nastepne
Re: nastepne
Ale i tak największą porażką jak dla mnie jest empire general... bleh. Właściwie to mogę założyć mały Top brzydoty.
1.Jola Rutowicz.
2.WSZYSTKIE DWARFY(plastiki)
4.Empire General
5.Flegsi
6.ST ,chociaż ich nawet lubię.
1.Jola Rutowicz.
2.WSZYSTKIE DWARFY(plastiki)
4.Empire General
5.Flegsi
6.ST ,chociaż ich nawet lubię.
- Klnę się na Sigmara - nigdy nie weźmiecie mnie żywcem, upadli słudzy ciemności!
- Nigdy nie zamierzaliśmy. Zastrzelcie go.
Takaris Fellblade, kapitan Czarnej Arki "Udręka"
- Nigdy nie zamierzaliśmy. Zastrzelcie go.
Takaris Fellblade, kapitan Czarnej Arki "Udręka"
Twoja ekipka 48 stanie się teraz jeszcze bardziej elitarna.Metale naturalnie były wyśmienite ale i nowe plastiki są świetne.Mnóstwo ciekawych części, świetne głowy, zbroje.Dają naprawdę dużo możliwości, jak dla mnie jedna z pozycji które muszę mieć.Ogólnie metalowe figury coś w sobie mają i bardzo je lubię#helion# pisze:Ojjj, nie zgodzę się z Tobą, grejty stare (6-to ed.) są wyśmienite, mówi to szczęśliwy posiadacz 48 , niestety elitę mogli zostawić metalową


dwarfickie maszyny z plaskitu nie są złe, moja armia O&G to wyłącznie plastik(poza squigami). Dzisiaj zdobyłem za niewiele ponad 5dych nowe trolle rzeczne i muszę powiedzieć plastik osiągnął już jak nie przewyższył po względem szczegółów metal.
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
nie wiem co bierzesz, ale lepiej to odstaw.Przemcio251 pisze:a mi się nowe plastiki podobają:)

To na pewno dopalaczeAsassello pisze:nie wiem co bierzesz, ale lepiej to odstaw.Przemcio251 pisze:a mi się nowe plastiki podobają:)

P.S. nie wspominając tu nawet o modelach reapera, kto miał to wie ile trzeba namęczyć się nad szczegółami

Grejty stare, których zresztą mam 21, są fajne ale to atak klonów, tak samo jak starzy (?) hammerersi. Niby szczegóły się różnią, ale oddział jako całość wygląda jak kompania braci. Wolę nowe plastiki (choć oddział składam z jednych i drugich). Włóczników mam za to w jednym klocku starych (fajni) a w drugim nowych, bo opcja złożenia klocka najeżonego włóczniami jest dla mnie nie do ominięcia.#helion# pisze:Ojjj, nie zgodzę się z Tobą, grejty stare (6-to ed.) są wyśmienite, mówi to szczęśliwy posiadacz 48mlepkows pisze:Co do nowych plastików Imperium to podstawowi żołnierze to porażka. Fajnie, że mają więcej szczegółów... a nie, sorry, nie fajnie bo jak mam malować 60+ modeli to wolę się nie bawić w merdające się między nogami pergaminy. Do tego twarze, po których widać, że matka w ciąży piła alkohol i wszędzie te durne czaszki.
Biczownicy są naprawdę ok. Gwardia jest po prostu genialna ale tutaj zabija cena.
Maciek, niestety elitę mogli zostawić metalową, co do piechoty to wolę jednak jak wojsko zawodowe wygląda w miarę karnie a nie jakieś łapserdaki i obszczajmurki, bo inaczej nie można nazwać sołdatów bez butów, to nie Red Army
, stąd zapolowałem np. na atak klonów spearmanów z 6ed. oddział w całości jest miodny, trzeba trochę posiedzieć tylko ze szlifierką i skalpelem; a kończąc wypowiedź, niech sobie ludzie obejrzą kawalerię Imperium zwłaszcza White Wolfów plastikowych made by GW a tych z 5ed., różnica jak stąd do Australii mimo różnicy kilku/kilkunastu lat w technologii:roll:
P.S. Flagusie to tylko metale z 6ed. obecne Plastiki są nieproporcjonalne, chude małe rączki i zaj#$%@&ście wielkie stopy
O plastikowej kawalerii się nie wypowiadam, porażka

Maciek
mówiąc że plastiki dorównują lub przewyżają metale mam na myśli modele które wyszły w przeicągu ostatnich 4-5 lat
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
Ja nic nie biore... po prostu podobają mi się bardziej, łatwiej je się maluje i nie trzeba sie bawić w usuwanie kupy nadlewek i ogólnie nie trzeba się z nimi tyle użerać co z metalami.
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
WłaśnieJa nic nie biore... po prostu podobają mi się bardziej, łatwiej je się maluje i nie trzeba sie bawić w usuwanie kupy nadlewek i ogólnie nie trzeba się z nimi tyle użerać co z metalami.



Ach te uroki bycia ciągle głodnymMad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.

Plastiki są dużo praktyczniejsze, ale metalowe figurki są dużo cenniejsze, mają po kilku latach wartość kolekcjonerską.
Moje orki to 99% metalowych figurek (orc charioty są z plastiku
). Są piękne, ale niestety się obijają, a walizka waży tonę
Co kto woli. Ja wolę metal.
Moje orki to 99% metalowych figurek (orc charioty są z plastiku


- Andronicus
- Chuck Norris
- Posty: 566
- Lokalizacja: Warszawa
Ja też wolę metal a płakać z powodu zalewu rynku plastikami nie mam zamiaru. Po prostu coraz rzadziej kupuje nowe produkty GW, coraz częściej zaopatruje się w starsze modele na rynku wtórnym. Nawet cieszę się, że ludziom podoba się bardziej to plastikowe badziewsto. Dzięki takiej postawie mogę taniej kupić stare metalowe modele na allegro 

tylko z czasem nawet metale coraz droższe, przykład, 5-ed. mortar, bo cannonów jest od groma (żeby nie było chodzi o ten stacjonarny) 
