ETC 2010 Live

Moderator: swieta_barbara

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
szafa@poznan
Rulzdaemon
Posty: 2099

Re: ETC 2010 Live

Post autor: szafa@poznan »

Cosmo pisze:Chyba was jajca szczypia :P Boski napoj winopodobny Komandos w odmianie snieznobialej z legendarnej stajni Ostrowin kosztuje 5,85zl! I to u nas ;P W tej waszej warszawce takie cudo dla koneserow chodzi pewnie drozej niz Kadarka ;P
w Ostrowie WLKP, ogólnopolskiej (a śmiało mogę rzec, ogólnoświatowej) stolicy produkcji taniego wina, moim rodzinnym miescie, dostaniesz ze 2/3 tej ceny bez problemu ;)
Beasts of Chaos - circa 5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k

Awatar użytkownika
MAĆKO
Kradziej
Posty: 932

Post autor: MAĆKO »

Żebyście czasem po wydaniu zawrotnego 5.85 nie utracili płynności finansowej... potem przez takich jak Wy są kryzysy ogólnoświatowe!! :lol2:

nindza77
Wodzirej
Posty: 770
Lokalizacja: Animosity Szczecin

Post autor: nindza77 »

U nas, w Szczecinie da radę dostać Komandosy jeszcze w starej cenie 5,15. Ale trzeba wiedzieć gdzie szukać :)

Szafa@poznan, a da radę kupić u was prosto z hurtowni? Bo planuję zrobić grubszą eskapadę i nie wiem czy się opłaca.
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).

Awatar użytkownika
Cosmo
Oszukista
Posty: 886
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Cosmo »

5,15 to bez kaucji chyba. Ale skonczmy z tym offtopem chlopcy.

Awatar użytkownika
szafa@poznan
Rulzdaemon
Posty: 2099

Post autor: szafa@poznan »

Nie mam pojęcia, w czasach picia tego typu trunków nie stać mnie bylo na kupowanie hurtem :D
Beasts of Chaos - circa 5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k

Awatar użytkownika
Miszczu
Chuck Norris
Posty: 429

Post autor: Miszczu »

Witam kwadratowców.

Miło było poczytać od was gratulacje. Za co wam wielkie dzięki :D
Tekst Cosma o szkoleniu komandosów długo zostanie nam w pamięci.

Jednak mimo wymiany zdań miedzy nami w samochodzie troszkę na opak zostało zrozumiane nasze przygotowanie - szczególnie rola cocha.

W 40k Wybór reprezentacji jest prosty jak budowa cepa - dzięki czemu działa.
Wszelkie rozwijanie tematu, jedynie skutkuje niepotrzebnymi komplikacjami.

Aktualny top 5 (liga kończy się w marcu) w głosowaniu dobiera sobie 3 graczy z już dowolnego miejsca ligi.
I tutaj rozsądek bierze na szczeście górę nad czystym kolesiostwem.
I tak top 5, tak rozkłada armie między sobą aby każdy w miarę możliwości grał armią którą zna.
Podstawa to grać czymś co się zna od podszewki i najlepiej jest się rozgrzanym sezonem.
(owszem większość topowców zagra wszystkim. Ale umówmy się nigdy nie osiągną poziomu takiego, jak tym czym grali cały sezon)
I teraz dalszy dobór nie jest podejmowany "weźmy kolegę albo innego topowca" Tylko pod katem armi. Czyli brakuje nam np SM - patrzymy w ligę kto najlepeij nimi grał i nad nim głosujemy. I tak do squadu dobierani są goście którzy potrafią grać swoją armią, a nie topowiec który dopiero się jej uczy.
Pięknym przykładem jest marcinB który był daleko poza top10 w tym sezonie, ale na tyrkach zna się najlepiej.
Do tego ma łeb jak sklep i tym sposobem nie dość że wymyślił rozpę która zabijała IG (WG np USA armia, która zawsze wygrywa) to jeszcze pokazał to na stole robiąc 105pkt na 120.
Sam bym 5 zł nie postawił na Marcina. Dopiero w testach przejrzałem na oczy. Co ciekawe Europa do 6 rundy nie wierzyła że to działa.

