Wielki Dracon, 17-18 lipiec 2010, 2350BP, Wejherowo

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
pelzak
Falubaz
Posty: 1195

Re: Wielki Dracon, 17-18 lipiec 2010, 2350BP, Wejherowo

Post autor: pelzak »

No tak ale jak nie bedzie 20:0 to wysylam przelewem kase za mastera i nawet nie musze nigdzie jechac zeby miec 30 punktow (bo za kazda mam 15:5 +5 za rozpiske).
Poza tym jak trafie na przeciwnika, z ktorym wiem ze mam wysoce prawdopodobne 20:0 to obalam flache i mam 5 punktow bo nie moge grac?
W tej sytuacji nie ma rozwiazan idealnych, 20:0 jest najlogiczniejszym pomyslem, a wlasciwie powinno byc 20:-5 jak ktos nie zglosi przed losowaniem par ze sie zwija.

Pozdrawiam
Pelzak
"Lepszy mały ale własny i z przodu, niż duży ale cudzy i z tyłu..."

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5906
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

taaa, a rok temu scimitar chciał mi dać 10:10 w momencie gdy Mobi oddał mi walkowera :roll:
walkower powinien być 15:5 ew 17:3

Awatar użytkownika
Jedy Knight
Forma Skrótowa
Posty: 3439

Post autor: Jedy Knight »

Manfred pisze:taaa, a rok temu scimitar chciał mi dać 10:10 w momencie gdy Mobi oddał mi walkowera :roll:
W kolejce się ustawialiśmy Delfami do tego Demona co chce walkowerem być w TOP-10 :mrgreen:
W zeszłym roku był jeden taki przypadek (Nie wiem czy Demon 3 punkty ze Scimim urwał, chyba nie... :mrgreen: )
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5906
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

no nie urwał (1 bitwa z DE w dodatku chyba kontr rozpa na demony) ;)

ale to nie zmienia faktu że to niesprawiedliwe ! :mrgreen:

Awatar użytkownika
Jedy Knight
Forma Skrótowa
Posty: 3439

Post autor: Jedy Knight »

Manfred pisze:no nie urwał (1 bitwa z DE w dodatku chyba kontr rozpa na demony) ;)

ale to nie zmienia faktu że to niesprawiedliwe ! :mrgreen:
Bardzo sprawiedliwe. :mrgreen:
Demony są złe.
Prawie jak walkowery.

;)
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.

Awatar użytkownika
Fisch
<><
Posty: 4131
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Fisch »

to może walkowery 15:0?

A najlepiej to przez megafon ogłosić przed ostatnią bitwą kto rezygnuje i po prostu tych osób nie uwzględnić przy parowaniu. 20:0 jest rozwiązaniem fatalnym i wałogennym.
Obrazek

GoblinNadGobliny
Mudżahedin
Posty: 324

Post autor: GoblinNadGobliny »

osoby ktore nie graja powinny dostawac 0pkt i bez gadania. chodzi o ilosc punktow dla przeciwnika gotowego do rozegrania bitwy.

IMO najlepszym sposobem byloby, zeby osoba ktorej przeciwnik sie zmyl byla parowana z innym graczem (ktorego przeciwnik tez zwial), ale przy zalozeniu ze minimalnie moze zdobyc 10pkt.
W efekcie gdyby gracz grajacy na np 20 stole zostal w efekcie rejterady przeciwnika trafil na grajacego na 5tym stole gracza ktoremu rowniez zwial przeciwnik, to jesli ten z 5tego wbije mu uczciwie maske - dostaje 20pkt, a gracz z 20stego stolu 10.
Jesli bitwa skonczylaby sie 15:5 - wpisywany wynik 15:10. Dzieki temu mozliwe byloby zrobienie maski ciagle jak sie ruszy glowa, nie byloby niesprawiedliwosci ze gracz z dalszych stolow trafia na kogos topowego i dostaje (niezasluzona wg szwajcara) maske w plecy; a wszyscy ktorzy woleliby isc do domu mieliby uczciwe 0pkt.
Jakby takich osob bylo nieparzyscie to ostatni w tabeli normalnego baja by dostawal.

No i co najwazniejsze: kazdy komu zalezy moglby rozegrac 5 bitew. Szczerze mowiac sam wynik znaczy dla mnie duzo duzo mniej niz fakt, ze mialem okazje rozegrac 5 bitew (i to 5 ciekawych bitew, z 5-cioma roznymi armiami, i dodatkowo czterama osobami z ktorymi nigdy nie gralem); podejrzewam ze wiecej osob ma podobne priorytety
Ostatnio zmieniony 19 lip 2010, o 15:59 przez GoblinNadGobliny, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
thurion
Postownik Niepospolity
Posty: 5391
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: thurion »

Fisch pisze:to może walkowery 15:0?

