dzisiaj grałem z DE Dymitra ( chodzi o te jego ostatnie wypociny ) na 2350
grałem czymś takim :
już grałem z tą rozpą ale jako WoCh... no cóż nie poszło w tedy zbyt dobrze ( ale to dlatego że miałem caddyego ) choć rzuty zaginały statystykę w niezbyt pozytywnym stopniu, sam oponent to przyznał, ale to kostko logiabloodzio na khornowym klimacie, armor, axe, IF, SB
herald z max ranieniem na 3+ i armorem
herald BSB standard z 3D do CR
2x 10 letterów
4x 5x furie
39x letterów, fcg, icon of endlesswar
5x crushers, FCG
więc już po wystawieniach i innych męczących rzeczach jak losowanie czarów czy wystawianie ogółem, nie wiem czemu zawsze mam wrażenie że coś nie gra w tym co robiłem
1 tura... zaczęły DE, kto by się tego spodziewał, fasty przed bitwą do przodu i za letterów a jedne przed, ziom na pegazie za domkiem, w sumie delikatnie do przodu resztą 8" jakieś, magia słonko z deatha zjadło 3 leterów z 10 i 6 z 39, potem weszło jeszcze tylko -1s -1T w ten sposób z 7 letterów zostało 4....
odpowiedzi była prosta szarża bloodziem na warriorór z magami, a ostatnie 4 z 10 letteró zaszarżowały z czego 10 od boku, 1 furie w pana na pegazie a 2 na DR z tyłu letterów, S & S się posypało ale nic wielkiego się nie stało jakieś 2 furie padły, resztą podeszła taktycznie by nie zaszarżował mnie tylko me oddziały jego... w CC, furie przetrzymują, a 1 DR stoi twardo ( 2x 1 ), a bloodzio twardo wali panią z invertem 1 rana ale też stoi uparcie przy niej
2 tura... szarża hydrą w furie bo nimi zasłoniłem manewrowość jej... kamoiące się ruchy... magia zżera kolejną 6 lettwrów z 39, i obszarówka z minusami, w shoot już połowi się duży kloc... w walce bez rewelacji, furie padły, bloodzio znowu jedna rana, hydra overanuje by uciec przed szarżą cruchersów z heraldem ale za mało wypadło, 1 DR w końcu pada
demonki znów zaczęły od szarż... crushersi w hydrę bok, połowa dużego kloca dochodzi do walki z bloodziem, a 10 próbuje szarży na 21 osobowy odział kuszoli ( 1 doszedł )... ruchów nie było za dużo tylko coś furiami ostatnimi na tyły poleciałem koło bloodzia by mogły potem maszerować jak by co... walka, blodzio nic nie zrobił, duży kloc też się nie popisał ale nic się nie stało bo wszystko ustało bez szwanku większego, zmiana formacji by były szeregi, 1 BL zginoł, rzez hydrę hm... się przebiliśmy z 1 raną od poganiacza hydra nic nawet się nie dowiedziała że coś ją ciapło, over run by gwardię nie mieć na tyłach
3 tura... szarża hydry na resztkę klocka BL na bok, przez to że zwiększyłem szeregi były widoczne, gwardia próbuje dogonić BC, a kolo na pegazie przyczaja się na BT a kusznicy robią re forma by zastrzelić furie... ostatnie DR stoją... magia nie dzieje się za wiele... standard kilku ginie i -, a na dokładkę hydra szarżująca dostała sword of ruin... strzelania nie było bo kuszole stali za daleko... walka hydra tak się nachapała że zostało 4BL z heraldem a bloodzio zabił w końcu dużą czarkę...
tura bez szarż... furie przeszkadzają gwardii w ruchach, BC się czają bo jak zaszarżuje na furie bo będzie bok... walka blodzio się końcu wyżył na warriorach, herald zacukał małą czarkę, BL zginęły od hydry, hydrą ustał i herald został przy niej a bloodzio obrócił się na tył gwardii
4 tura szarża przyczajonego ziomka na pegazie w Bloodzia ( po tym jak się dowiedział że nie ma FA, dałem możliwość zmienienia na heralda przy hydrze ale ustało na BT )... nic się nie dzieje... gwardia nie szarżowała na furie i ustawiła się tak by BC byli na froncie... kusznicy zadają jedną ranę na bloodziu, herald ginie od hydry... pan na pegazie heroicznie dostał 2 KB
i znowu szarże... BC na przód i BT na tył gwardii... furie na kuszników ale tylko dla tego by nie było spinek przy dostawianiu oczywiście zginęły... walka: BSB DE rzuca wyzwanie chempion BC przyjmuje, Lord z axem zabija 1 BC ( tego rannego ) chempion gwardii zadaje 1 ranę a reszta ataków dodatkowe 2... BSB w pojedynku zazaje 1ranę a jagger odgryza mu głowę BL dopija kolejny raz, bloodzio zabija 6 a potem 5 z stompa, herald i BC z jaggami i stompami zostawili lorda z Axe samiutkiego... podanie dłoni i do domku ( z overruna wpadłem w hydrę BC a blodek odleciał daleko )
grało się super szczegulnie że pod koniec się ożywiło
pytanie czy stopy lecą w chelenga czy w oddział? bo waliłem w wyzwaniu ale na logikę chyba powinien być w oddział(?) ktoś wie?
pozdrawiam...
ps.: mam nadzieję że się czytało dość przyjemnie na początek tematu