Po dobraniu zespołu (w tym chocha) wybierany jest kapitan.
Przeważnie 1 miejsce w lidze. W przypadku sprzeciwu mamy głosowanie. Co by nie powiedzieć najlepszy był i jest nadal Vlad.
I to kapitan (nie couch) wyznacza zadania dla drużyny. Określa jasno kto ma jak i pod jakim kontem złożyć rozpiskę. To nie ma być 8 silnych singlowych rozpisek. To ma byc konkretnie ukierunkowane rozpiski do konkretnych zadań.
Tutaj zacytuję kapitana:
Genokult Marcina - anty-mech, glownie gwardia. Spodziewalem sie ze sporo teamow bedzie wystawiac gwardie - gdy ta wybiera sobie stol (a zawsze w rzedzie byl jakis mocno zastawiony ktory gwardii nie pasowal) to radzi sobie lepiej. Miod dla naszych uszu, bo mielismy taktycznego niszczyciela gwardii. traktycznego bo nikt nie wiedzial ze ta armia niszczy gwardie:P Uprzedzalem Marcina ze byc moze bedzie gral 6 bitew z gwardia. Skonczylo sie na 4, bo NI nie miala gwardii a Szwedzi wrzucili ja na champa.

Marios - CSM - all-taker, kontra na elitarna piechote, czesto champion (ostatecznie 3 razy).

Skark - dostawka do armii strzelajacych nie bedacych Tau. Raz Skarka wystawilem na jego zyczenie. Anty-mech.

Orks - Vlad - kontra na wolne armie strzelajace jak WH, BT czy niektore chaosy (bez radkow). Ale generalnie moglem brac na siebie sporo armii ofensywnych, wilki, ba. Wszystko tylko nie gwardia, demony lub armie na szybkim fire-supporcie.

Raca foot eldar - kontra na power-heavy armie, plus all taker. Jak juz nie bylo na rece u przeciwnikow orkow lub gwardii Raca mial brac wszystko co zostanie, nawet jesli nie jest to w 100% wygodne.

Miszczu WH - all-taker. Zawsze wychodzilem z niego najpierw. Swietnie sie spisal biorac to pod uwage, wielki szacun za branie do buzi najgroszego i stawianie temu dzielnie czola.

Eman - BA - mial byc all-taker, ale zjebalem w korekcie rozpy pod to zadanie, brakowalo dreda, duzy ass sklad by niepotrzebny skoro mial grac z demonami i chaosem. Trzeba bylo wziasc furioso z talonami albo libro dreda i wiecej strzelania i zostac tylko z kompania i razoro-skladami na kontre. My bad. Eman mial w zwiazku z tym wciaz pod gorke, bo niby byl wystawiany lub championowany, a jednak mial armie ktore niektore rzeczy w kontrach strasznie bolaly (lash, pavane).

Zło - czasem hitter (tyrki, orki) czasem all-taker. Rozpa dziala swietnie, gdyby nie znaczniki na pietrach w bitwie z amerykaninem mialby jeszcze wiekszy wynik.

vladdi
Dalej każdy przedstawia swój projekt rozpiski. A kapitan i drużyna męczy i wierci aż nie będzie idealanie.
Jest ideał. To zaczynają sie testy z rozpiskami przeciwników z zeszłego roku. Są wyciągane wnioski czego brakuje i jeszcze raz szlifowanie rozpy aż do bólu.
Ważny też jest podział na zadania. Tanker/hiter/all tacker. I tutaj też należy nauczyć mętalności graczy.
Jesteś tankerem masz nie ryzykować. Twoim zadaniem jest 10-10. Lepszy bezpieczny remis, niż niepewne zwycięstwo!

Od tej pory kapitan wyznacza paringi które ma cwiczyć dany gracz.
Dobierasz najlepszego wymiatacza w okolicy i ćwiczysz z nim, ale na pewnych zasadach:
- najgorszy scenariusz, przeciwnik wybiera czy zaczyna czy nie. Jak coś niefartownie rzuci (np ld) ignorujesz (nie działa w dwie strony!! - twoj pech tylko podnosi sens testu). Do tego widzisz błąd u wroga (co by nie powiedzieć ma prawo do tego gra z topem) to go poprawiasz. Masz grac w exstremalnych warunkach a nie podniecać sie ze zbiłeś dziecko!
Przegrasz to masz wyciągnąć wnioski i zagrac jeszcze raz. Nie ma :"że rzuty cię pokarały". Na ETC masz przy samych 1 wygrywać!

