Oficjalny sklep GW w Warszawie (wreszcie?).
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Oficjalny sklep GW w Warszawie (wreszcie?).
Co by nie powiedzieć jeżeli w sklepie GW będą towary z MO to będzie to jawna dyskryminacja istniejących sklepów , co za tym idzie do pewnego rodzaju wojna domowa GW v Kontrahent .
To była by sytuacja raczej z dupy. Ale bardzo prawdopodobna bo już takie sytuacje w Polskim środowisku Wargamerów miejsce mają .
To była by sytuacja raczej z dupy. Ale bardzo prawdopodobna bo już takie sytuacje w Polskim środowisku Wargamerów miejsce mają .
-Qc- pisze:Sie naucz - to jest TROLL. Ja jestem ARTYSTĄ (artystOM dla groszka - ogladasz fulham w niedzielę nie?)
dla jakich graczy? jesli pisze, ze produkt ma marginalne znaczenie, to takie ma. 80% obrotow firmy to plastikowe boxy.Wieszkto pisze:wycofujac produkt o marginalnym znaczeniu?!
Może dla GW , dla graczy to cios w plecy.
poza tym te produkty nie zostaly wycofane, ale przeniesione do MO - kazdy moze je kupic.
"I fart in your general direction"
Ale to jest zdanie Producenta oraz jego Handlowca , przeniesienie tych zestawów do MO spowodowało ograniczenie ich dostępności , prawdopodobnie zwiększyło też cenę . Poza tym Czarodziejka na jaszczurze z perspektywy gracza nie jest marginalna. Lista tych figurek ma jeszcze kilka takich wątków.Wieszkto napisał(a):
Cytuj:
wycofujac produkt o marginalnym znaczeniu?!
Może dla GW , dla graczy to cios w plecy.
dla jakich graczy? jesli pisze, ze produkt ma marginalne znaczenie, to takie ma. 80% obrotow firmy to plastikowe boxy.
poza tym te produkty nie zostaly wycofane, ale przeniesione do MO - kazdy moze je kupic.
-Qc- pisze:Sie naucz - to jest TROLL. Ja jestem ARTYSTĄ (artystOM dla groszka - ogladasz fulham w niedzielę nie?)
Wieszkto pisze:Ale to jest zdanie Producenta oraz jego Handlowca , przeniesienie tych zestawów do MO spowodowało ograniczenie ich dostępności , prawdopodobnie zwiększyło też cenę . Poza tym Czarodziejka na jaszczurze z perspektywy gracza nie jest marginalna. Lista tych figurek ma jeszcze kilka takich wątków.Wieszkto napisał(a):
Cytuj:
wycofujac produkt o marginalnym znaczeniu?!
Może dla GW , dla graczy to cios w plecy.
dla jakich graczy? jesli pisze, ze produkt ma marginalne znaczenie, to takie ma. 80% obrotow firmy to plastikowe boxy.
poza tym te produkty nie zostaly wycofane, ale przeniesione do MO - kazdy moze je kupic.
A ile ci takich czarodziejek na jaszczurze potrzebnych 10 aby oddział CO Najtów zrobić ? Czy 1 maksymalnie 2 ? Bo nie widzę problemu jak GW wycofuje do MO jednostki których jak to Szaman napisał mają marginalne znaczenie rynkowe dla GW jak np bohaterowie gdzie kupujesz max 1 do armii (np. Slann) milionów tych modeli nie potrzebujesz , oddziałów z nich nie robisz więc w czym problem zamówić jak nie masz raz drożej model?
1) rozumiem model handlowy i popieram z poziomu handlugokish pisze:A ile ci takich czarodziejek na jaszczurze potrzebnych 10 aby oddział CO Najtów zrobić ? Czy 1 maksymalnie 2 ? Bo nie widzę problemu jak GW wycofuje do MO jednostki których jak to Szaman napisał mają marginalne znaczenie rynkowe dla GW jak np bohaterowie gdzie kupujesz max 1 do armii (np. Slann) milionów tych modeli nie potrzebujesz , oddziałów z nich nie robisz więc w czym problem zamówić jak nie masz raz drożej model?
