hehe człowieku skąd Ty się wyrwałeś. WFB to tylko gra bez wypruwania flaków , lania wody itp. Szarża w 6 i 7 edycji była dobrą metodą na ugrywalnienie mechaniki gry, dzięki temu masz możliwość kombinowania i taktycznych zagrywek, dzięki czemu gra była ciekawsza. Jak chcesz w WFB odniesień do realiów prawdziwych bitew to graj z koleszkami na zasadzie rozpędzania regimentów i uderzania jednym o drugi, regiment w którym wywróci się większa ilość figurek, przegrywa heh.Cibi pisze:Tak, a w fantasy oczywiście nie jest tak, że włócznik pierwszy uderzy kawalerzystę z mieczem. Bo, jak wszystkim wiadomo, fakt istnienia elementów fantastycznych sprawia, że nie obowiązują podstawowe prawa fizyki. Litości.Varinastari pisze:Fantasy to fantasy. Nie przesadzajmy, są inne bardziej "realistyczne" Gry Bitewne.
Warhammer rozgrywa się w świecie fantastycznym, co niesie za sobą istnienie przeróżnych dziwnych stworków, magii itp, ale to nie znaczy, że nie działają w nim te zasady, które u nas. Woda leje się z góry na dół, nie odwrotnie, do oddychania potrzebne jest powietrze, a jak kogoś dźgniesz w brzuch, to mu co nieco wypłynie. A tłumaczenie kuriozalnych zasad słowami "a widziałeś kiedyś chodzący szkielet? No, to się nie czepiaj" imo jest trochę głupie.
Dokładnie tak.Warlock pisze:Ale powinno iść coraz bardziej w stronę realizmu.
W 8 edycji będziemy mieli chińczyka, w nowym wydaniu, z figurkami i polem bitwy z makietami zamiast tekturowej. planszy .