MMA, KSW, UFC i inne dziwne skróty
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Adamek vs Gołota i inne walki tysiąclecia
No i masz walkę wieczoru - 10 sekund i urwane jaja
Bardzo dobra gala!
Walki może trochę rozczarowujące, bo liczyłem na więcej nokautów/odklepań, ale dwie ostatnie walki naprawdę trzymały w napięciu!
Walki może trochę rozczarowujące, bo liczyłem na więcej nokautów/odklepań, ale dwie ostatnie walki naprawdę trzymały w napięciu!
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Gala jak gala - walka Khalidova z tym Japończykiem po prostu zajebista. Umiejętności dwa razy lepsze od całej reszty dzisiejszych fighterów. Mahmed ma chyba coś nie tak z ręką po tej dźwigni w pierwszej rundzie, bo obawia się uderzać. Poza tym rozciągnięcie, dźwignie, refleks - co za walka. Pomyśleć, że to wszystko na KSW a nie w UFC
edit
Niestety runda dodatkowa, IMHO dla Sakuraia. Po obaleniu rewelacyjna agresja. Ale i tak - walka w wykonaniu obu super i to się w MMA najbardziej liczy.
Ech, remis ze względu na to, że walczył mistrz i to walczył u siebie.
edit
Niestety runda dodatkowa, IMHO dla Sakuraia. Po obaleniu rewelacyjna agresja. Ale i tak - walka w wykonaniu obu super i to się w MMA najbardziej liczy.
Ech, remis ze względu na to, że walczył mistrz i to walczył u siebie.
+1ksch pisze: Mahmed ma chyba coś nie tak z ręką po tej dźwigni w pierwszej rundzie, bo obawia się uderzać.
Ogólnie coś w słabej kondycji był,choć walka piękna.
I jak walka wieczoru?
Edit:Walka u siebie .
Ostatnio zmieniony 8 maja 2010, o 00:29 przez Grabz, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie no miałeś rację - absolutnie najlepsza walka. btw finału dzisiaj nie ma?
Mocno naciągany ten remis, moim zdaniem wygrał Sakurai. Przede wszystkim za ducha walki. Oraz Mamed dostał dwa razy szansę tylko dlatego, że Japończyk zachował się o wiele ładniej niż mógł się zachować.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Nie no, kur** co to ma być
Wygrał stronnictwem i oszustwem khalidov
Zero żółtych kartek, nie wiem co to jest, już serio przegięli.
A pudzian też słabo dziś.
Chciałbym zobaczyć walkę tego pierwszego grubego amerykanina z pudzianem, gówno by zrobił pudzian.
Imho właśnie najlepszu z nich wszystkich właśnie ten gruby
W ogóle podejście polakó typu "walcz honorowo" jest skurwysyńskie.
Jakby polak dostał 2 razy to ciekawe czy by tak mówili.
Wygrał stronnictwem i oszustwem khalidov
Zero żółtych kartek, nie wiem co to jest, już serio przegięli.
A pudzian też słabo dziś.
Chciałbym zobaczyć walkę tego pierwszego grubego amerykanina z pudzianem, gówno by zrobił pudzian.
Imho właśnie najlepszu z nich wszystkich właśnie ten gruby
W ogóle podejście polakó typu "walcz honorowo" jest skurwysyńskie.
Jakby polak dostał 2 razy to ciekawe czy by tak mówili.
Też jestem zaskoczony.ksch pisze:btw finału dzisiaj nie ma?
Walka na swoim terenie rządzi się swoimi prawami.Poza tym remis to jednak nie wygrana,choć pas pozostał .Tomash pisze:Mocno naciągany ten remis, moim zdaniem wygrał Sakurai. Przede wszystkim za ducha walki. Oraz Mamed dostał dwa razy szansę tylko dlatego, że Japończyk zachował się o wiele ładniej niż mógł się zachować.
+1 ale walka imo najlepsza dnia dzisiejszego i wczorajszegoTomash pisze:Mocno naciągany ten remis, moim zdaniem wygrał Sakurai. Przede wszystkim za ducha walki. Oraz Mamed dostał dwa razy szansę tylko dlatego, że Japończyk zachował się o wiele ładniej niż mógł się zachować.