Po pojawieniu się oficjalnych rozpisek Europy.. organizowane jest tygodniowe zgrupowanie. Wynajmujemy domki w jakimś ustronnym miejscu i zaczyna się prawdziwe ćwiczenie. Dojeżdzają testerzy i grasz 4-5 bitew dziennie. Po kilku dniach rzygasz a i tak kapitan jebie cię jak dziwkę.. za mało! za wolno! JESZCZE RAZ!!

I dopiero tak przygotowana reprezentacja może wybrać sie po zwycięstwo.

A teraz 2 słowa na temat cocha. Dotychczasowe zadania to miało być tak troszkę: podaj kawę i zawołaj śedziego.
Pająk jednak pokazał zupełnie w nowym świetlę tą rolę.
a) był łącznikiem miedzy sędziom a trenerem. Jak nam puszczały nerwy i chcieliśmy startować do kłótni (niemcy) to kazał nam się odsuwać i sam prowadził na spokojnie rozmowę.
b) robił wywiad co do systemu parowania naszych przeciwników. Taki spy!. Do tego informował o rodzaju gry. Np. podszedł do mnie i na pytanie jak gość gra? Agresywnie czy będzie strzelał się - z pełną pewnością stwierdził ze bedzie sie strzelał - tak robił rok temu i tak gra w tym! To mi bardzo pomogło.
c) był prawdziwą dusza zespołu. Jak widział zwieszoną kwintę gracza podchodził i dopingował. DASZ RADĘ! albo (to wam sie spodoba) ZAJEB GO!!
d) cały czas analizował systuację na każdym stole. I np w przypadku potrzeby podchodził do tankera i oświadczał. Masz obronić 5 pkt - nie ryzykuj - tyle nam wystarczy. Albo wręcz odwrotnie: stań na głowie i bez 12 pkt od stołu nie odchodź!- liczę na Ciebie!
Dla mnie to było bardzo ważne! Taka motywacja dodaje skrzydeł. Nawet kostki kulają :D

Także nie jest to żaden gość od tabelek. Ale taki drugi trener, który ma rękę na sercu i odciąża kapitana, który musi się zająć też własną bitwą. To nie jest łatwa rola! Gość ma nawet większy wpływ na zwycięstwo zespołu niż szeregowy gracz.

Rok temu brakło nam wielu z wymienionych aspektów i tylko dzięki skillowi i waleczności chłopaków wybroniliśmy 2 miejsce. Ale przypominało to raczej "cud nad wisłą" niż tego roczne zderzenie europy z rozpędzonym "teżewe".
W tym roku europa nie miała szans!

COSMO DZIEKI ZA ROZMÓWKI W DRODZE POWROTNEJ!
-----------------------------------------------------------------------------------------
"kiedy ludzi kupa to i rycerz dupa"

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

Witam kolegę od okrąglaków. Po przeczytaniu szczerze Wam gratuluje nie tylko wyniku, ale też dojrzałości i podejścia.

W praktyce w Battlu w zasadzie idea jest podobna (TOP3/4 dobiera pozostałych graczy). Ale...

Po pierwsze, ligi WFB wygrywa się w 50% dzięki grze najsilniejszą aktualnie armią. Ostatnie dwa sezony były to demony, więc np. w tegorocznym TOP 5 było 3 graczy DoCh. Oczywiście każdy deklaratywnie uniwersalny, ale jednak jakoś raczej DoCh. Wcześniej było to Imperium na multiczołgach. Więc choć oczywiście najwyższy poziom osiągają grając demonami, to potem są inne armie do obdzielenia się - i tak gracz DoCh bierze Wood Elfy czy Wampiry na ETC.

Po drugie, każdy "nowy" gracz, który wykazał się i był najlepszy swoją armią w sezonie, postrzegany jest przez TOP 3 (czy tam weteranów) jako niegodny zaufania, który coś tam przyfarcił, wymaksował lokale itd. Tzw. drugi garnitur.

