Wielki Dracon, 17-18 lipiec 2010, 2350BP, Wejherowo

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Fisch
<><
Posty: 4131
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Re: Wielki Dracon, 17-18 lipiec 2010, 2350BP, Wejherowo

Post autor: Fisch »

To był mega ciężki weekend. Niemniej trzeba uznać go za bardzo udany.
Sam turniej odbywał się w dość hardkorowych warunkach ze względu na pogodę. Ciężko jednak zrzucać winę na organizatorów bo podobno nic nie mogli poradzić w kwestii klimatyzacji.

Bitwy moich Dogs of War:

1) Cosmo i Szczurki. Cosmo miał rozpę na EURO: dzwonek, 2 elektryków, BSB, dużo slabów, clanraci, jezzaili, censerów i jedną abomkę. Rozstawiliśmy się po przekątnych stołów i bitwa ograniczyła się do uciekania od przeciwnika. Moje DoW okazały się w tym lepsze;]. Cosmo nie miał szans dojścia do moich oddziałów a sam obrywał co turę conflegacię z Book of Hoeth. Zrobił też mały błąd przez co zdjąłem mu dwa oddziały censerów moim pegazistą. W sumie po dość bezstresowej i nudnej bitwie wyszło 12:8 dla mnie.

2) Drugi reprezentant Polski z rzędu – Malal z Wampirami. Malal miał sporo ghouli, psy, 8 fell batów, Black Coacha, wraciaki i jazdę BK. Niestety nie wylosowałem popychaczki z shadowa i musiałem wysilić swoje komórki mózgowe, żeby nie zostać pojechany w czoko ze swoją marną ochroną magiczną (5 DD i 2 scrolle) i bez żadnych magicznych ataków w armii. Malal zaczął od miscasta i rebounda - Pitki na wraciaki. Coś tam podszedł do mnie nieznacznie. W mojej turze pozastawiałem jego jazdę, podjechałem spowalniać wraciaki. W magii rzucam caddym miscasta (a właściwie nigdy tego nie robię) i w wyniku miscasta mój pierwszo poziomowy mag ze scrollami traci level i co za tym idzie jedyne scrolle. No pięknie. 5 tur bez scrolli i z czterema DD na kilkanaście kostek magii Malala, w tym cztery popychaczki… Na całe szczęście Malal grał pierwszy raz z DoW a ja grałem kilkadziesiąt bitew z Wampirami;] Schowałem Manflayerów, rzucałem pitki na wraciaki i strzelałem z cannona i kusz. Jazda BK stała w miejscu przez całą grę, zdjąłem baty, ghoule, psy, Black Coacha;]. Malal mi właściwie nic nie mógł zrobić. Mogło być nawet lepiej (gdybym zdał terror na pegaz iście) ale wyszło 12:8 dla mnie.

3) Wywerna i Tomb Kingi. Dość nietypowe: dwie gwardie i tylko 6 rydwanów. Udało mi się dość szybko dojść do liczek moim plewnym smokiem i po emocjonującym combacie zdjąć wszystkich herosów TK;] Reszta to strzelanie do kaczek, co dało 16:4 dla mnie. Znów wyszło moje ogranie z armią TK. Dzięki Shino za regularnie spuszczany łomot!

4) Solo i Demony. Keeper 4 level, herald tzeentcha, Jugger, flammery, horrory, psy itp. Wystawiłem się elegancko. Opuściłem jedną flankę, gdzie Solo wystawił Juggera, horrory, psy. Chciałem trzymać Keepera na 30 cali od Manflayerów i przez całą bitwę strzelać do niego z cannona i ciskać pociski z Lighta. Niestety już w pierwszej turze z Miscasta WYBUCHA mi mag lord z book of hoeth. Znowu zostaje bez ochrony magicznej na całą magię demonów. Na całe szczęście to nie był najlepszy dzień Sola i chyba zbyt podniecony moich pechem, robił błąd za błędem, przez co zdejmowałem mu więcej z shootingu niż on mi z magii. Zrobił w tej bitwie tyle fatalnych ruchów, że czułem się jakbym grał z przedszkolakiem. No nic. Pewnie był zmęczony. Wyszło 13:7 co było najmniejszą karą jak na przebieg bitwy i moje 3 DD na 12 kości demonów.

