armia klimatyczna a powergamerska - rozważania własne
armia klimatyczna a powergamerska - rozważania własne
Naszly mnie dzisiaj rozwazania co to jest wlaciwie armia klimatyczna a co powergamerska. Czesto bywa ze rozpiska uznawana przez jej tworce za klimatyczna przez innych uznawana jest za przegieta, innym razem w czyjejs rozpisce mimo ze wygieta nie jest inni nie potrafia dopatrzec sie ani odrobiny klimatu.
Moje dzisiejsze rozwazania doprowadzily mnie do wniosku ze:
rozpiska powergamerska: taka rozpiska jest wtedy, gdy przy doborze jednostek kierujemy sie tylko 1 kryterium - ich uzytecznoscia na polu bitwy. Nie ma w tym oczywiscie nic zlego. Jezeli wiemy ze nasz przeciwnik kierowac sie bedzie tym samym kryterium czeka nas emocjonujaca potyczka w ktorej zwyciezy ten kto mysli strategicznie nie tylko na poziomie taktycznym ale i logistycznym.
Niestety w takich armiach pojawia sie problem figurek wiecznie nieobcnych i przez to troche sama gre uszczupla.
Na przykladzie mojej armii lesnych elfow: warhawki sie nie oplacaja, kawaleria w obecnej edycji to inwestycja watpliwa. W edycji poprzedniej mozna bylo stwierdzic ze treekiny to tylko bretonska legenda bo nikt ich nigdy nie widzial, Reasumujac z 12 jednnostek dostepnych w booku robilo sie 6
Z koleji rozpiska klimatyczna to taka w ktorej kryterium wyboru opiera sie na tym co i w jakich ilosciach w rzeczywistosci byloby dla naszego generala dostepne przy skladaniu armii. Wymaga to oczywiscie podejscia na luzie i czesto nalozenia na siebie dodatkowych ograniczen, jak rowniez najlepiej przeciwnika ktory mysli tak samo jak my. Jesli jednak sie na to zdecydujemy pojawi sie przed nami multum nowych mozliwosci.
pierwszy wedlug mnie tym rozpiski klimatycznej to rozpiska zrownowazona - bierzemy w niej jednostki z army booka - kierujemy sie zasadami ze na przyklad nasz general nie moze wziac na 2500 14 tree kinow gdyz na terenie loren ktorym rzadzi tylu ich nie ma. bierzemy w tkaim razie jeden oddzial a zamiast drugiego warhawk ridersow (przeciez jesli ci wojownicy podlegaja naszemu generalowi to nie powie on im przeciez chlopaki zostancie dzis w domu wole grac na mniej punktow zamiast was wystawic, bo pewnie sie nie splacicie) Pamietamy tez ze core units nazywaja sie tak gdyz sa podstaw naszej armii z tego wzgledu ich liczebnosc nie powinna byc tylko symboliczna.
drugi typ rozpiski klimatycznej to rozpiska tematyczna- w takiej dobrowolnie rezygnujemy z czesci jednostek a inne dublujemy. ktos moze powiedziec ze w ten sposob stworzy sie park maszynowy - z jednej strony bedize mial racje, ale nie do konca
jezeli nasza armia ma byc imperialna gildia inzynierow z Nuln to bierzemy 3 armaty, 3 mortary, 2 hellstormy i 2 hellblastery, moze tanka jak sie zmiesci i reszte zawalamy strzelcami i moze jeszcze 40 osobowy kloc piechoty. wyszedl nam typowy gunline ale musimy sobie teraz zadac pytanie - czy do takiej armii pasuje mag 4 poziomu albo altar?
Skoro stworzylismy wizje armii inzynierow to chyba wypadaloby zapchac wszystkie punkty przeznaczone na herosow inzynierami.
Skaveny oparte tylko na 1 klanie, armia samych orkow, imperium na flagelantach z chmara warrior pristow ale bez artylerii, to tylko niektore z pomyslow.