Po trzecie kolesiostwo u nas występuje w jakichś małych, ale widocznych proporcjach. Patrz powyżej.

Po czwarte - treningu jest mniej.

Więc masz może jakieś praktyczne rady, jak to zmienić?

Awatar użytkownika
ksch
Masakrator
Posty: 2963
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ksch »

Kamil - wielkie gratki - nie wiedziałem, że byłeś w złotej ekipie. Do tej pory jakoś nie mogę w to uwierzyć :wink: Natomiast nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że ani razu nie napisałeś poprawnie słowa "kołcz", raz nazywając go nawet chochem - tak też trzeba umieć - szacunek :wink:

A co do samego wyboru reprezentacji, to czy nie wychodzi powoli na to, że ten Barbarossy jest ogólnie popierany?

I ostatnia kwestia - 8ed. Popieram w pełni Szafę z Poznania - nie ma takiej opcji, żeby 7ed się w dłuższej perspektywie utrzymała. Po prostu. Nasze środowisko jest zbyt duże i ma zbyt duże ambicje, aby pozostać poza rozwojem przewidzianym przez wydawnictwo. Co innego zmieniać ich produkty od wewnątrz, a co innego pozostać na oucie. Cosmo - nie wierzę w to, aby w 2012 rozegrał się chociaż jeden master na 7ed. Co więcej już w 2011 przewiduję, że większość będzie na nową edycję. Pogódź się z tym chłopaku :wink:
--
Krzysztof "ksch" Schechtel
ksch@gazeta.pl
gg 7052764
http://www.veto2ed.pl

GoblinNadGobliny
Mudżahedin
Posty: 324

Post autor: GoblinNadGobliny »

Przekonanym o tym, że nic z tego nie wyjdzie jest Jan Tomaszewski, który mówi krótko i bardzo dosadnie. - Smudy nie można zwolnić. Jego trzeba wypier....!
Obrazek

Awatar użytkownika
Grazbird
Kretozord
Posty: 1887
Lokalizacja: KGB Klub Gier Bez Prądu

Post autor: Grazbird »

".."
i tym sposobem w ekipie na ETC nie uświadczysz Dwarfów czy też innych armii nastawionych na remis- bo przecież "drugi garnitur" i granie tylko na lokalach.

powinniśmy podpatrzeć to co robią chłopaki z 40stki, zastosować i wygrać następne ETC.
Może to przykre, ale: Grecy Euro 2004 wygrali stosując antyfutbol. powalczmy podobnie. z zimnym, wyrachowanym okrucieństwem, przygotowując się do sukcesu jako drużyna a nie jako zbiór indywidualności.

Awatar użytkownika
Miszczu
Chuck Norris
Posty: 429

Post autor: Miszczu »

W praktyce w Battlu w zasadzie idea jest podobna (TOP3/4 dobiera pozostałych graczy). Ale...

Po pierwsze, ligi WFB wygrywa się w 50% dzięki grze najsilniejszą aktualnie armią. Ostatnie dwa sezony były to demony, więc np. w tegorocznym TOP 5 było 3 graczy DoCh. Oczywiście każdy deklaratywnie uniwersalny, ale jednak jakoś raczej DoCh. Wcześniej było to Imperium na multiczołgach. Więc choć oczywiście najwyższy poziom osiągają grając demonami, to potem są inne armie do obdzielenia się - i tak gracz DoCh bierze Wood Elfy czy Wampiry na ETC.
Problem doskonale znam. Gram w kwadraty od 96' z przerwami. Ostatnio pacynki przesuwałem jak jeszcze DoCH nie meli żadnej konkurencji na stole (DE coś tam mogły, a lize dopiero pojawiły się na stołach)
Także BP znany jest mi od podszewki.

