ja sie Grunwaldem nie zawiodlem - myslalem, ze bedzie kupa i byla kupa. jak co roku
probowalismy dojsc ze znajomymi, czemu my tam jezdzimy. doszlismy do wniosku, ze glownie dla towarzystwa
impreza ma fatalna organizacje, a rekonstrukcja to slowo zdecydowanie na wyrost.
na szczescie jest jeszcze troche imprez, na ktore mozna pojezdzic, gdzie nie ma takich dzikich tlumow kielbaskozercow i gdzie poziom odtworstwa jest zdecydowanie wyzszy
pozdrawiam adwersarza ze slaskiej
Grunwald 2010-bitwa 600lecia
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Grunwald 2010-bitwa 600lecia
"I fart in your general direction"