8 Edycja Warhammera (kontynuacja dyskusji) II
Re: 8 Edycja Warhammera (kontynuacja dyskusji)
Tak przeglądając to co GW oferuje na swojej stronie, przyjrzałem się stronie z zasadami szarży, gdy mamy zasięg do przeciwnika.
http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus ... 73x627.jpg
Co nowego zauważyłem? Można wykonać raz wheel o max 90 stopnie. Nie wiem, czy ktoś już to zauważył. W sumie niewiele to zmienia, bo rzadko zdarzały się takie magiczne wheele, ale nie będzie przynajmniej przegięć z lekką kawaleria szarżującą na niektóre skirmishe lub machiny.
http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus ... 73x627.jpg
Co nowego zauważyłem? Można wykonać raz wheel o max 90 stopnie. Nie wiem, czy ktoś już to zauważył. W sumie niewiele to zmienia, bo rzadko zdarzały się takie magiczne wheele, ale nie będzie przynajmniej przegięć z lekką kawaleria szarżującą na niektóre skirmishe lub machiny.
ja na filmikach tylko zauważyłem że jak masz zasięg dostawiasz się jak chceszBlaesus pisze: Co nowego zauważyłem? Można wykonać raz wheel o max 90 stopnie. Nie wiem, czy ktoś już to zauważył. W sumie niewiele to zmienia, bo rzadko zdarzały się takie magiczne wheele, ale nie będzie przynajmniej przegięć z lekką kawaleria szarżującą na niektóre skirmishe lub machiny.
mam nadzieje że to tylko tak pokazowo
Tam jak byk pisze, że najpierw sprawdzasz czy masz zasięg szarży, jak masz, to możesz zrobić darmowy wheel do 90 stopni żeby zmieścić jak najwięcej modeli w b2b z obu stron. Wiec praktycznie dostawiasz jak chcesz byle żeby był max w b2b.
Największa maruda na Border Princes
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
Ta zalinkowana strona z Rulebooka przecież wyraźnie pokazuje że wheel jest wymagany i to nie większy niż 90 stopni. Według mnie, bardzo dobrze.
Jeśli załoga będzie integralną częścią maszyny i będzie stała na jej podstawce to czy ta nie będzie mieć przodu/boku/tyłu tak jak np. potwory(ew. z LOS 360)? Wtedy nie było by już takich kwiatków( zresztą skirmish też się zmienił)...Blaesus pisze:[...]Co nowego zauważyłem? Można wykonać raz wheel o max 90 stopnie. Nie wiem, czy ktoś już to zauważył. W sumie niewiele to zmienia, bo rzadko zdarzały się takie magiczne wheele, ale nie będzie przynajmniej przegięć z lekką kawaleria szarżującą na niektóre skirmishe lub machiny.
Mały news dla graczy imperialnych i krasiowych, prosto z niemieckiego sklepu GW. Teraz armata robi bum na 1-2
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
Ciekawe czy katapulty też... I jak to jest z misfire'em podczas scatterowania 2k6 w sytuacji, w której strzelasz do niewidocznego celu?
Katapulty tylko na 1. A jak to jest misfire to nie wiem. Nie znam aż tak dobrze niemieckiego, żeby się wczytać w zasady katapy.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
To armate na jakiej mam podstawce zrobić?
A ja mam takie pytanie czy może ktoś wie jak w tej edycji będzie rozwiązana sytuacja kiedy bohater zaatakuje klocek piechoty, piechota ustawiona w 5 osobowych szeregach. Hero styka się max z trzema modelami więc ile modeli go zaatakuje? Bijemy teraz z dwóch szeregów więc 3+3 czy może 5+5 modeli?
"Pić w samotności to jak srać w towarzystwie"
Na diagramach nie było to pokazane, więc pewnie jest zapis że tylko modele w B2B mogą go atakować. Inaczej byłoby to bez sensu, w 1 turze walki gineliby wszyscy herosi.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
Co wcale nie jest bez sensu. Po prostu zmieni się filozofia grania. Kiedyś bohater musiał być albo twardy, albo wybić wszystkich przeciwników, z którymi się stykał. Teraz będzie musiał być twardy.
