Galeria Umarłych
Moderator: misha
Co do fiksów z reaper'a
Nekromanci:
Banshee:
Wight Lord:
Wampiry:
Ghule:
Dire Wolves:
Fajne fiksy (nie wiem co to ale pasuje do klimatu undeadów):
Banshee:
Wight Lord:
Wampiry:
Ghule:
Dire Wolves:
Fajne fiksy (nie wiem co to ale pasuje do klimatu undeadów):
Ostatnio zmieniony 22 maja 2007, o 17:10 przez Izwor, łącznie zmieniany 5 razy.
Wielkie dzięki. Już zmieniłem, mam nadzieję, że lepiej to teraz wygląda...
Kogoś Wam to przypomina, krwiopijcy?
Detale:
Konwersja autorstwa Spikedoga, z warseer.com (blog do obejrzenia tutaj - coś o wampirach, trochę o zombie ograch, skavenach itp. Warto! ).
Pozdrawiam,
Krzysiek
Detale:
Konwersja autorstwa Spikedoga, z warseer.com (blog do obejrzenia tutaj - coś o wampirach, trochę o zombie ograch, skavenach itp. Warto! ).
Pozdrawiam,
Krzysiek
- Chaoschild
- Chuck Norris
- Posty: 534
- Lokalizacja: London Fa%^n City
Niezly!!
Choc mysle ze kazdy szanujacy sie Wampir nie znizylby sie do takiego "wiesniactwa" jakim sa Ogry
Choc mysle ze kazdy szanujacy sie Wampir nie znizylby sie do takiego "wiesniactwa" jakim sa Ogry
Ja postawiłem na Bretończyków plus resztki szkieletów i małe co nieco z goblińskich wolf ridererów. Poniżej kilka zdjęć przedstawiających obecny wygląd kilku przyszłych black knightów:Ice-T pisze:mam pytanie co wg. was jest lepsze na materiałl na BK knightly orders czy Knights of bretonia
Jakieś sugestie co by można jeszcze w nich pozmieniać?
Pozdrawiam,
Łukasz
Łukasz
Christos pisze:Muzykowi chyba trochę ręce nie pasuja (sa za duże - na pewno lewa).
Jak robiłes dziury w bardingu i na sztandarze?
Prawa ręka muzyka jest orginalna, więc raczej rozmiarowo jest OK. Odchudziłem ją tylko o ramię - podmienione na kość.
Lewa ręka faktycznie wygląda dość groteskowo - spróbuję ją jakoś odchudzić albo pójdzie do wymiany. Jeśli chodzi o sam instrument to zastanawiałem się nad jakąś trąbką (orginalną bretońską lub od wolf riderów), ale jakoś bardzo spodobał mi się ten dzwonek
Całą obróbkę (cięcia, wiercenia, szarpania) wykonałem tylko za pomocą noża do tapet (i to tego najszerszego, bo wąskiego nie miałem akurat pod ręką). Muszę przyznać, że z każdym cięciem drżałem ze strachu o swoje palce ale jakoś się udało. W przypadku sztandaru było to o tyle prostsze, że można go było położyć na czymś płaskim i twardym. Obecnie pracuję nad dalszym "strzępieniem" kobierców, żeby nadać im maksymalnie zużyty wygląd.
Ostatnio zmieniony 24 sie 2007, o 12:07 przez lsobota, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Łukasz
Łukasz
Wydaje mi się, że igłą ciężko byłoby wykonać cięcia - tzn. mniej roboty i szybciej jest nożem. Chociaż na pewno rozgrzana igła bardziej nadaje się do robienia dziur po strzałach czy kulach.wertyg pisze:Pewnie igla i zapalniczka. Ja w taki sposob katowalem swoje wilki.
Pozdrawiam,
Łukasz
Łukasz
- Chaoschild
- Chuck Norris
- Posty: 534
- Lokalizacja: London Fa%^n City
Powiem krotko - nie za dobrze to wyglada. Chyba chciales byc oryginalny i uzyc do konwersji innych bitsow niz zazwyczaj,ale....ta czaszka ze sztandaru to juz przesada. Ogolnie nie widzi mi sie to wogole, no i te uszkodzenia, troche to za "brutalnie" wyglada.
pzdr
pzdr
1. Pisząc "czaszka ze sztandaru" masz na myśli głowę muzyka? Jeżeli tak, to owszem przyznam Ci rację, że wygląda dość niekonwencjonalnie. Hmm, zobaczę jak się będzie prezentować po malowaniu. Jeżeli kiepsko to zawsze można będzie ją wymienić.Chaoschild pisze:Powiem krotko - nie za dobrze to wyglada. Chyba chciales byc oryginalny i uzyc do konwersji innych bitsow niz zazwyczaj,ale....ta czaszka ze sztandaru to juz przesada. Ogolnie nie widzi mi sie to wogole, no i te uszkodzenia, troche to za "brutalnie" wyglada.