Co do Pudziana to eh kondycja słabiutka , a w 2.5 Nejmana ciężko będzie kogoś z wyższej półki rozwalić. Sylvia imo bardziej doświadczony zawodnik i wyższa półka niż Kawaguchi. Nie wspominając , że Sylvia to podobna waga jak Pudzian (wg wiki i portali o MMA Sylvia waży ok.130 kg).
Za 2 tygodnie będzie dooobra bijatyka
I taki fajny news
ŻADNA POLSKA TELEWIZJA DO TEJ PORY NIE WYKUPIŁA PRAW DO TRANSMISJI WALKI SOSNOWSKI-KLICZKO 150 tys Euro to za dużo ale TVP walczy aby obniżyli to wtedy wykupią
Sosnowski Kliczkow - nie łudzę się, oklep będzie niemiłosierny.
Co do dzisiejszego wieczoru, ja jestem bardzo zniesmaczony. Jedynie ostatnia walka to był pokaz umiejętności na poziomie - dla mnie duży plus dla japońca, khalid powinien przegrać, serio.
Remis naciągany... W sumie, strata czasu dzisiaj była Pudzianowi już więcej nie życzę. Oby od Sylviana (xD) dostał mocno po mordzie, żeby wiedział, co to znaczy oklep. I żeby nie myślał, że wszystko można zrobić za pomocą mięśni...
Btw.Imho bardzo dobra walka polaka, Łukasza? Kurde juz zapomniałem Ten co wjechał polskim rosomakiem, lolz... XD
Poozdrooo
Co do dzisiejszego wieczoru, ja jestem bardzo zniesmaczony. Jedynie ostatnia walka to był pokaz umiejętności na poziomie - dla mnie duży plus dla japońca, khalid powinien przegrać, serio.
Remis naciągany... W sumie, strata czasu dzisiaj była Pudzianowi już więcej nie życzę. Oby od Sylviana (xD) dostał mocno po mordzie, żeby wiedział, co to znaczy oklep. I żeby nie myślał, że wszystko można zrobić za pomocą mięśni...
Btw.Imho bardzo dobra walka polaka, Łukasza? Kurde juz zapomniałem Ten co wjechał polskim rosomakiem, lolz... XD
Poozdrooo
Co prawa jestem w lekko ciężkim stanie ale oglądałem te walki na mieście i generalnie walka pudziana była dokładnie taka jak myślałem, zero techniki, trafił na sprytniejszego zawodnika i uwalil kupiszona, japoniec dobrze go kontrował, dobre bloki nogami, pudzian się zdyszał no i niestety nie zrobił z niego mokrej plamy.
Bardziej podobała mi sie walka Kalidova, tu było dużo techniki, ciekawych zwrotów, szacun dla żółtego ludzika za wytrzymanie przyduszenia i za wolę walki, ta walka mi się na prawde podobała
Pzdr
Bardziej podobała mi sie walka Kalidova, tu było dużo techniki, ciekawych zwrotów, szacun dla żółtego ludzika za wytrzymanie przyduszenia i za wolę walki, ta walka mi się na prawde podobała
Pzdr
Moja oferta malarska:
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 75#p136275
Hellfire Studio:
http://www.hellfirestudio.com.pl
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 75#p136275
Hellfire Studio:
http://www.hellfirestudio.com.pl
A ja miałem nadzieję, że zobaczę jak ten "najpotężniejszy człowiek świata" zrobi mu takiego kopa, że wyleci z ringu. A tu co? Zrobiła się "wojna pozycyjna". Dla mnie MMA, które opiera się na technice jest nudne. Powinni się na*****ć a nie walczyć
- Aron_Banalny
- Masakrator
- Posty: 2167
- Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa
jeszcze jedna runda z kawaguchim i pudzian by przegrał. jakoś nie widzę jego walki z Sylvią
