Też tak myślałem, a starczyły 4.Jasiuuu pisze:Gdybym miał 10 tur w bitwie to bym to może powyrzynał stopniowo
EuroEmpire Gotiha v1.1
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Re: EuroEmpire Gotiha
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
mogą stać nawet przodem, po prostu jak ktoś w nich wpadnie to priest zrobi "make way"Karli pisze:u mnie kosztują ok 500pkt. Priest fajny do wyjmowania wrogich mocnych charakterów. W razie czego można ustawić ich w kreske z priestem z przodu (tak wiem, z przodu stoi command, ale można zrobić śmieszny myk i ustawić ich bokiem do przeciwnika z priestem na krawedzi, hahaahhaahaha!).
A co do halabard to się zgodzę, ze silne to one są jedynie wtedy gdy są to pełne oddziały, z każdą turą strzelania/combatu stają coraz słabszą opcją (nawet z brzytwą).
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Co ten priest ma takiego??
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
aaaaaa to taki herald khorna, czaje, czaje, czaje
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Chyba na piechotę imperialną...
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Albo slavy czy clanraty
Krótka relacja z dzisiejszego turnieju
1 Bitwa vs Vodoo i jego Skaveny 15:5
Chyb najciekawsza bitwa na turnieju. Ustawiłem się w rogu stołu czekając aż do mnie przyjdzie co też się stało. Strzelaniem zabiłem priesta z furmanką, przetrzebiłem plagów a z magii zabiłem abomkę(Pitka!) przy okazji tracąc z miscasta dużego maga . GS zabili storverminów i potem wpadli od boku w plagusy poganiając je. Reszta piechota omiotła śmieci. W ostaniej turze udało mi się zabić z mortara indirectem rannego grey seera. Starciłem większość maszyn trochę śmiecia, połwę papieża i dwóch magów z miscastów 2-4
2 Bitwa vs Woch Przemcia 20:0
Podbnie jak w porzedniej bitwe okupywałem róg stołu. Przemico niewylosował bramy ani pandemonium na dużym magu. Omiotłem wrzystko poza chosenami nie tracą prawie nic. Akcją bitwy był strzał w 5 turze w BSB siedzącego w choosenach który najpierw nie zdał lookouta a potem oblał warda na 3+
3 Bitwa vs Demony Kalafiora 16:4
Wygrałem rzut na zaczynanie co przy grze z demonami jest bardzo ważne. Zanim do mnie doszedł zabiłem fienda, 10 blodzi a GUO stracił 7 woundów. Dzięki obniżaniu mova klocek nurglowców doszedł dopero 4 turze i dostał szarżę GS. Niestety w 2 turze z 3 mortarów z inżynierem nie zabiłem żadnej furii co kosztowało mnie potem stratę parku maszynowego. Podjechałem pod nos blodzi paieżem zmuszając ich do szarży w następnej turze dopchnąłem halabardników i GS i się złożył. Drugie halabardy które walczyły z GUO i flamerami dostały jenocześnie 6 z lighta i 6 shadowa i wciągnąły oba odziały. Greatswordom i papie którzy przez ostanie 5 tur combatu tłukli nurglowców nie udało się ich wrzytskich zabić (został jeden i BSB na 1W ) Straciłem cały park maszynowy i wrzytskie detki
W sumie 51 pkt i 2 miejsce na turnieju
1 Bitwa vs Vodoo i jego Skaveny 15:5
Chyb najciekawsza bitwa na turnieju. Ustawiłem się w rogu stołu czekając aż do mnie przyjdzie co też się stało. Strzelaniem zabiłem priesta z furmanką, przetrzebiłem plagów a z magii zabiłem abomkę(Pitka!) przy okazji tracąc z miscasta dużego maga . GS zabili storverminów i potem wpadli od boku w plagusy poganiając je. Reszta piechota omiotła śmieci. W ostaniej turze udało mi się zabić z mortara indirectem rannego grey seera. Starciłem większość maszyn trochę śmiecia, połwę papieża i dwóch magów z miscastów 2-4
2 Bitwa vs Woch Przemcia 20:0
Podbnie jak w porzedniej bitwe okupywałem róg stołu. Przemico niewylosował bramy ani pandemonium na dużym magu. Omiotłem wrzystko poza chosenami nie tracą prawie nic. Akcją bitwy był strzał w 5 turze w BSB siedzącego w choosenach który najpierw nie zdał lookouta a potem oblał warda na 3+
3 Bitwa vs Demony Kalafiora 16:4
Wygrałem rzut na zaczynanie co przy grze z demonami jest bardzo ważne. Zanim do mnie doszedł zabiłem fienda, 10 blodzi a GUO stracił 7 woundów. Dzięki obniżaniu mova klocek nurglowców doszedł dopero 4 turze i dostał szarżę GS. Niestety w 2 turze z 3 mortarów z inżynierem nie zabiłem żadnej furii co kosztowało mnie potem stratę parku maszynowego. Podjechałem pod nos blodzi paieżem zmuszając ich do szarży w następnej turze dopchnąłem halabardników i GS i się złożył. Drugie halabardy które walczyły z GUO i flamerami dostały jenocześnie 6 z lighta i 6 shadowa i wciągnąły oba odziały. Greatswordom i papie którzy przez ostanie 5 tur combatu tłukli nurglowców nie udało się ich wrzytskich zabić (został jeden i BSB na 1W ) Straciłem cały park maszynowy i wrzytskie detki
W sumie 51 pkt i 2 miejsce na turnieju
kto się śmiał z halabard? w ostatniej bitwy zaorały GUONA! nice
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
No, muszę przyznać, że Gotih się zemścił. IMO bardziej ograł się z ta armią, nie zagrał już ryzykownie ofensywnie jak ostatnio, tylko czekał na mnie mając 2x 0 z shadowa, czyli co turę 1 z moich oddziałów musiał być spowolniony. Kluczowy był rzut o zaczynanie, gdybym wygrał wynik pewnie tez byłby inny
Mój plan był prosty. Zająć czymś lewą flankę Gotiha na co ten pół martwy oddział bladzii po 3 mortarac się idealnie nadawał i spróbować przerżnąć się przez 1 klocek halabardników stojących przed oddziałem free companys z magami i bsb. Wpadłem w nich zboostowanymi flamerami z WS 10 i GUO. Wyrżnąłem tak z 2/3, ale w nastepnej fazie magii Gotih rzucił 12 kostek i weszła mu zarówno Brzytwa, jak i bironas timewarp, GUO niestety nie zdał breaka i się sypnął, podobnie flamery.... i wtedy w zasadzie było po bitwie, ratowałem co się dało i nabijałem punkty tam gdzie się dało.
