8 Edycja Warhammera (kontynuacja dyskusji) II
Re: 8 Edycja Warhammera (kontynuacja dyskusji)
Mnie się to też podoba, teraz byle oddział 5 harpii nie zajmie ćwiartki, ciekawe co trzeba mieć, żeby skasować przeciwnikowi ćwiartkę. Mam nadzieję, że też sztandar, a nie durne oddziały za kilka punktów.
Największa maruda na Border Princes
Ja tam się nie chcę nadmiernie podniecać, dopóki nie przeczytam RB do 8. Ale strasznie narzekacie na tego ASF. Zauważcie że niektóre armie w 7 i tak nie posiadając zasady ASF biły pierwsze bo miały dłuższe nóżki. Jeśli faktycznie zawsze będą oddawać pełne dwa szeregi, a 8 edycja ma być nastawiona na liczebność klocków, to ASF jest groźny tylko dla mało liczebnych jednostek.
10 swordmasterów atakuje 30 nigtów. Ci pierwsi zadają 10 ataków, nawet jak wszystko zada ranę, to i tak nighty oddają 10 ataków, a może nawet 15 bo mają włócznie. Ja tu widzę ogromny plus względem 7 edycji. Bo obie strony mają szansę. Bo tak naprawdę ASF nic tu nie dał. Gorzej się robi gdy to elitarna jednostka składająca się z 10 modeli zostanie zaatakowana. Bo tu już każdy model stracony nie oddaje. A więc kolejny powód dla którego trzeba wystawiać liczebne klocki.
Moje zielone maleństwa się cieszą.
Pozdrowienia.
10 swordmasterów atakuje 30 nigtów. Ci pierwsi zadają 10 ataków, nawet jak wszystko zada ranę, to i tak nighty oddają 10 ataków, a może nawet 15 bo mają włócznie. Ja tu widzę ogromny plus względem 7 edycji. Bo obie strony mają szansę. Bo tak naprawdę ASF nic tu nie dał. Gorzej się robi gdy to elitarna jednostka składająca się z 10 modeli zostanie zaatakowana. Bo tu już każdy model stracony nie oddaje. A więc kolejny powód dla którego trzeba wystawiać liczebne klocki.
Moje zielone maleństwa się cieszą.
Pozdrowienia.
a ja mysle ze mial asfJasiuuu pisze:na przykład kawaleria szarżuje na bok, a ludziki z mieczykami walą pierwsze! Gdzie jest logika w twojej wypowiedzi?
http://www.youtube.com/watch?v=hAZnpb3o ... ed#t=9m14s
Conan miał wyższą I niż szarżujacy kawalerzysta
i nie rozumiem o jakim rownouprawnieniu my mowimy gdy ktos na kogos atakuje
a czemu by mialo ono byc? w mysl fair play?
hehe przeciez to bitwa i kto pierwszy i silniejszy ten lepszy
sam gram krasiami i przyzwyczailem sie do przyjmowania i dla mnie to logiczne ze atakuje ten co szarzuje pierwszy
jak mowilem pograjcie troche w cos innego, takie podejscie jest wlasnie realistyczne bardziej
a karl mi sie wydaje ze to oddawanie z 2 szeregow to bedzie tak jak jest tylko ze z dwoch
tzn ze trupy nie oddaja
wiec ogolnie wielka d.. jak ktos zawsze ma przyjmowac
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
A ja myslę, ze to bicie nawet z tylnych szeregów będzie w miarę realistyczne. Raz, ze w miejsce zabitych wchodzą nowi, dwa, ze w bitwie 2 klocki piechoty szczepiają się ze sobą, robiąc nawzajem wyłomy w zwartych liniach co pozwala się wykazać tym stojacym nieco z tyłu.
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
W myśl realizmu.kauczuk pisze: i nie rozumiem o jakim rownouprawnieniu my mowimy gdy ktos na kogos atakuje
a czemu by mialo ono byc? w mysl fair play?