pzdr
2. Co do uszkodzeń. Wg mnie statystyczny BK raczej nie jest cukierkowym rycerzykiem w błyszczącej zbroi Kojarzy mi się natomiast z kimś, kto nie raz i nie dwa przelewał krew przy okazji różnych bitew i raczej nie przywiązuje uwagi do swojego wyglądu czy tym bardziej wyglądu tego co ma na sobie jego wierzchowiec. Poza tym jako "nieumarły" nie musi przejmować się czymś tak nieistotnym jak np. odłupany kawałek czaszki (co można zauważyć choćby na zdjęciach numer 1 i 2)
Pozdrawiam,
Łukasz
Łukasz
- Chaoschild
- Chuck Norris
- Posty: 534
- Lokalizacja: London Fa%^n City
Owszem BK to nie kaprawe rycerzyki z Bretonii i to pod zadnym pozorem....oprocz tych co powstali z martwych
Chodzi mi o to ze te "obrazenia" sa po prostu dosyc toporne, jak chocby to ciecie na szyii konia...troszke nietypowe. Nie zrozum mnie zle, sam jestem za upiekszaniem figurek, Twoje po prostu nie do konca mi sie spodobalo, bez obazy mam nadzieje. W koncu to forum, gdzie kazdy wyraza swoja opinie.
pzdr
Chodzi mi o to ze te "obrazenia" sa po prostu dosyc toporne, jak chocby to ciecie na szyii konia...troszke nietypowe. Nie zrozum mnie zle, sam jestem za upiekszaniem figurek, Twoje po prostu nie do konca mi sie spodobalo, bez obazy mam nadzieje. W koncu to forum, gdzie kazdy wyraza swoja opinie.
pzdr
Oczywiście, że nie rozumiem cię źle Nie mam też zamiaru na siłę przekonywać ciebie (ani nikogo innego) do swojej wizji wyglądu BK.Chaoschild pisze:Owszem BK to nie kaprawe rycerzyki z Bretonii i to pod zadnym pozorem....oprocz tych co powstali z martwych
Chodzi mi o to ze te "obrazenia" sa po prostu dosyc toporne, jak chocby to ciecie na szyii konia...troszke nietypowe. Nie zrozum mnie zle, sam jestem za upiekszaniem figurek, Twoje po prostu nie do konca mi sie spodobalo, bez obazy mam nadzieje. W koncu to forum, gdzie kazdy wyraza swoja opinie.
pzdr
Niemniej jednak spróbuję uzasadnić opłakany stan wizualny moich BK. Załóżmy, że byli to bretońscy rycerze, którzy zginęli w trakcie tłumienia jakiegoś powstania chłopskiego. Ot, zwyczajnie pewni siebie nie zachowali środków ostrożności ("Co przednia straż? A po co? Przed nami jest tylko jakaś zabita deskami wiocha. Puścimy ją z dymem i wracamy do Parravon. He he!"), wpadli w zasadzkę i cały oddział został wyrżnięty. Chłopi jak to chłopi nie wystarczyło im, że zabili znienawidzonych szlachciurów, to musieli jeszcze zemścić się na swoich niedawnych "panach". Po "bitwie" zbeszcześcili ciała swoich ciemiężycieli (niejako przy okazji oberwało się też trupom koni) tłukąc je gdzie popadnie cepami, widłami, kosami itp. narzędziami (stąd właśnie wziąć się mogły tak nietypowe cięcia na np. końskiej szyi ), zostawiając je następnie na pastwę dzikich zwierząt i warunków atmosferycznych
Pozdrawiam,
Łukasz
Łukasz
- Chaoschild
- Chuck Norris
- Posty: 534
- Lokalizacja: London Fa%^n City
Kurczte jedno trzeba Ci przyznac............masz naprawde dobra wyobraznie
Jak pomalujesz tycj jezdzcow to koniecznie pokaz, ciekawi mnie jak wyjdzie efekt koncowy.
pzdr
Jak pomalujesz tycj jezdzcow to koniecznie pokaz, ciekawi mnie jak wyjdzie efekt koncowy.
pzdr
Na pewno zamieszczę jakieś fotki. Tyle, że trochę to potrwa. Po pierwsze nie mam jeszcze koncepcji co do schematu kolorystycznego swoich wampirków, a po drugie to kompletnie nie mam teraz czasu na malowanieChaoschild pisze:Jak pomalujesz tycj jezdzcow to koniecznie pokaz, ciekawi mnie jak wyjdzie efekt koncowy.
pzdr
Pozdrawiam,
Łukasz
Łukasz