5) Inferno i TK. Zagraliśmy kilka tur i Inferno się poddał. Na 100% nie zrobiłbym masakry. Wynik byłby bliższej remisu, może max 15:5 dla mnie, może dla niego. Niemniej Inferno musiał wracać do Białegostoku i sam osobiście zgłosił 20:0 dla mnie. Nie podoba mi się takie wygrywanie, zwłaszcza na masterach i na wysokich stołach ale nic nie mogłem na to poradzić a sam nalegałem na dalszą grę.

W sumie zdobyłem 73 punkty z bitew z dobrymi przeciwnikami. Wszystkie bitwy były sympatyczne i wymagające. Było trochę spięć bo postanowiłem tym razem nie odpuszczać i przygotowałem się do fazy wykłócania.

Jeszcze tylko słowo krytyki: tereny były trochę patelniowate. Zero terenów na środku stołu. To dlatego tak wysoko było Imperium. Powinna być większa różnorodność. Tak samo wiele stołów miało symetryczne rozstawienie terenów…

Bardzo dziękuję swoim przeciwnikom, sędziom (zwłaszcza Markowi, który dość często musiał interweniować – ten Black Coach nie powinien dojść!), organizatorom i wszystkim spoko ludziom, którzy spędzają wakacje na graniu w figurki.

Wreszcie dziękuje całej ekipie samochodowej JH+Marek Golan, śmiechu było tutaj co niemiara. Do zobaczenia za rok!
Obrazek

Awatar użytkownika
Handełek
Chuck Norris
Posty: 500
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Handełek »

Turniej spoko, tylko gorąco było :)

Nie wiem Robson jak ty liczysz te 6h. Mi się wydaje, że wyjechaliśmy około 14 a dojechaliśmy w okolicach 22 więc bardziej na 8h mi to wygląda. Ale wyższa matematyka nigdy nie była moją mocną stroną.

Dzięki wszystkim za bitwy.

Impreza Super! Ale kaca ma jeszcze dziś.

Natomiast temu kutasowi co ukradł mi 150 PLN podczas sobotniej imprezy nie życzę niczego dobrego.
Podczas wrzucania mnie do basenu zostawiłem spodnie z wszystkimi rzeczami na ławce obok grających.
Wszystko równo złożyłem. Jak wróciłem z basenu rzeczy były rozrzucone. Telefon odzyskałem, bo ktoś uczciwy mi go przyniósł.
Niestety jakiś mega-fiut 150 z mojej kieszeni sobie pożyczył. Proszę o info jeżeli ktoś to widział. Wszak jest to w naszym wspólnym interesie aby taką osobę usunąć z naszego środowiska.
Nagroda za wskazanie sprawcy :twisted:

Awatar użytkownika
Aro
Kretozord
Posty: 1822
Lokalizacja: GW - Rogaty Szczur

Post autor: Aro »

Złodziejom mówimy NIE !!
Dożywotni ban na turnieje.
Mogłeś sprawdzić czy był tam monitoring.
Obrazek

Awatar użytkownika
BernHARD
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 129

Post autor: BernHARD »

Choć nie brałem udziału w turnieju i nie jestem z Waszego środowiska, to wątpię żeby ów złodziej przyznał się do tego. Pytanie jest inne odnośnie, czy wstęp miały inne osoby niż gracze battlowi?

Awatar użytkownika
Handełek
Chuck Norris
Posty: 500
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Handełek »

To było na imprezie sobotniej wieczorem w okolicach 1-2 w nocy.
Siedziało tam już wtedy nie więcej niż 30 osób. Stolik pokerowy i trochę osób chodzących do okoła.

GoblinNadGobliny
Mudżahedin
Posty: 324

Post autor: GoblinNadGobliny »

z ta kasa masakra, w naszym domku tez zniknely pieniadze ktore Rymar zostawil na wierzchu, tej samej nocy.
Slowem przejebane, szczegolnie jak uswiadomic sobie, ze wiekszosc z nas miala bez opieki pozostawione komorki nie wspominajac o zolnierzykach.

