
Na razie rezultat dotychczasowych prac...
Jako pierwsza, testowa figurka pomalowany od nowo Wight na skeletal steed. Jedna z najgorszych figurek Games Workshop moim zdaniem, miala mi posluzyc do wyprobowania nowej kolorystyki armii. Po pomalowaniu wygladala tak:

Im dluzej na nia patrzylem, tym mniej mi sie podobala. Nie chcialem, poczatkowo, malowac armii w ciemnych kolorach, chcialem cos troszke jasniejszego, w kolorach i klimatach chlodnych. Ostatecznie jednak stwierdzilem, ze to nie to i jako kolory dominujace wybralem ciemna czerwien rozjasniana bialym i bladozoltym (do rozu, nie do jasniejszej czerwieni), ciemny niebieski i okazjonalnie purpure. Calosc dopelnia kolory mosiadzu, miedzi i brazu oraz pozostale barwy.
Efekt lekkiego fotoszopowania i pomalowany Wight uzyskal mniej wiecej takie barwy, o jakie mi chodzilo... na kropierzu, nie bawilem sie juz w calkowita podmiane. Wight grzecznie czeka teraz na przemalowanie fizyczne w takie i podobne kolorki:

Zmienilem tez podstawki swoim dire wolves:
http://lh6.ggpht.com/_aD3zSSZsqMI/TOlw9 ... s912/1.jpg
Potem nadszedl czas na jedna z moich ulubionych figurek GW, konny wampir. Pelnil kiedys funkcje generala mojej armii (wymiennie z kilkoma innymi miniaturkami). Malowalem go na jeden z pierwszych Wielkich Turniejow w UK w ciagu dwoch czy trzech nocy, kiedy po rozmowie z kims obslugujacym turniej poinformowal mnie, ze bedzie scisle przestrzegana zasada WYSIWYG. Oczywiscie, na turnieju sedziowie mieli to w nosie.

Potem figurka muzyka do mojego oddzialu konnych szkieletow, a potem konnych wightow. W nowych zasadach to bedzie zdaje sie muzyk Black Knightow. Przemalowana pochwa miecza...

I banshee... Wyjaca Panna dostala nowa szarfe, lepiej identyfikujaca ja z armia...

Zrobilem tez testowo dwa szkielety, pochodzace jeszcze z pudla "Skeleton Army". Dostaly przemalowanie tarcz, nowe podstawki, lekki retusz tu i owdzie..

W kolejnym tygodniu zajalem sie pierwszym oddzialem, padlo na szkielety z wloczniami. Wiekszosc oddzialu pochodzi ze wspomnianego juz boksu armii szkieletow, wszystkie otrzymaly nowe podstawki, przemalowane tarcze, odswiezenie malowania lekkie... Dodatkowo doszla do nich grupa dowodzenia. Starocie figurkie, pochodzace jeszcze z lat 80. tamtego wieku...



Sztandar pomalowany w zamysle tak, zeby wygladal na widmowy... Pomalowalem go tak, bo poczatkowo planowalem zastapic go po jakims czasie chorazym z zestawu plastikowych szkieletow, dostepnym w tej chwili, niemniej jednak efekt dosc mi sie podoba i - byc moze - wszystkie sztandary w tej armii beda wygladaly jak roznoszone wiatrem strzepy widmowej mgly:)
Gotowy oddzial prezentuje sie tak:


W kolejnym tygodniu udalo mi sie skonczyc kolejny oddzial, tym razem szkielety z bronia reczna. Zeby byly nieco bardziej wierne liscie armii, do niektorych figurek dodalem pancerze z bitsow lub greenstuffu, helmy, itd.
Dowodca:

Chorazy:

Muzyk:

Jedna z metalowych starych figurek, ktora docelowo wejdzie w sklad innego oddzialu szkieletow...

Caly oddzial prezentuje sie tak:


Oprocz tego udalo mi sie jeszcze podmalowac stary model wighta na skeletal steed z bronia dwureczna:

oraz innego z bylych dowodcow mojej starej armii, licza... obecnie zwyklego nekromante... To mala konwersja, zlepiona z czesci dwoch figurek...

Ciag dalszy nastapi za czas jakis:) Na warsztacie szkielety na koniach, beda - do czasu pomalowania czegos fajniejszego - sluzyc jako Black Knigths.