Wszystko super, możliwość randomizacji Abomek...tylko na Boga, zrobili z tej gry zabawę dla modelarzy. Jak widzę te plastikowe elementy, albo czytam na opakowaniu "78 elementów" to dostaję konwulsji. Odejście od metalu to największy błąd GW. Owszem, może i niektóre z tych figurek plastikowych są ładne, ale nie aż tak, a poza tym, pierdzielenie się z tym gównem plastikowym jest po prostu męczące i chore w samym założeniu. Doomwhella wycinałem i skrobałem przez 5h! No i malowanie tego gówna, a metalu to jak jak porównać próbę polakierowania, oblanej olejem, maski samochodu, z maską przygotowaną jak należy. Obróbka metalowych figurek jest przyjemna, lekka i szybka. Poza tym, prezentują się one znacznie lepiej, nie mówiąć już o podatności na uszkodzenia mechaniczne.
Podobną opinię mają wszyscy ludzie z jakimi gram, no dobra, jeden oportunista jest, ale on tak zawsze:)
Szczur 'plastik' a Szczur 'metal'
Moderator: Hoax
oportunista? chyba nie znasz znaczenia tego słowa:P
wiec wg. mnie warhamer zawsze był gra gdzie watek modelowania i sklejania figurek był bardzo wazny. I ciesze sie z powodu tego ze mam mozliwosc sklejenia figurki na wiele sposobow.
Co do metali: metalowe modele ssa.. czemu? farba bardzo latwo odpada od nich. lakierowanie tu nic nie pomaga. w dodatku obrubka metalowych modeli jest znacznie trudniejsza niz plastikowych. jedyny plusem jest ich wytrzymalosc..
Co do róznic pomiedzy modelami plastikowymi a metalowymi.. nie widze zadnych. Sa tak samo wykonczone. Za to metaliki sa drozsze i ciezsze. Myslenie ze model metalowy jest ciezszy wiec lepszy jest błedne;P
wiec wg. mnie warhamer zawsze był gra gdzie watek modelowania i sklejania figurek był bardzo wazny. I ciesze sie z powodu tego ze mam mozliwosc sklejenia figurki na wiele sposobow.
Co do metali: metalowe modele ssa.. czemu? farba bardzo latwo odpada od nich. lakierowanie tu nic nie pomaga. w dodatku obrubka metalowych modeli jest znacznie trudniejsza niz plastikowych. jedyny plusem jest ich wytrzymalosc..
Co do róznic pomiedzy modelami plastikowymi a metalowymi.. nie widze zadnych. Sa tak samo wykonczone. Za to metaliki sa drozsze i ciezsze. Myslenie ze model metalowy jest ciezszy wiec lepszy jest błedne;P
Podpis usunięty, gdyż narusza regulamin forum podpunkt 5.1 http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=12&t=69
pozdrawiamy
Administracja
pozdrawiamy
Administracja
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Aspekt modelarski zawsze był ważną częścią tej gry, choćby dla tego że przy każdej edycji (nie jestem pewien jak bylo przed 5tą, ale w nowszych na pewno) niektórych modeli nie było i trzeba było konwertować istniejące.Marvelius Ambero pisze:zrobili z tej gry zabawę dla modelarzy
nie bardzo rozumiem tego porównania.Marvelius Ambero pisze:No i malowanie tego gówna, a metalu to jak jak porównać próbę polakierowania, oblanej olejem, maski samochodu, z maską przygotowaną jak należy
Doklejać wszystkich elementów jakie są w pudelku nikt ci nie każe. lepiej żeby części było więcej: jak ci nie zależy na szczegółach to kleisz bez ozdóbek, jak lubisz się pobawić to kleisz bardziej skomplikowane dodatki.
kwestia modelu/ gustu. Spróbuj chociażby przygotować do malowania któryś z dużych modeli Game ZonaMarvelius Ambero pisze:Obróbka metalowych figurek jest przyjemna, lekka i szybka
kwestia gustuMarvelius Ambero pisze:Poza tym, prezentują się one znacznie lepiej
O.o tak, szczególnie że od plastików farba nie odpyskuje...Marvelius Ambero pisze:nie mówiąć już o podatności na uszkodzenia mechaniczne.
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Uszkodzenie plastikowych części łatwo naprawić, ale niech złamie ci się jeden metalowy metalowy miecz czy ozodba a zajoba można dostać. Od dobrych paru lat plastkowe jednostki dominują na metalowymi w prawie każdym aspekcie, jedynie postacie w większości są metalowe, acz spójż na gryfa czy szczura szefa z IobA zrobienie z czegoś takiego z metalu jest poprostu niemożliwe.
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
Dawno tu nie zaglądałem.
Cieszcie się że są plastikowe szczury, jak ja grałem dużo to jedyna plastikowa jednostka to były clanraty.
I dzięki temu byłem jedną z chyba 3 osób która grała skavenami, zwyczajnie mało kogo było stać na to by wystawić koło 200 modeli w samym metalu na turnieju.
