Nazizm a faszyzm to różnica i to błąd rzeczowy.Watcher pisze:Mussolini nigdy nie był całkowicie pewny swej armii, zresztą to ona go wyrzuciła z siodła ostatecznie. Ale przy okazji: dojście do władzy siłą nie jest ŻADNYM wyróżnikiem faszyzmu. ŻADNYM. Twórca niemieckiej jego wersji zwyciężył demokratycznie.
Też zaczynam się śmiać Mówię, że mniemanie Polaków o wschodzie się od Kazimierza nie zmieniło, a nigdzie nie piszę, że Sobieski był faszystą. Czytaj ze zrozumieniem, a nie wciskaj mi coś, czego nie mówię.Od XVII wieku już... No popatrz, Jana Kazimierza o faszyzm nie posądzałem.
A tak przy okazji, wytłumacz mi dlaczego w faszystowskiej niby Polsce nigdy nie próbowano polonizować Niemców dajmy na to. Jakiś selektywny ten faszyzm.
A, przyznam Ci rację, przynajmniej oszczędzę klawisze w klawiaturze .I, daruj: wizja stosunków polsko-ukraińskich sprowadzająca się do złych Polaków ciemiężących biednych Ukraińców jest rażąco, dziecinnie naiwna. I ahistoryczna.
No tak, wszyscy są źli Faszyści po prostu nie byli lepsiOlbrzymie wiece? Większe niż defilady 14 lipca? Spotkania z narodem? A jakie konkretnie miały dla Ciebie faszystowski wydźwięk? W przekłamywanie danych bawi się każdy rząd na świecie.
Bawiąc się w odpowiadanie Twoim stylem - zatem PRL był krajem demokratycznym, bo delegalizacja opozycji nie była tu niczym przeczącym demokracjiInternet zabił odpowiedzialność za słowo pisane
Każdy opozycjonista w więzieniu... w której książce to wyczytałeś? Przypis poproszę. Pośmieję się.
Delegalizacja partii nie jest żadnym wyznacznikiem demokracji lub jej braku. W marcu 2009 roku w Niemczech zdelegalizowano Heimattreue Deutsche Jugend. W 2004 roku rząd federalny próbował delegalizować NPD.
Słusznie, zasadniczy mój błąd z pośpiechu. Oczywiście o Denikina chodziło.Denisow?
Pokój proponowali bolszewicy po dostaniu solidnego łupnia.No nie rozśmieszaj mnie. W tę dyskusję nie wejdę, mam dość wyprostowywania obrazu Piłsudskiego-faszysty. Przemyśl jedynie jak można mówić o polskiej agresji w aspekcie polityki "otwartych drzwi" i eksportu rewolucji do Niemiec.
19 marca 1938 Do tego czasu byliśmy oficjalnie w stanie wojny drogi Panie.A nie? Kiedy wg Ciebie się ten okres zakończył? W 1919?
Dobrze, panie profesorze .Tylko w przypadku Zaolzia masz rację. I daruj, słaby to imperializm zajmujący terytoria tak ogromne jak Zaolzie i skrawki na Słowacji.
Wiem czym się zajmował Oddział II i wiem jakie były kompetencje i uprawnienia "referatów".A wiesz, czym zajmuje się kontrwywiad?
Ok, wiem, że uważasz mnie za niedouczonego szczeniaka, ale pozwól, że nie będę odpowiadał na pytania retoryczne, bo chyba na to nie oczekujesz odpowiedziJuż zapytałem: Keynes był faszystą?
No to się cieszę, że Ci wesoło bracieTotalitaryzm z opozycyjnymi gazetami? Bez przymusowych organizacji młodzieżowych? A ta inwigilacja społeczeństwa to śmiech.
To nie ja próbuję tu forsować ryzykowne tezy.
Sugerujesz, że ośmielam się na forum BP, gdzie zagląda kilkuset userów dziennie wygłaszać na jednym z popularniejszych podforów swoje zdanie bez sprawdzenia o czym mówię? Aha, no tak, tak uważasz.A wiesz w ogóle, co to jest korporacjonizm?
Znajdź mi to w moim poście i powiedz, że ja o UE mówię jak o imperium? Albo o Rzpl Obg Nrd (skróty są spoko )?Śmieszy mnie to, gdyż w ten sposób próbujesz lansować absurdalną tezę, iż Rzplita Obojga Narodów również była jakimś tam imperium. I Unia Europejska przy okazji.
Chodzi o terytorium nie o Republikę Federalną Niemiec, ani Weimarską, ani w ogóle o kraj. Kto ingerował w Cesarstwo Niemieckie (podpowiedź)?OK, to teraz konkretnie: kiedy Austro-Węgry wysunęły roszczenia względem Niemiec? To zaczyna być farsa.
Dzięki dałeś się podpuścić. Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili, też był Gruzinem i co, Gruzinom żyło się po objęciu rządu przez niego lepiej? Też mi argument, aż huczy.Piłsudski był politykiem ze wschodu, jeśli już o takich chcesz usłyszeć.
Dociera, nie rzucam się jak opętany orangutan przed komputerem ze złości, spokojnie . Masz inne zdanie i ok, tak jak nie umilkną spory o tym, czy TW Bolek to Wałęsa, tak nie unikną spory o to, czy Piłsudski to faszysta. I nie ja stawiam tu rewolucyjne tezy, tylko parę ciekawych nazwisk świata nauki, zwłaszcza polskich politologów mogę Ci podać. Finito Pax Romana, mogę Ci się oddać na samospalenie, jeśli tylko wybaczysz mi "rewolucyjne" tezyI widzisz jak jednowymiarowo widzisz historię? Jakoś do Ciebie nie dociera, że i ja nie jestem zwolennikiem Marszałka. Nie potrafię czuć do niego sympatii z różnych względów (co nie oznacza, że go w pewien sposób nie szanuję), w tym nawet rodzinnych (częste u Wielkopolan). Ale nazywanie Piłsudskiego faszystą to katastrofa. Piłsudski faszyzował w niektórych kwestiach, a to różnica. Kolosalna.
A co do lubienia Marszałka - ja go lubię, bo uważam, że był właściwym człowiekiem na właściwym miejscu i uważam, że bez jego dyktatury to nie było kampanii wrześniowej, tylko "spacer nad Wisłę". Ale popełniał masę błędów, o jakich zapomina historia teraz pisana przez tych, co im Piłsudski programowo na rękę. Zgodzisz się, że każdy reżim pisze historię na swoją korzyść w szkołach przez siebie utrzymywanych co?
Zwolin, skoro nie będziesz podejmował dyskusji, to czemu tu kilkanaście Twoich wyrzutów się znajduje? Mam być grzeczny, na prośbę Gokisha i Tomasha, więc z szacunku do tych panów będę, ale nie prowokuj do rzucania mięsem. I w ogóle nie lubię rozmawiać z osobami nie znającymi wielkiej litery i kropek, ale rozumiem, że to też jakaś oznaka Twojego buntu?