A najlepiej to przez megafon ogłosić przed ostatnią bitwą kto rezygnuje i po prostu tych osób nie uwzględnić przy parowaniu. 20:0 jest rozwiązaniem fatalnym i wałogennym.
caly czas nie rozumiecie sytuacji... dlaczego to ze ktos chce jechac wczesniej do domu/zachlal/nie wstal itp itd, ma powodowac ze nie mam nawet teoretycznej szansy na zdobycie 20 pkt? w sytuacji w ktorej zalezy mi na miejscu i chce kogos wyprzedzic

i dla jasnosci mi w niedz to dyndalo po calosci bo to czy 5 czy 10 miejsce mi kompletnie zwisa

sama idea walkowerow w jakiejkolwiek postaci SSIE, najlepsze rozwiazanie to zdrowy rozsadek graczy i zglaszanie takich potrzeb wczesniej, zbijanie ich w pary, wpisywanie 0-0, ponowne sortowanie pairingow


pzdr

Awatar użytkownika
Handełek
Chuck Norris
Posty: 501
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Handełek »

Dla jasności - nie zgłaszaliśmy walkowerów przed rundą z powodu DP, który do momentu zobaczenia rozpiski przeciwnika nie mógł się zdecydować czy jedziemy czy nie... Więc nie chciałem zgłosić wcześniej i ryzykować czekania na DP przynajmniej regulaminowego czasu gry plus to co zawsze :)

Thurion z wynikami nie mam nic do Ciebie 20 na zdrowie :)

Robson
Niszczyciel Światów
Posty: 4424
Lokalizacja: Murzynowo Kościelne

Post autor: Robson »

Nie wiem Robson jak ty liczysz te 6h. Mi się wydaje, że wyjechaliśmy około 14 a dojechaliśmy w okolicach 22
1h żarliśmy i w wawie bylismy okolo 21 :) nie moja wina ze mieszkasz we wsi po 2 stronie miasta ;) :D
za 20:0 podziękujmy Darkowi, bo przez 30 minut nie chciał sie zgodzic na powrót po 4 bitwie i juz myslalem ze zostaniemy, po czym jednak Darek ugadal sobie z Solem 10:10 a my nie zdążylismy zgłosić rezygnacji z turniejuprzed zaczęciem 5 bitwy, zeby org. mogl przetasowac - życie.
Zdaje tez sobie sprawe ze jezeli to z mojej winy nie gramy, to przeciwnikowi 20 sie nalezy...

Szkoda tylko ze na masterze we Wrocławiu te zasady nie obowiazywaly i o maly włos stracilibysmy 1 miejsce, a co gorsza nasi przeciwnicy zyskali 3 miejsce w turnieju, co było dość "słabe" i krzywdzace dla osob tuz za podium. wiec albo sie powolujemy na jakies reg. z LL albo nie bo jezeli jest on wybiorczo lub" czasami" stosowany to jest to bezsens. :)

turion masz racje tylko ze nasz wspolpasazer nas tak urzadzil :D
Ostatnio zmieniony 19 lip 2010, o 16:12 przez Robson, łącznie zmieniany 2 razy.
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE

Awatar użytkownika
thurion
Postownik Niepospolity
Posty: 5391
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: thurion »

Handełek pisze:Dla jasności - nie zgłaszaliśmy walkowerów przed rundą z powodu DP, który do momentu zobaczenia rozpiski przeciwnika nie mógł się zdecydować czy jedziemy czy nie... Więc nie chciałem zgłosić wcześniej i ryzykować czekania na DP przynajmniej regulaminowego czasu gry plus to co zawsze :)
dla jasnosci ;)
wiem
nie pisalem akurat o was, byli inni ktorzy o tym ze wola jechac wpadali na pomysl przy deploymencie/w 1turze...

Awatar użytkownika
Handełek
Chuck Norris
Posty: 501
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Handełek »

sama idea walkowerow w jakiejkolwiek postaci SSIE, najlepsze rozwiazanie to zdrowy rozsadek graczy i zglaszanie takich potrzeb wczesniej, zbijanie ich w pary, wpisywanie 0-0, ponowne sortowanie pairingow
OK, ale tak jak my zrobiliśmy, to Twoje rozwiązanie nie gra. Dlaczego? Bo jak nie zgłosimy wcześniej, to wszyscy się wk***ią jak będzie zmiana par po 10 minutach czy iluś tam.
Więc musi być jakieś wyjście z sytuacji że gracze podchodzą do stołu i jeden nie może, nie chce grać, jest nieprzytomny etc.
Niestety walkower to jedyne co się tu nadaje. Parowanie tylko graczy ze stołów które się rozpadły też nie ma sensu. Jeden gracz dostanie paring z ostatniego stołu (czyt. 20-0) a drugi z połowy stawki i może wyjść 15-5. Więc musi być jakiś standard.
Chyba to jak jest teraz to po prostu mniejsze zło.
A jak pojawią się jakieś wałki typu walkower za nagrody to dyskwalifikacja dla obu.

