Kosci były w młotku od poczatku. Nawet jak te zasady wejda, to wciaz masz mozliwosc taktyczne operowania prawdopodobienstwem. Mniejsze ryzyko, ze stracisz herosa od machin jesli wystawisz go na piechote, wieksza szansa ze dojdziesz do przeciwka, jesli zdolasz go podejsc na tyle blisko, by dorzut oznaczał automatyczne dojscie, itd. Przeciez teraz tez skill polega na tym, by umiejtenie tym ryzykiem zarzadzac. W nowej edycji bedzie tak samo, tyle ze obszary objete ryzykiem beda po prostu gdzie indziej.thurion pisze: liczba kosci magii iles d6
szarze na d6/2d6
look outy na 2+,3+,4+,5+ sre plus...
zmniejszanie roli taktyki, zwiekszanie roli turlania kostek
8 Edycja Warhammera I
Re: 8 Edycja Warhammera
Szkoda słów, bless. Pamiętaj, ze jesteś w Polsce, gdzie wszystkie zmiany są zawsze na gorsze.
Brak guessowania to tylko zrównanie graczy bardziej ogranych z mniej ogranymi - nie ma już tak, że lepiej strzelają maszyny gracza, który zagrał 100 bitew, niż maszyny gracza który zagrał 5 bitew. Mimo że i jedne i drugie maszyny obsługuje ta sama krasnoludzka załoga.
Brak guessowania to tylko zrównanie graczy bardziej ogranych z mniej ogranymi - nie ma już tak, że lepiej strzelają maszyny gracza, który zagrał 100 bitew, niż maszyny gracza który zagrał 5 bitew. Mimo że i jedne i drugie maszyny obsługuje ta sama krasnoludzka załoga.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
dokładnie, poza tym: jeśli magia ma być bardziej niszczycielska to czemu nie misfire? np: przeciwnik kładzie templatkeJankiel pisze:Szkoda słów, bless. Pamiętaj, ze jesteś w Polsce, gdzie wszystkie zmiany są zawsze na gorsze.
Brak guessowania to tylko zrównanie graczy bardziej ogranych z mniej ogranymi - nie ma już tak, że lepiej strzelają maszyny gracza, który zagrał 100 bitew, niż maszyny gracza który zagrał 5 bitew. Mimo że i jedne i drugie maszyny obsługuje ta sama krasnoludzka załoga.
w 40k są bronie templackowe i ordancy, może w wfb też podzielą
dobry postbless pisze:
Kosci były w młotku od poczatku. Nawet jak te zasady wejda, to wciaz masz mozliwosc taktyczne operowania prawdopodobienstwem. Mniejsze ryzyko, ze stracisz herosa od machin jesli wystawisz go na piechote, wieksza szansa ze dojdziesz do przeciwka, jesli zdolasz go podejsc na tyle blisko, by dorzut oznaczał automatyczne dojscie, itd. Przeciez teraz tez skill polega na tym, by umiejtenie tym ryzykiem zarzadzac. W nowej edycji bedzie tak samo, tyle ze obszary objete ryzykiem beda po prostu gdzie indziej.
generalnie pozyjemy zobaczymy, narazie mam wrazenie ze plotki hiperbolicznie osiagaja poziom abstrakcyjny
totalna bzdura, to ze ktos potrafil mierzyc idealnie to jest wlasnie skill, to ze ktos nie potrafil to znaczy ze powinien sie tego uczyc... nie sadze zebys lubil gry w karty w stylu 'Wojna' napewno wolisz Pokera gdzie doswiadczenie i ogranie sa bardzo wazne...Jankiel pisze: Brak guessowania to tylko zrównanie graczy bardziej ogranych z mniej ogranymi - nie ma już tak, że lepiej strzelają maszyny gracza, który zagrał 100 bitew, niż maszyny gracza który zagrał 5 bitew. Mimo że i jedne i drugie maszyny obsługuje ta sama krasnoludzka załoga.
