Wybory prezydenckie
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
-
- Masakrator
- Posty: 2297
Re: Wybory prezydenckie
Nad monarchią nawet nie ma co gadać. Każda epoka ma swój tożsamy ustrój, czas "dobrego, łoświeconego władcy" minął bezpowrotnie. I dobrze.
I nie, kraje będące "królestwami" to w rzeczywistości fasady. Czemu? Spójrzcie na kompetencje ich "królów". Oczywiście pomijając pewne, odosobnione przypadki.
I nie, kraje będące "królestwami" to w rzeczywistości fasady. Czemu? Spójrzcie na kompetencje ich "królów". Oczywiście pomijając pewne, odosobnione przypadki.
Ale w tych krajach król nie ma realnej władzy !! W Danii czy WB król jest pamiątką, symbolem i tyle.
A my mówimy o kimś kto ma realną władzę.
Zresztą to nie prawda ,że każda epoka ma swój ustrój. W Atenach miałeś demokrację.
W Rzymie Cesarskim była władza absolutna, a wcześniej panował tam ustrój republikański.
Nawet Stalin opierał swoją władzę o zasady już kiedyś wykorzystane (fakt ,że mało bo i w przeszłości nikt nie potrzebował zabijać wielu milionów ale w pewien sposób i on nawiązywał do tyranii Rzymskiej).
Czasy się zmieniają ale ustroje nie muszą. Przy obecnym stanie, czyli kiedy nic się nie zmienia jest raczej kiepsko. Już wolałbym monarchę bo wtedy przynajmniej weszły by reformy, coś by się zmieniało.
A my mówimy o kimś kto ma realną władzę.
Zresztą to nie prawda ,że każda epoka ma swój ustrój. W Atenach miałeś demokrację.
W Rzymie Cesarskim była władza absolutna, a wcześniej panował tam ustrój republikański.
Nawet Stalin opierał swoją władzę o zasady już kiedyś wykorzystane (fakt ,że mało bo i w przeszłości nikt nie potrzebował zabijać wielu milionów ale w pewien sposób i on nawiązywał do tyranii Rzymskiej).
Czasy się zmieniają ale ustroje nie muszą. Przy obecnym stanie, czyli kiedy nic się nie zmienia jest raczej kiepsko. Już wolałbym monarchę bo wtedy przynajmniej weszły by reformy, coś by się zmieniało.
-
- Masakrator
- Posty: 2297
Widzisz, inaczej nieco na to patrzę. To nie ludzie dostosowują się do systemu. To system kreowany jest przez ludzi i przez takowych determinowany. Nie potrzeba nam konsolidacji władzy w ręku jednego organu władzy publicznej. Żyjemy w czasach Globalnej Wioski, gdzie wolność, informacja i szeroko ujęty "progres" są elementami niemalże obligatoryjnymi, by obywatelom żyło się dobrze w ich kraju.
Kłopot w tym ,że w Polsce praktycznie nikomu dobrze się nie żyje, jednym się wydaje że za mało mają , inni mają tak w rzeczywistości. Każdemu jest praktycznie źle. A ta Globalna Wioska to narazie bardziej Globalny Burde..
ONZ który jest organizacją przestarzałą, nie mającą realnej władzy. Prawda jest taka ,że ONZ nie działa od czasów rozpadu ZSRR. I jak na świecie ma panować porządek jeżeli instytucje powołane do tego nie funkcjonują lub sypią się niczym UE. Prawda jest taka ,ze to Niemcy utrzymują Unię, nie lubię ich ale większość pieniędzy od nich pochodzi. Oni ciężko pracują i dlatego jest u nich naprawdę nieźle, u nas sporo jest leni i oszustów, a poza tym spora część społeczeństwa nie cierpi PRL'u ale mimo to pragnie go. Przecież PiS to partia socjalistyczna, ideologicznie to prawica ale reszta to ostry socjal.
Ludzi tak naprawdę chcą i opieki społecznej, zdrowotnej, zapomogów etc. A sami niewiele wkładają, albo nie pracują albo są nieprzedsiębiorczy. A z jakiej racji ktoś kto nie pracuje ma dostawać zasiłki ? Ja rozumiem ,że ktoś jest niezdolny, wtedy ma prawo. Ale na wsi wielu zwyczajnie się nie chce.
