Trzeba pameitac ze jest to pierwsze malowanie "na powaznie".
Schludna robota, kilka wad, niedociagniec (miejscami na twarzy i plachtach) ale po mojemu kawal solidnej roboty.
A i powiem ze to odzial sie szykuje takowy .
Po pierwsze, zazdroszczę sprzętu do robienia zdjęć, ja z mojego nigdy takich nie wycisnę ;<
Po drugie, rozumiem, każdy może zapomnieć wstawić zdjęcia w swojej galerii, zdarzą się (joke)
A po trzecie, złote metaliki zwashuj, najlepiej czarnym, a tak poza tym to kawał dobrej roboty. Jak to pierwsze modele to na dobrej drodze jesteś.
zlote metaliki sa zwashowane:)
a aparat taki zwykly cyfrowy do tego pozyczony;) (joke)
i tak na prawde to te 2 ludziki sa 2 pierwsze ktore zrobilam od poczatku do konca i sa trzecia i czwarta figurka ever:)
To zwashuj jeszcze raz, może być innym washem a potem powyciągaj kolor podstawowy tam gdzie winno padać światło.
potem można jeszcze punktowo jaśniejszym...
Na żywca chyba lepiej wyglądają,na tt w sam raz.a kiedy będziesz malować swoje figurki?
P.s 100 lat Alicjo!!!Coś ci kupiłem,ale poczta coś nawala i pewnie w poniedziałek dostaniesz ibaraszung:)
nastepne malowanki jeszcze nie skonczone:
foty troche do d**y ale zaden ze mnie fotograf:P w kazdym razie cos tam widac.
przyznam sie ze na zywo wygladaja lepiej
aż się glodny zrobiłem do tych pudliszków wszystkich Malowanie bardzo przyjemne, jak wyciągasz taki fiolet ?
"Not that I have anything against senseless violence, manling, but why exactly are you strangling that old man?"
+++ Gotrek Gurnisson, Trollslayer +++
facebook.com/HammerhoodGames <--- takie tam o grach
Stare Dwarfy oraz O&G KUPIĘ
Jezeli chodzi Ci o fiolet z bluzki pierwszych dwoch pamperkow to sam taki wyszedl po zmieszaniu "liche purple" i bialego z GW ja nie wiem jak sie "wyciaga" wlasnie taki namieszalam i wyszlo. aha i momentami jeszcze powashowalam ja fioletowym washem tez z GW
no dobra to ciąg dalszy drogi przez mękę
poczyniłam im włosy i oczy i troche skóre:
zdjęcia jak zawsze bleeee, będę musiała pokombinować co potrafi mój aparat bo na pewno umie ładniej robić zdjęcia
ta ostatnia fota moja ulubiona "I'm watching you" (czy jakoś tak )
widać wszystkie babole do poprawki niestety ale i tak jest w miarę git.
Jakieś podpowiedzi?
Brodacz z maczugą ma zeza i to mocnego, jakiś ś.p. T. Halik... Wydaje się, że skóra jest na tyle jasna, że można by zaryzykować washa ogryn fleshem i powyciągać jaśniejsze miejsca...
Malowanie fajne, najbardziej mi przypadł do gustu "zadybiony" . Jedynie dyby IMHO kiepsko pomalowane - słoje winny iść wzdłuż drewnianych elementów - pomaluj całość na ciemny brąz, potem jaśniejszym brązem porób kreski WZDŁUŻ dybów, następnie jakimś jasnym, np. ochropodobnym jeszcze cieńsze kreseczki wzdłuż - właściwe słoje ( nie muszą być proste). Na koniec całość wash gryphonne sepia i gotowe. Okucia dybów - zrobiłbym na jakiś zardzewiały metal...
łysol ma zeza i będzie miał nie każdy z nas jest doskonały ;P
a skóra wbrew pozorom jest dość ciemna i wyciągałam ją jaśniejszym i była washem robiona
zmienię te słoje w dybach ale nie wiem czy mi wyjdą bo jeszcze nigdy słoi nie robiłam te są w sumie 2
u łysola rozjaśnię jeszcze czaszkę i skończę mu dolną warę bo przegapiłam
za metaliki jeszcze się w sumie nie brałam to co jest na nich to tylko tak zostało położone dla orientacji a nie mam pojęcia jak się robi "jakiś zardzewiały metal"
noo chyba na tyle.
ps: ludzie a jak się robi suty? bo moi panowie są jak na razie "bezsutowi"