Na koniec chcialbym dodac ze armia klimatyczna wcale nie znaczy slaba, a powergamerska moze byc tez bardzo klimatyczna, wszystko zalezy od tego jak byla skladana. Jezeli jeszcze do tego bedziemy miec armie dostosowana sila do armii przeciwnika czeka nas bardzo przyjemna bitwa.
Pozdrawiam
P.S. wiem ze ten temat jest tyle zdan co uczestnikow dyskusji ale chcialem sie moim podzielic
Moje dzisiejsze rozwazania doprowadzily mnie do wniosku ze:
rozpiska powergamerska: taka rozpiska jest wtedy, gdy przy doborze jednostek kierujemy sie tylko 1 kryterium - ich uzytecznoscia na polu bitwy. Nie ma w tym oczywiscie nic zlego. Jezeli wiemy ze nasz przeciwnik kierowac sie bedzie tym samym kryterium czeka nas emocjonujaca potyczka w ktorej zwyciezy ten kto mysli strategicznie nie tylko na poziomie taktycznym ale i logistycznym.
Niestety w takich armiach pojawia sie problem figurek wiecznie nieobcnych i przez to troche sama gre uszczupla.
Na przykladzie mojej armii lesnych elfow: warhawki sie nie oplacaja, kawaleria w obecnej edycji to inwestycja watpliwa. W edycji poprzedniej mozna bylo stwierdzic ze treekiny to tylko bretonska legenda bo nikt ich nigdy nie widzial, Reasumujac z 12 jednnostek dostepnych w booku robilo sie 6
Z koleji rozpiska klimatyczna to taka w ktorej kryterium wyboru opiera sie na tym co i w jakich ilosciach w rzeczywistosci byloby dla naszego generala dostepne przy skladaniu armii. Wymaga to oczywiscie podejscia na luzie i czesto nalozenia na siebie dodatkowych ograniczen, jak rowniez najlepiej przeciwnika ktory mysli tak samo jak my. Jesli jednak sie na to zdecydujemy pojawi sie przed nami multum nowych mozliwosci.
pierwszy wedlug mnie tym rozpiski klimatycznej to rozpiska zrownowazona - bierzemy w niej jednostki z army booka - kierujemy sie zasadami ze na przyklad nasz general nie moze wziac na 2500 14 tree kinow gdyz na terenie loren ktorym rzadzi tylu ich nie ma. bierzemy w tkaim razie jeden oddzial a zamiast drugiego warhawk ridersow (przeciez jesli ci wojownicy podlegaja naszemu generalowi to nie powie on im przeciez chlopaki zostancie dzis w domu wole grac na mniej punktow zamiast was wystawic, bo pewnie sie nie splacicie) Pamietamy tez ze core units nazywaja sie tak gdyz sa podstaw naszej armii z tego wzgledu ich liczebnosc nie powinna byc tylko symboliczna.
drugi typ rozpiski klimatycznej to rozpiska tematyczna- w takiej dobrowolnie rezygnujemy z czesci jednostek a inne dublujemy. ktos moze powiedziec ze w ten sposob stworzy sie park maszynowy - z jednej strony bedize mial racje, ale nie do konca
jezeli nasza armia ma byc imperialna gildia inzynierow z Nuln to bierzemy 3 armaty, 3 mortary, 2 hellstormy i 2 hellblastery, moze tanka jak sie zmiesci i reszte zawalamy strzelcami i moze jeszcze 40 osobowy kloc piechoty. wyszedl nam typowy gunline ale musimy sobie teraz zadac pytanie - czy do takiej armii pasuje mag 4 poziomu albo altar?
Skoro stworzylismy wizje armii inzynierow to chyba wypadaloby zapchac wszystkie punkty przeznaczone na herosow inzynierami.
Skaveny oparte tylko na 1 klanie, armia samych orkow, imperium na flagelantach z chmara warrior pristow ale bez artylerii, to tylko niektore z pomyslow.
