8 edycja pierwsze wrażenia a zabawa
Re: 8 edycja pierwsze wrażenia a zabawa
Zrobcie Dwellersy templatkowe (np mala templatka) by od nich przyslogiwal Look-out i po po srawie. Nie widze wtedy w magii nic z czym nie monzaby bylo sobie poradzić albo taktyka, albo kombinacja przedmiotów i MR.
a dlatego że dla wszystkich tych gracze weekendowe turnieje są częscią życia. Jakby grali tylko w domu to pewnie mogliby grać w inny system, albo nawet na 7ed, ale chcą grać na turniejach... a takie w użej częstotliwości są tylko w WFB i 40K
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.
lepiej nie. I nie mowie tego ze wzgledu na to, ze ta edycja jest gorsza lecz tu w tym momencie chodzi o przystosowanie tk do gry na 8 ed. Ta armia niestety nie daje rady szczegolnie ze scenariuszami typu wprowadzenie oddzialow do strefy przeciwnika. Niestety jest to armia, ktora mozna wyciagnac remis ale bardzo ciezko jest powalczyc o cos wyzszego. Jesli chcesz dac szanse tk i 8 ed poczekaj na armie przystosowana do gry w system.Tomash pisze: Jacie, chyba odkurzę khemri i na jakiś turniej wpadnę
Ew. jesli rzeczywiscie uzbierales demony o czyms kiedys myslales to zagraj nimi. Jest to teraz dosc ciekawa armia o dosc sporej ilosci mozliwosci lecz na pewno nie latwa do gry
Ale zmieniliNo i dobrze. Im predzej marudy zmienią kwadraty na cos innego, tym lepiej. Oczysci sie atmosfera na forum, znikna te meczace jęczenia i łkania, bedzie mozna normalnie gadac o 8 edycji.
Przeciez mi chodzilo o Vladdiego i Mariosa jako o starej gwardii. Ja turniejowo gram dosc krotko w porownaniu do niektorych :>
Według mnie magię w tej edycji robił jakiś maniak. W każdej domenie jest jakiś wygięty czar/czary a najwięcej w Shadow, Death, Light (w mniej więcej tej kolejności). Czary są do tego stopnia przegięte, że warto jest poświęcić swojego maga żeby tylko rzucić czar. Co śmieszniejsze zmiana zasad Magic resistance wyszła na bardzo duży minus bo i tak nie broni przed efektami co lepszych czarów.
Pamiętajcie, że moc magii miała być balansowana przede wszystkim mocą miscastów. Aktualnie nie pełnią one tej roli - gracze nie przejmują się zupełnie miscastami, gdyż to co one czynią nie szczególnie karci ich, gdy przygotowują się na rozgrywkę polegającą na magii. Może więc, przy ewentualnym balansowaniu, trzeba by przyjrzeć się bardziej tej kwestii, niż poprawianiu poszczególnych czarów.
W wypadku gdyby zmiany tego typu w balansie miały nadejść, widziałbym dwa rozwiązania:
1. Zwiększeniu szansy na trafienie miscasta lub zwiększenie powtarzalności/występowania miscasta,
2. Zwiększenia/Zmiany efektów miscasta.
W efekcie tych zmian otrzymalibyśmy mniej więcej taki obraz - gracze zastanowiliby się parę raz nad opłacalnością czarowania, które zagrażałoby groźnym dla wygrania rozgrywki, miscastem, lecz udane czarownie, bez efektu miscast, przynosiłby korzyści na tyle znaczące, że wymagałoby to zdecydowanej kalkulacji i ewentualnego podjęcia ryzyka.