Czy wyniki sa finalne? Nie widze pkt za rozpiski o czasie, podejrzewam, ze wiekszosc doslala ale zawsze moze o jakies oczko sie podskoczy. Jakos tworzenie rozpiski w ostatnich minutach po pijaku powinno byc doceniane! : P


Z innych rzeczy, tak na szybko: strasznie wkurwilo mnie jak sie dowiedzialem, ile osob w piatej bitwie mialo wyniki 20:0 bo ktos sie spieszyl do domu.
Moge oczywiscie zrozumiec, ze ktos chce jechac wczesniej - i nie ma klopotu, zeby wpisac wtedy wynik 10:10, albo zgodnie z regulaminem 15pkt za baja. A juz IMO zupelnie najlepiej byloby po prostu sparowac ludzi ktorzy zostali i chca grac ze soba, a tym ktorzy pojechali wpisywac 0pkt.
Bo sytuacja w ktorej ja sie jednak mimo wszystko mecze, robie 18:2 w ostatniej, a przeskakuja mnie ludzie ktorzy ostatnie 3h siedzieli i pili piwko 'bo przeciwnik pojechal' uwazam ze nie jest ani fajna, ani fairplay. Slyszalem o jakims chlopaczku ktory w niedziele dostal 40pkt nie wystawiajac zolnierzykow, bo rano przeciwnik mu zapil, popoludniu sie zmyl - nie wiem czy to fake, ale i tak chory kraj !

No nic, my wracalismy ok 14h, takze niech sie warszawki nie lansuja na podroznikow :] ide spac dalej.
Obrazek

Awatar użytkownika
Handełek
Chuck Norris
Posty: 500
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Handełek »

Właśnie, czemu mam 0 pkt za ostatnią bitwe? Oddałem walkowera Thurionowi. Czyli powinno być chyba 15-5 jak to za baja. A widzę, że jest 20-0. Nie zgadzam się z takim rozwiązaniem.

Byłbym wdzięczny za korektę.

Awatar użytkownika
Pająk
Masakrator
Posty: 2658
Lokalizacja: Gdynia/Poznań- BWT Klika

Post autor: Pająk »

GoblinNadGobliny pisze:z ta kasa masakra, w naszym domku tez zniknely pieniadze ktore Rymar zostawil na wierzchu, tej samej nocy.
Slowem przejebane, szczegolnie jak uswiadomic sobie, ze wiekszosc z nas miala bez opieki pozostawione komorki nie wspominajac o zolnierzykach.

Czy wyniki sa finalne? Nie widze pkt za rozpiski o czasie, podejrzewam, ze wiekszosc doslala ale zawsze moze o jakies oczko sie podskoczy. Jakos tworzenie rozpiski w ostatnich minutach po pijaku powinno byc doceniane! : P


Z innych rzeczy, tak na szybko: strasznie wkurwilo mnie jak sie dowiedzialem, ile osob w piatej bitwie mialo wyniki 20:0 bo ktos sie spieszyl do domu.
Moge oczywiscie zrozumiec, ze ktos chce jechac wczesniej - i nie ma klopotu, zeby wpisac wtedy wynik 10:10, albo zgodnie z regulaminem 15pkt za baja. A juz IMO zupelnie najlepiej byloby po prostu sparowac ludzi ktorzy zostali i chca grac ze soba, a tym ktorzy pojechali wpisywac 0pkt.
Bo sytuacja w ktorej ja sie jednak mimo wszystko mecze, robie 18:2 w ostatniej, a przeskakuja mnie ludzie ktorzy ostatnie 3h siedzieli i pili piwko 'bo przeciwnik pojechal' uwazam ze nie jest ani fajna, ani fairplay. Slyszalem o jakims chlopaczku ktory w niedziele dostal 40pkt nie wystawiajac zolnierzykow, bo rano przeciwnik mu zapil, popoludniu sie zmyl - nie wiem czy to fake, ale i tak chory kraj !

No nic, my wracalismy ok 14h, takze niech sie warszawki nie lansuja na podroznikow :] ide spac dalej.
baj jest jak liczba graczy jest nieparzysta.

jak się dogadasz z przeciwnikiem na 10:10, to spoko, taki wynik wpiszemy jak jedziesz wcześniej do domu. Niesprawiedliwe jest jednak wpisanie wyniku innego,gdy przeciwnik się nie zgodzi, bo mimo wszystko jest to oddanie bitwy. Jankiel ze swoim przeciwnikiem rzucali kośćmi i im wyszło 17:3.

z tą kradzieżą kiepska sprawa:-/ tacy ludzie powinni być nie tylko skreśleni w światku battle'owym, ale ogólnie społecznie- interwencja policji etc. Przykre, ale prawdziwe:-/

a to że chłopak zyskał 40 pkt., to sory, ale skoro ktoś zapił i nie przyszedł na pierwszą bitwę rano, to sam na taki wynik sobie zasłużył. Zabawa, zabawą, ale pić też trzeba umieć.