Odwrotnie będzie z oddziałami. Jako, że unit zawsze odda (straty zdejmuje się z tyłu) to większe znaczenie będzie miało z jaką siłą uderz (i nie chodzi w współczynnik S), a nie jak jest odporny.
Odwrotnie będzie z oddziałami. Jako, że unit zawsze odda (straty zdejmuje się z tyłu) to większe znaczenie będzie miało z jaką siłą uderz (i nie chodzi w współczynnik S), a nie jak jest odporny.
Bene mori praestat, quam trpiter vvere
Lance to jedno, ale nie chodzi tylko o to kto szarzuje- moze byc sytuacja ze mialbys pewna szarze na 7 ed. a w 8 ed. rzuciles za malo, nie doszarzowales i przeciwnik zwiał z jakimiś 700 pktfail charge nie ma chyba tak istotnego znaczenia bo i tak sie bije z I (no chyba ze jacyj najci z lancami
Jesli chodzi o scenariusze to najwazniejsze aby to nie byly scenariusze z zasadami w stylu: na grudniowym turnieju swiety mikolaj skacze Xk6 gdies tam na srodku stolu i ten kto go zlapie otrzyma worek z punkami albo wybierasz oddial ktory dostaje boosta rzuc k6, albo wybiersz przynaleznosc do grupy i otrzymujesz k3 przeruty kosci, czy na poczatku bitwy przeciwnik obrywa losowym missilem magicznym, konczac na pojawiajacym sie khornie na srodku stolu, ktorego trzeba ubic.
Tak wygladaja scenariusze i nie dziwne ze nikt nie chce na nie grac. Scenriusz to obecnie synonim jajcarskich zasad, z ktorych mozna sie posmiac ale nie bardzo na to grac ;P
Scenariusze powinny byc odrobine "powazniejsze" i wnosic cos do rozgrywki - najlepiej elementy taktyczne itp. Objectivy przykladowo sa tego rodzaju scenariuszami.
Mysle ze sprawe mozna ujac w kilku punktach;
1. Tajne rozpiski - o ich znaczeniu juz byla mowa
2. Roznorodne w tym tematyczne ustawienia terenow - to bardzo wazne gdyz tereny na kazdym stole sa dosc podobne. Jesli chce sie uzyskac bardziej zroznicowane rozpiski to bardzo ciekawe moga byc ulozenia stolu pt. "wies bretonska" - pole bitwy odbywa sie przy lub w samej wsi np. zgrupowanie budynkow roznej wielkosci znajduje sie na srodku lub sa porozrzucane po stole - na stole mamy duzo budynkow, pol i plotow. Jak wiadomo taki teren w przypadku monotematycynych czyli nieuniwersalnych rozpisek moze byc juz problematycne dla takich armii. Na innym stole moze byc przewaga lasow nawet z wlasnym dostosowanym do stolu zasadami, ktore by uwypuklaly cechy danego stolu i jego wlasciwosci.
3. Zastosowanie nowych zasad terenow - przykladowo takim nowatorskim polskim terenem jest "zaorane pole". Jednak tych moze byc znacznie wiecej uatrakcyjniajac rozgrywke. Np. pustynne wydmy bedace wzgorzami ale liczone jako trudny teren. Swego czasu pracujac w warszawskim sklepie zajmujacym sie miedzy innymi sprzedaza produktow GW robilem rozne stoly do sklepowych gier i turniejow. Jednym z nich byl stol z terenem "imprialny trakt". Przez stol od mniej wiecej przekatnej do przektanej przechodzila droga a obok niej jakies budynki i pola, zagajniki etc. Przykladowo droga pozwalala oddzialom podrozujacym po niej szybciej sie poruszac, kontrolowanie zas drogi dawaly dodatkowe punky itd. Pomyslow jest multum.
