
ale też trzeba powiedziec ze BP dużo im dało, zwłaszcza że sprawiło ze hunter i leadzi są teraz grywalni to moim zdaniem naważniejsze zmiany, które pozwalaja nam na więcej kombinacji (no i oczywiście duży mag na 2 k to trzecia najważniejsza zmiana)
Moderator: Afro
W Bydgoszczy na Kohortexie było nas bodajże 4...Drakkainen pisze:Czy ktoś z Was jeździ Ogrami na turnieje ?
Czy sa jeszcze spotykane na stołach i jeżeli są to w jakiej liczbie (chodzi mi o ilość graczy), ilu Ogrzych dowódców widzieliście najwięcej na jakimś znacznym turnieju rangi powiedzmy Master?
Proszę o odp bo ciągle mam mieszane uczucia czy zacząć z tą armią?
Witam, to ze mną miałeś przyjemność grać. Aż tak nie wyglądałes na nawalonego, raczej ogarniałeś i dobrze grałeś, więc wytłumaczę co i jak.Miłosz pisze: III bitwa i Kult 2, generalnie nie chciałem wpadać na Dark Elfy (po dwóch porazkach z Wiśnia i Kamelotem w ramach sparingu) ale z drugiej strony obie tamte bitwy przegrałem 12:8 a tu była w zasadzie identyczna rozpiska. Liczyłem wiec na podobny rezultat.
Bitwa od poczatku układała sie nie po mojej mysli. bardzo szybko topniały oddziały (Leadzi i Byki zeszli juz w 1 turze) a magia nie mogłem sie za bardzo przebic. W sumie po dwóch piwach i łyku wódki troche nie ogarniałem sytuacji na polu i nie pamietam za bardzo szczegółów ale sam nie wiem jak moglm dostać maskę... Smok wlecial mi w kombat z Maneaterami i oczywiscie rzucilęm challange BSB, ale mimo przutów na zranienie i mojego Warda na 5, koledze udało się wbić az 3 rany no i ogromny pech- przy 4 atakach z siła 8 nie wbiłęm smokowi ani jednej rany!!! Przegrałem o 1 ale ustałem, w następnej turze smok dobił Sztandarowca ale Ludojady ustały, niestety po 2 turach nie było juz czego zbierac... no ale miałem jeszcze oddział z Generałem. No i tutaj sam nie wiem (nie pamiętam) jak to sie stało ze Black Guardzi z BSB mnie ubili chyba spaliłem szarze i potem oni we mnie wpadli i przegrąłem brejka ale nie jestem pewien... All in all przy jakis minimalnych stratach kolegi dostałm po dupie 0:20