DOT 4 - ten płyn hamulcowy do zmywania farby

Jak "to" się robi? Tutaj uzyskasz odpowiedź.

Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jachu_ka
Chuck Norris
Posty: 497
Lokalizacja: Bray, Eire

Re: DOT 4 - ten płyn hamulcowy do zmywania farby

Post autor: jachu_ka »

smiejagreg pisze:Inna sprawa to nadmiar kleju na figsie. Zdarza się, że jak ktoś się bawił w konwersje i zalał
figurkę klejem to DOT nie pomaga - nie mam na to sposobu.
Może ktoś wrzuci jakąś podpowiedź...
Kret. Tylko nie gorąca woda, z oczywistych przyczyn.
Denis pisze:niedawno miałem ten przeźroczysty denaturat i figsy po ponad tygodniowym moczeniu się dalej były pomazane farbą, nic nie odeszło . Jedynie fioletowy denaturat ładnie zmywał farbę.
Poszukaj ustrojstwa które nazywa się denatural a nie denaturat, z tego co słyszałem jest lepszy do zmywania.

Awatar użytkownika
smiejagreg
Ciśnieniowiec
Posty: 7593

Post autor: smiejagreg »

Czy ktoś traktował już figsy Kretem :?: Plastik czy metal :?: Jak długo by miało to
siedzieć w Krecie :?: Po prostu boję się trochę o figsy - głównie plastiki #-o

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Jeśli kretem, to na pewno nie metal -- zmasakrujesz powierzchnię.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
jachu_ka
Chuck Norris
Posty: 497
Lokalizacja: Bray, Eire

Post autor: jachu_ka »

smiejagreg pisze:Czy ktoś traktował już figsy Kretem :?: Plastik czy metal :?: Jak długo by miało to
siedzieć w Krecie :?: Po prostu boję się trochę o figsy - głównie plastiki #-o
Gdybym tego nie wypróbował to bym nie polecał albo przynajmniej napisał, że sam metody nie znam.
Kretem zmywałem modele przez lata, nigdy nic mi się nie zniszczyło - jakby nie było rury też są z plastiku ;) Ilość to łyżka stołowa na litrowy słoik, zalewka to ciepła (nie gorąca!) woda z kranu, czas kąpieli ok 15 minut.
Tomash pisze:Jeśli kretem, to na pewno nie metal -- zmasakrujesz powierzchnię.
Ze 3 tygodnie temu zmyłem metalowego Gazika, nic mu się nie zmasakrowało. DOT nie dał wcześniej rady z tą konkretną farbą.
Aha - sporo osób się kreta boi jak ognia, więc coś w tym może być. To że ja nigdy nie miałem problemów nie znaczy, że to w 100% bezpieczna metoda, reklamacji mi nie wysyłaj w razie czego :)

Awatar użytkownika
smiejagreg
Ciśnieniowiec
Posty: 7593

Post autor: smiejagreg »

OK! Reklamacji nie będzie :lol2: , a muszę obadać jakąś metodę, bo pierwszy raz w życiu
farba mi nie złazi w DOT4 :!: :!: :!: To znaczy po trosze schodzi, dzisiaj wrzuciłem moich slayerów 3 raz, zobaczymy. Ciekawe, co to była za farba :evil: :evil: :evil:

Awatar użytkownika
Nadel
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 126
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Nadel »

Czy jest jakaś różnica w działaniu gdy zakręcam słoik z wlanym Dotem i wrzuconymi figsami, a czy np zostawiam nie zakręcony? Nie stać mnie na testowanie [=

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Nadel pisze:Czy jest jakaś różnica w działaniu gdy zakręcam słoik z wlanym Dotem i wrzuconymi figsami, a czy np zostawiam nie zakręcony? Nie stać mnie na testowanie [=
Pewnie nie ma żadnej, ale zakręć bo śmierdzi ;)

Awatar użytkownika
jachu_ka
Chuck Norris
Posty: 497
Lokalizacja: Bray, Eire

Post autor: jachu_ka »

Jest - DOT jest higroskopijny, będzie pochłaniać wilgoć z powietrza więc jeszcze szybciej straci swoje właściwości. Rozcieńczy się, po prostu.

Awatar użytkownika
Dibo
Masakrator
Posty: 2825
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Dibo »

Wrzuciłem przed świętami do 2 słoiczków moje Gory i Ungory. Wyjołem je wczoraj ..... Farba zeszła ładnie ale został sam podkład ... każda figurka jest czarna ewentulanie ciemno szara. Nie przeszkadza mi to, nie bede musiał podkładować :wink: jest jedno "ale" ... Kompletnie połamały mi sie bronie, wszystkie miecze tasaki i włócznie tak bardzo zmiękły że leciały jak przysłowiowe płatki róż.
Jakiś czas temu kompałem staro edycyjnych łuczników bretońskich i nie było problemu (inny plastik ?)
Czcij Koze !!

Twoja Stara gra w Age of Sigmar !