4. Scenariusze - innymi slowy glowny cel gry. Bylo juz wspomniane wczesniej ze powinny one byc bardziej taktyczne. Ale pomijajac najprostrze objectivy do wykonania to moga one byc tez ciekawsze. Wroce do przykladu imperialnego traktu. Scenariusz moze przewidywac, ze na tym stole gracze losuja kto jest strona atakujaca, a kto broniaca sie. Osoba broniaca sie jest w tej lub wiekszej czesci rozlozona na drodze cos na ksztalt konwoju. Zas strona atakujaca urzadza zasadzke i atakuje maszerujaca armie. Zasady oczywiscie beda tak pomyslane aby obie strony mialy rowne szanse startowe. Ale juz schematyczna armie moze w takim scenariuszu bardzo kiepsko sie sprawdzac.
Jest pewien problem w stosunku do tych punktow ktory juz zostal poruszony wczesniej. Otoz jesli scenariusz zaklada np. zdobycie wiezy wedlug scenariusza GW to pojawia sie problem posiadania terenow. Wydaje mi sie ze jednak mozna ten problem latwo rozwiazac. Jesli chcemy fajniejsze tereny, nowe tereny, stoly ciekawsze, tematyczne z dostosowanymi do nich scenriuszami wystraczy aby na organizowanych lokalach podwyzszyc koszt wejsciowki i zbierac z nadwyzek pieniadze na tereny. Wykona je wynaczona osoba i jeszcze zarobi albo sie je skupi. Sposobow jest duzo. Wazne ze pieniadze sie znajda nawet w przypadku turnieju ze standardowa wejsciowka plus co panska laska na zakup nowych makiet.
Jesli tak podejsc do problemu schemtycznych rozpisek to mozna nawet uciec od 3-5 ogolnych scenariuszy ale dostosowac scenariusz do kazdego stolu indywidualnie. Wtedy wydaje mi sie schematyczna rozpiska przestanie poprostu istniec - a jesli nie to przynajmniej warto sprobowac i przekonac sie czy to wypali - bo nic sie nie traci, a mozna tylko zyskac na lepszej i ciekawszej zabawie ,P
Tak wygladaja scenariusze i nie dziwne ze nikt nie chce na nie grac. Scenriusz to obecnie synonim jajcarskich zasad, z ktorych mozna sie posmiac ale nie bardzo na to grac ;P
Scenariusze powinny byc odrobine "powazniejsze" i wnosic cos do rozgrywki - najlepiej elementy taktyczne itp. Objectivy przykladowo sa tego rodzaju scenariuszami.
Mysle ze sprawe mozna ujac w kilku punktach;
1. Tajne rozpiski - o ich znaczeniu juz byla mowa
2. Roznorodne w tym tematyczne ustawienia terenow - to bardzo wazne gdyz tereny na kazdym stole sa dosc podobne. Jesli chce sie uzyskac bardziej zroznicowane rozpiski to bardzo ciekawe moga byc ulozenia stolu pt. "wies bretonska" - pole bitwy odbywa sie przy lub w samej wsi np. zgrupowanie budynkow roznej wielkosci znajduje sie na srodku lub sa porozrzucane po stole - na stole mamy duzo budynkow, pol i plotow. Jak wiadomo taki teren w przypadku monotematycynych czyli nieuniwersalnych rozpisek moze byc juz problematycne dla takich armii. Na innym stole moze byc przewaga lasow nawet z wlasnym dostosowanym do stolu zasadami, ktore by uwypuklaly cechy danego stolu i jego wlasciwosci.
3. Zastosowanie nowych zasad terenow - przykladowo takim nowatorskim polskim terenem jest "zaorane pole". Jednak tych moze byc znacznie wiecej uatrakcyjniajac rozgrywke. Np. pustynne wydmy bedace wzgorzami ale liczone jako trudny teren. Swego czasu pracujac w warszawskim sklepie zajmujacym sie miedzy innymi sprzedaza produktow GW robilem rozne stoly do sklepowych gier i turniejow. Jednym z nich byl stol z terenem "imprialny trakt". Przez stol od mniej wiecej przekatnej do przektanej przechodzila droga a obok niej jakies budynki i pola, zagajniki etc. Przykladowo droga pozwalala oddzialom podrozujacym po niej szybciej sie poruszac, kontrolowanie zas drogi dawaly dodatkowe punky itd. Pomyslow jest multum.
