no właśnie na podstawki nie mam żadnego pomysłu :/ wszystko stoi na takich niepomazianych i obawiam się, że brak inspiracji oznacza, że jeszcze dłuuuugo tak postoją
Daj znac kiedy moglbys byc w Vana dam Ci kilka fajnych porad co i jak z podstawkami Byle po 16
Krasnale spoksik, będzie sie przyjemnie grało! Zabójcy powinni właśnie tacy być
I nigdzie w życiu nie wyjadę
Mnie u siebie horoszo
Na inne kraje lachę kładę
Tam w kieliszkach wyższe dno
Tu chcę umrzeć w kraju cnót
Podoba mi się skóra, zwłaszcza na twarzy jednookiego. Brody też bardzo fajne Daj czarny wash na metaliki, a potem trochę chainmail lub mithril silver na krawędzie i będzie świetnie
Porób dłuższe, ale cieńsze rozjaśnienia z tego najjaśniejszego pomarańczowego. Co do podstawek, to normalnie: piasek, ciemnobrązowa farba, kilka rozjaśnień, jakieś kamyczki i trawka. Poza tym bardzo ładnie. Właściwie jedyne dobrze wyglądające staro edycyjne figurki to krasnoludy. Cała reszta to jakieś pokraczne plastusie. Mógłbyś tylko pocisnąć trzonki i obowiązkowo wash na metaliki.
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett
skórę maluje na białym podkładzie, zaczynam od warstwy scorched brown a później stopniowo dodaje dwarf flesh (około 3 warstw) później czysty dwarf flesh i na koniec dodaje do dwarf flesha troche skull white (2 warstwy) to tyle. mam tylko problem z wybraniem powierzchni na które nakładam kolejne warstwy jaśniejszej farby
6 warstw... kurka wodna... ja już przy trzeciej zaczynam wymiękać i tracić cierpliwość
Jak już pisałem wcześniej, jeśli to są początki, to wielkie gratulacje. Strach pomyśleć, co będzie, kiedy się rozkręcisz. Rakso i QC poczują twój oddech na plecach...
A z uwag, to faktycznie mocniej wycieniowałbym brody. W końcu to najbardziej spektakularna część brodaczy. I może faktycznie parę odcieni więcej na toporze (bo młot idzie już w NMM, jeśli mnie oczy nie mylą), wtedy dużo fajniej się prezentuje. I już wyłącznie w ramach czepialstwa (albo zwykłej zazdrości) poprawiłbym drobną nadlewkę farby na czole
Nic tak nie przekona w dyspucie, jak dwie stopy krasnoludzkiej stali między łopatkami. Trudno zignorować tak celny argument.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam w sobie taki potencjał, że gdybym tylko chciał, rzuciłbym do swych stóp cały świat. Na szczęście dla świata jestem na to zbyt leniwy...
Dzieki, jednak wątpie by rakso i QC poczuli cokolwiek z mojej strony na plecach młotek miał być próbą NMMu, ale na tym się skończyło, niestety jestem matołem i mi trzeba coś pokazać tak idealnie a nie po prostu powiedzieć czy kazać przeczytać. Brody tak jak już mówiłem będę się starał cieniować, niestety nadal ogranicza mnie nie zdana mikroekonomia -.-
walczyłem troche z aparatem i oświetleniem, ale niewiele z tego wyszło oto modele, które pomalowałem przed waszymi poradami, na razie nie będę ich zmieniać.
Nie życzę nikomu malowania tego modelu po prawej stronie jest beznadziejny -.- ostatnie modele które pomalowałem, jestem z nich w sumie najbardziej zadowolony
Ten model co nie życzysz nikomu właśnie maluję Brody masz jaśniejsze od moich...
Niezbyt podobają mi się topory - przydałoby się zaznaczyć słoje na styliskach i trochę pocieniować/ rozjaśnić ostrza.
metale są zrobione, mój przedwojenny aparat poprostu tego nie może uchwycić, a co do słojów na toporze ? poradzisz jak je malować ? bo właśnie sam stwierdziłem, że tak trzeba.