DOT 4 - ten płyn hamulcowy do zmywania farby

Jak "to" się robi? Tutaj uzyskasz odpowiedź.

Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Re: DOT 4 - ten płyn hamulcowy do zmywania farby

Post autor: Ziemko »

Z 5 dni?
Ja ok 100 figurek juz wczesniej w docie umylem i nigdy, ale to przenigdy takiej akcji nie mialem...
Bywaly akcje , ze moczylem nawet 2 miesiace i nic sie nie dzialo...
Echhh...

Awatar użytkownika
Asassello
Pan Spamu
Posty: 8173
Lokalizacja: Warszawka - Kult
Kontakt:

Post autor: Asassello »

Ziemko pisze:Z 5 dni?
Ja ok 100 figurek juz wczesniej w docie umylem i nigdy, ale to przenigdy takiej akcji nie mialem...
Bywaly akcje , ze moczylem nawet 2 miesiace i nic sie nie dzialo...
Echhh...
ehhh, Ziemko.
Ja, który nawet DOT-a nie miał w rękach, wiem że przy pierwszym użyciu trzeba uważać z DoTem. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
jachu_ka
Chuck Norris
Posty: 497
Lokalizacja: Bray, Eire

Post autor: jachu_ka »

Ziemko pisze:Z 5 dni?
No i masz odpowiedź. W świeżym nigdy nie dłużej niż godzinę, po jednym użyciu ze dwie godziny powinny wystarczyć a potem już można do oporu.

Awatar użytkownika
ainuin
Chuck Norris
Posty: 473

Post autor: ainuin »

http://simplegreen.pl/produkty1-a1.htm

Tym za daleką wodą czyszczą żywicę.

Assur
Oszukista
Posty: 781

Post autor: Assur »

Ziemko pisze:Wczoraj mialem niemila przygode z Dotem-4.
Czuje sie tymbardziej smiesznie, bo de facto to ja spopularyzowalem ta metode usuwania farby z plastikow wsrod battlowcow.
Co sie stalo - juz pisze.
Wrzucilem do nowego Dota-4 marki Orlen (bialy pojemnik) 10 skinkow plastikowych... i ZDEFORMOWALY SIE NA MAKSA.
Takze panowie i panie - bialy Dot-4 Orlenu - nie tykac, bo bedziecie zamiast zmytych figsow mieli brzydka breje...
Kto mi poleci jakis sprawdzony dot-4?
DOT-4 DOT-owi 4 nierówny.

Poprzedni który miałem farbę rozpuszczał ekspresowo (po 5 sekundach moczenia wystarczyło przejechać szczoteczką), ale plastik rozpuszczał również (zauważyłem po tym jak częściowo rozpuścił mi podstawkę od metalowej figurki więc do plastikowych modeli bałem się go używać).

DOT4 który mam (orlenu) obecnie jest wyraźnie słabszy, figsy muszą spędzać w nim dużo więcej czasu. Z drugiej strony powinien dużo łagodniej traktować plastiki (nie próbowałem jeszcze). Pewnie skład lekko się różni w zależności od partii produkcyjnych.

dz0dz0
Warzywo
Posty: 12

Post autor: dz0dz0 »

ja sam nie mam doświadczenia z dotem 4, choc na kilku forach widziałem podobne do powyższych zastrzeżenia.

Natomiast dot-3, kupowany na shellu, sprawdza się doskonale - często farba ładnie miękkimi, glutowymi płatami odchodzi pod kranem z wodą, czasem trzeba trochę poszorować. zazwyczaj trzymam około doby, choć kilka plastikowych elementów siedziało zapmniane nawet i 4 miesiące - plastik pozostawał ok

Awatar użytkownika
jachu_ka
Chuck Norris
Posty: 497
Lokalizacja: Bray, Eire

Post autor: jachu_ka »

Jeśli nie kąpiesz elementów z gumy ani nie podgrzewasz płynu do temperaturzy wrzenia to nie ma żadnej różnicy między dot 3 a 4.