Nie do konca. Dlaczego uwazasz, ze skill powinien sie liczyc akurat przy (niektorych!) maszynach? Gdzie jest skill w uzyciu balist? Organek? Mimo to jakos nie podwazasz chyba skilla graczy uzywajacych tych maszyn? Tak jak Jankiel pisze - umiejetnosc trafiania powinnna, jak w wypadku balist, zalezec od umiejetnosci zalogi maszyn, a nie gracza. Jesli mielibysmy efektywnosc maszyn uzalezniac od umiejetnosci trafiania gracza, to czemu nie pojsc w tym na calego? Uzywajmy tez skilla gracza do walki wrecz i do magii. Po co komu staty jednostek? Wiesz o co chodzi. Ta zmiana jest zdecydowanie na plus.thurion pisze: totalna bzdura, to ze ktos potrafil mierzyc idealnie to jest wlasnie skill, to ze ktos nie potrafil to znaczy ze powinien sie tego uczyc... nie sadze zebys lubil gry w karty w stylu 'Wojna' napewno wolisz Pokera gdzie doswiadczenie i ogranie sa bardzo wazne...
zgadzam się całkowicie. narazie same plusybless pisze:Nie do konca. Dlaczego uwazasz, ze skill powinien sie liczyc akurat przy (niektorych!) maszynach? Gdzie jest skill w uzyciu balist? Organek? Mimo to jakos nie podwazasz chyba skilla graczy uzywajacych tych maszyn? Tak jak Jankiel pisze - umiejetnosc trafiania powinnna, jak w wypadku balist, zalezec od umiejetnosci zalogi maszyn, a nie gracza. Jesli mielibysmy efektywnosc maszyn uzalezniac od umiejetnosci trafiania gracza, to czemu nie pojsc w tym na calego? Uzywajmy tez skilla gracza do walki wrecz i do magii. Po co komu staty jednostek? Wiesz o co chodzi. Ta zmiana jest zdecydowanie na plus.thurion pisze: totalna bzdura, to ze ktos potrafil mierzyc idealnie to jest wlasnie skill, to ze ktos nie potrafil to znaczy ze powinien sie tego uczyc... nie sadze zebys lubil gry w karty w stylu 'Wojna' napewno wolisz Pokera gdzie doswiadczenie i ogranie sa bardzo wazne...
kontrowersyjny jest brak guess range. Zgodzisz sie ze bolec nie jest tak niszczycielski jak katapulta, stąd ta kontrowersja imo;]
moge zabic 15 chlopa z klopy, a bolca juz nie;] takze porownanie nietrafione, ale idea sluszna.
"Our weapons cut through them like blade through air!"
"Double or nothing, aim for his cock"
"Double or nothing, aim for his cock"
Ta módlmy się o to najlepiej każdy do swojego boga zwiększy to szanse na powodzenie :D:D byle w lipcu gra okazała się 100% lepsza. A co do wypowiedzi (Thurion) wyżej to tak z pewnością trzeba działać na danym polu danymi jednostkami znając ryzyko tylko w tym momencie mówisz o tym czy przeciwnik zabije ci bohatera w pierwszej czy w 2giej turze. No bo roskładanie templejtów na najdroższe odziały(bo maja bohatera w sobie) jest bardzo skillowe ....
„Jedźcie i walczcie. Szkolcie się i zwyciężajcie! Bracia Krwawego Smoka od dziś misję swoja już znacie, na chwałę Abhorasha, wypełnijcie ją i bądźcie wolni!”- Kirthor Bathed-in-Blood- Rycerz Krwawego Smoka z Mousilion do swych Thrali
pamiętajcie że w 40k z tego co pamiętam (chyba się nie zmieniło) dopuszczony jest armour save, ciężkiej piechoty to nie ruszy, ale lekka może obrywać, poza tym może być limit na maszyny i wtedy tak czy siak Krasie będą musiały wystawić piechtę, zobaczymy w lipcu co z tego będzie
Teraz jak nie ma limitu maszyn to i tak muszą wystawiać piechotę. A to, że klopa trafia automatycznie nie polepszy w żaden istotny sposób strzałów doświadczonych graczy ... natomiast ukróci overguessy w coś o 2-3 cale za oddziałem skrinującym.
Jedyne co mnie interesuje to to czy skoro znikną guessy zniknie też podfaza strzałów z "guessowanych" broni strzeleckich ? Obecnie ma ona na celu podawanie zasięgów tego typu strzałów przed jakimikolwiek pomiarami. Konsekwencją auto guessowanych trafiających maszyn może być dowolne rozpatrywanie strzałów w fazie strzelania - np wpierw strzele ze strzelców a potem z katapki.