Jeszcze raz powtórzę, IMO bardzo mocna rozpa.
Nie chciałem podpowiadać w żadnej z 2 bitew, ale teraz już mogę to napisać.
Gotih: przeczytaj sobie lighta i zacznij go używać, bo używasz go bardzo żadko. Duże birona's timewarp które ma casting level 24 wchodzi Ci na casting levelu 5......
średnio 3-4 Twoje klocki dostają podwójny ruch, +1 atak i asf..... słabe?
Plagusów byś skroił gdybyś to rzucił. Bloodletterów skroiłbyś 2 tury wcześniej.
Ale jako, że myślałem że to zrobisz, a nie zrobiłeś to mówię dopiero teraz
Pewnie na swoją przyszłą niekorzyść....
Do nastepnego.
P.S. Dobrze, że w Białymstoku nie zagrasz tym, bo nie masz tylu modeli
Chociaż kto wie, może te clanraty i greatkusznicy przejdą ostrą białostocką ocenę malowania
Mój plan był prosty. Zająć czymś lewą flankę Gotiha na co ten pół martwy oddział bladzii po 3 mortarac się idealnie nadawał i spróbować przerżnąć się przez 1 klocek halabardników stojących przed oddziałem free companys z magami i bsb. Wpadłem w nich zboostowanymi flamerami z WS 10 i GUO. Wyrżnąłem tak z 2/3, ale w nastepnej fazie magii Gotih rzucił 12 kostek i weszła mu zarówno Brzytwa, jak i bironas timewarp, GUO niestety nie zdał breaka i się sypnął, podobnie flamery.... i wtedy w zasadzie było po bitwie, ratowałem co się dało i nabijałem punkty tam gdzie się dało.
Jeszcze raz powtórzę, IMO bardzo mocna rozpa.
Nie chciałem podpowiadać w żadnej z 2 bitew, ale teraz już mogę to napisać.
Gotih: przeczytaj sobie lighta i zacznij go używać, bo używasz go bardzo żadko. Duże birona's timewarp które ma casting level 24 wchodzi Ci na casting levelu 5......
średnio 3-4 Twoje klocki dostają podwójny ruch, +1 atak i asf..... słabe?
Plagusów byś skroił gdybyś to rzucił. Bloodletterów skroiłbyś 2 tury wcześniej.
Ale jako, że myślałem że to zrobisz, a nie zrobiłeś to mówię dopiero teraz
Pewnie na swoją przyszłą niekorzyść....
Do nastepnego.
P.S. Dobrze, że w Białymstoku nie zagrasz tym, bo nie masz tylu modeli
Chociaż kto wie, może te clanraty i greatkusznicy przejdą ostrą białostocką ocenę malowania
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Nie myl oceny malowania z dopuszczeniem do gry ;p Light jest faktycznie świetny na piechotę, ale papa mobile rzuca bound spelle. Bound spelle są rzucane zawsze na niższym casting value danego czaru, także timewarp niestety tylko dla jednego oddziału
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
uf.....
Mylę, bo jak zobaczysz mojego Lorda Kupę to się serio - zesrasz
Mylę, bo jak zobaczysz mojego Lorda Kupę to się serio - zesrasz
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Ja zostałem skarcony przez Piotrka do 5 jak już wcześniej wspomniał
Rozpiska jest naprawdę mocna i ciekawa, shadow daje ogromne możliwości.
Zastanowiłbym się nad wywaleniem wózka i free comapny. Za zaoszczędzone punkty wstawiłbym oddział kuszników a na bsb dał płonące ataki. Dzięki temu miałbyś oddział, który miałby szansę zdjąć regenkę większym potworkom (przed ostrzałem z dział) lub oddziałom GG czy Plagusów (przed ostrzałem z moździerzy)
Rozpiska jest naprawdę mocna i ciekawa, shadow daje ogromne możliwości.
Zastanowiłbym się nad wywaleniem wózka i free comapny. Za zaoszczędzone punkty wstawiłbym oddział kuszników a na bsb dał płonące ataki. Dzięki temu miałbyś oddział, który miałby szansę zdjąć regenkę większym potworkom (przed ostrzałem z dział) lub oddziałom GG czy Plagusów (przed ostrzałem z moździerzy)