Awatar użytkownika
Heinrich K.
Mudżahedin
Posty: 207
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Heinrich K. »

Mi nigdy nic nie rozpuścił, ale zawsze mam dużo szczotkowania i dłubania, zauważyłem też że nie ma różnicy czy leżą 2, dni czy 5, aha i jeszcze moim zdaniem pod bieżąca wodą słabiej schodzi niż jak szczotkuje przy biurku nad gazetą :) - może jakiś chemik wytłumaczy to zjawisko...

Ja mam taki patent że jak figurki są mocno zapaćkane to kąpią się 2 dni szczotkuje z grubsza i z powrotem wracają do DOT-a

btw Ciekawe o ile zwiększyła się sprzedaż DOT-4 od kiedy powstał ten temat :D

Awatar użytkownika
Einstein
Mudżahedin
Posty: 244

Post autor: Einstein »

Mam pytanie do osob, ktore mialy po wyjeciu z dota chropowate figurki. Czy to w jakikolwiek sposob wplywa na ich wyglad czy po prostu faktura nie jest juz rowna? Pytam bo bede mial do wykapania sporo figurek w nadchodzacych tygodniach i chce wiedziec czy warto ryzykowac ;p

Awatar użytkownika
Jagal
Niszczyciel Światów
Posty: 4287
Lokalizacja: Gdańsk SNOT

Post autor: Jagal »

Najgorsze co mi się zdażyło to własnie nierówna faktura, ale to po 4 miesięcznym moczeniu.

pzdr!
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.


Snot Fanpage <<--- , klikać! ;)

Awatar użytkownika
Afro
Postownik Niepospolity
Posty: 5674

Post autor: Afro »

Ja kiedyś moczyłem w docie okolo 12h i później szczotkowanie w misce z ciepłą wodą. Efekt bardzo zadowalający. Mam jeszcze w słoiku sztandar, trzymam go już jakieś 4-5 miesięcy w docie, a czarny podkład dalej na nim siedzi :D Plastik się jeszcze nie rozpuścił ;)
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"

Awatar użytkownika
smiejagreg
Ciśnieniowiec
Posty: 7593

Post autor: smiejagreg »

Nie wiem czemu Wam się rozpuszczają figsy plastikowe, ja w DOT4 z Orlenu (świeżym) moczyłem np. armatę ( koła plastik) przez tydzień i żadnych negatywnych efektów. Elegancko zeszła farba, gdzieniegdzie trzeba było szczoteczki... Ostatnio stwierdziłem , że DOT4 przydaje się też niekiedy do odklejania figurek wklejonych w rowek podstawki. Po kilku dniach moczenia figsa można wyjąć - co prawda dość opornie z podstawki nie niszcząc jej. Przydaję się to w przypadkach kiedy nie dysponujemy nadmiarem podstawek...

Awatar użytkownika
ainuin
Chuck Norris
Posty: 473

Post autor: ainuin »

Afro pisze:Ja kiedyś moczyłem w docie okolo 12h i później szczotkowanie w misce z ciepłą wodą. Efekt bardzo zadowalający. Mam jeszcze w słoiku sztandar, trzymam go już jakieś 4-5 miesięcy w docie, a czarny podkład dalej na nim siedzi :D Plastik się jeszcze nie rozpuścił ;)
Niestety na podkład najlepszy jest aceton, ale z plastikami nie da rady...

Szczoteczka ręczna to niestety kiepskie narzędzie (dobre do dłubania w trudno dostępnych zagłębieniach), wolę mini szlifierkę ze szczoteczką z włosia takiego jak stosuje się do produkcji szczotki do czyszczenia butelek (taka z drutu z czarnymi włoskami). Najlepsze włosie (z tanich wynalazków) ma szczotka do polerowania muszli klozetowej, ale to zabawa dla chętnych, wg mnie zbyt dużo czasu zajmuje ekstrakcja włosia i zrobienie własnej szczotki.

Aha i woda to zło - najlepiej szczotkować figurki zmoczone medium, w którym się kąpały.

Powodzenia.