Jedyne co mnie interesuje to to czy skoro znikną guessy zniknie też podfaza strzałów z "guessowanych" broni strzeleckich ? Obecnie ma ona na celu podawanie zasięgów tego typu strzałów przed jakimikolwiek pomiarami. Konsekwencją auto guessowanych trafiających maszyn może być dowolne rozpatrywanie strzałów w fazie strzelania - np wpierw strzele ze strzelców a potem z katapki.
brak podawania zasiegow ma kilka plusow:
-nie bedzie problemu overguessingu
-"wyrownuje maszyny"
-moze wprowadzic jakas porzadna taktyke w fazie strzelania.
prezentowane zmiany (o ile prawdziwe) trzeba wziasc calosciowo. Wyrywkowe rozpatrywanie w "srodowisku 7ed" jest bezcelowe. zwlaszcza ze autohit z placka+brak guessa brzmi naprawde groznie.
moga sie zmienic "parametry" katapulty (np bez AS tylko w centrum itp)
moga wyleciec przerzuty kosci artyleryjskich (albo pozostana tylko te wynikajace z inzynierow....ktorzy beda obciazac bardzo napiety limit "hero")
jakis misfire moze pozwolic przeciwnikowi polozyc placek.
moga pojawic sie limity powtarzania danej jednostki.
jak narazie zmiany dla mnie wygladaja ciekawie. potencjal duzy. zobaczy sie w lipcu czy wykorzystany czy tez nie. najwazniejsze jak wygladac bedzie HtH- jak zawsze jest to najbardziej soczysty element.
BTW, tego "losowego" ruchu bym tak nie demonizowal. dla 4M praktycznie jest on in plus (4+d6...+1+przerzut d6 ma spore szanse na wynik wiekszy niz . dlatego FCG staje sie teraz czyms oczywistym a brak sztandaru to nie dymanie przeciwnika na 100pkt a powazne oslabienie potencjalu jednostki.
-nie bedzie problemu overguessingu
-"wyrownuje maszyny"
-moze wprowadzic jakas porzadna taktyke w fazie strzelania.
prezentowane zmiany (o ile prawdziwe) trzeba wziasc calosciowo. Wyrywkowe rozpatrywanie w "srodowisku 7ed" jest bezcelowe. zwlaszcza ze autohit z placka+brak guessa brzmi naprawde groznie.
moga sie zmienic "parametry" katapulty (np bez AS tylko w centrum itp)
moga wyleciec przerzuty kosci artyleryjskich (albo pozostana tylko te wynikajace z inzynierow....ktorzy beda obciazac bardzo napiety limit "hero")
jakis misfire moze pozwolic przeciwnikowi polozyc placek.
moga pojawic sie limity powtarzania danej jednostki.
jak narazie zmiany dla mnie wygladaja ciekawie. potencjal duzy. zobaczy sie w lipcu czy wykorzystany czy tez nie. najwazniejsze jak wygladac bedzie HtH- jak zawsze jest to najbardziej soczysty element.
BTW, tego "losowego" ruchu bym tak nie demonizowal. dla 4M praktycznie jest on in plus (4+d6...+1+przerzut d6 ma spore szanse na wynik wiekszy niz . dlatego FCG staje sie teraz czyms oczywistym a brak sztandaru to nie dymanie przeciwnika na 100pkt a powazne oslabienie potencjalu jednostki.
Dawno mnie tu nie było ;P. Przez jakiś czas też nie miałem dostępu do neta, ale też moje pokłady sympatii do WFB znacznie się zmniejszyły. Bardzo mnie zainteresował ten temat. Przybyło tu 40-50 stron !! Ciężko było się przez te morze plot przedrzeć ;P.
Na chwilę obecną promykiem nadziei jest Barbarossa ;P. Jego posty napawają mnie optymizmem, że w końcu będę mógł kiedyś zagrać w fajnego WFB.
Jeśli chodzi o same ploty to brzmią ciekawie i przerażająco. Tak czy inaczej czeka nas "rewolucja". GW ma kredyt zaufania jeśli chodzi o zasady. Zaś rozczarowaniem pewnie będą erraty w pdefach do AB - GW erraty słabo wychodzą no i pewnie nie naprawią tego na czym wszystkim będzie zależało - ale to już gdybanie ;P.
Ja osobiście jestem sceptycznie nastawiony do nowej edycji. W moim odczuciu będzie trochę lepsza albo trochę gorsza od 7. Nawet jeśli lepsza, to wciąż będzie miała zjebane AB i system wydawania zjebanych AB - i tu raczej 8 edycja nie pomoże, a GW nie zmieni swojego przyzzwyczajenia do wydawania co pół roku AB pozbawionych beta testów i robionych w pełnym oderwaniu od AB, które już zostały wydane. Stąd jestem przekonany, że potworki będą nadal produkowane. Zaś same zasady ogólne mogą być bardzo ciekawe.