Na koniec chcialbym dodac ze armia klimatyczna wcale nie znaczy slaba, a powergamerska moze byc tez bardzo klimatyczna, wszystko zalezy od tego jak byla skladana. Jezeli jeszcze do tego bedziemy miec armie dostosowana sila do armii przeciwnika czeka nas bardzo przyjemna bitwa.
Pozdrawiam
P.S. wiem ze ten temat jest tyle zdan co uczestnikow dyskusji ale chcialem sie moim podzielic
- Deliberitus886
- Mudżahedin
- Posty: 262
Sarlok problem z Powergamingiem i Klimaciarstwem to przede wszystkim olbrzymia chęć wygranej u Pawerów a u Klimaciarzy pokazania ładnej i ciekawej armii na stole.
Te dwie strony łączy i dzieli to samo Gra !
I czego by nie powiedzieć ta rywalizacja według mnie powoduje iż rozgrywka ubożeje w armie różne od innych bo ci którzy je sprzedają i produkują , przestają produkować te co się nie sprzedają bo się nie opłaca i cała zabawa traci na kolorycie .
Ogólnie do dup... jest
Te dwie strony łączy i dzieli to samo Gra !
I czego by nie powiedzieć ta rywalizacja według mnie powoduje iż rozgrywka ubożeje w armie różne od innych bo ci którzy je sprzedają i produkują , przestają produkować te co się nie sprzedają bo się nie opłaca i cała zabawa traci na kolorycie .
Ogólnie do dup... jest
Widzę Wszystko
ale tez ci co produkuja zwykle robia tak ze w nastepnej wersji zasad, czy to glownych czy army bookowych to co sie nie oplacalo i zalegalo w magazynach staje sie bardzo wazna czescia rozpiski - przyklad tree kiny.
Chyba poprostu tesknie za czasami kiedy ta gre robili fani fantastyki dla fanow fantastyki a nie producenci dla konsumentow
kiedys tez mialem zapedy powergamerskie (chyba kazdy mial) ale to bawi tylko przez jakis czas, potem monotonia na stole zaczela mnie nudzic i priorytetem stala sie nie wygrana, tylko zeby bitwa byla ciekawa (co oczywisnie nie znaczy ze staram sie przegrac )
Chyba poprostu tesknie za czasami kiedy ta gre robili fani fantastyki dla fanow fantastyki a nie producenci dla konsumentow
kiedys tez mialem zapedy powergamerskie (chyba kazdy mial) ale to bawi tylko przez jakis czas, potem monotonia na stole zaczela mnie nudzic i priorytetem stala sie nie wygrana, tylko zeby bitwa byla ciekawa (co oczywisnie nie znaczy ze staram sie przegrac )
-
- Mudżahedin
- Posty: 238
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Armia klimatyczna moim zdaniem ma jakiś związek z rzeczywistością(a przynajmniej rzeczywistością świata gry).
A więc na pewno musi składać się w większości z core, z tego prostego powodu, że władcy nie mieli by pieniędzy na utrzymywanie zawodowych żołnierzy(speciale) a korzystali by z poborowych mobilizowanych od przypadku do przypadku(core)
Ilu zolnierzom odpowiada jedna figurka w wfb ?
A więc na pewno musi składać się w większości z core, z tego prostego powodu, że władcy nie mieli by pieniędzy na utrzymywanie zawodowych żołnierzy(speciale) a korzystali by z poborowych mobilizowanych od przypadku do przypadku(core)
Ilu zolnierzom odpowiada jedna figurka w wfb ?
HE 2.5k
- Deliberitus886
- Mudżahedin
- Posty: 262
Ja chciałem tylko powiedzieć iż mnóstwo ciekawych regimentów <armii taż> z poprzednich edycji gry wyparowało .
I powiem tak to prawda że czasem rzeczy wprowadzone w WD się sprawdzają i przechodzą do AB armii macierzystych ale teraz ostatnio takiego patentu nie uświadczyłem i figurki są wprowadzane tylko w nowym AB. I to koloryt psuje poza tym te co się nie sprawdziły wypadają z obiegu a ich zasady są banowane.