Robson
Niszczyciel Światów
Posty: 4424
Lokalizacja: Murzynowo Kościelne

Post autor: Robson »

pomysl przy deploymencie/w 1turze...
Turion a co powiesz na 3 ture? ;)
bo tak nas urzadził towj kolega z druzyny na DMP :P cale szczescie bez szkody dla nas wiec no offence chociaz mielismy 1,5h nerwow czekajac na wyniki 5 bitwy ;)
na przyszlosc reg.poowinien miec zapis na taka ewentualnosc.

handelek, nasza wina wiec my ponosimy odpowiedzialnosc, 10 minut i wszyscy musza sie przesiadac, bo ktos zrezygnowal imo nie ma opcji.
co najwyzej mozna latac dziury, jak parzysta liczba osob rezygnuje, to single sie paruje ze sobą
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE

Awatar użytkownika
Handełek
Chuck Norris
Posty: 501
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Handełek »

Robson pisze:
handelek, nasza wina wiec my ponosimy odpowiedzialnosc, 10 minut i wszyscy musza sie przesiadac, bo ktos zrezygnowal imo nie ma opcji.
co najwyzej mozna latac dziury, jak parzysta liczba osob rezygnuje, to single sie paruje ze sobą
Wiem, my ponosimy odpowiedzialność z tym się nie spieram.

Parowanie jak parzysta ilość osób rezygnuje też nie ma sensu. Tak jak pisałem wcześniej jeden dostanie dobrego gracza a drugi warzywo z 99 stołu. Więc, chyba jednak punktowany walkower jest lepszym wyjściem.

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

Joł.

Co do samego mastera nie będę się dluzej wypowiadał bo to się już rutyną robi po prawie każdym turnieju i nie chce mi sie tego samego pisać, oczywiście jak zwykle petarda, dalej Dracon jest moim ulubionym masterem, super organizacja, bitwy impreza itd ;)


Co do całego płakania o 20:0 to wygląda imo to tak. Ja osobiście oddałem 20 w 5 bitwie więc coś moge o tym powiedzieć. Osoba z Krk szukała nam pociągu i dała info jak mieliśmy już zaczynać 5 bitwe, okazało się że nie mozemy zagrać wiec poszedłem do orgów i powiedziałem że nie gramy, ale niestety juz po paringach. Oddałem 20 pkt, dostałem 0 i nie mam z tym żadnego problemu. Co do podróży to pomyślcie sobie czy wolicie zagrać piątą bitwę i wracać 14h pociągiem gdzie prawdopodobnie bedzie full ludzi i nawet gdzie usiąść nie bedzie, czy wolicie wracać 9 h? Ciekawe ile osób po całym weekędzie by wybrało dłuższa opcję. To jest sprawa przypadku a nie robienia na złość czy coś, a szukanie w tym teorii spiskowych to dla mnie jakaś paranoja.

Nie będe się wypowiadał czy 20:0 to dobre rozwiązanie bo to nie miejsce na to, niech ktoś założy temat i tam niech trwa dyskusja.

Narzekanie że osoba robi 20 i nagle kogoś przeskakuję tez imo denna jest bo to czy ktoś zagra tą ostatnią bitwę czy nie to tak jak np w moim przypadku efekt losowy a nie planowany który mozna porównać do tego że ktoś grał na 10 stole i rzucił w 1 turze na generale vc miscasta i 2 pały i przez to 2 3 tury przegrał, taki sam pech, tak samo planowany i cóż, zakazać rzucania miscastów? Można też narzekać na paring zły itd, ale po co?


Co do złodziejskiej sytuacji którą Handełek opisuje to aż się wierzyć nie chce, przecież każdy każdego zna i takie akcje kur** nie powinny mieć miejsca. Gdyby tylko wiedziec kto to był...

Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Post autor: Karli »

Wyjazd MEGA. Pogoda dopisała aż za bardzo, co w połączeniu z brakiem klimy chyba skutkowało tym, że rekordowo dużej liczbie osób po prostu nie chciało się grać (3 razy słyszałem 10-10 i idziemy na piwo?), łącznie ze mną. Generalnie turniej dobrze poprowadzony, lecz teraz do wszystkich orgów turniejów wakacyjnych: jak się okazuje KLIMA TO PODSTAWA!! Właściwie co roku jest turniej na którym ponad połowa sali gra bez koszulek. Chłopaki, proszę ja was. Za rok pójdźcie na tą salę, uruchomcie klimę z miesiąc/dwa miesiące wcześniej, sprawdźcie czy wszystko działa, a jak nie to znajdźcie inną salę. Granie w takich warunkach to nic przyjemnego. Żałuję trochę, że zamiast kisić się w tej sali w sobotę, nie wybraliśmy jednak z kumplami z Frontu wylegiwania się na plaży w trójmieście i dołączenia do Was jedynie wieczorem... Mam nadzieję, że za rok jeśli będziecie się starać o Mastera to w zgłoszeniu będzie info o działającej klimie :)

PS. znów mam zdjęcia tak obleśne, że chyba nie przystoi umieszczać ich na forum ;-p
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

Awatar użytkownika
sebol
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 110
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Post autor: sebol »

Nie wszystkie są takie obleśne :P Zapodaj kilka z rajdu po domkach :D

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14649
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

+1

Awatar użytkownika
goboss
Masakrator
Posty: 2245
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: goboss »

mój pierwszy wyjazdowy master nie licząc łomianek, które są znaczniej bliżej od wawy.
bawiłem się zajebiście, poznałem sporo ludzi.
wyniki z bitew słabe, 45 punktów..
pozdro dla przeciwników (Piszczała, Herkules, Korhil, Gogol, Bartek Majchrowicz), ekipki pokerowej (pozdro Robson)

minusem turnieju było brak klimy na sali jak już wcześniej parę osób napisało.

Awatar użytkownika
Fojtu
Mudżahedin
Posty: 238

Post autor: Fojtu »

Moj pierwszy master singlowy i do tego pierwszy turniej od prawie roku i moge powiedziec ze bylo zajebiscie! Z calego turnieju praktycznie jedyny minus to troszke slaba sala->niewlaczona klima demotywowala jak diabli

Moja rozpa to VC na piechocie

1. bitwa Shyym VC na smoku
mega dziwna decyzja przeciwnika i szarza w 2 turze Varghulfem i Smokiem na kloc gwardii z generalem, kiedy obok staly klocki gotowe na kanapke. ustal. potem blad z mojej strony i wpuszczenie samego bsb Shyyma do combatu przez co lord ze smokiem mogl bic po moim lordzie. oczywiscie z gazyliona atakow ghuli, paru atakow lorda i paru gwardii wbilem tylko 3 rany i smok dobil mi lorda (na pierwszego poisona ghuli musialem czekac 40 atakow :roll: ) Na szczescie ture pozniej popisal sie grave guard i scial jednym atakiem lorda z KB. wyszlo koniec koncow 10:10

2.Imperium Ismael
moja pierwsza bitwa z imperium. wydawalo mi sie ze Ismael nie ma pomyslu na bitwe zupelnie i bez sensu wyrwal sie tankiem i altarem do przodu. zabilem oba ale dalej juz nie zaszedlem zbytnio. 15:5

3. Trupank z OnG
wiedzialem ze bitwa bedzie ciezka, szczegolnie ze stol byl patelnia. ale trupank wspanialomyslnie oddal mi w 2giej turze klocek za 500 pktow. potem troche wyzynki i epic fail wrathow ktore z 15 atakow wbily 4 rany walczac z klockiem z magami ;/
11:9

sobotnia impreza pelen epic. BASEN MIŁOŚCI i pyszne wino z Frontu Wschodniego zrobilo wieczor.

4.Karlee z Imperium.
ogolnie bitwa bardzo dziwna. na poczatku karlee wygrywa po czym nagle od terroru klocek KO i priestem rozbija sie o moje wilki. rozkrecilem dzieki temu jedngeo tanka a drugi praktycznie nigdzie nie dojechal. niestety karlee zdawal bosko wardy na altarze (lacznie jakies 10 wardow w tym 2 KB na kaplanie) i dopiero w ostatniej turze zabilem ksiedza
11:9

5.Bigpasiak z WE
bylem nieprzytomny podczas tej bitwy. BSB stracilem w jakis mega idiotyczny sposow, wraithy dostaly driady z popychaczki. man of the match to varghulf, ktory zebral tyle strzal ze dostal pseudonim "jezyk" od Pasiaka.
9:11

ogolnie 56pktow i 32miejsce. liczylem na wiecej ale Pasiak w ostatniej bitwie to troszke zepsol :wink:

ODPOWIEDZ