Poza tym od lat 20 panuje u nas moda na rozdawanie, co rząd to daje tym co głośniej krzyczą - górnicy, lekarze. I jak ma być lepiej jak 40 % pracuje na 60% ? Obniża się wiek emerytalny, rozdaje krzykaczom i kasy brak. A i jeszcze konkordat. To system jest zły, wiele lat rozpuszczania ludzi, bałaganienia, łatania dziury budżetowej powoduje taki a nie inny stan.
Potrzebne są wreszcie reformy.
ONZ który jest organizacją przestarzałą, nie mającą realnej władzy. Prawda jest taka ,że ONZ nie działa od czasów rozpadu ZSRR. I jak na świecie ma panować porządek jeżeli instytucje powołane do tego nie funkcjonują lub sypią się niczym UE. Prawda jest taka ,ze to Niemcy utrzymują Unię, nie lubię ich ale większość pieniędzy od nich pochodzi. Oni ciężko pracują i dlatego jest u nich naprawdę nieźle, u nas sporo jest leni i oszustów, a poza tym spora część społeczeństwa nie cierpi PRL'u ale mimo to pragnie go. Przecież PiS to partia socjalistyczna, ideologicznie to prawica ale reszta to ostry socjal.
Ludzi tak naprawdę chcą i opieki społecznej, zdrowotnej, zapomogów etc. A sami niewiele wkładają, albo nie pracują albo są nieprzedsiębiorczy. A z jakiej racji ktoś kto nie pracuje ma dostawać zasiłki ? Ja rozumiem ,że ktoś jest niezdolny, wtedy ma prawo. Ale na wsi wielu zwyczajnie się nie chce.
Poza tym od lat 20 panuje u nas moda na rozdawanie, co rząd to daje tym co głośniej krzyczą - górnicy, lekarze. I jak ma być lepiej jak 40 % pracuje na 60% ? Obniża się wiek emerytalny, rozdaje krzykaczom i kasy brak. A i jeszcze konkordat. To system jest zły, wiele lat rozpuszczania ludzi, bałaganienia, łatania dziury budżetowej powoduje taki a nie inny stan.
Potrzebne są wreszcie reformy.
Varinastari +1 Wisdom
Zagadam się- Polsce nie potrzeba skupionej władzy, tylko społeczeństwa, które będzie:
1. Świadome swoich potrzeb i praw oraz konsekwencji konkretnych kierunków rządzenia państwem - również w dłuższej perspektywie
2. Wybierać reprezentantów na podstawie tego jaką wizję państwa przedstawiają (a nie pustych haseł, głoszonych przez kurki na kościele- które zwracają się w tą stronę z której powieje wiatr)
3. Egzekwować w kolejnych wyborach spełnienie, lub nie tej wizji i zdolność kompromisu w celu osiągnięcia chociaż części założeń
Stan państwa odzwierciedla stan społeczeństwa. Kiepskie społeczeństwo będzie miało kiepski parlament, albo kiepskiego króla z kiepskim dworem - bo na to pozwoli. Aczkolwiek statystycznie bardziej prawdopodobne jest, że przypadkowy król będzie dobrym władcą, niż że cały parlament trafi się dobry. To działa jednak również w drugą stronę. Wieloosobowe ciała są rzadko kiedy bardzo złe lub bardzo dobre.
Tym wszystkim, którzy pragną radykalnych zmian w systemie rządzenia kraje przypomnę, że najlepszym sposobem na zniszczenie kraju, jest skłócenie jego mieszkańców. Nie jest to specjalnie trudne, wystarczy popierać różne nurty społeczne, które same siłą rozpędu będą się radykalizować. W kraju zradykalizowanym, zanika zdolność osiągania kompromisu między mieszkańcami i społeczeństwo się po jakimś czasie wali.
My jesteśmy na etapie utraty zdolności kompromisu.
Zagadam się- Polsce nie potrzeba skupionej władzy, tylko społeczeństwa, które będzie:
1. Świadome swoich potrzeb i praw oraz konsekwencji konkretnych kierunków rządzenia państwem - również w dłuższej perspektywie
2. Wybierać reprezentantów na podstawie tego jaką wizję państwa przedstawiają (a nie pustych haseł, głoszonych przez kurki na kościele- które zwracają się w tą stronę z której powieje wiatr)
3. Egzekwować w kolejnych wyborach spełnienie, lub nie tej wizji i zdolność kompromisu w celu osiągnięcia chociaż części założeń
Stan państwa odzwierciedla stan społeczeństwa. Kiepskie społeczeństwo będzie miało kiepski parlament, albo kiepskiego króla z kiepskim dworem - bo na to pozwoli. Aczkolwiek statystycznie bardziej prawdopodobne jest, że przypadkowy król będzie dobrym władcą, niż że cały parlament trafi się dobry. To działa jednak również w drugą stronę. Wieloosobowe ciała są rzadko kiedy bardzo złe lub bardzo dobre.