A ja jeszcze byłem hardcorowcem i 3/4 mojej armii to były wtedy stare edycje.
A GW nie zrobiło żadnego błędu wprowadzając plastik na masę, bo bardzo uszczuplili rynek używanych modeli.
Cieszcie się że są plastikowe szczury, jak ja grałem dużo to jedyna plastikowa jednostka to były clanraty.
I dzięki temu byłem jedną z chyba 3 osób która grała skavenami, zwyczajnie mało kogo było stać na to by wystawić koło 200 modeli w samym metalu na turnieju.
A ja jeszcze byłem hardcorowcem i 3/4 mojej armii to były wtedy stare edycje.
A GW nie zrobiło żadnego błędu wprowadzając plastik na masę, bo bardzo uszczuplili rynek używanych modeli.
Czy tylko ja mam takie wrażenie, czy wszystkie metalowe szczurki są jakieś takie "płaskie" i przez to dość szpetnie wyglądają. Widziałem parę clanratów/stormverminów i posidam jednego poganiacza i wyglądają na dużo chudsze niż plastikowe modele.
Wiadomo, zę jest ogromna różnica między modelami metalowymi, a modelami z plastiku. Jeśli dodatkowo popatrzymy poprzez pryzmat kilku edycji i tego jak rozwijała się technika modelarska wyraźnie zauważymy, że różnice są ogromne.
Dotyczy to proporcji figurki, szczegółów jakie posiada i że tak się wyrażę efektu 3D
Stare figurki to w większości metale, ciężkie w modelowaniu ale klimatyczne z wyglądu nawet jeśli posiadały jedną albo 2 pozy. Ciężkie w modelowaniu i ciężkie w udźwigu. Trzeba też dodać, że niektóre metale są po prostu rewelacyjne.
Dziś natomiast widzimy, że z żywicy zrobić można taki sam model który jest lekki, można go łatwiej pociąć czyli też pokonwertować i co najważniejsze skleić albo dokonać łatwiejszej pinacji Żywica w wydaniu GW ma tylko jedną wadę... jest cholernie droga
Odnośnie malowania i konwertowania i multum plastikowych bitsów!
Poprzednicy już to jasno wyjaśnili. GW to producent który stawia na modelarstwo tak samo mocno jak na grę.
Inaczej sprzedawali by gotowe figurki, a nie taki które trzeba skleić, pokonwertować wedle uznania i pomalować.
Wiadomo, że ma to wymiar ekonomiczny także dla GW ale to jest polityka firmy od jej zarania. Inaczej nie było by tej całej maskarady dotyczącej modelowania w white dwarfach, w sklepach, na stronie i w końcu różnego rodzaju konkursów i rożnych stron z galeriami i blogami o modelowaniu. Nie widzę tego hobby bez aspektu modelarskiego. Nie ma bata. Jak nie lubisz modelować tylko grać... poigraj se w warcaby
Era metalu przeminęła z wiatrem za sprawą jednego pierdnięcia GW. Nadeszła era drożyzny i to bardziej szkodzi temu hobby niż argumenty które wymienił Marvelius Ambero.
Dotyczy to proporcji figurki, szczegółów jakie posiada i że tak się wyrażę efektu 3D
Stare figurki to w większości metale, ciężkie w modelowaniu ale klimatyczne z wyglądu nawet jeśli posiadały jedną albo 2 pozy. Ciężkie w modelowaniu i ciężkie w udźwigu. Trzeba też dodać, że niektóre metale są po prostu rewelacyjne.
Dziś natomiast widzimy, że z żywicy zrobić można taki sam model który jest lekki, można go łatwiej pociąć czyli też pokonwertować i co najważniejsze skleić albo dokonać łatwiejszej pinacji Żywica w wydaniu GW ma tylko jedną wadę... jest cholernie droga
Odnośnie malowania i konwertowania i multum plastikowych bitsów!
Poprzednicy już to jasno wyjaśnili. GW to producent który stawia na modelarstwo tak samo mocno jak na grę.
Inaczej sprzedawali by gotowe figurki, a nie taki które trzeba skleić, pokonwertować wedle uznania i pomalować.
Wiadomo, że ma to wymiar ekonomiczny także dla GW ale to jest polityka firmy od jej zarania. Inaczej nie było by tej całej maskarady dotyczącej modelowania w white dwarfach, w sklepach, na stronie i w końcu różnego rodzaju konkursów i rożnych stron z galeriami i blogami o modelowaniu. Nie widzę tego hobby bez aspektu modelarskiego. Nie ma bata. Jak nie lubisz modelować tylko grać... poigraj se w warcaby
Era metalu przeminęła z wiatrem za sprawą jednego pierdnięcia GW. Nadeszła era drożyzny i to bardziej szkodzi temu hobby niż argumenty które wymienił Marvelius Ambero.