Kilka słów po ostatnim turnieju. O zasadach wypowiedziałem się w temacie poświęconym turniejowi. Co do bitew:
Trafiłem kolejno na:
#1ong (kloce orków, squig herd, archersi, 4 bolce, doom diver i katapulta, dwóch szamanów, lord z przedmiotem odporności na fear terror, goblin bsb z bronią dającą mu jednorazowo s10), z którym powinno być dobrze a wyszedł remis - w sumie nie wiem czemu, miałem bitwę w miarę pod kontrolą, a wyszło jak wyszło,
#2 vc na spamie ghouli z ghoulkinem +2 do casta i summon ghouls. Zapomniałem na początku rozstawiania o tym, że ghoulkin plus bsb biegacz w środku to 26'' efektywnej szarży, przypomniałem o tym Oskarowi, myśląc że on to rozkminił, od podziękował bo o tym zapomniał, a ja miałem po jednych driadach i łucznikach. Niewiele mogłem zdziałać, rozwaliłem wraciaki (trójka) z hody (17), społowiłem gwardię, nekromantę samobójczą szarżą wildów i w zasadzie tyle. A i jedne baty społowione. W zamian oddane 3 ekipy driad, wildzi, wszyscy łucznicy i chyba tyle. Przy progach 150pkt dało to 5-15. W zasadzie nie miałem od początku wielkich szans (jedyna opcja to gdybym miał pancerną antymagię i tancerzy naporowych), a tak porażka o 750pkt nie była powodem do wstydu. Szczególnie, że rywalem był Oskar Górka.
#3 Woch na dwóch kawach, chaos ograch, dragon ograch, Shaggocie, słabej magii i dwóch klocach piechoty. Szybko zyskałem przewagę, punktowałem ładnie i niestety połasiłem się na wysokie zwycięstwo wbijając się w Shaggotha wildami i driadami. Liczyłem na zbrejkowanie dziada, ale nie było to w sumie zbyt mądre. No i z porządnego zwycięstwa zostało 12-8. 27pkt z bitew - a więc tak se. W 1 i 3 bitwie powinno mi pójść lepiej. Co do rozpiski to miał rację Kaleson - brakowało mocnej ekipy tancerzy. Reszta super - łuki, działka, 3 ekipy driad chyba by wystarczyły, wildzi - zastanawiam się czy ich w ogóle wystawiać. Czy nie lepiej stawiać na małych i dużych tancerzy i na tym w specialach poprzestać. Oczywiście na 2350 nie muszę tak robić, ale na 2k brakuje pkt.
nie wiem czy championi na tancerzach są potrzebni.
wywalasz ich, zmniejszasz tancerzy do 5 i masz 3 driady.
hoda na demony się bardzo przydaje, wayowie też..
alter daje nam 5 ataków z dużym wsem i siłą z 18 calowym zasięgiem, no i hodę, warto dodać, że każda szarża to będzie fear na 9/10, który można oblać.
waye to 7x6 strzałów z kb, dobra rzecz, bo demony są miękkie i bardzo pomocna w zabijaniu psów/flamerów. z drugiej strony to oddział który bardzo łatwo zabić i kosztuje sporo punktów.
wybór jest trudny, ale ja stawiam na altera, choć nie uważam, że waye są słabi. można jeszcze wywalić jedne łuki i punkty z championów z tancerzy na altera przeznaczyć, ale moim zdaniem 10 łuków przez całą grę zrobi więcej niż alter.
potestuj i sam dojdziesz do zmian..
bo czasami nie wbijesz tyle by wygrać? Bo nie jesteś ITP?
Mnie się nie podoba. Jakiś kiepski ten kombos.
SKoro masz juz tyle trup tancerzy to weź lorda challengera wd...
Standardowe demony Kołka, także gracz wg mnie dobry... Ale kit. TO było 2 lata temu - jak byłem w chyba swojej najlepszej formie. Teraz to o 12:8 moge pomarzyć...