Trupy nie, ale ci, którzy wejdą na miejsce trupów - tak.kauczuk pisze:a karl mi sie wydaje ze to oddawanie z 2 szeregow to bedzie tak jak jest tylko ze z dwoch
tzn ze trupy nie oddaja
Tu narzekasz już nie na 8mą edycję, ale na 7mą i na to, jak gra Twój kolega. Co więcej, zmiana zasad w 8mej poprawi to, co Ci się nie podoba, dlaczego więc jesteś przeciw uderzaniu według I?theudulf pisze:Mnie głównie rozchodzi się o ASF oddziałów, który w takim wypadku w większości udupia mi jednostki, skoro atakują dwa szeregi z ASFem, np. WL atakujący z dwóch szeregów plus 3 bohaterowie (w tym lord), to na taki oddział ja kawalerią nie zaszarżuję, no nie mam szans jak oni mi na dzień dobry wpierdzielą 17 ataków z siłą 6... pal licho, że można ich zestrzelić, ale ja nie po to kupuję bretkę żeby do cholery brać samych łuczników, bretka ma przewagę, że atakuje sporo rycerzy, oddawanie z tylu szeregów piechoty też nie jest dla mnie fajne, ale mi się ogólnie podoba. Jeśli natomiast wszystkie oddziały dostaną stubbron jak masz więcej szeregów od przeciwnika, to znajomy wystawi swordmasterów, którzy mi wdupią 24 ataki na dzień dobry! On tak gra, jak wystawisz się na strzelaniu to się wystawi za lasem i jak głupi bunkruje punkty, do tego strzelane i spowalnianie orłami, jego rekord to bunkrowanie około 1100 punktów w jednym oddziale (ponad 30 WL z herosami) przez pieprzone 5 tur stał za lasem, walczył dopiero jak dostał szarżę od grave guardów z popychaczki. Ludzie to jest paranoja, ja nawet gralowcami za 1000 punktów tego nie wyrżnę. Ostatnio na bitwie z 8 gralowców plus lord w 3 turze miałem 6ciu w plecy, oddział wart prawie 700 punktów spadał jak szmata. Teraz zaś się okazuje, że oddział piechoty mniej więcej będzie miał 2,5-3x większą liczebność i wypłacał więcej ataków niż moja kawaleria..
Zajmowanie ćwiartek tylko przez oddziały ze sztandarem tak średnio mi się podoba, imo lepszy był warunek 5+ US, ewentualnie mógłby być podniesiony do 10+, ale to drobnostka
Będzie trzeba, tyle że terror nie będzie miał już takich fajnych efektów jak do tej pory, będzie bardzo podobny do fear'a.Jab pisze:Ciekawe czy terror trzeba testować co turę tak jak feara
Jak tak to ja już widzę spam drzewek z terrorem
to chyba też jest w myśl realizmu, nieprawdaż?Cibi pisze: Zajmowanie ćwiartek tylko przez oddziały ze sztandarem tak średnio mi się podoba, imo lepszy był warunek 5+ US, ewentualnie mógłby być podniesiony do 10+, ale to drobnostka
weź sobie trebusza albo dwa lub łuczników bretońskich. kombinuj.
zabunkrowany klocek wart 1100pts oznacza, że te 1100pts nie walczy na stole.możesz zająć 3 ćwiartki i już masz 3oo pts.
spokojnie można to rozmontować.
jak raz albo dwa spuścisz gościowi porządny oklep to szybko się wyleczy z takich zachowań.
generalnie panowie marudzicie jak stare baby.
poczekamy na 8 edycję i zobaczymy co i jak. nie ma co się podniecać plotkami jak dziewica fujarą.
zabunkrowany klocek wart 1100pts oznacza, że te 1100pts nie walczy na stole.możesz zająć 3 ćwiartki i już masz 3oo pts.
spokojnie można to rozmontować.
jak raz albo dwa spuścisz gościowi porządny oklep to szybko się wyleczy z takich zachowań.
generalnie panowie marudzicie jak stare baby.
poczekamy na 8 edycję i zobaczymy co i jak. nie ma co się podniecać plotkami jak dziewica fujarą.
I bardzo dobry pomysł z tymi sztandarami nie dość, że to klimatyczne rozwiązanie, to jeszcze więcej kombinowania będzie pod względem manewrów. Poza tym ta edycja ma być wyraźnie nastawiona na większe formaty i nawalające się w brutalnie w błocie klocki piechoty. Też duży plus. Przynajmniej bitwy będą bardziej realistyczne.
Bo mi się to generalnie nie podoba, że moja kawaleria, która nawiasem mówiąc jest źródłem siły mojej armii atakuje po szarży jako druga. Oczywiście na to, co ma inki 3-4 mogę wystawić questów(mają 4 inicjatywy ale dwóraki), ale koszt punktowy to 279 do 201( 201 - erranci) dla questów, 9tka grali, których mogę mieć jeden oddział to koszt 372 punkty. Każda walka według Inki z kimś, co ma inicjatywy 4+ to będzie mordęga, patrząc na ilość jednostek w innych armiach średnio przeciwnik ma przewagę 2 do 1, z czego połowa mojej armii (liczbowo) to łucznicy/załoga trebusheta.Cibi pisze: Tu narzekasz już nie na 8mą edycję, ale na 7mą i na to, jak gra Twój kolega. Co więcej, zmiana zasad w 8mej poprawi to, co Ci się nie podoba, dlaczego więc jesteś przeciw uderzaniu według I?
Brygu pisze:Jeśli faktycznie zawsze będą oddawać pełne dwa szeregi, a 8 edycja ma być nastawiona na liczebność klocków, to ASF jest groźny tylko dla mało liczebnych jednostek.
U mnie raczej takie jednostki są normą, rycerze w max liczbie 9, szarża na spearelfy atakujące z 3 szeregów jako pierwsi to kiepski pomysł.
