tak jak np. rydwan)
2) nie mieści się w rulebookowej definicji modelu pojedyńczego więc robi nie robi piwotów tylko turny i wheele.
Nawiasem mówiąc moim zdaniem prawidłowa jest pierwsza opcja, bo nawet jeśli przyjąć, że nie jest wymieniony w katalogu modeli pojedyńczych to czym do licha jest? -oddzialem kawalerii - litości.
Moim zdaniem unity dzielą się na dwie grupy: modele pojedyncze i oddziały (łatwo odróżnić, chociażby iloscią podstawek). Nie wchodząc w wyjątki typu monsters and handlers itp., uważam, że z dwojga, samotny heros na koniu jest modelem pojedyńczym, a rulebookowy katalog modeli pojedyńczych za katalog otwarty, wręcz przykładowy. IMO autorzy rulebooka poprostu uznali, ze bohaterowie zwyle znajdują się w oddziałach.
Wracajac jednak do sprawy i zakładając, ze sie nie mylę co do tego, iż bohater na koniu wykonuje piwoty, to:
- każdy piwot wykonany w opisanej sytuacji ewidentnie "narusza" strefę 1 cala, a co za tym idzie nie daje mozliwości unikniecia szarży lub stania w przysłowiowym miejscu.
Co o tym sądzicie?
Co do ruchu pojedyńczego bohatera na koniu to już spotkałem się z dwoma interpretacjami jego ruchu:
1) jest modelem pojedyńczym więc robi piwoty w trakcie ruchu (tak jak np. rydwan)
2) nie mieści się w rulebookowej definicji modelu pojedyńczego więc robi nie robi piwotów tylko turny i wheele.
Nawiasem mówiąc moim zdaniem prawidłowa jest pierwsza opcja, bo nawet jeśli przyjąć, że nie jest wymieniony w katalogu modeli pojedyńczych to czym do licha jest? -oddzialem kawalerii - litości.
Moim zdaniem unity dzielą się na dwie grupy: modele pojedyncze i oddziały (łatwo odróżnić, chociażby iloscią podstawek). Nie wchodząc w wyjątki typu monsters and handlers itp., uważam, że z dwojga, samotny heros na koniu jest modelem pojedyńczym, a rulebookowy katalog modeli pojedyńczych za katalog otwarty, wręcz przykładowy. IMO autorzy rulebooka poprostu uznali, ze bohaterowie zwyle znajdują się w oddziałach.
Wracajac jednak do sprawy i zakładając, ze sie nie mylę co do tego, iż bohater na koniu wykonuje piwoty, to:
- każdy piwot wykonany w opisanej sytuacji ewidentnie "narusza" strefę 1 cala, a co za tym idzie nie daje mozliwości unikniecia szarży lub stania w przysłowiowym miejscu.
Co o tym sądzicie?
Ostatnio zmieniony 14 mar 2010, o 23:37 przez Dębek, łącznie zmieniany 1 raz.
W mojej opinii nie możesz zrobić nic poza wymienionymi opcjami.
im wiecej takich tematow czytam, tym wiekszego nabieram przeswiadczenia ze zasada 1" apart jest jednym z najwiekszych idiotyzmow tej gry. ktorych jest zreszta masa.
Jesteś Aspołecznie Nastawionym Kutafonem, Inspirującym Ekstatyczne Lamenty Tłumu, Oraz Imbecylem Demonstrującym Ignorancję, Ogarniającym Tylko Alfabet.
Morrok nie podam Ci takiego cytatu. Podobnie jak Ty nie podasz mi takiego:
"Pojedynczy kawależysta zgodnie z RB nie jest modelem pojedynczym."
Napisałem tylko, ze z racji tego, ze nie jest wprost określony nalezy traktować go raczej jako model pojedynczy (i dac mu prawo piwotów) zamiast traktowac go jak oddział kawalerii (z reformami wheelami itd.)
"Pojedynczy kawależysta zgodnie z RB nie jest modelem pojedynczym."
Napisałem tylko, ze z racji tego, ze nie jest wprost określony nalezy traktować go raczej jako model pojedynczy (i dac mu prawo piwotów) zamiast traktowac go jak oddział kawalerii (z reformami wheelami itd.)
jeju- niejest opisany, tzn, ze trzeba do niego podpiąć zasady jednostek takich jak one.
Dla mnie to jest proste- kawalerzysta nie ma pivotów, bo mu nie przysłgują, ale ma za to wheele jak każda inna jednsostka.
Czyli krótko mówiąc miałeś te 2 opcje, które wymieniłeś Dębku
(i gdybysmy mieli prowadzic dyskusję w dziwny sposb, tzn. podaj mi kontrcytat, skoro ja nie znalazłem to chyba do nizcego nie dojdziemy)
Dla mnie to jest proste- kawalerzysta nie ma pivotów, bo mu nie przysłgują, ale ma za to wheele jak każda inna jednsostka.
Czyli krótko mówiąc miałeś te 2 opcje, które wymieniłeś Dębku
(i gdybysmy mieli prowadzic dyskusję w dziwny sposb, tzn. podaj mi kontrcytat, skoro ja nie znalazłem to chyba do nizcego nie dojdziemy)