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

Z dotami niektórych firm tak się właśnie dzieje że plastik się bardziej kruchy robi i traci swoją elastyczność jak się go za długo w nim trzyma. Swoja drogą orientuje się ktoś czy do dota mogę rzucić żywiczne podstawki, bez ryzyka ich uszkodzenia ?

Awatar użytkownika
Dibo
Masakrator
Posty: 2825
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Dibo »

Ja miałem płyn DOT-3 firmy K2 (szara butelka)
Czcij Koze !!

Twoja Stara gra w Age of Sigmar !

Awatar użytkownika
smiejagreg
Ciśnieniowiec
Posty: 7593

Post autor: smiejagreg »

Mój DOT4 z Orlenu nie zmiękczałw jakiś widoczny sposób plastików.
Żeby nie pisać posta po poście modyfikuje poprzedniego...
Po trzecim moczeniu przez 72 h w DOT4 w końcu odczyściłem slayerów na tyle, żeby spokojnie można było malować. Nie wiem k...a czym poprzedni właściciel je malował :evil:
Po tym wszystkim moczyłem ogry 24 h i dragon ogry - 24 h - farba zeszła bez śladu,
szczotkowałem każdą figurkę ok. 5 sekund....

Awatar użytkownika
muchozol
Falubaz
Posty: 1237
Lokalizacja: Salamandra Włocławek

Post autor: muchozol »

Znalazłem na jednym forum. Mam nadzieję, że nikt mnie nie pogoni za prawa autorskie :D
Jak skutecznie i bezpiecznie usunąć farbę z figurki? - to pytanie zadajemy sobie gdy mamy przed sobą model, który nie spełnia naszych estetycznych wymagań. W moim debiutanckim tekście postaram się odpowiedzieć na to pytanie.

W grach bitewnych figurki wykonane są z metalu oraz z plastiku. Do każdego z tych tworzyw, należy użyć innych środków rozcieńczających barwniki ze względu na odmienność materiału - chodzi tutaj o bezpieczeństwo figurki. Każdy z wymienionych poniżej środków, oprócz właściwości czyszczących, powoduje inne efekty, np. "roztapianie" wszelakich połączeń klejowych. Pod wpływem rozpuszczalników ulegają zniekształceniu, czy nawet zniszczeniu różnego typu masy: green stuff, poxilina, szpachlówka modelarska itp. Dlatego, w miarę możliwości usuwamy z miniatury przed kąpielą skonwertowane elementy np. modelinowe łuki i kołczany (w konwersjach Haradrimów itp.)

Przed przystąpieniem do usuwania barwnika, przygotowujemy "narzędzia" w postaci: mydła w płynie, szczoteczki do zębów, słoika z nakrętką, grubych, gumowych rękawic (tych kuchennych, przeznaczonych do specjalnych zadań), maseczki (chirurgicznej - z apteki, lub przeciwpyłowej - ze sklepu budowlanego).

Proces renowacji przeprowadzamy zawsze w rękawicach! Figurki wkładamy do słoika i zalewamy odpowiednim środkiem. Po pewnym czasie ledwo żywe miniatury wyciągamy ze szklanego więzienia i aby przysporzyć im większej męki szczotkujemy je w mydle. Ten ostatni zabieg ma swoje głębokie uzasadnienie higieniczne i profilaktyczne. Ma bowiem zapobiegać negatywnym skutkom spowodowanym przez dotknięcie płaszczyzny, na której przyczaił się zdradliwy, żrący detergent.

Czyszczenie figurek plastikowych:

a) denaturat - delikatny środek czyszczący, bardzo bezpieczny dla figurki. Modele moczymy co najmniej przez 24h. Po tym okresie czyścimy je szczoteczką do zębów. W miarę dobrze po denaturacie schodzą farby produkcji: Humbrola, Revella oraz Cytadela. Ciężko natomiast zdrapać Model Master i Pactra. Jeżeli po pierwszym odmoczeniu i oczyszczeniu farba nie zeszła proces powtarzamy lub przygotowujemy się do cięższej katuszy. Na horyzoncie pojawi się ociężały:

b) Kret - środek do udrażniania rur! Figurki moczymy w roztworze: 1:9, czyli 1 kret w żelu i 9 części wody. Na własne życzenie i ryzyko możemy wzmocnić kreta zabierając 6 części wody. Stosunek będzie wówczas wyglądał tak: 1:3. Na wstępie zaznaczę, że omawiany detergent jest agresywny dla figurek, gdyż powoduje on, że cienkie elementy figurki stają się bardziej kruche i łamliwe (tezę tą podpieram moim doświadczeniem z modelami w skali 1/35, gdzie po krecich kąpielach nagminnie łamały mi się w lufy od karabinów, trzonki granatów
oraz saperek). Tyle tytułem informacji dla przezornych. Pocieszeniem jest to, że figurki do systemów bitewnych są masywniejsze i nawet najcieńsze elementy takie, jak łuki, są o wiele grubsze niż ich odpowiedniki w modelach innych skal. Zaletą Kreta są jego własności czyszczące, zwłaszcza korzystnie wypada on na tle denaturatu. Średni czas moczenia w detergencie oscyluje wokół 12h.