2) niestety w przypadku Dwarfów przeniesienie Hammererów lub Ironów do MO boli - w dobie 8ed, gdy tych pierwszych wystawia się 30-40+
można w ten sposób odbijać piłeczki, ale to bez sensu - firma ma swoją strategię, realizuje ją z angielską dokładnością co przynosi efekty finansowe i tego nie zmienią więc po co się gotować? Niepotrzebne bicie piany, które nic nie zmieni - zwłaszcza, że odbywa się w kraju, który w porównaniu z innymi rynkami zbytu GW jest mały.
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
biorąc pod uwagę realia 8 ed to w krótce HE Dragon też do MO pójdzie o ile już nie poszedł nie śledzę zmian w tym zakresie.
racja, szkoda tych Ironów czy Hammków, ale może jak GW wyda plastikowe boxy (+Longi) przy okazji 8ed to się sprawa zmieni.
racja, szkoda tych Ironów czy Hammków, ale może jak GW wyda plastikowe boxy (+Longi) przy okazji 8ed to się sprawa zmieni.
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
no przepraszam, ale czyim zdaniem mamy sie kierowac? w przeciwienstwie do Ciebie (jak i wiekszosci hobbystow) mamy szczegolowa wiedze nt. sprzedazy naszych produktow.Wieszkto pisze:Ale to jest zdanie Producenta oraz jego Handlowca ,
uwielbiam takie argumentyWieszkto pisze:przeniesienie tych zestawów do MO (...) prawdopodobnie zwiększyło też cenę
prawdopodobnie to jest zycie w innych galaktykach.
"I fart in your general direction"
Nie ma sensu narzekać, byłem w 2 zagranicznych GW, posiadali tam co prawda tylko i wyłącznie firmowy "asortyment", jednak miejsce nadrabiało klimatem: 6 dobrych stołów z wymienianymi makietami, 2 skórzane kanapy koło niskiego stołu, przy którym ludzie po prostu spędzali pół weekendu, a zakładam się że podczas wakacji o wiele dłużej. Wiele akcji happeningowych, częste i niespodziewane miniturnieje o jakiś ciekawych scenariuszach. Naprawdę atmosfera o niebo lepsza od polskiego środowiska (nie narzekam, ale tu przyjacielskie, zamieniło się w Szkocji na niemal w rodzinne).
Taki sklep będzie po prostu zachęcał, wydaje mi się że zorganizuje wiele akcji marketingowych z okazji nowych armii, edycji.
Ci którzy orientują się na cenach kupią tam gdzie najtaniej, inni najwyżej przepłacą, ale trudno, ważne jest że bd troche wolnego miejsca (stołów), więcej graczy, być może więcej dzieci do 15 lat, ale kto wie może 1 z 10 nie rzuci figureczek na allegro tylko "zostanie" na dłużej.
W każdym razie inicjatywę popieram Powodzenia.
Taki sklep będzie po prostu zachęcał, wydaje mi się że zorganizuje wiele akcji marketingowych z okazji nowych armii, edycji.
Ci którzy orientują się na cenach kupią tam gdzie najtaniej, inni najwyżej przepłacą, ale trudno, ważne jest że bd troche wolnego miejsca (stołów), więcej graczy, być może więcej dzieci do 15 lat, ale kto wie może 1 z 10 nie rzuci figureczek na allegro tylko "zostanie" na dłużej.
W każdym razie inicjatywę popieram Powodzenia.
No przepraszam a z kogo żyjesz ze mnie i innych hobbystów , to dzięki ludziom którzy grają masz kasę , firma ma zysk. A tu utrudnienia niepotrzebne stresy związane przesyłką jakieś formularze na stronie od wypełnienia co najważniejsze podajesz swój adres GW, jaką mam pewność że nie zasypią mnie tonami niepotrzebnych ulotek z jakimiś pierdołami ,przepraszam informacjami handlowymi.Szaman pisze:no przepraszam, ale czyim zdaniem mamy sie kierowac? w przeciwienstwie do Ciebie (jak i wiekszosci hobbystow) mamy szczegolowa wiedze nt. sprzedazy naszych produktow.