Tym wszystkim, którzy pragną radykalnych zmian w systemie rządzenia kraje przypomnę, że najlepszym sposobem na zniszczenie kraju, jest skłócenie jego mieszkańców. Nie jest to specjalnie trudne, wystarczy popierać różne nurty społeczne, które same siłą rozpędu będą się radykalizować. W kraju zradykalizowanym, zanika zdolność osiągania kompromisu między mieszkańcami i społeczeństwo się po jakimś czasie wali.
My jesteśmy na etapie utraty zdolności kompromisu.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2010, o 14:45 przez Yegr, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Masakrator
- Posty: 2297
Ingen:
Tu się zgadzamy w paru kwestiach. Tyle, iż w mojej opinii reformy mogą być przeprowadzone dopiero, gdy w Polsce pojawią się zalążki tzw. "Społeczeństwa Obywatelskiego". Gdy ludzie zaczną interesować się swoim losem( z powodów, które wymieniłeś lecz nie tylko!) nadejdzie czas zmian. Lecz najwyraźniej kierunek owych "reform" dostrzegamy zupełnie inaczej. Ja uważam, iż nastąpi częściowa decentralizacja, kompetencje samorządów wzrosną i będą miały większy wpływ na kształtowanie się władzy, ludzie zaś będą aktywniej brali udział w szeroko pojętym "sprawowaniu polityki". Oczywiście, jest to możliwe jedynie wtedy, gdy sami będą świadomi swego wpływu na otaczającą ich rzeczywistość.

Dokładnie tak, Yegr. Proces kreacji szeroko pojętego "ustroju państwa" wynika ze społeczeństwa. Wszak sam byt "państwowy" jest stworzony dla ludzi, przez ludzi.
Tu się zgadzamy w paru kwestiach. Tyle, iż w mojej opinii reformy mogą być przeprowadzone dopiero, gdy w Polsce pojawią się zalążki tzw. "Społeczeństwa Obywatelskiego". Gdy ludzie zaczną interesować się swoim losem( z powodów, które wymieniłeś lecz nie tylko!) nadejdzie czas zmian. Lecz najwyraźniej kierunek owych "reform" dostrzegamy zupełnie inaczej. Ja uważam, iż nastąpi częściowa decentralizacja, kompetencje samorządów wzrosną i będą miały większy wpływ na kształtowanie się władzy, ludzie zaś będą aktywniej brali udział w szeroko pojętym "sprawowaniu polityki". Oczywiście, jest to możliwe jedynie wtedy, gdy sami będą świadomi swego wpływu na otaczającą ich rzeczywistość.

Dokładnie tak, Yegr. Proces kreacji szeroko pojętego "ustroju państwa" wynika ze społeczeństwa. Wszak sam byt "państwowy" jest stworzony dla ludzi, przez ludzi.
Ingen175 pisze:Kłopot w tym ,że w Polsce praktycznie nikomu dobrze się nie żyje, jednym się wydaje że za mało mają , inni mają tak w rzeczywistości. Każdemu jest praktycznie źle. A ta Globalna Wioska to narazie bardziej Globalny Burde..
ONZ który jest organizacją przestarzałą, nie mającą realnej władzy. Prawda jest taka ,że ONZ nie działa od czasów rozpadu ZSRR. I jak na świecie ma panować porządek jeżeli instytucje powołane do tego nie funkcjonują lub sypią się niczym UE. Prawda jest taka ,ze to Niemcy utrzymują Unię, nie lubię ich ale większość pieniędzy od nich pochodzi. Oni ciężko pracują i dlatego jest u nich naprawdę nieźle, u nas sporo jest leni i oszustów, a poza tym spora część społeczeństwa nie cierpi PRL'u ale mimo to pragnie go. Przecież PiS to partia socjalistyczna, ideologicznie to prawica ale reszta to ostry socjal.
Ludzi tak naprawdę chcą i opieki społecznej, zdrowotnej, zapomogów etc. A sami niewiele wkładają, albo nie pracują albo są nieprzedsiębiorczy. A z jakiej racji ktoś kto nie pracuje ma dostawać zasiłki ? Ja rozumiem ,że ktoś jest niezdolny, wtedy ma prawo. Ale na wsi wielu zwyczajnie się nie chce.