I powiem tak to prawda że czasem rzeczy wprowadzone w WD się sprawdzają i przechodzą do AB armii macierzystych ale teraz ostatnio takiego patentu nie uświadczyłem i figurki są wprowadzane tylko w nowym AB. I to koloryt psuje poza tym te co się nie sprawdziły wypadają z obiegu a ich zasady są banowane.
Widzę Wszystko
teoretycznie 1 figurka odpowiada 1 zolnierzowi, ale jesli przyjmiemy ze polakow pod grunwaldem bylo 20000 i byla to bitwa dosc duza to 1 figurka powinna odpowiadac 100 chlopa - bretonska armia zlozona z 200 figurek po rowno rycerstwa i chlopsta to chyba duza armia jak na standardy warhammera - ale zaznaczam, nie ma sie tego co trzymac ciezko porownac rzeczywistosc z firurkami ktorych liczebnosc jest podyktowana systemem zasad
zgadzam sie co do corow
zgadzam sie co do corow
Powiedz mi ile mam vampami wziąść zombie ile ghuli ile szkieli ?sarlok pisze: Z koleji rozpiska klimatyczna to taka w ktorej kryterium wyboru opiera sie na tym co i w jakich ilosciach w rzeczywistosci byloby dla naszego generala dostepne przy skladaniu armii.
Ok, core to podstawa, czyli mam zapełnić 75% armii zombiakami i szkieletami ( ale rozrywka będzie pasjonująca ).
Teraz mam doszukiwać się opisów armii w ab,tak?
Ghul spam-przecież pod bretońską stolicą jest ich ogromna armia.
Armia eteryczna-podbiła miasto białego pieska.
A teraz trochę fantazyji.
Armia na dwóch klocach BK-została wskrzeszona po bitwie z bretą.
Dwa duże kloce wraciaków ( po dziesięć powiedzmy)- Manfred zrobił armie wraciaków gdy udał się na kurchany
(jest wzmianka w kodeksie).
Dwóch trenerów- armia typowo sylvańska.
Powinieneś zmienić temat na "spamujta ile wlezie o wszystkim" większy był by z niego pożytek, bez urazy.
Mogę wymyślać na poczekaniu fluff do każdej wampirzej rozpy. Ten temat w ogóle nie ma sensu.
Oooo tak! Bezpodstawne oskarżanie o PG jeżeli ktoś ma inne zdanie .sarlok pisze:czyli jak grac zeby wygrywac turnieje
Ech a już chciałem się zapytać ile było skinków podczas powstania warszawskiego:D.sarlok pisze:ale zaznaczam, nie ma sie tego co trzymac ciezko porownac rzeczywistosc z firurkami ktorych liczebnosc jest podyktowana systemem zasad
skoro ten temat wedlug Ciebie jest bez sensu to chyba nie ma o czym rozmawiac. Pewnie ze fluf na poczekaniu mozna wymyslic absolutnie do wszystkiego, tylko trzeba potem odpowiedziec sobie samemu na pytanie czy to rzeczywiscie ma sens, czy tylko jest fabularyzowana historyjka o tym jak wyjales same najmocniejsze jednostki z army booka
Ale zrozum, jest coś pomiędzy rozpiską klimatyczną(której tak naprawdę nie da się okleślić) a PG(oddział PG lub WL odpornych na magię z 4lvl czytelnikiem). Rozpiska neutralna ( nie jest "klimatyczna" nie jest przejeb... ale gra mi się super tym). To apropo szufladkowania PG lub klimaciaż.
Chyba jeszcze w życiu nie widziałem człowiek mówiącego "Boże, jak nisko upadłem. Gram najwiękrzym pornosem z możliwych, nienawidzę tym grać ale zwycięstwo jest najważniejsze ", a ty?
Nie da się określić czym jest tak naprawdę klimat. Po drugie jest możliwość że rozpiska którą grasz jest najmocniejsza (sprawia ci wielką przyjemność nie ze względu na to że miażdży tylko dzięki stylowi gry). Może ktoś cię wyzywać od PG?