Awatar użytkownika
czaros357
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 161

Post autor: czaros357 »

Ja moczylem w swiezym docie 4 ponad dobe.... Co sie urobilem to tylko ja wiem :D Farba nigdzie nie odeszla i musialem czyscic szczoteczka do paznokci z cylitem pod ciepla woda wtedy jakos zlazilo ale topornie sporo jeszcze zostalo i reszte igla zdrapywalem... Po tych zabiegach i tak figurki nie wygladaly tak jak sobie to wyobrazalem... Moze cos zle robilem...
Dodam ze to byly tylko 4 figurki a mysle ze okolo 1,5-2h dzialalem...
KUPIE FIGSY DO CHRONOPII -->oferty na priv
KUPIE DOGS of WAR PO ROZSADNEJ CENIE -->oferty na priv

Awatar użytkownika
smiejagreg
Ciśnieniowiec
Posty: 7593

Post autor: smiejagreg »

Ja w słoiczku 0,25 l moczyłem często jednorazowo i kilkanaście figsów - ile wlazło.
Zawsze po min 24 h moczenia farba schodziła po lekkim szczotkowaniu. Bardzo rzadko po szczotkowaniu jakiś figs lądował w DOT jeszcze raz. W głębokich zagłębieniach czasem trzeba podłubać, ale rzadko.
Inna sprawa to nadmiar kleju na figsie. Zdarza się, że jak ktoś się bawił w konwersje i zalał
figurkę klejem to DOT nie pomaga - nie mam na to sposobu.
Może ktoś wrzuci jakąś podpowiedź... [-o< Wesołych Świąt :!: :!: :!:

Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3443
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Klafuti »

A czy inne płyny hamulcowe działają? Np. płyn Organika. W każdym razie napisano na puszce, żeby nie wylać go na lakier, bo może rozpuścić.
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Awatar użytkownika
smiejagreg
Ciśnieniowiec
Posty: 7593

Post autor: smiejagreg »

czaros357 pisze:Ja moczylem w swiezym docie 4 ponad dobe.... Co sie urobilem to tylko ja wiem :D Farba nigdzie nie odeszla i musialem czyscic szczoteczka do paznokci z cylitem pod ciepla woda wtedy jakos zlazilo ale topornie sporo jeszcze zostalo i reszte igla zdrapywalem... Po tych zabiegach i tak figurki nie wygladaly tak jak sobie to wyobrazalem... Moze cos zle robilem...
Dodam ze to byly tylko 4 figurki a mysle ze okolo 1,5-2h dzialalem...
Właśnie dzisiaj (sic) po raz pierwszy przytrafiło mi się coś podobnego. 14 slayerów staroedycyjnych poszło jeszcze raz do DOT4 - tym razem świeżego, bo tamten już od pół roku wytrzymywał nieustanne moczenie figsów... Zobaczę co dalej i dam znać.
P.S. A może staroedycyjni slayerzy są odporni nawet na DOT4 :?: :wink: :lol2: :wink:

Awatar użytkownika
Denis
Falubaz
Posty: 1351
Lokalizacja: ZKF Zabrze

Post autor: Denis »

osobiście używam dota-4 z orlenu i znakomicie się sprawdza. Figsy nawet w świeżym docie sie nie przytapiają a teraz trzymałem tydzień 5 ed. clanraty i farba pieknie odeszła nie uszkadzając figurek. Gdy kiedyś uzyłem cilitu zniszczyło mi cały regiment. Osobiście nie radze cilitu używać.
” Rozejrzyj się dookoła. Zobaczysz ludzi, bez których ten świat byłby lepszy.”

Death Note

Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688

Awatar użytkownika
tedzio
Masakrator
Posty: 2149
Lokalizacja: Nordland > Gdynia > SNOT

Post autor: tedzio »

a ja używam przeźroczystego denaturatu i sprawdza sie bardzo dobrze

bardzo łatwo zdrapać farbę szczoteczką, jest to tańsze i bardziej dostępne (przynajmniej jak dla mnie)

Awatar użytkownika
Denis
Falubaz
Posty: 1351
Lokalizacja: ZKF Zabrze

Post autor: Denis »

niedawno miałem ten przeźroczysty denaturat i figsy po ponad tygodniowym moczeniu się dalej były pomazane farbą, nic nie odeszło . Jedynie fioletowy denaturat ładnie zmywał farbę.
” Rozejrzyj się dookoła. Zobaczysz ludzi, bez których ten świat byłby lepszy.”

Death Note

Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688

ODPOWIEDZ