Co polecacie??
Co polecacie??
W najbliższym czasie Możliwe że będę miał możliwość zakupienia czegoś dużego.
Interesują mnie 4 Pozycje:
Battlelore
Chaos in the old world
Tannhauser
Space Hulk
Co możecie powiedzieć na temat tych planszówek? Jakie są + i -? Aktualnie skłaniam się do Produkcji GW.
Interesują mnie 4 Pozycje:
Battlelore
Chaos in the old world
Tannhauser
Space Hulk
Co możecie powiedzieć na temat tych planszówek? Jakie są + i -? Aktualnie skłaniam się do Produkcji GW.
Modelowa odpowiedź pisze: Jaka była motywacja do powstania Internetu?
Sieć taka była marzeniem USA, bo w założeniu miała być odporna na uszkodzenia infrastruktury. Hamburgery chciały, żeby sieć działała nawet po jebnięciu atomówki przez ruskich.<...> I nikt się nie spodziewał że zamiast zapewniać bezpieczeństwo i niezawodne połączenia, służy do ściągania zdjęć kotów i cycków.
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Ja od siebie mogę powiedziec tylko ze o battle lore od znajomych którzy dosyc duzo w planszówki klepią wiem że to raczej słabe. W space hulka nie grałem, ale za to cacałem figsy i sa świetne, szczególnie tyrki.
Ja podbiję temat,coby nie zaśmiecać forum. Chcę kupić na wakacje jakąś porządną planszówkę, w którą fajnie się gra ze znajomymi. Najlepiej, żeby grało się długo, gry na godzinkę już mamy. Myślę nad Twilight Imperium, Grą o Tron, myślałem nad Starcraftem - ale za krótkie. Jestem otwarty na wszelkie propozycje z uzasadnieniem, będę wdzięczny.
WoW ze wszystkimi dodatkami zżera na luzie 5/6 hDemoniec pisze:Ja podbiję temat,coby nie zaśmiecać forum. Chcę kupić na wakacje jakąś porządną planszówkę, w którą fajnie się gra ze znajomymi. Najlepiej, żeby grało się długo, gry na godzinkę już mamy. Myślę nad Twilight Imperium, Grą o Tron, myślałem nad Starcraftem - ale za krótkie. Jestem otwarty na wszelkie propozycje z uzasadnieniem, będę wdzięczny.
twilight z dodatkiem: zabawa najleipej na 6-7 osob (wtedy zostaje jeden token nie wziety no i ostatni gracz nie musi wybierac ostatniego tylko ma 2 do wyboru) zabawa na 8-12 h (przy najwiekszej galaktyce i w miare ogarnietych graczach). Jesli jestes w stanie ogarnac wiecej niz 5 osob i szukasz gry na taki czas to polecam.Demoniec pisze:Ja podbiję temat,coby nie zaśmiecać forum. Chcę kupić na wakacje jakąś porządną planszówkę, w którą fajnie się gra ze znajomymi. Najlepiej, żeby grało się długo, gry na godzinkę już mamy. Myślę nad Twilight Imperium, Grą o Tron, myślałem nad Starcraftem - ale za krótkie. Jestem otwarty na wszelkie propozycje z uzasadnieniem, będę wdzięczny.
Gra o tron 5-6 osob. 3-5 h na gre. Jesli szukasz czegos krotszego od twilighta to z kolei ta gra jest dobra. Niestety jej minusem jest brak losowosci takze jak sie zna przeciwnikow to po jakims czasie moze byc wtorna (choc niekoniecznie )
Zebrać 6-7 osób rzadko się udaje, choć 4-5 da radę bez większych problemów. Najważniejsze dla mnie to duża ilość kombinowania i interakcja między graczami. Jakieś pakty, sojusze, umowy itd. Z tego co czytałem obie gry to oferują, więc decyzja jest trudna. Jakieś wady/zalety, poza tym że Gra o Tron może być wtórna? (choć bo ja wiem czy brak losowości jest wadą...)
Te 8-12 godzin brzmi hardcorowo, choć na nockę akurat.
Te 8-12 godzin brzmi hardcorowo, choć na nockę akurat.
Zdecydowanie GoT. Wszystkie te elementy występują tam w dużym natężeniu. Koniecznie z dodatkiem!Demoniec pisze: Najważniejsze dla mnie to duża ilość kombinowania i interakcja między graczami. Jakieś pakty, sojusze, umowy itd. Z tego co czytałem obie gry to oferują, więc decyzja jest trudna.
http://azylium.vot.pl - Serwis Społeczności Mordheim
GOT (inna sprawa że ja jestem prawie fanatykiem tej gry).
Super zabawa już w samą podstawkę, choć warto już zaczynając wyciąć sobie np. z kartonu kółka i zrobić z nich porty (6-7 kółek, a nie trzeba od razu kupować dodatku, są w nim jeszcze inne ciekawe rzeczy, ale porty to absolutny priorytet od pierwszej gry - widząc wszystko (wszystkie dodatki) aż dziwne, że nie ma ich w podstawce), a zasady portów wziąć z neta z darmowej instrukcji.