Poza tym od lat 20 panuje u nas moda na rozdawanie, co rząd to daje tym co głośniej krzyczą - górnicy, lekarze. I jak ma być lepiej jak 40 % pracuje na 60% ? Obniża się wiek emerytalny, rozdaje krzykaczom i kasy brak. A i jeszcze konkordat. To system jest zły, wiele lat rozpuszczania ludzi, bałaganienia, łatania dziury budżetowej powoduje taki a nie inny stan.
Potrzebne są wreszcie reformy.
Dlatego potrzebny jest ktoś taki jak Janusz Korwin-Mikke: zero socjalu, państwo powinno wspierać silnych i pracowitych, a słabi i leniwi niech idą precz. Więc gdyby doszedł do władzy, większość ludzi żyła by w skrajnej nędzy, bo są leniwymi pasożytami, którzy tylko cwaniakują jak wykorzystać państwo i innych i vice versa. Dzieje się tak dla tego, że w okresie PRL-u tępiono wszelkie inicjatywy i generalnie uniemożliwiano rozwój społeczeństwa obywatelskiego, ponieważ ludzie żyli w przeświadczeniu, że i tak nie mają wpływu na nic. Dlatego potrzeba kolejnych 50 lat żeby wyleczyć społeczeństwo z żałosnej zaściankowości. No i chyba nie muszę przypominać, że żyjemy w zaściankowym piekle przyziemnych swarów, w którym nawet sami ludzie nie widzą nic poza swoim czubkiem nosa. Na przykład: jest inwestycja, żeby zbudować drogę, jednak stoi tam waląca się chatka ze spróchniałego drewna. Właścicielowi proponują nowoczesne mieszkanie, warte znacznie więcej niż ta rudera, ale nie...! On stamtąd nie pójdzie i nawet nie wie dlaczego.
Innym problemem społeczeństwa w ogóle zachodniego jest napływ ideologii wspierających słabość i rozkład. Kiedyś Europa była najlepszym kontynentem, zamieszkałym przez śmiałych i wielce zdecydowanych ludzi, którzy kładli resztę świata na kolana. Ale potem pojawili się wystraszeni słabeusze, którzy sprawili, że teraz topimy się w gnojnym bajorku.
Ale zwykle na gruzach starej cywilizacji powstaje nowa. Dodam jeszcze, że innym sposobem na wyeliminowanie jakiejś cywilizacji z dalszego ciągu historii jest spoczęcie przez nią na laurach.Yegr pisze: Tym wszystkim, którzy pragną radykalnych zmian w systemie rządzenia kraje przypomnę, że najlepszym sposobem na zniszczenie kraju, jest skłócenie jego mieszkańców. Nie jest to specjalnie trudne, wystarczy popierać różne nurty społeczne, które same siłą rozpędu będą się radykalizować. W kraju zradykalizowanym, zanika zdolność osiągania kompromisu między mieszkańcami i społeczeństwo się po jakimś czasie wali.
My jesteśmy na etapie utraty zdolności kompromisu.
-
- Masakrator
- Posty: 2297
Taaa, przepięknie. Skądś to znam. Tylko silni...pracowici.....aryjscy.zero socjalu, państwo powinno wspierać silnych i pracowitych, a słabi i leniwi niech idą precz.
- Grand Admiral Thrawn
- Falubaz
- Posty: 1257
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Skoro Mikke jest taki mocny i zajefajny to niech startuje na prezydenta któregoś z miast. 

Remember, having fun and keeping to the spirit of the game is more important than winning at any cost.
Ale on nie wygra, nigdy !
Nie dlatego ,że nie chce on czy jego wyborcy ale dlatego ,że są tacy ludzie jak kaczka czy komorowski którzy mają za sobą partię, organizacje wyznaniowe ,etc. Oni mają kasę, stać ich na plakaty, spoty, wywiady i czego tylko zapragną. Mało tego, czas antenowy należy do nich , ile czasu miał JKM a ile Grzesiu ? Napieralski stale w TV leciał i nie dziwne ,że ma tyle %, nadal są ludzie co pamiętają zwycięstwo Kwaśniewskiego w pierwszej turze, ci dla których Grzegorz jest jego "kontynuatorem".
Mnie tylko jedno zastanawia, co będzie po wyborach jak jarek wygra ? Przecież nie zapanuje wieczna miłość do SLD ? To Napieralski przechadzał się po sejmie razem z Jaruzelskim. To co, skoro Oleksy do dobry lewicowiec to może i Jaruzelski nie jest taki zły ? Jak włazić w d.. to bez wazeliny i na całego ! JKM nie wygra ale może przynajmniej Komorowski, wreszcie coś się ruszy bo veto już nie będzie przeszkodą.