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Moim zdaniem w sytuacji w której orgowie wiedzą, że nie gra kilkanaście (?) osób, powinni uwzględnić to przy parowaniu, jeśli dowiadują się o tym z 10-15 opóźnieniem to mimo wszystko powinni rozlosować nowe pary. Myślę, że za późno na korekty. Ja też dostałem poddaną bitwę od Skavena, który musiał jechać. Dowiedziałem się od sędziego, że dostaję 20-0, gdybym wiedział, że dostanę 15 to bym poprosił o nowego przeciwnika, bo mnie nie satysfakcjonował taki wynik. Skaven wiedział, ze dostaje 0pkt za tą bitwę i nie miał z tym problemów. Moim zdaniem odkręcanie tego nie jest sprawiedliwe, ale oczywiście jeśli orgowie zdecydują się to zrobić, to nie będę rozpaczał. Po prostu na przyszłość gracze powinni informować przed bitwą, że ich nie będzie, a nie dopiero po parowaniu.


Z tymi kradzieżami to żal. :/
Obrazek

Awatar użytkownika
Pająk
Masakrator
Posty: 2658
Lokalizacja: Gdynia/Poznań- BWT Klika

Post autor: Pająk »

Większość osób o swoim wcześniejszym wyjeździe poinformowało nas po sparowaniu, gdy niektórzy już zaczęli grać, było za późno na przetasowania, zwłaszcza że to była 5, ostatnia bitwa.

Awatar użytkownika
Handełek
Chuck Norris
Posty: 500
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Handełek »

Szczerze, to nie zależy mi tak bardzo na tych 5 pkt, bo ten master i tak i trak jest do poprawki.
Mimo wszystko z tego co pamiętam to walkowery to jest max 17-3.
20-0 to jakaś pomyłka, ale zrobicie jak chcecie.

Awatar użytkownika
Pająk
Masakrator
Posty: 2658
Lokalizacja: Gdynia/Poznań- BWT Klika

Post autor: Pająk »

Handełek pisze:Szczerze, to nie zależy mi tak bardzo na tych 5 pkt, bo ten master i tak i trak jest do poprawki.
Mimo wszystko z tego co pamiętam to walkowery to jest max 17-3.
20-0 to jakaś pomyłka, ale zrobicie jak chcecie.
Co masz na myśli, że do poprawki?

Pomyłką byłby inny wynik niż 20-0. Bitwa jest oddana bez gry, to niby dlaczego miałyby być jakieś punkty przyznane?

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14642
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Informacje dodatkowe
8.1 Oddanie walkowera skutkuje automatycznym zwycięstwem 20:0.
8.2 Gracze mogą zgodzić się na remis 10:10, jeśli nie rozgrywają między sobą bitwy.
8.3 W przypadku nieparzystej liczby uczestników na turnieju, wynik bitwy gracza, który nie ma przeciwnika wynosi przynajmniej 13:7.
Dobrze chlopaki wszystko zrobili.

Awatar użytkownika
thurion
Postownik Niepospolity
Posty: 5391
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: thurion »

Kalesoner pisze:Moim zdaniem w sytuacji w której orgowie wiedzą, że nie gra kilkanaście (?) osób, powinni uwzględnić to przy parowaniu, jeśli dowiadują się o tym z 10-15 opóźnieniem to mimo wszystko powinni rozlosować nowe pary. Myślę, że za późno na korekty. Ja też dostałem poddaną bitwę od Skavena, który musiał jechać. Dowiedziałem się od sędziego, że dostaję 20-0, gdybym wiedział, że dostanę 15 to bym poprosił o nowego przeciwnika, bo mnie nie satysfakcjonował taki wynik. Skaven wiedział, ze dostaje 0pkt za tą bitwę i nie miał z tym problemów. Moim zdaniem odkręcanie tego nie jest sprawiedliwe, ale oczywiście jeśli orgowie zdecydują się to zrobić, to nie będę rozpaczał. Po prostu na przyszłość gracze powinni informować przed bitwą, że ich nie będzie, a nie dopiero po parowaniu.
+1 w 100%

chora sytuacja z taka iloscia 20-0, ale problem nie lezy po stronie orgow tylko po stronie graczy mowiacych za 5 dwunasta ze sie zmywaja, jakby powiedzieli troche wczesniej to by sie ich poparowalo razem wpisujac wyniki 10-10 a cala reszte przesortowalo...