Brak kostek! Wszystko opiera się na interakcji. Na strategii kładzenia rozkazów, ograniczonym zaufaniu, na łamaniu i dotrzymywaniu słowa.
I gra się przestrzegając 1 zasady: w grze nie ma drugiego miejsca. Jeden ród zdobędzie koronę, reszta zostanie ścięta. ŻADEN sojusz nie wytrwa do końca, bo zwycięzca jest jeden. Często jest to gra kto ułamek szybciej "zawiedzie" sojusznika. Gra na kłamanie w żywe oczy, nie dla osób rozpamiętujących urazy, odsłaniająca niegodziwą, zdradziecką stronę naszej natury.
Wyobraźcie sobie WFB w którym są 4 armie na jednym polu a wygra tylko 1, a po 6 rundach wyniki będą zawsze wyglądały tak samo: 20-0-0-0, niezależnie, czy była masakra czy zwycięstwo o włos.
"obiecuję, że nie zjadę ci flanki!"
"razem przeprowadzimy ten atak na hellcanona" (rozkazy wydaje się po kolei i nie ma cofania)
"nic nie zrobię twojemu magowi w lesie"
To wiecie, na czym polega GOT.
Więc gadanie o silniejszych i słabszych rodach to moim zdaniem opinie osób które zbyt mało w to grały (czyt. zbyt mało interakcji).
Przecież wiadomo, że jak Greyjoy pojedzie Lannistera to jest o krok od korony. Wszyscy to wiedzą. Więc muszą pomóc Lannisterowi, który jak odeprze ataki staje się całkiem silny.
Raz tak długo ustalałem sojusze, taką słowną dyplomację miałem, że pojechałem Greya Lanisterem, jak założyłem w końcu koronę, ech, trzeba było widzieć ich miny... Choć oczywiście w tym ostatnim zdaniu mówię o grze na 6 osób, ze wszystkimi dodatkami. Ale w podstawkę graliśmy kilka miesięcy wciąż dużo fanu mając. Szkoda tylko, że tak późno porty odkryliśmy.
Super zabawa już w samą podstawkę, choć warto już zaczynając wyciąć sobie np. z kartonu kółka i zrobić z nich porty (6-7 kółek, a nie trzeba od razu kupować dodatku, są w nim jeszcze inne ciekawe rzeczy, ale porty to absolutny priorytet od pierwszej gry - widząc wszystko (wszystkie dodatki) aż dziwne, że nie ma ich w podstawce), a zasady portów wziąć z neta z darmowej instrukcji.
Brak kostek! Wszystko opiera się na interakcji. Na strategii kładzenia rozkazów, ograniczonym zaufaniu, na łamaniu i dotrzymywaniu słowa.
I gra się przestrzegając 1 zasady: w grze nie ma drugiego miejsca. Jeden ród zdobędzie koronę, reszta zostanie ścięta. ŻADEN sojusz nie wytrwa do końca, bo zwycięzca jest jeden. Często jest to gra kto ułamek szybciej "zawiedzie" sojusznika. Gra na kłamanie w żywe oczy, nie dla osób rozpamiętujących urazy, odsłaniająca niegodziwą, zdradziecką stronę naszej natury.
Wyobraźcie sobie WFB w którym są 4 armie na jednym polu a wygra tylko 1, a po 6 rundach wyniki będą zawsze wyglądały tak samo: 20-0-0-0, niezależnie, czy była masakra czy zwycięstwo o włos.
"obiecuję, że nie zjadę ci flanki!"
"razem przeprowadzimy ten atak na hellcanona" (rozkazy wydaje się po kolei i nie ma cofania)
"nic nie zrobię twojemu magowi w lesie"
To wiecie, na czym polega GOT.
Więc gadanie o silniejszych i słabszych rodach to moim zdaniem opinie osób które zbyt mało w to grały (czyt. zbyt mało interakcji).
Przecież wiadomo, że jak Greyjoy pojedzie Lannistera to jest o krok od korony. Wszyscy to wiedzą. Więc muszą pomóc Lannisterowi, który jak odeprze ataki staje się całkiem silny.
Raz tak długo ustalałem sojusze, taką słowną dyplomację miałem, że pojechałem Greya Lanisterem, jak założyłem w końcu koronę, ech, trzeba było widzieć ich miny... Choć oczywiście w tym ostatnim zdaniu mówię o grze na 6 osób, ze wszystkimi dodatkami. Ale w podstawkę graliśmy kilka miesięcy wciąż dużo fanu mając. Szkoda tylko, że tak późno porty odkryliśmy.
- Zaklinacz Kostek
- Falubaz
- Posty: 1346
- Lokalizacja: In Stahlgewittern
A ktoś może polecić jakąś planszówkę w klimatach horroru w stylu Touch of Evil (pozdro Dziekan ;*) albo Arkham Horror?
Lest we forget:
-
- Wałkarz
- Posty: 91
Niestety horrory to nie mój klimat A z podanych propozycji powyżej,bez wątpienia dla mnie najlepszą jest Space Hulk-fajny i wciągajacy klimat,długo czas rozgrywki i sporo interakcji. Gra nie jest tak schematyczna jak chociażby Battlelore.