Twoja wizja kłóci się z jego wizją danej armii. Mruczysz w tedy pod nosem "pieprzony PG"?
Ktoś Lubi napór i totalną anihilacje przeciwnika W hth. Zrobił sobie rozpę DE do walki bez kusz itd, więc jest PG. Ktoś lubi partyzantkę więc jest PG bo nie wymieszał strzelania z walką(nie mówię o zwykłej kontrze typu smok i BG, ale coki i rydwany). Niech każdy trzyma się w piz... daleko od tego czym gra inny. Nie podoba ci się klimat armii gracza "x"? W takim razie idź i sobie ją kup, graj tak jak ty chcesz ale na Boga nie zmuszaj innego do grania czym ty chcesz żeby grał.
Nie wiesz co tak naprawdę myśli ktoś inny o twojej armii. Ucinanie mega giętych kombosów a gigantyczna ingerencja w czyjąś rozpę to dwie inne rzeczy. Ok, tyle ode mnie. Nie chciałem po nikim jeździć więc jak ktoś się poczuł urażony to sorry.
Chyba jeszcze w życiu nie widziałem człowiek mówiącego "Boże, jak nisko upadłem. Gram najwiękrzym pornosem z możliwych, nienawidzę tym grać ale zwycięstwo jest najważniejsze ", a ty?
Nie da się określić czym jest tak naprawdę klimat. Po drugie jest możliwość że rozpiska którą grasz jest najmocniejsza (sprawia ci wielką przyjemność nie ze względu na to że miażdży tylko dzięki stylowi gry). Może ktoś cię wyzywać od PG?
Twoja wizja kłóci się z jego wizją danej armii. Mruczysz w tedy pod nosem "pieprzony PG"?
Ktoś Lubi napór i totalną anihilacje przeciwnika W hth. Zrobił sobie rozpę DE do walki bez kusz itd, więc jest PG. Ktoś lubi partyzantkę więc jest PG bo nie wymieszał strzelania z walką(nie mówię o zwykłej kontrze typu smok i BG, ale coki i rydwany). Niech każdy trzyma się w piz... daleko od tego czym gra inny. Nie podoba ci się klimat armii gracza "x"? W takim razie idź i sobie ją kup, graj tak jak ty chcesz ale na Boga nie zmuszaj innego do grania czym ty chcesz żeby grał.
Nie wiesz co tak naprawdę myśli ktoś inny o twojej armii. Ucinanie mega giętych kombosów a gigantyczna ingerencja w czyjąś rozpę to dwie inne rzeczy. Ok, tyle ode mnie. Nie chciałem po nikim jeździć więc jak ktoś się poczuł urażony to sorry.
Ale przecież PG nie wyklucza się z klimatem! Jeżeli chodzi o wampiry, to rzeczywiście, można wymyśleć fluff do każdej rozpiski, gdyż każda z jednostek jest na swój sposób klimatyczna. Gorzej z demonami na przykład. Tam już klimatyczne będą rozpiski "only one god".
Ale co z tego? Ten temat odnosi się i tak tylko do gier domowych (niestety), na turnieju nie spotkasz wiecej niż 2-3 graczy z niewymaksowanymi rozpiskami. Ot co. A prawdą (chyba) jest, że większość forumowiczów to gracze turniejowi
Ale co z tego? Ten temat odnosi się i tak tylko do gier domowych (niestety), na turnieju nie spotkasz wiecej niż 2-3 graczy z niewymaksowanymi rozpiskami. Ot co. A prawdą (chyba) jest, że większość forumowiczów to gracze turniejowi
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
eliah91 ten temat to nie zadna propozycja do balancing patcha wiec bez spiny. juz w pierwszym poscie napisalem ze zdaje sobie sprawe z tego co napisales (roznica zdan miedzy graczami, ze rozpiska klimatyczna moze sie okazac przegieta)
Wypowiadałem się bardzo grzecznie, wybacz że nie pisałem do ciebie używając twojego imienia ani zwrotów typu "całuski ;*". Może jak kiedy będziemy przyjemność grać ze sobą na turnieju to się lepiej poznamy.sarlok pisze:eliah91 ten temat to nie zadna propozycja do balancing patcha wiec bez spiny.