Dlatego top 4 (tak jak jest teraz) może sie lepiej u was sprawdzać inż tak jak jest u nas top5.
I tutaj najważniejsze (zaczynają sie porady) to jasne przywództwo jednej osoby. Duży prestiż ale jeszcze większa odpowiedzialność.
Resztę dobierac pod kontem armii. A nie topu. Taki WE będzie 50 w lidze. Ale to on nie przykładowyCosmo czy Barbara (ksywy podane przypadkowo).umie grać tą armią najlepiej.
I tutaj taka dygresja co do drugiego garnituru - rok temu na ETC pojechał wojtuś - 15 latek - i wymiatał. Do dziś jest najlepszym testerem i jest zapraszany na każde zgrupownie. Więc sądzę że warto postawić na młodych gniewnych a nie ciągle masować sie po sutach w śród starych pryków.
Tak to już bywa ze nie odmładzanie kadry kończy się często tak jak kampania wrześniowa.. Gdzie Śmigły Rydz był lotny ale tylko z nazwy.

Na pewno system eliminacji jest o kand dupy rozbić. Dla mnie jest to tzw wykaz kto miał większego farta. Po to jest sezon by wykazać kto ma większy cochones!. A nie bido eliminacje.

Dalej, więcej robić mniej gadać. Głosowania czy zrobić głosowanie, to zawsze była nasz Polska pięta achillesowa. Bić to sie umiemy.. ale jak przychodzi nasz największy wróg "pokój" to zawsze leżymy na łopatkach.

I na koniec najważniejsza rada. Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
Czasy wygrywanie stylem pospolitego ruszenia i liczenia na przewagę skilla się już dawno skończyły.
Poziom drużyn europejskich tak jak w 40k tak i w WFB się wyrównał. Nie ma już 2-3 liderów i bandy słabiaków. Teraz nawet taka ukraina czy czechy mogą sprawić niespodziankę w meczu.
Do tego część drużyn jest taktycznie lepiej przygotowana do meczy niż Grecy w mistrzostwach europy.
Przykladem są tegoroczni Hiszpanie, którzy nie mieli jakiś prosów wśród graczy ale potrafili zremisować z wszystkimi 4 wiodącymi druzynami europy (w tym z nami).

Cwiczenia są tym bardziej potrzebne, ponieważ ETC jest zlepkiem zasad całej europy. I tak zarówno w WH40k jak i u Was gra się zupełnie na innych zasadach niż krajowych.
Dlatego mozna być wymiataczem w lidze a i tak bez oćwiczenia obsyssać na zasadach euro.

Ważne też jest zgrupowanie. Dopiero tam zawiązuje się myśl drużynowa i dochodzi do prawdziwej szlifierki w grze.
I tak np przy tylu grach można dowiedziec się wielu ciekawych sztuczek albo systemów grania z danymi armiami.
I tak nagle okazuje się ze na każdego jest sposób. Tylko trzeba wiedzieć jak. A bitwy beznadziejne mozna wygrac jak tylko przeciwnik popełni nawet mały błąd.
Na wiele rzeczy naprawę czasami, samemu ciężko wpaść. A tak spotyka się 8-9 chłopa, którzy wymieniając się wiedza pokazują jak radzić sobie z danymi problemami - a wszystko pod okiem kapitana który wszystko notuje i analizuje.
I co ważniejsze spostrzeżenia przekazuje całej drużynie.

Ważny też jest podział ról.
I tu dobry jest przykład Dwarfów, którzy moga być uznani za idealnego blokera. Idealnie złożona drużyna to 3 armie które potrafią remisować, 2 uniwersalne, 3 hitery które maja być dobrze dostawione i robić 20-0.
Tak się wygrywa.
Granie na 8 topowych armiach kończy się po dobrym parowaniu wroga zwyczajnie przegraną. Tak polegli z nami Amerykanie którzy wydawali się niepokonani po pierwszym dniu (trafili na 3 słabsze drużyny europejskie)
-----------------------------------------------------------------------------------------
"kiedy ludzi kupa to i rycerz dupa"

Awatar użytkownika
Grazbird
Kretozord
Posty: 1887
Lokalizacja: KGB Klub Gier Bez Prądu

Post autor: Grazbird »

ano właśnie. tego brakuje.
pomyślunek i planowanie. a nie pospolite ruszenie.
ze swojej strony: chętnie dołożę parę złotych do wyjazdu niegrającego coacha.

Awatar użytkownika
Jedy Knight
Forma Skrótowa
Posty: 3439

Post autor: Jedy Knight »

Mam nadzieje, że to co piszą okrąglaki dotrze do zakutych kwadratowych łbów.