Czyszczenie figurek metalowych:

a) rozcieńczalnik nitro - świetnie rozpuszcza wszystkie farby (często nie trzeba po nim czyścić szczotką), nie narusza i nie uszkadza powierzchniowej figurki, co daje gwarancję bezpieczeństwa. Gdyby jednak coś z farby zostało należy brud doczyścić szczoteczką, mydłem oraz ciepłą wodą.

Czyszczenie tym specyfikiem zwykle nie przekracza dwóch godzin. Uwaga! Stosując rozcieńczalnik zakładamy maskę, gdyż po dłuższym wdychaniu opary substancji mogą spowodować zawroty głowy o czym przekonałem się osobiście.

b) rozpuszczalnik nitro - nie radzę stosować gdyż o wiele przyjemniejszy jest rozcieńczalnik. Po odmoczeniu farbę ścieramy warstwa po warstwie szczoteczką z mydłem. Także używamy maski, aby ochronić się przed oparami.

Dziękuję za uwagę
Wraith

PS. poradnik jest z 2005 roku, może dlatego nie ma przewspaniałego DOT-a w którym tydzień moczone figsy wyglądaja jak świeżo spod pędzelka :D Ale może mój DOT (K2 turbo, ważny do 2013) jest do (_;_) :D
Ostatnio zmieniony 22 sty 2011, o 18:30 przez muchozol, łącznie zmieniany 1 raz.
podpis był nieregulaminowy

oddajcie podpis łobuzy

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Ach, ludzie którzy w 2011 wciąż nie słyszeli o DOT4...
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Afro
Postownik Niepospolity
Posty: 5674

Post autor: Afro »

Tomash pisze:Ach, ludzie którzy w 2011 wciąż nie słyszeli o DOT4...
niezmotoryzowani, to nie słyszeli ;)
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"

Awatar użytkownika
jachu_ka
Chuck Norris
Posty: 497
Lokalizacja: Bray, Eire

Post autor: jachu_ka »

Tomash pisze:Ach, ludzie którzy w 2011 wciąż nie słyszeli o DOT4...
Pewnie dlatego, że różnica między 3 a 4 jest dla nich żadna :lol2:
A ten poradnik można o kant dupy potłuc. Zamiast denaturatu używa się denaturalu a kreta czy rozcienczalnika się zwyczajnie nie wącha, maseczka przeciwpyłowa da tyle co owinięcie twarzy tureckim swetrem.
marchef w butonierce

Awatar użytkownika
muchozol
Falubaz
Posty: 1237
Lokalizacja: Salamandra Włocławek

Post autor: muchozol »

Po pierwsze może najpierw przeczytaj wszystko uważnie, mi DOT 4 nie pomógł, szukałem alternatywy.
Po drugie może nie znają różnicy bo:
a) nie mają samochodu
b) może mają, ale oddają go do serwisu nie zastanawiając się co/gdzie się wlewa
c) po prostu maja ta róznicę w poważaniu
A co do poradnika, nikt nie każe ci korzystać, a jak uważasz, że jest do potłuczenia napisz lepszy, z chęcią skorzystam. I nie tylko Ja pewnie :roll:
podpis był nieregulaminowy

oddajcie podpis łobuzy

Awatar użytkownika
Arbiter Elegancji
Niszczyciel Światów
Posty: 4807
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Arbiter Elegancji »

Panowie, wrzucamy na luz :)
poradnik jest Ok.
Sam nie używam DOT'a tylko rozcieńczalnika Nitro (metale) i denaturatu (plastik).
każdy używa tego co jest dla niego wygodniejsze łatwiejsze do dostania czy stosowania :)
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..

Awatar użytkownika
jachu_ka
Chuck Norris
Posty: 497
Lokalizacja: Bray, Eire

Post autor: jachu_ka »

muchozol pisze:A co do poradnika, nikt nie każe ci korzystać
A ja nikomu nie zabraniam z niego korzystać. Po prostu wypunktowałem kilka bzdur, które mi się w oczy rzuciły, chociażby po to, żebyś się z denaturatem niepotrzebnie nie męczył. Jak ci się nie podoba, że nie dostajesz ode mnie gotowych rozwiązań na tacy to nie mój problem - załóż maseczkę przeciwpyłową i wcieraj sobie denaturat w modele. Peace out.
marchef w butonierce

Awatar użytkownika
muchozol
Falubaz
Posty: 1237
Lokalizacja: Salamandra Włocławek

Post autor: muchozol »

Ja sobie jakoś poradzę, ale dzięki za troskę :D
Trzeba jednak mieć na uwadze, że jakiś 13-latek może próbować zmywania i jemu te parę porad może odrobine zdrowia uratować :roll:
podpis był nieregulaminowy

oddajcie podpis łobuzy

ODPOWIEDZ