I co w tedy? Jest PG czy klimaciarzem ? W ogóle pomysł takiego szufladkowania ludzi i rozpisek jest mega słaby. Gram VC ("łuuuuu, PG!") na dodatek zacząłem je zbierać po wyjściu 7ed booka ("na stos z nim!"), gram zarówno pornosami jak i słabszymi rozpiskami. Szukam złotego środka między skutecznością a przyjemnością z gry. Jakim prawem ma mnie oceniać np. gracz Ogrów. Armia mi się podoba, styl gry też więc o co ho? Wyzywać od PG mogą tylko gracze słabych armii?sarlok pisze:ze rozpiska klimatyczna moze sie okazac przegieta
A więc jak zrobiłeś już temat, jeszcze nie ma kłódki(dobrze czy źle nie mi to oceniać), to proszę podyskutuj ze mną. Od tego ten temat jest, temat jest od tego, on jest (przepraszam przypomniał mi się pewny jegomość z Białegostoku). Odpowiedz mi więc na moje pytania.
Zdaje ci się. Wierz mi jest naprawdę mało graczy takich jak ja. Wole iść na piwo z przeciwnikiem niż rozegrać bitwę.sarlok pisze:chyba jestes troche przewrazliwiony na punkcie oskarzen o powergaming
Wynik mnie aż tak bardzo nie interesu, oskarżenia o PG tym bardziej. Mówię o tym jedynie przez to "armia klimatyczna a powergamerska - rozważania własne" .
Fajnie że się rozumiemy.sarlok pisze:zgadzam sie z toba ze kazdy moze robic rozpiski jakie chce i nikt nie moze nikomu narzucac swoich
Pozdro.
-
- Mudżahedin
- Posty: 238
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Myślę, że jedna figurka to bliżej 5 -15 zolnierzy, góra 20. Inaczej w ogóle bohaterowie typu historyczny Zawisza Czarnysarlok pisze:teoretycznie 1 figurka odpowiada 1 zolnierzowi, ale jesli przyjmiemy ze polakow pod grunwaldem bylo 20000 i byla to bitwa dosc duza to 1 figurka powinna odpowiadac 100 chlopa - bretonska armia zlozona z 200 figurek po rowno rycerstwa i chlopsta to chyba duza armia jak na standardy warhammera
(a raczej Rambo, Conan w wypadku battla) i magicy nie mieliby wpływu na wynik bitwy.
HE 2.5k
Jakby bitwa wyglądała: mecz i rewanż z zamianą armii z tymi samymi rospami szybciutko skończyłoby się PG, szybko wyszłoby kto jest doświadczonym, posiadającym umiejętności graczem, znającym nie tylko własną najsilniejszą w danej edycji armię ale też inne z ich niuansami... Niestety to tylko pomysł na zasady domowego turnieju...
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
W zamierzchłych czasach były takie turnieje. Mają one sporo wad, między innymi uderzają w młodych graczy którzy nie dość że muszą ogarniać swoją armię to jeszcze wszystkie inne bo grając nie znając ich zasad/sposobu gry zawsze by przegrywali co mocno zniechęca.Grolshek pisze:Jakby bitwa wyglądała: mecz i rewanż z zamianą armii z tymi samymi rospami szybciutko skończyłoby się PG, szybko wyszłoby kto jest doświadczonym, posiadającym umiejętności graczem, znającym nie tylko własną najsilniejszą w danej edycji armię ale też inne z ich niuansami... Niestety to tylko pomysł na zasady domowego turnieju...
Nie po to też maluje i konwertuje swoją zajebistą armię żeby co drugi mecz grać armią obdrapanych proxów i podstawek poza tym nie każdy gracz uszanuje twoją pracę i zamiast odstawiać poległych pojedynczo to bierze wszystko garściami odkłada na kupę:|
Na pewno nie podobałby mi się taki turniej
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..