Tym nie mniej nawet jeśli 8 edycja od strony zasad będzie grywalna to nadal liczę na Barbarosse i spółke, którzy wezmą się za sprawę całościowo. Zdaję sobie sprawę, że bez ingerencji środowiska graczy w naprawdę fajnego WFB nie pogram sobie nigdy - bo GW konsekwentnie odmawia pisania normalnych AB. Bastard Sword mógłby jak dla mnie rozwijać się już ze dwa lata temu - dziś pewnie byłby w zaawanosowanym stadium rozwoju chociażby testów. Jednocześnie dobra ingerencja środowiska tworząca alternatywną wersję systemu, która by została zaprezentowana szeroko w świecie i zdobyła popularność to chyba jedyny sposób aby zwrócić uwagę GW czego oczekują gracze i na czym GW moż się w tej lub przyszłej edycji wzorować. Inaczej dalej będą wypuszcząć babole, a my będziemy musieli borykać się z BP itp. tworami.
Ale za 8 edycję trzymam kciuki. Za 8 edycyjne RH również. Za nowe spojrzenia robienia AB przez GW również.
Ponoć - nadzieja matką głupich ;P.
Na chwilę obecną promykiem nadziei jest Barbarossa ;P. Jego posty napawają mnie optymizmem, że w końcu będę mógł kiedyś zagrać w fajnego WFB.
Masz mój łuk ;P. "Bastard Sword" brzmi zachęcająco - też się na to piszę ;P.Barbarossa pisze:Dopiero teraz się trochę wróciłem do tematu, przy okazji plotek o 8ed. Na razie na dwoje babka wróżyła - znamy tylko część zmian i może być naprawdę różnie w zależności od tego, jak wygląda całość. Natomiast gwarantuję, że jeśli 8 ed. pójdzie w kierunku braindeada, to ostatecznie wypadam z WFB. Jak będzie mi się chciało i zbiorę sensowną ekipę, to zrobimy alternatywne zasady do fantasy, nazwiemy to "Bastard Sword" i zorganizujemy wokół tego jakieś mini środowisko
Jeśli chodzi o same ploty to brzmią ciekawie i przerażająco. Tak czy inaczej czeka nas "rewolucja". GW ma kredyt zaufania jeśli chodzi o zasady. Zaś rozczarowaniem pewnie będą erraty w pdefach do AB - GW erraty słabo wychodzą no i pewnie nie naprawią tego na czym wszystkim będzie zależało - ale to już gdybanie ;P.
Ja osobiście jestem sceptycznie nastawiony do nowej edycji. W moim odczuciu będzie trochę lepsza albo trochę gorsza od 7. Nawet jeśli lepsza, to wciąż będzie miała zjebane AB i system wydawania zjebanych AB - i tu raczej 8 edycja nie pomoże, a GW nie zmieni swojego przyzzwyczajenia do wydawania co pół roku AB pozbawionych beta testów i robionych w pełnym oderwaniu od AB, które już zostały wydane. Stąd jestem przekonany, że potworki będą nadal produkowane. Zaś same zasady ogólne mogą być bardzo ciekawe.
Tym nie mniej nawet jeśli 8 edycja od strony zasad będzie grywalna to nadal liczę na Barbarosse i spółke, którzy wezmą się za sprawę całościowo. Zdaję sobie sprawę, że bez ingerencji środowiska graczy w naprawdę fajnego WFB nie pogram sobie nigdy - bo GW konsekwentnie odmawia pisania normalnych AB. Bastard Sword mógłby jak dla mnie rozwijać się już ze dwa lata temu - dziś pewnie byłby w zaawanosowanym stadium rozwoju chociażby testów. Jednocześnie dobra ingerencja środowiska tworząca alternatywną wersję systemu, która by została zaprezentowana szeroko w świecie i zdobyła popularność to chyba jedyny sposób aby zwrócić uwagę GW czego oczekują gracze i na czym GW moż się w tej lub przyszłej edycji wzorować. Inaczej dalej będą wypuszcząć babole, a my będziemy musieli borykać się z BP itp. tworami.