W wypadku gdyby zmiany tego typu w balansie miały nadejść, widziałbym dwa rozwiązania:
1. Zwiększeniu szansy na trafienie miscasta lub zwiększenie powtarzalności/występowania miscasta,
2. Zwiększenia/Zmiany efektów miscasta.
W efekcie tych zmian otrzymalibyśmy mniej więcej taki obraz - gracze zastanowiliby się parę raz nad opłacalnością czarowania, które zagrażałoby groźnym dla wygrania rozgrywki, miscastem, lecz udane czarownie, bez efektu miscast, przynosiłby korzyści na tyle znaczące, że wymagałoby to zdecydowanej kalkulacji i ewentualnego podjęcia ryzyka.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
Sorry ale jest takie powiedzenie "lnvokacja, pitce nie równa"Mac pisze:gracze zastanowiliby się parę raz nad opłacalnością czarowania
I co w tedy z armiami które nie używają ultra wygiętych lorów magii?
Niektóre armie muszą opierać się na magii.
Oczywiście, to był pomysł zakładający moment w którym wszystkie (a co najmniej większość) AB będą przystosowane do nowej edycji. Na razie jest to niemożliwe, tak jak wprowadzenie każdej poważniejszej zmiany względem balansu. Nie ma sposobu na sprawdzenie stanu rozgrywki względem poszczególnych armii, skoro nie mamy jeszcze nawet jednego AB, który wyszedłby w 8ed.
Co do armii opierających się na magii - owszem są takowe, lecz jeśli magia jest rzeczywiście ich mocnym punktem (i armia ta jest tworzona z taką intencją) to będą one posiadały bonusy dotyczące ich mocnego punktu, którego inne armie nie będą miały.
Co do armii opierających się na magii - owszem są takowe, lecz jeśli magia jest rzeczywiście ich mocnym punktem (i armia ta jest tworzona z taką intencją) to będą one posiadały bonusy dotyczące ich mocnego punktu, którego inne armie nie będą miały.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
Sądzę że nigdy nie doczekamy takiej sytuacji.Mac pisze:to był pomysł zakładający moment w którym wszystkie (a co najmniej większość) AB będą przystosowane do nowej edycji
Rozpatrzę to z punktu widzenia VC.Mac pisze:to będą one posiadały bonusy dotyczące ich mocnego punktu, którego inne armie nie będą miały.
MotBA jest bardzo dobrą mocą ale...
No właśnie co z tym zrobić?
Zakładam że nie biorę FB.
Popychaczka na GG jest bardzo mocna ale co z pozostałymi czarami?
Vlore nie ma aż tak dewastujących czarów.
Zauważ, że mówiłem w czasie przyszłym. Zakładam, że pewne armie np. VC, HE, LM itp. wciąż pozostaną silne względem magii, tak samo jak krasnoludy najprawdopodobniej wciąż będą miały 4T, a nie 3T.
Co do szczegółowych i dokładnych zmian - nie ma co rozważać, ale sądzę, że jeśli armie zachowają swoje mocne punkty i zostaną one przełożone na 8ed. to zmiana, którą zaproponowałem względem miscastów, będzie uzasadniona wobec mocy czarów 8 edycji.
Co do szczegółowych i dokładnych zmian - nie ma co rozważać, ale sądzę, że jeśli armie zachowają swoje mocne punkty i zostaną one przełożone na 8ed. to zmiana, którą zaproponowałem względem miscastów, będzie uzasadniona wobec mocy czarów 8 edycji.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
Raczej nie doczekamy sytuacji w której wydane będą wszystkie booki.Mac pisze:Zauważ, że mówiłem w czasie przyszłym. Zakładam, że pewne armie np. VC, HE, LM itp. wciąż pozostaną silne względem magii, tak samo jak krasnoludy najprawdopodobniej wciąż będą miały 4T, a nie 3T.
Zawsze będzie kilka armii które będą pokrzywdzone.
A teraz też trzeba się przyjrzeć sprawie armii które nie mają być silne w magii.
Po prostu mają dużo słabsze czary ale ktoś chce się pobawić w magowanie. Czy to fair że mają dostawać tak samo silne miscasty za treesing co inne armie za ultara comba?
Wyjściem będzie osłabienie najbardziej anihilujących spelli. Drugim rozwiązaniem IMO najbardziej korzystnym będzie wyrzucenie szóstek i osłabienie innych mocarnych spelli. Combo life+shadow,obniżanie I +słoneczko/pitka,brzytwa czy kometa to dla mnie chory żart.
