Witam,
Postanowiłem wgłębić się w system WM&H. Sam gram od kilkunastu lat w battla i jestem nim już dość mocno zmęczony - głównie z powodu olewania przez GW aspektu bitewnego tej gry. Stąd szukam jakieś ciekawej alternatywy. Wybór padł na WM&H. Armia która najbardziej mi się spodobała to Circle Orboros - mają zdecydowanie najładniejsze figurki a sam jestem fanem leśnych i druidycznych klimatów ;P. Duże znaczenie ma również fakt, że mam olbrzymią kolekcję leśnych elfów od 5 edycji zaczynając. I w tym punkcie zaczyna się moje pytanie. Chodzi o możliwość zamiany niektórych figurek z Circle Orbonos figurkami z WFB. Czy na turniejach WM&H jest to dopuszczane? Nie ma jakiś większych przeciwskazań? Przykładowo dużo bardziej od hordowych drzewco-golemowych jednostek typu woldwarden czy megalith podobają mi się drzewce z lotra i wfb (durthu z 5 edycji, fangorn z Lotra, 6 ed. drzewo). Zamiast figsów z Sentry stone mannikins widziałbym raczej figurki driad.
Figurki WFB a WM&H
W całej swojej karierze nie widziałem, żeby ktokolwiek kiedykolwiek proksował jakikolwiek model w tym systemie. Osobiście pewno nie miałbym nic przeciwko, jednak stwarzałoby to problemu:
1. Podstawki - najmniejsze zmartwienie ale zawsze. System ten używa specyficznych podstawek
2. Karty - karty wprawdzie można kupić osobno, ale to też dodatkowe utrudnienie jak w przypadku podstawek. Choć teraz wchodzi MK2, więc można ściągnąć za darmo wersję beta i sobie druknąć.
3. Wygląd jednostek - może stanowić największy problem. Gracze mogą co chwila pytać się "Co to za jednostka?", bo nie będą w stanie określić co jest co. Sprzeczność fluffu tych jednostek z tym jak wyglądają może być kolosalny. Akurat Orobosem nie gram i mam małą styczność z nim więc nie wiem, ale generalnie jeśli kolos, który wykonany jest w głównej mierze z kamienia ma być zastąpiony drewniakiem... No i z tego co mi wiadomo drzewiec z WFB a już tymbardziej LotRa jest większy niż ten Orobosowy.
1. Podstawki - najmniejsze zmartwienie ale zawsze. System ten używa specyficznych podstawek
2. Karty - karty wprawdzie można kupić osobno, ale to też dodatkowe utrudnienie jak w przypadku podstawek. Choć teraz wchodzi MK2, więc można ściągnąć za darmo wersję beta i sobie druknąć.
3. Wygląd jednostek - może stanowić największy problem. Gracze mogą co chwila pytać się "Co to za jednostka?", bo nie będą w stanie określić co jest co. Sprzeczność fluffu tych jednostek z tym jak wyglądają może być kolosalny. Akurat Orobosem nie gram i mam małą styczność z nim więc nie wiem, ale generalnie jeśli kolos, który wykonany jest w głównej mierze z kamienia ma być zastąpiony drewniakiem... No i z tego co mi wiadomo drzewiec z WFB a już tymbardziej LotRa jest większy niż ten Orobosowy.
W grze towarzyskiej wszystko zależy od tego jak się umówisz z przeciwnikiem. Oczywiście trzeba uwzględnić specyfikę systemu - choćby w kwestii uzywanych podstawek o określonych średnicach co ma spore przełożenie na mechanikę gry.
W grze turniejowej obowiązują, dość ścisłe w tej materii regulacje Privateer Press. A te mówią jednoznacznie - gra się wyłacznie modelami produkcji PP i nawet w przypadku konwersji, większość części musi pochodzić z określonego modelu wyjściowego. Mnie akurat to nie przeszkadza ale jestem w stanie zrozumieć, że niektórzy mogą uważać inaczej. Z tego co mi wiadomo, na wszystkich organizowanych u nas turniejach zasada ta jest ściśle przestrzegana.
Jak by nie patrzeć, system jest zdecydowanie wart zainwestowania
W grze turniejowej obowiązują, dość ścisłe w tej materii regulacje Privateer Press. A te mówią jednoznacznie - gra się wyłacznie modelami produkcji PP i nawet w przypadku konwersji, większość części musi pochodzić z określonego modelu wyjściowego. Mnie akurat to nie przeszkadza ale jestem w stanie zrozumieć, że niektórzy mogą uważać inaczej. Z tego co mi wiadomo, na wszystkich organizowanych u nas turniejach zasada ta jest ściśle przestrzegana.
Jak by nie patrzeć, system jest zdecydowanie wart zainwestowania