Ale za 8 edycję trzymam kciuki. Za 8 edycyjne RH również. Za nowe spojrzenia robienia AB przez GW również.
Ponoć - nadzieja matką głupich ;P.
Ostatnio zmieniony 8 maja 2010, o 11:14 przez Kal_Torak, łącznie zmieniany 1 raz.
no nie wiem czy każdy potrafił wycelować tak by dokładnie przykryć całego slana albo smoka...
Ale to już bez znaczenia bo każdy teraz pod Template będzie autohitowany co innego że bolty teraz będą wypadać raczej słabo przy działach i katapach... no chyba ze zmienią się ich zasady
Ale to już bez znaczenia bo każdy teraz pod Template będzie autohitowany co innego że bolty teraz będą wypadać raczej słabo przy działach i katapach... no chyba ze zmienią się ich zasady
Raczej GW sobie przypomniał o swoich ukochanych pokurczach Wygląda na to że będą topową armią... znowu
I nie będzie nowych AB, bo będzie jeden RB, który będzie tak wielki i ciężki <a jak znam życie to kiepsko klejony >, że trzeba będzie kupować co jakiś czas nowy, bo tamten się rozleci
I nie będzie nowych AB, bo będzie jeden RB, który będzie tak wielki i ciężki <a jak znam życie to kiepsko klejony >, że trzeba będzie kupować co jakiś czas nowy, bo tamten się rozleci
Paskudny uśmiech power gamera
Układ procentowy ma to do siebie, że jest plastyczny. Już dziś na niemal wszystkich turniejach na poniżej 2000 punktów organizatorzy dowolnie żonglują kompozycją w stylu tylko 2 spece i 1 rare, albo 3 spece 0 rare, czy też ograniczenie do 2 bohaterów oraz inne wariacje. Stąd o ile jestem niemal pewien, że nadal będą potrzebne przynajmniej cięcia "kompozycyjne" ze względu na brak balansu Army booków to procentami w połączeniu ze slotami będzie można znacznie szerzej operować. Dodatkowo jeśli ten standard na 3000 będzie "ciężki turniejowo" to bez problemu można wyznaczyć na 2500, 2250, czy nawet ponizej 2000 i dostosować do niego odpowiedni procent w stylu rary 15% etc. (to tylko przykład). Oczywiście pewnie procenty będą promować niektóre armie, a drugie osłabiać ze względu na słabe sekcje - core/spec/rare/heros. Wtedy można kompozycje procentową dostosować do każdej armii oddzielnie, tak aby przyciąć mega kombosy a umożliwić wystawianie jednostek nie przegiętych ale grywalnych nie mieszczących się w standardowe limity procentowe.
To wczesne wnioski - wiem. Ale ów procent być może będzie takim ciekawszym narzędziem dla naszej LS. Bo mimo wszystko nie wierzę w to, że z 7 ed.edycyjmymi AB, 6 ed, 8 edycyjnymi, a nawet tymi z przełomu 5/6 edycji - nie będą wymagały ingerencji LS (za duży rozrzut edycji i stopnia przegięć). Pierwsze 2-3 miesiące turniejowej gry na 8 edycje wyklarują jak to będzie zjadliwe i czy nowy system kompozycyjny (a raczej powrót starego) pozwoli łatwiej i szybciej to zbalanspatchować ;P. Chociaż osobiście wolę, żeby 8 edycja okazała się niegrywalną porażkę jeśli w efekcie powstanie grupa ocalenia WFB z Barbarossą na czele, która do graczom w końcu ideał systemu WFB ;P.
To wczesne wnioski - wiem. Ale ów procent być może będzie takim ciekawszym narzędziem dla naszej LS. Bo mimo wszystko nie wierzę w to, że z 7 ed.edycyjmymi AB, 6 ed, 8 edycyjnymi, a nawet tymi z przełomu 5/6 edycji - nie będą wymagały ingerencji LS (za duży rozrzut edycji i stopnia przegięć). Pierwsze 2-3 miesiące turniejowej gry na 8 edycje wyklarują jak to będzie zjadliwe i czy nowy system kompozycyjny (a raczej powrót starego) pozwoli łatwiej i szybciej to zbalanspatchować ;P. Chociaż osobiście wolę, żeby 8 edycja okazała się niegrywalną porażkę jeśli w efekcie powstanie grupa ocalenia WFB z Barbarossą na czele, która do graczom w końcu ideał systemu WFB ;P.