Mnie się jednak wydaję, że zło tkwi w czarach. Jeżeli obecnie gracz jest gotowy ponieść ryzyko około 20-25% na zabicie swojego dużego maga i dużą część klocka w którym siedzi żeby na 80-90% zabić wrogiego generała z klockiem w którym siedzi to myślę, że nawet zwiększenie ryzyka do 50% tego nie zmieni. Może też dojść do absurdalnych sytuacji w których gracz drżącymi rękami sięga po dwie kostki żeby rzucić czar na dużym magu.
magia jest rzeczywiście mocno niedopracowana (jeśli dobrze zrozumiałem w White Dwarfie, to wszystkie zasady układała tylko jedna osoba według własnego widzimisię )
poza tym dopóki przeciwnik nie nagina rozpiski to wszystko jest ok. Słyszałem już o np. Imerium na samych maszynach i gunline, albo np. same monstery. Ja bym porostu zrezygnował z gry z takim lamusem. Osobiście nie korzystam już z deatha, przerzuciłem się na exe i gram na tylko jednej hydrze )
poza tym dopóki przeciwnik nie nagina rozpiski to wszystko jest ok. Słyszałem już o np. Imerium na samych maszynach i gunline, albo np. same monstery. Ja bym porostu zrezygnował z gry z takim lamusem. Osobiście nie korzystam już z deatha, przerzuciłem się na exe i gram na tylko jednej hydrze )
Rozumiem, że jest teraz nagląca potrzeba zbalansowania magii i ją akceptuję, w jakiejkolwiek formie by ona nie zaszła. Moje wywody mogą dotyczyć sytuacji, która nigdy nie nastąpi, ale nie sądzę - w końcu dojdziemy do momentu, gdy większość armii będzie miała 8ed. AB i zmiany będzie można wprowadzać śmielej, znając już zarys stanu w jakim znajduje się WFB. A wtedy pomysł zmiany miscastów może stać skuteczniejszy i bardziej atrakcyjny niż usuwanie z egzystencji wielu czarów lub kombosów szkół magii.
Nie byłoby to tak absurdalne jak sądzisz, jeśli z udanym rzutem wiązałby się odpowiednio dobry rezultat. Miałoby to sens zarówno w grze jak i we fluffie. Nie powiesz mi przecież, że jak komuś uda się wyrzucić np. Dwellers Bellow to rezultat jest zły. Do tego wystarczyłoby tylko dopasować odpowiednie zasady miscast. Zaprezentowane czary 8ed. z RB już aktualnie przynoszą dobre rezultaty względem środków jakie trzeba na nie przeznaczyć żeby wyszły. Teraz tylko trzeba poczekać na uaktualnienie lore'ów armijnych do podobnego poziomu, a zmiana zasad miscastów stanie się bardziej realna. W szczególności jeśli ostatnie czary lore'ów armijnych będą równie potężne lub potężniejsze od dwellersów, pitek, komet czy słoneczek. Wtedy zakazanie i ograniczanie czarów może okazać się zbyt rygorystycznym rozwiązaniem.Lazur pisze:Może też dojść do absurdalnych sytuacji w których gracz drżącymi rękami sięga po dwie kostki żeby rzucić czar na dużym magu.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
wiesz doskonale jak to jest, albo cos 'zatrybi' i zaiskrzy stosunkowo szybko, albo nievladdi pisze:Taaa bo bedzie napływ battlowców, po prostu umieramy ze szczescia. Rozwazamy nawet opcję kuratorów dla battlowców na duzych turniejach:P;);) A bardziej powaznie - Ci z was ktorzy nie lubia rzucac bez przerwy 20+ ataków niech o 40k zapomną. Przypominam ze to system w ktorym w jedynym tylko comabcie w jedna tylko ture mozna wyplacic 300 ataków. Rowniez Ci ktorym losowy zasieg szarzy nie lezy nie beda szczesliwi - u nas wiekszosc szarz idzie na 2d6 i wybierasz wiekszy wynik (bo wieksosc idzie przez cover). Z reszta osobiscie uwazam ze to te tendencje sa chwilowe, wczesniej czy pozniej nastapia powroty.Wygląda na to, że najbardziej zadowoloną grupą osób z 8 ed. WFB - są gracze w WH40k ;P
vladdi
- po co przez 2 lata mam grac w gorszy zasadowo system (2012 data wydania 6 ed 40k)Don_Silvarro pisze: Dlaczego, koledzy, wolicie kupować za ciężkie pieniądze nową armię z najdroższych lalek na rynku, do gry, którą prędzej czy później w wyniku modelu wydawniczego GW czeka ta sama (albo i gorsza) sytuacja, jak ta, która stała się udziałem 8ed? Przecież w każdej chwili można wziać swoje laleczki do WFB i ciąć nimi w dowolny system fantasy, który ma (z grubsza) kompatybilne podstawkowanie...