Nie dlatego ,że nie chce on czy jego wyborcy ale dlatego ,że są tacy ludzie jak kaczka czy komorowski którzy mają za sobą partię, organizacje wyznaniowe ,etc. Oni mają kasę, stać ich na plakaty, spoty, wywiady i czego tylko zapragną. Mało tego, czas antenowy należy do nich , ile czasu miał JKM a ile Grzesiu ? Napieralski stale w TV leciał i nie dziwne ,że ma tyle %, nadal są ludzie co pamiętają zwycięstwo Kwaśniewskiego w pierwszej turze, ci dla których Grzegorz jest jego "kontynuatorem".
Mnie tylko jedno zastanawia, co będzie po wyborach jak jarek wygra ? Przecież nie zapanuje wieczna miłość do SLD ? To Napieralski przechadzał się po sejmie razem z Jaruzelskim. To co, skoro Oleksy do dobry lewicowiec to może i Jaruzelski nie jest taki zły ? Jak włazić w d.. to bez wazeliny i na całego ! JKM nie wygra ale może przynajmniej Komorowski, wreszcie coś się ruszy bo veto już nie będzie przeszkodą.
no tak...
jeśli wygra komorowski i PO nic nie zrobi (reformy) to ta partia pójdzie a raczej powinna do piachu, zgodnie z założeniem że jak się coś obiecuje to się to robi albo zapada pod ziemię
a co do systemu to trzeba sobie jasno powiedzieć kila rzeczy
- policjanci mają emeryturę od 35 lat (usunąć)
- wiek emerytalny to 55 a powinno być jak w Niemczech 67
- mamy top 1 jeśli idzie o renty w europie, kolejny kraj ma 4 razy mniej "kaleków"
- zasiłki i wsparcie dla chłopów jest źle zorganizowane, ciekawe dlaczego duże, nowoczesne gospodarstwa ich nie potrzebują... (chłopi małorolni muszą zniknąć)
-system emerytalny jest do d... jeśli państwo musi do niego dopłacać
-S. Zdrowia.... brak komentarza
-lustracja, szukanie współpracowników Hitlera itp. - nie ma to sensu, hitlerowcy mają ~80 lat i zaraz umrą a są nieszkodliwi, tak samo byli agenci, teraz nimi nie są więc komu szkodzą
- .............................................
można by jeszcze długo
państwo powinno być niezależne od obywateli (jak dziwnie by to nie brzmiało), powinno dbać o to co jest wspólne, a umówmy się, zdrowie czy prąd nie są
wprowadzać takie ograniczenia i prawo by żadna grupa nie była zbytnio uciskana ale też nie może to być socjalizm
jedyne co państwo powinno robić to zbierać podatek; ustalana co roku korekta w związku z inwestycjami i bilansem rocznym, np. dolny próg 19% +/- 3%,
drugi to 32% +/-7% itp.; i za te pieniądze utrzymywać sądy, wojsko, drogi i ew. dawać niewielkie zasiłki szukającym pracy itp. (tu by się trzeba było zastanowić nad szczegółami) no i prowadzić spisy ludności, małżeństw ...
policja właściwie by nie była potrzebna bo jak wszyscy mają broń to się okazuje że jakoś rzadziej ludzie na siebie napadają - była by potrzebna ale znacznie mniej, głównie detektywi a ściganiem to się już wojsko powinno zająć
takie jest moje zdanie
jeśli wygra komorowski i PO nic nie zrobi (reformy) to ta partia pójdzie a raczej powinna do piachu, zgodnie z założeniem że jak się coś obiecuje to się to robi albo zapada pod ziemię
a co do systemu to trzeba sobie jasno powiedzieć kila rzeczy
- policjanci mają emeryturę od 35 lat (usunąć)
- wiek emerytalny to 55 a powinno być jak w Niemczech 67
- mamy top 1 jeśli idzie o renty w europie, kolejny kraj ma 4 razy mniej "kaleków"
- zasiłki i wsparcie dla chłopów jest źle zorganizowane, ciekawe dlaczego duże, nowoczesne gospodarstwa ich nie potrzebują... (chłopi małorolni muszą zniknąć)
-system emerytalny jest do d... jeśli państwo musi do niego dopłacać
-S. Zdrowia.... brak komentarza
-lustracja, szukanie współpracowników Hitlera itp. - nie ma to sensu, hitlerowcy mają ~80 lat i zaraz umrą a są nieszkodliwi, tak samo byli agenci, teraz nimi nie są więc komu szkodzą
- .............................................