Ja chcę mieć wybór podoba mi się figurka idę do sklepu i kupuję szybko i bez stresu co najważniejsze anonimowo. Mam do tego prawo w końcu płacę to wymagam .
Koniec off topu bo mi się gadać nie chce o waszych GW wyczynach .
-Qc- pisze:Sie naucz - to jest TROLL. Ja jestem ARTYSTĄ (artystOM dla groszka - ogladasz fulham w niedzielę nie?)
Figurki to nie kajzerki, że na każdym rogu je sprzedają zachodzisz jak panisko i bierzesz. Hobby kosztuje. I dlatego wydajesz na nie pieniądze bo je lubisz i daje ci frajde.
Jak podoba mi się figurka i chcę ją mieć w swojej armii to kupię ją i na końcu świata (nawet z ebay US kupowałem, bo było taniej niż u nas czy w UK), bo z miliona powodów chcę ją mieć. Bohaterowie raczej nie sprzedają się na worki i nie przynoszą producentowi / sklepom największego zysku/obrotu.
Z ekonomicznego ptk widzenia przesuwanie asortymentu mniej chodliwego w strone MO by nie zajmował miejsca w sklepach (można je wykorzystać na bardziej hodliwe towary) jest uzasadnione. Nie ma co się oburzać każda firma dba o swoje interesy, jakby niedbała to mogłaby zniknąc z rynku ostatecznie nawet, a po co.
Byłem sobie na wakacjach w UK i w Londku zwiedziłem 5 sklepów GW i żaden nie miał blistrów Harpii DE, ani Cauldrona, ani Skaveńskiego Warp Canona, a niby w rozpisach pojawiały się regularnie i powinien być zbyt. Widać jednak moje odczucia były błędne i coś producenta skłoniło do zabrania tych produktów ze swoich sklepów / centrów hobbystycznych. Mogli mi to dostarczyć i bym odebrał w sklepie 2 dni później.
Ja bym nie porównywał sytuacji PL do UK. Z tego co się orientuję, to w UK dostawa chyba w większości jest free, albo akcje marketingowe z darmową dostawą są wyjątkowo często organizowane.
Jak podoba mi się figurka i chcę ją mieć w swojej armii to kupię ją i na końcu świata (nawet z ebay US kupowałem, bo było taniej niż u nas czy w UK), bo z miliona powodów chcę ją mieć. Bohaterowie raczej nie sprzedają się na worki i nie przynoszą producentowi / sklepom największego zysku/obrotu.
Z ekonomicznego ptk widzenia przesuwanie asortymentu mniej chodliwego w strone MO by nie zajmował miejsca w sklepach (można je wykorzystać na bardziej hodliwe towary) jest uzasadnione. Nie ma co się oburzać każda firma dba o swoje interesy, jakby niedbała to mogłaby zniknąc z rynku ostatecznie nawet, a po co.
Byłem sobie na wakacjach w UK i w Londku zwiedziłem 5 sklepów GW i żaden nie miał blistrów Harpii DE, ani Cauldrona, ani Skaveńskiego Warp Canona, a niby w rozpisach pojawiały się regularnie i powinien być zbyt. Widać jednak moje odczucia były błędne i coś producenta skłoniło do zabrania tych produktów ze swoich sklepów / centrów hobbystycznych. Mogli mi to dostarczyć i bym odebrał w sklepie 2 dni później.
Ja bym nie porównywał sytuacji PL do UK. Z tego co się orientuję, to w UK dostawa chyba w większości jest free, albo akcje marketingowe z darmową dostawą są wyjątkowo często organizowane.