Choć są oczywiste różnice w armiach i parowaniu - dziękuję wszystkim okrąglakom za wypowiedzi w tym temacie. :mrgreen:

Również - Serdecznie gratuluję zwycięstwa!

W przyszłym roku - Tarcza będzie polska!



P.S. Kto u was zajmuje się stronami IT? Vlad?
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

Ja mam jedna radę dla przyszlej ekipy WFB: "Trenowac, trenować i jeszcze raz trenować".

:lol2:
Obrazek

Boberr
Chuck Norris
Posty: 361
Lokalizacja: Moria ADF

Post autor: Boberr »

Mysle ze juz wszysycy pojeli gdzie lezal problem, a ja mam jeszcze jedno pytanie do dyskusji, jakbyscie (ludzie ktorzy byli na ETC i chca w to sie dalej bawic) widzieli fakt mozliowsci zalatwienia sponsora na przejaz, zakwaterowanie, koszulki itp.itd.?? Bo wydaje mi sie ze może byłbym w stanie zalatwic cos takiego zarowno dla ludzi grajacych na ETC w WFB jak i w WH40. Z tym ze musialbym odpowiednio wczesniej wiedziec czy cos takiego jest mile widziane zebym mogl zaczac za tym chodzic i nakrecac temat.

P.S. Podkreslam słowo może, zeby to nie bylo wziete od razu za fakt bo jeszcze sie nie orientowalem czy ktos by na to poszedl.

pzdr
Bober

Awatar użytkownika
Jedy Knight
Forma Skrótowa
Posty: 3439

Post autor: Jedy Knight »

Mało która koszulka na ETC nie ma logo sponsora.
Ponadto - http://www.we2011.com/?t=6
To spora impreza, raj dla reklamy. Nie wiem, czy ten potencjalny sponsor sprzedaje zegarki czy czekoladę - ale ta impreza daje większe możliwości niż lodowisko w Munster.
Zaczynaj - nikt się nie obrazi, ani sponsora z koszulek nie okradnie.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.

Boberr
Chuck Norris
Posty: 361
Lokalizacja: Moria ADF

Post autor: Boberr »

Powiedzialbym ze wykonalem telefon i jest prawie załatwione ze da rade zdobyc kase na ten wyjazd, Jacku z jakimis pytaniami dotyczacymi samej imprezy moge do Ciebie pisac pm zeby nie zasmiecac forum?

Awatar użytkownika
Jedy Knight
Forma Skrótowa
Posty: 3439

Post autor: Jedy Knight »

Boberr pisze:Powiedzialbym ze wykonalem telefon i jest prawie załatwione ze da rade zdobyc kase na ten wyjazd, Jacku z jakimis pytaniami dotyczacymi samej imprezy moge do Ciebie pisac pm zeby nie zasmiecac forum?
Jasne. :mrgreen:
Ale na razie mało info.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Ja mam jedna radę dla przyszlej ekipy WFB: "Trenowac, trenować i jeszcze raz trenować".
Sprawdzimy to empirycznie. Szybki Szpil ma od jutra zgrupowanie w Żywcu - jak obessiemy na DMP, to będzie to znaczyło, że implementacja doświadczeń z 40K na nic się nie przyda :mrgreen:
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

zaborek
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 162
Lokalizacja: Piła/Warszawa/VA Beach

Post autor: zaborek »

Cosmo pisze:...10% wynikajacych z zasad Demonow, co przy naszej roznicy punktow daloby wynik 10:10, a nie 9:11. Juz oczywiscie za pozno, ale patrzac na ranking w ktorym przegralismy ex equo z Grekami, mozemy uznac ze zajelismy w tym sezonie 7, a nie 8 miejsce. Niestety kolejne niedopatrzenie z mojej strony ze nie sprawdzilem wczesniej jego punktow :(
Ja bym powiedzial, ze kolejny argument za tym, ze druzyna powinna miec nie grajacego coach'a/trenera/kapitana, jak zwal tak zwal.
Poza tym, 7 czy 8 miejsce... co to zmienia, kiedy sie do pudla aspirowalo ;)

Pozdrawiam
Seek honour as you act
and you will know no fear

ODPOWIEDZ