kwestia 15-5 zamiast 20-0 jest bardzo sliska o czym mowilem w niedz:
1. to co napisal Kaleson
2. bardzo ciezko byloby unikanc dosc dalekoidacych manipulacji (w stylu nie gram z toba, dostajesz 15, dzieki temu moj kolega Kazio jest 1 bo Ty nie masz szansy go przeskoczyc...)

ale ogolnie to zal.pl z taka liczba walkowerow... 10-15 osob to jakis HARDKOR, tak jak napisal Fisch - nie tak to powinno wygladac!

pzdr


p.s.
pisze to z punktu widzenia osoby ktora nigdy w zyciu nie oddala bitwy, nawet majac na stole 2 modele, ktora to jadac na turniej wie jakie sa konsekwencje takowej jazdy (urlop w poniedzialek) i z reguly zostaje do konca turnieju

Awatar użytkownika
pelzak
Falubaz
Posty: 1195

Post autor: pelzak »

Bez jaj. Ktos sie spakuje i pojedzie szybciej do domu i ma za to dostac jakies punkty?
Kopa w tylek co najwyzej jak nie zglosi tego z wyprzedzeniem.
Ja sie mecze i kminie co by tu wyczarowac po czym dostaje maske 20:0, a ktos kto nawet kostka nie kulnie ma miec 15:5?

Ogarnijcie sie.

Pozdrawiam
Pelzak
"Lepszy mały ale własny i z przodu, niż duży ale cudzy i z tyłu..."

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8782
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Z drugiej strony nie fair jest kiedy ktoś wysila szare komórki, zasłużenie ugrywa 18:2 a wyprzedza go ktoś kto cały dzień pił piwko na chilloucie…

Powinno to zostać przez ogrów wymuszone jakoś tak żeby osoby które nie dadzą rady rozegrać ostatniej bitwy zgłaszały ten fakt wcześniej - proponowałbym taki zapis w regulaminie.
Jest to tym bardziej istotne bo dzieje się w 5 bitwie gdzie szczególnie trudno jest o taki wynik i niesamowicie zmienia to klasyfikację końcową.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Handełek
Chuck Norris
Posty: 500
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Handełek »

OK. Przekonaliście mnie. 20-0.

Poza tym pisałem, że nie mi na tych punktach nie zależy.
Byłem po prostu przekonany, że nie można zdobyć 20 bez gry. Ale jak widać byłem w błędzie.

barbara - skąd ten cytat bo nie chce mi się szukać (po polsku pierdolić :twisted: )

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14642
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Z Regulaminu LL.

Awatar użytkownika
Handełek
Chuck Norris
Posty: 500
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Handełek »

Tak myślałem :)

GoblinNadGobliny
Mudżahedin
Posty: 324

Post autor: GoblinNadGobliny »

oj, nie wyrazilem sie jasno. w zadnym wypadku nie chcialbym zeby wyniki 20-0 zmieniac na tym konkretnym turnieju - bo byloby to tez nie uczciwe wobec np thuriona wlasnie, a dokladniej wobec kazdego z tych graczy ktory zostal i chcial zagrac piata bitwe.

ale uwazam ze jest to spory problem - ilosc walkowerow byla dla mnie conajmniej nie smaczna, a jednak ugrac 20 niezaleznie w ktorej bitwie nie jest wcale takie latwe. Jesli problem dotyczylby jednej czy dwoch osob moznaby przymknac oko, ale w chwili gdy do top10 wskakuje pare osob dzieki maskom z kosmosu to juz jest cos nie tak i IMO trzeba sie zastanowic nad tym na przyszlosc.

Zeby zobrazowac problem na chwile obecna moze to wygladac tak (przyklad ofc skrajnie przekolorowany): w niedziele rano przeciwnik nam zapija, w niedziele w drugiej bitwie przeciwnik jedzie do domu, w pierwszej bitwie turnieju mozemy miec baja - i bez wyciagania figurek mamy juz 55pkt w trzech bitwach; do tego jakby w sobote w 2 i 3 bitwie spotkac kolege z klubu i z kazdym ugadac sie na 10:10 bez grania, to realne jest wejscie do top3 osob takich jak Myter, ktory przyjechal na mastera bez figurek.
Obrazek

ODPOWIEDZ