Brygu pisze:10 swordmasterów atakuje 30 nigtów. Ci pierwsi zadają 10 ataków
Błąd swordmasterzy zadają w dwóch szeregach 21 ataków, jeśli z drugiego szeregu będzie można tylko jeden atak wyprowadzić, to będzie ich 16.
1. my gramy na ćwiartki po 50 punktów,Grazbird pisze:weź sobie trebusza albo dwa lub łuczników bretońskich. kombinuj.
zabunkrowany klocek wart 1100pts oznacza, że te 1100pts nie walczy na stole.możesz zająć 3 ćwiartki i już masz 3oo pts.
spokojnie można to rozmontować.
jak raz albo dwa spuścisz gościowi porządny oklep to szybko się wyleczy z takich zachowań.
2. trebkiem nie da się załatwić klocka stojącego za lasem/w lesie,
3. mam średnio 20-30 łuczników.
4. nie wiem dlaczego, ale z nim mam cholernego pecha na svy, podczas szarży gralowców i errantów na oddział BG straciłem 2 errantów i 4 gralowców na dzień dobry.
Największa maruda na Border Princes
zajmowanie ćwiartek tylko ze sztandarem to jakaś porażka xP
co ja będę wystawiał maszerujacych łuczników zeby cwiartki zajmowali xP
co ja będę wystawiał maszerujacych łuczników zeby cwiartki zajmowali xP
... And then God said 'Let metal bands have the most insanely awesome, twisted, kickass music videos known to man'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
Z tym realizmem to nie wiem, jakoś wątpię, żeby wfb się kiedykolwiek zbliżyło sensownie do realizmu, bo nie taki jest cel twórców zasad.Klafuti pisze:I bardzo dobry pomysł z tymi sztandarami nie dość, że to klimatyczne rozwiązanie, to jeszcze więcej kombinowania będzie pod względem manewrów. Poza tym ta edycja ma być wyraźnie nastawiona na większe formaty i nawalające się w brutalnie w błocie klocki piechoty. Też duży plus. Przynajmniej bitwy będą bardziej realistyczne.
Ale za to na pewno będą bardziej epickie. I też mi się to podoba
-
- Masakrator
- Posty: 2297
Straszna szkoda. No cóż, lepiej poświęcić jedną bretę, by udupić (unormalnić?) parę armii( VC, DoCh?).Bo mi się to generalnie nie podoba, że moja kawaleria, która nawiasem mówiąc jest źródłem siły mojej armii atakuje po szarży jako druga. Oczywiście na to, co ma inki 3-4 mogę wystawić questów(mają 4 inicjatywy ale dwóraki), ale koszt punktowy to 279 do 201( 201 - erranci) dla questów, 9tka grali, których mogę mieć jeden oddział to koszt 372 punkty. Każda walka według Inki z kimś, co ma inicjatywy 4+ to będzie mordęga, patrząc na ilość jednostek w innych armiach średnio przeciwnik ma przewagę 2 do 1, z czego połowa mojej armii (liczbowo) to łucznicy/załoga trebusheta.
Po 1 atak od modelu z drugiego szeregu.Błąd swordmasterzy zadają w dwóch szeregach 21 ataków, jeśli z drugiego szeregu będzie można tylko jeden atak wyprowadzić, to będzie ich 16.
Tak. Nie ma taryfy ulgowej. Szmata to jedyny sposób na zajmowanie Ob i okazanie, do kogo należy. Ewentualnie można pozwolić skavom/kozom na brak szmat, wszak oni tak czy siak obsikują, co swoje.zajmowanie ćwiartek tylko ze sztandarem to jakaś porażka xP
co ja będę wystawiał maszerujacych łuczników zeby cwiartki zajmowali xP
Lord na smoku nie jest śmieciem, jeśli jest jedyną większą jednostką na kawałku pola bitwy to chyba można powiedzieć że ją kontroluje - tak samo inne duże stwory czy duże jednostki bez szmaty. Tym bardziej że również śmieci mogą mieć sztandar, a niektóre mocne rzeczy nie. Dlatego szmata jako warunek mi się nie podoba.Jasiuuu pisze:szmata na badylu czyni ten oddział oddzialem a nie jakimś śmieciem/scirmishem/fastem
mnie od zawsze denerwowały 5tki harpii zajmujące ćwiartki
Ale, jak już mówiłem, to drobnostka, nie będzie mi spędzała snu z powiek ;]
Bretka da sobie radę. Sam zamierzam ją zbierać. Strach się bać co będzie miała wraz z nowym bookiem. Na spokojnie można się spodziewać czegoś ala ASF podczas szarży albo +X do inicjatywy w czasie szarży - i innych tego typu bonusów jakie ma zwyczajowo jazda bretońska ;P.
To co mi najbardziej zależy w bretce to znacznie większa przydatność piechoty rankowej w bretce, bo o kawalerie się nie boję ;P.
To co mi najbardziej zależy w bretce to znacznie większa przydatność piechoty rankowej w bretce, bo o kawalerie się nie boję ;P.