4. Scenariusze - innymi slowy glowny cel gry. Bylo juz wspomniane wczesniej ze powinny one byc bardziej taktyczne. Ale pomijajac najprostrze objectivy do wykonania to moga one byc tez ciekawsze. Wroce do przykladu imperialnego traktu. Scenariusz moze przewidywac, ze na tym stole gracze losuja kto jest strona atakujaca, a kto broniaca sie. Osoba broniaca sie jest w tej lub wiekszej czesci rozlozona na drodze cos na ksztalt konwoju. Zas strona atakujaca urzadza zasadzke i atakuje maszerujaca armie. Zasady oczywiscie beda tak pomyslane aby obie strony mialy rowne szanse startowe. Ale juz schematyczna armie moze w takim scenariuszu bardzo kiepsko sie sprawdzac.
Jest pewien problem w stosunku do tych punktow ktory juz zostal poruszony wczesniej. Otoz jesli scenariusz zaklada np. zdobycie wiezy wedlug scenariusza GW to pojawia sie problem posiadania terenow. Wydaje mi sie ze jednak mozna ten problem latwo rozwiazac. Jesli chcemy fajniejsze tereny, nowe tereny, stoly ciekawsze, tematyczne z dostosowanymi do nich scenriuszami wystraczy aby na organizowanych lokalach podwyzszyc koszt wejsciowki i zbierac z nadwyzek pieniadze na tereny. Wykona je wynaczona osoba i jeszcze zarobi albo sie je skupi. Sposobow jest duzo. Wazne ze pieniadze sie znajda nawet w przypadku turnieju ze standardowa wejsciowka plus co panska laska na zakup nowych makiet.
Jesli tak podejsc do problemu schemtycznych rozpisek to mozna nawet uciec od 3-5 ogolnych scenariuszy ale dostosowac scenariusz do kazdego stolu indywidualnie. Wtedy wydaje mi sie schematyczna rozpiska przestanie poprostu istniec - a jesli nie to przynajmniej warto sprobowac i przekonac sie czy to wypali - bo nic sie nie traci, a mozna tylko zyskac na lepszej i ciekawszej zabawie ,P
-
- Oszukista
- Posty: 837
ze scenariuszami wszystko ładnie, ale zwróć uwagę, że są armie, które budynkom nie robią NIC. Mało bitew przegrałem dlatego że przeciwnik miał śliczny domek (sztuk:1 a nie kilka...) na środku pola bitwy? Postaraj się brettonią wyciągnąć z domku 14 BG z Bsb i 2 czarodziejkami... po prostu: powodzenia... ba, wyciągnij z tych samych warunków 14 shades z tymi samymi bohaterami. Rozumiem, że to był przykład tylko z tą bretońską wioską, ale kombinowanie, który stół generalnie boostuje którą armię i przeciw którym - to naprawdę sporo roboty. I wątpie czy komuś będzie się chciało ją wykonywać
- Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
A ja uważam że gra w 8edycji na turniejach powinna pójść w scenariusze a nie w jakieś Balancing Path itd , gdyż dobrze skontruowane scenariusze wymuszą inną kompozycję armii.
Ciekawe. Trochę zmniejszy to losowość w wybieraniu czarów.
Nigdy nie lubiałem scenariuszy, nie lubię ich i wątpię, że kiedykolwiek będę miał ochotę na nie grać. Jedyny scenariusz który był w porządku, to bazyliszki.
Nigdy nie lubiałem scenariuszy, nie lubię ich i wątpię, że kiedykolwiek będę miał ochotę na nie grać. Jedyny scenariusz który był w porządku, to bazyliszki.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.