można by jeszcze długo
państwo powinno być niezależne od obywateli (jak dziwnie by to nie brzmiało), powinno dbać o to co jest wspólne, a umówmy się, zdrowie czy prąd nie są
wprowadzać takie ograniczenia i prawo by żadna grupa nie była zbytnio uciskana ale też nie może to być socjalizm
jedyne co państwo powinno robić to zbierać podatek; ustalana co roku korekta w związku z inwestycjami i bilansem rocznym, np. dolny próg 19% +/- 3%,
drugi to 32% +/-7% itp.; i za te pieniądze utrzymywać sądy, wojsko, drogi i ew. dawać niewielkie zasiłki szukającym pracy itp. (tu by się trzeba było zastanowić nad szczegółami) no i prowadzić spisy ludności, małżeństw ...
policja właściwie by nie była potrzebna bo jak wszyscy mają broń to się okazuje że jakoś rzadziej ludzie na siebie napadają - była by potrzebna ale znacznie mniej, głównie detektywi a ściganiem to się już wojsko powinno zająć
takie jest moje zdanie
dla Emiel'a-regisa pisze:jeśli f(x), tak jak poprzednio opisuje pole widzenia jednostki, a raczej konkretnie "szerokość" widzenia w punkcie x, to całką tej funkcji będzie pole widzenia
Sf(x)= x^2+cx
funkcja ta opisuje pole objęte wzrokiem unitu
chciałeś to masz
jeśli pod x podstawisz podwojony M oddziału to masz pole obszaru zagrożonego szarżą
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
Taa... Tylko, że napadający też ma broń, bo jak każdy, to każdy...policja właściwie by nie była potrzebna bo jak wszyscy mają broń to się okazuje że jakoś rzadziej ludzie na siebie napadają
no tak tylko bardziej ryzykuje
poza tym napadający zazwyczaj ma broń już teraz a jego ofiara nie
poza tym napadający zazwyczaj ma broń już teraz a jego ofiara nie
dla Emiel'a-regisa pisze:jeśli f(x), tak jak poprzednio opisuje pole widzenia jednostki, a raczej konkretnie "szerokość" widzenia w punkcie x, to całką tej funkcji będzie pole widzenia
Sf(x)= x^2+cx
funkcja ta opisuje pole objęte wzrokiem unitu
chciałeś to masz
jeśli pod x podstawisz podwojony M oddziału to masz pole obszaru zagrożonego szarżą
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
Jaką broń? Nóż? Jego ofiara też może mieć nóż, z nożem każdy może chodzić. A jeśli nie chodzi to trudno.
Zależy o jakim napadzie mówimy. I na prawdę myślisz, że zaskoczona napadem osoba ma szanse przeciw napadającemu, który zazwyczaj umie się z tą bronią obchodzić milion razy lepiej?
Zależy o jakim napadzie mówimy. I na prawdę myślisz, że zaskoczona napadem osoba ma szanse przeciw napadającemu, który zazwyczaj umie się z tą bronią obchodzić milion razy lepiej?
nie, nie sądzę
można by o tym podyskutować ale i tak konstytucji nie zmienimy
no i fakt, ten punkt z likwidacją policji nietrafiony
można by o tym podyskutować ale i tak konstytucji nie zmienimy
no i fakt, ten punkt z likwidacją policji nietrafiony
dla Emiel'a-regisa pisze:jeśli f(x), tak jak poprzednio opisuje pole widzenia jednostki, a raczej konkretnie "szerokość" widzenia w punkcie x, to całką tej funkcji będzie pole widzenia
Sf(x)= x^2+cx
funkcja ta opisuje pole objęte wzrokiem unitu
chciałeś to masz
jeśli pod x podstawisz podwojony M oddziału to masz pole obszaru zagrożonego szarżą
o, o, o,
dobrze gada
wódki mu dać !!
dobrze gada
wódki mu dać !!
dla Emiel'a-regisa pisze:jeśli f(x), tak jak poprzednio opisuje pole widzenia jednostki, a raczej konkretnie "szerokość" widzenia w punkcie x, to całką tej funkcji będzie pole widzenia
Sf(x)= x^2+cx
funkcja ta opisuje pole objęte wzrokiem unitu
chciałeś to masz
jeśli pod x podstawisz podwojony M oddziału to masz pole obszaru zagrożonego szarżą