Zamawiałem to i owo, ale nie odczuwam specjalnego napływu informacji handlowych. W ogóle to tych maili jest stosunkowo mało i jak już są to odnośnie nowego White Dwarfa, nowych turnieju w UK, albo nowych figurek czy wydawnictw. Więc nie przesadzałbym, wiele polskich firm w zwyklych sklepach internetowych dostajesz spam. A jak na allegro podasz email to codziennie przysyłają ci info o ofertach dnia i innych bzdurach i to dopiero jest upierdliweWieszkto pisze:(...)co najważniejsze podajesz swój adres GW, jaką mam pewność że nie zasypią mnie tonami niepotrzebnych ulotek z jakimiś pierdołami ,przepraszam informacjami handlowymi.
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Tak czy inaczej będzie na "+":Paku pisze:, więcej graczy, być może więcej dzieci do 15 lat, ale kto wie może 1 z 10 nie rzuci figureczek na allegro tylko "zostanie" na dłużej.
Więcej graczy - dobrze
Więcej tanich i względnie nowych figsów na allegro - jeszcze lepiej
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
No ja rozumiem że jeżeli ktoś chce nabyć wyjątkowo dobrze pomalowaną figurkę , unikatowy wzór to ją zamawia ale to są wzory powszechne , ba dobrze się sprzedające co niektóre.misha pisze:Figurki to nie kajzerki, że na każdym rogu je sprzedają zachodzisz jak panisko i bierzesz. Hobby kosztuje. I dlatego wydajesz na nie pieniądze bo je lubisz i daje ci frajde.
Jak podoba mi się figurka i chcę ją mieć w swojej armii to kupię ją i na końcu świata (nawet z ebay US kupowałem, bo było taniej niż u nas czy w UK), bo z miliona powodów chcę ją mieć. Bohaterowie raczej nie sprzedają się na worki i nie przynoszą producentowi / sklepom największego zysku/obrotu.
Z ekonomicznego ptk widzenia przesuwanie asortymentu mniej chodliwego w strone MO by nie zajmował miejsca w sklepach (można je wykorzystać na bardziej hodliwe towary) jest uzasadnione. Nie ma co się oburzać każda firma dba o swoje interesy, jakby niedbała to mogłaby zniknąc z rynku ostatecznie nawet, a po co.
Byłem sobie na wakacjach w UK i w Londku zwiedziłem 5 sklepów GW i żaden nie miał blistrów Harpii DE, ani Cauldrona, ani Skaveńskiego Warp Canona, a niby w rozpisach pojawiały się regularnie i powinien być zbyt. Widać jednak moje odczucia były błędne i coś producenta skłoniło do zabrania tych produktów ze swoich sklepów / centrów hobbystycznych. Mogli mi to dostarczyć i bym odebrał w sklepie 2 dni później.
Ja bym nie porównywał sytuacji PL do UK. Z tego co się orientuję, to w UK dostawa chyba w większości jest free, albo akcje marketingowe z darmową dostawą są wyjątkowo często organizowane.
Tak więc mam wrażenie że GW albo stara się ograniczyć dostępność tych wzorów lub chce wiedzieć kto je nabywa i w jakiej ilości . No coś tu jest nie tak .
I niechęcę otrzymywać od nich jakiegoś tam spamu.
Tak jak już mówiłem płace to wymagam.
-Qc- pisze:Sie naucz - to jest TROLL. Ja jestem ARTYSTĄ (artystOM dla groszka - ogladasz fulham w niedzielę nie?)
wolny rynek ma to do siebie, że zawsze jako klient możesz podjąć decyzję o nie kupowaniu danego produktu/produktów danego producentaWieszkto pisze: Tak więc mam wrażenie że GW albo stara się ograniczyć dostępność tych wzorów lub chce wiedzieć kto je nabywa i w jakiej ilości . No coś tu jest nie tak .
I niechęcę otrzymywać od nich jakiegoś tam spamu.
Tak jak już mówiłem płace to wymagam.
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.