- przejscie na nowa edycje jest IMO tak samo intelektualnie obciazajace jak przejscie na 40k, 8 ed to zupelnie inna gra (oczywiscie pisze o podobnym skillu)
- kasa na nowa armie w WFB (bo TOP armie calkowicie sie zmienily) jest tak samo duza jak na nowa armie w 40k
*oczywiscie zakladam gracza turniejowego, czyli siebie (bo ja na granie w domu nie mam ani czasu ani ochoty)
pzdr
po rozmowie z Shino dotyczącej magii w 8-mce, wniosek jest taki, obciąć o połowę bonus za level do castinga, czyli 3-4 poziomowy mag dodaje +2 do castinga, a 1-2 tylko albo aż +1 (to pomysł chyba Shina), do tego jeszcze dodałbym kilka zmian, ban na rozwinięte poziomy czarów (tylko podstawowe castingi, zasięgi, moc czarów), przymus wyrzucenia na kościach (przed dodaniem bonusu za level czy jakiś przedmiot) Casting Value, do tego miscast oprócz 2x6 jeszcze na 2x1, ale bez iresistibla; ban na power scrolla i ewentualnie książkę, takie pomysły mi się nasunęły po ostatnim turnieju na narbutta; wydaje mi się że po takim przycięciu magii nawet, najmocniejsze czary stają się mniej opłacalne
-
- Oszukista
- Posty: 837
sorry, ale magia wampirów nadal jest fajna. A że zamiast z 1 trzeba wskrzeszać z 2 kostek? Trudno, i tak wejdzie, i i tak tego przeciwnik raczej nie będzie dispellował.
co do magii w całości: ban na power scrolla, look`out od słonka, dwellersów, transmutacji i ew. pitki i już daje się grać. Jak dla mnie wygięte w kosmos czary są najlepszą odpowiedzią na deathstary, szczególnie takie z 3+/4+ wardem i dlatego są potrzebne
co do magii w całości: ban na power scrolla, look`out od słonka, dwellersów, transmutacji i ew. pitki i już daje się grać. Jak dla mnie wygięte w kosmos czary są najlepszą odpowiedzią na deathstary, szczególnie takie z 3+/4+ wardem i dlatego są potrzebne
Jest różnica między pewnymi 11 kośćmi na turę a 2k6+2+/-1 prawda?emiel_regis pisze: sorry, ale magia wampirów nadal jest fajna. A że zamiast z 1 trzeba wskrzeszać z 2 kostek? Trudno, i tak wejdzie, i i tak tego przeciwnik raczej nie będzie dispellował.
Przy tak słabo opancerzonych jednostkach i przy biciu z dwóch rzędów raczej szybko będą spadać.
A z k6 to bardzo różnie bywa.
I jeszcze jedno czy "fajna" magia wampirów jest równa lore of death/shadow?
Ja tu widzę lekki dysbalans.
Co najgorsze, jak wyjdą nowe VC to sądzę że z magią już tak totalnie polecą, że te RB lory będą wydawać się śmieszne.
Nie chce mi się grać w KABUUUUUM!