Nie sądzę, żeby miał przegrać, bo w sumie jak? Dźwignia? Przy takiej przewadze siły? Wolne żarty. Jakaś bomba? Nie sądzę, żeby w kolejnej rundzie Japończyk miał na nią dość siły. Natomiast nie wiem czy pamiętacie takie postaci jak Randleman, człowiek uosabiający dla mnie historię MMA (którą znam mocno tak sobie, żeby nie było) z czasów dominacji potwornie silnych zapaśników. Jego strategia opierała się m.in. na zejściu do parteru i wykorzystywaniu swojej ogromnej siły. Np. podnoszenie faceta w gardzie i uderzanie nim o ring plecami (trzeba być do tego silnym jak tur), a kiedy rywal jest już po takiej akcji cieplutki (a prawie każdy jest, tylko raz widziałem gościa, który wygrał walkę po podobnej akcji - ale to był Fedor ) szybki ground and pound. Pudzian mógłby tak walczyć. Łatwiej byłoby mu to wytrwać kondycyjnie, plus przegrać od mocnego strzała może w zasadzie każdy, a w parterze jego siła byłaby jeszcze bardziej mordercza. Niestety Mariusz raczej sposobu walki nie zmieni. Stąd widzę dla niego tylko jednego rywala - wspominany przeze mnie Bob Sapp. Dwa czołgi napierdalanka a potem stoimy i sapiemy. Kontraktowałoby się to na jedną, dwuminutową rundę. Cała Japonia by to oglądała z zapartym tchem
Niedawno w głosowaniu na najlepszy debiut w MMA (2009) Pudzian wygrał z Kimbo. Kto widział filmiki z jego walk ulicznych ten wie, o jakiego formatu legendzie mówię. Teraz, jak sobie o tym myślę to starcie Kimbo-Pudzian byłoby zajebiście smutne dla Mariusza. Inna rzecz, że Kimbo zdążył już przegrać ze dwie walki (jedną z takim facetem chudym z Ultimate Fightera, a drugą chyba z dziadkiem Mercerem).
Za to Mahmeda widziałbym w walce z Shogunem Ruą, ale nie wiem czy w tej samej kategorii wagowej "chodzą". Generalnie mimo dzisiejszej porażki, Khalidov to dla mnie zajebiście obiecujący zawodnik. Umie bardzo, bardzo dużo. Poziom światowy. Mariusz poziom cyrkowy. Niestety bo bardzo cenię ambicję tego faceta i serce do sportu. Jak coś przegra to zawsze na pocieszenie może dostać Gołotę - kasa będzie się zgadzała, a rywal wymarzony dla każdego kto ma pieprznnięcie. A to Mariusz ma
A za tydzień Włodarczyk Fragomeni (czy jak on się tam nazywa) - ciekawe w jakiej formie jest nasz #2 bokser eksportowy. Oby w dobrej
Niedawno w głosowaniu na najlepszy debiut w MMA (2009) Pudzian wygrał z Kimbo. Kto widział filmiki z jego walk ulicznych ten wie, o jakiego formatu legendzie mówię. Teraz, jak sobie o tym myślę to starcie Kimbo-Pudzian byłoby zajebiście smutne dla Mariusza. Inna rzecz, że Kimbo zdążył już przegrać ze dwie walki (jedną z takim facetem chudym z Ultimate Fightera, a drugą chyba z dziadkiem Mercerem).
Za to Mahmeda widziałbym w walce z Shogunem Ruą, ale nie wiem czy w tej samej kategorii wagowej "chodzą". Generalnie mimo dzisiejszej porażki, Khalidov to dla mnie zajebiście obiecujący zawodnik. Umie bardzo, bardzo dużo. Poziom światowy. Mariusz poziom cyrkowy. Niestety bo bardzo cenię ambicję tego faceta i serce do sportu. Jak coś przegra to zawsze na pocieszenie może dostać Gołotę - kasa będzie się zgadzała, a rywal wymarzony dla każdego kto ma pieprznnięcie. A to Mariusz ma
A za tydzień Włodarczyk Fragomeni (czy jak on się tam nazywa) - ciekawe w jakiej formie jest nasz #2 bokser eksportowy. Oby w dobrej
Jeszcze chciałem zauważyć, ze wybijająca sie poziomem walka to pierwsze starcie Attili. Koleżka pokazał sporo techniki i umiejętności.
za to wjazd rosomakiem - szef swiata
za to wjazd rosomakiem - szef swiata
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
Kurde, ja oglądałem dopiero od 23:30. Kto z wcześniejszych pokazał się dobrze? Bo Ci półfinaliści tacy sobie.
ipla działała dość sprawnie. niewiele jednak pamietam - oglądalismy intensywnie
Pierwsza walka węgierskiego Mhuy thay fightera (Attila) była spoko a pozatym raczej średnio
Pierwsza walka węgierskiego Mhuy thay fightera (Attila) była spoko a pozatym raczej średnio
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.