Zasadniczy błąd w obu rozpiskach leży w:Franklin pisze:...
1. Zbyt niskie Ld. Przy takiej liczebności oddziałów bardzo łatwo o panikę. Myślący przeciwnik zmusi Cię do maksymalnej ilości testów na turę i jak odrobine przyfarci nie będzie musiał nawet wchodzic do walki wręcz Dodatkowo jak juz mówiłem trole obowiązkowo z 8LD. Na 7 LD masz 42% szans, że nie zdasz Ld.
2. Choroąży night goblin to fatalny pomysł. Jest zwyczajnie zbyt miękki. Zwykli szeregowi żołnieże będa go w stanie zabic w walce wręcz. Z herosami (innymi od magów) nalezy przyjąc dwa założenia -> maksymalna żywotność + maksymalna wartośc bojowa(szeroko pojęta).
3. Kloce orków MUSZĄ byc w skałdzie 20-osobowym. One nie robią cudów w walce wręcz więc musza dojść z pełnym bonusem za szeregi, sztandarem i najlepiej żeby miały jeszcze przewage liczebną. Najlepsza imo wersja jest 25 orków z tarczami i FCG. Debeściaki są zbyt drogie w stosunku do mozliwości jakie dają. Jedyna opcja dla nich to support/noszenie mork spirit totem. To samo tyczy BO tylko u nich z powodu ceny mozna sie ograniczyc do 20 sztuk.
4. Oddział 40 NG to za dużo. Daj je w liczbie 30 góra. Za te 10 NG masz 30 pkt. które możesz wydac na cos lepszego. Ta liczba da Ci najwyżej 1 pkt. do wyniku walki wręcz.
Inne błędy:
1. Kamienie i zwoje na szamanach nalezy podzielić. Jeśli na tym z kamieniami będziesz miał słabe zaklęcia, a na tym ze scrollami mocne(w sensie poziom trudności rzucenia) to kamienie sie zmarnują/nie wykorzystaja w pełni potencjału. Oprócz tego trudno będzie pozbawic Cie jednorazowym atakiem wiekszości ochrony magicznej.
2. Dwa dzidomioty to dwa oddzielne unity. One tylko zajmuja jeden slot. Mogą stac oddzielnie.
3. o Trolach juz mówiłem, ale skoro je lubisz.
Rozpy sa zasadniczo baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo słabe. Nadaja sie tylko do gry for fun z nowicjuszami takimi jak nindza77 i kolegami.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mi tez się podoba. Już widze jak nie zdajesz panik od moich maszyn, łamiesz sie w walce wręcz, jak samobójcza szarżą wolf riderów zabijam Twojego sztandarowego armii, Twoje trole nie zdają Ld, a klocki orków w takim złożeniu daja dupy na całej linii.nindza77 pisze:Mnie się podoba i sam chętnie bym sobie tym pograł Masz dwa ciężkie orkowe uderzenia (pytanie czy dojdą i to Twoja największa bolączka, ale da się to zrobić, wiec nie bój pałki) i dwa Squigowe które bardzo szybko dochodzą gdzie chcesz i zamiatają niemal wszystko.
Gówno nie ofens. Chyba, że ofensem nazywasz rozpę, która idziesz do przeciwnika żeby Cie szybciej rozwalił.nindza77 pisze:1sza lepsza jak dla mnie taki stricte ofens
Brednie. Moge Ci udowodnic na 1500 sposobów o ile łatwiej go wyjąc wtedy niż schować.nindza77 pisze:A gdzie szamanów? Ja bym radził jednego dac samopas
Mam z tego jeden wniosek. Nindza77 pograj i opuśc poziom początkujący, a potem komentuj rozpiski, bo to co chwilami wygadujesz sprawia, że włos sie na głowie jeży.
EDIT:ortografia