Turniej na narbutta "Zamiast Babic" 13.03 NIEDZIELA
Re: Turniej na narbutta "Zamiast Babic" 13.03 NIEDZIELA
Ja po turnieju jestem pod wrażeniem moich fastów z flailami całkiem spoko odwracają uwagę.
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
A co tu dużo pisać, takie rzeczy w bitwach DE z VC się zdarzają. Xet vs. Fojt na DMP czy ja vs Barb na jakimś lokalu w pomiechówku - po pierwszej turze DE można było sobie podać ręceBarb moze jakis battle report z ostatniej bitwy ? 2 tury to nie duzo do napisania xD

Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Dzięki za turniej, fajnie że udało mi się wpaść.
Co do mojej 3ciej bitwy z Barbem - wciągnął mi w 3ciej turze do jednego combata Blood Knightów i ghule i na ghulach nabił tyle ran że Bloody się sypnęły. Sam taki myk czasem stosuję i mój błąd że go nie przewidziałem. Zwalam to na fakt że 1szy raz grałem Blood Knightami i nie ogarniam jeszcze wszystkich niuansów ich użycia (a może co ważniejsze mało mam czasu na grę ostatnio). Niemniej jednak Barb lekko zaryzykował z tym manewrem a opłaciło się sowicie i zasłużenie wygrał.
pozdrawiam
Co do mojej 3ciej bitwy z Barbem - wciągnął mi w 3ciej turze do jednego combata Blood Knightów i ghule i na ghulach nabił tyle ran że Bloody się sypnęły. Sam taki myk czasem stosuję i mój błąd że go nie przewidziałem. Zwalam to na fakt że 1szy raz grałem Blood Knightami i nie ogarniam jeszcze wszystkich niuansów ich użycia (a może co ważniejsze mało mam czasu na grę ostatnio). Niemniej jednak Barb lekko zaryzykował z tym manewrem a opłaciło się sowicie i zasłużenie wygrał.
pozdrawiam
dostał jakoś strasznie, ale dokładnie to nie powiem, Voodoo nieźle sobie poradził ale chyba maski nie byłoPrzemcio251 pisze:Helion nie wiesz jak DAW'owi poszła ostatnia bitewka???
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Jak napisali Assur i Jankiel - zdarza się 
Szarża była z gatunku: w sumie może nie wyjść, ale jak wyjdzie to będzie tak epicko, że muszę to zrobić
W drugiej turze Assur zjadł mi blood knechtami podstawione pod nos harpie, ale jednocześnie zastawił się fell batami tak, by nie overrunować za daleko. JEDNOCZEŚNIE ruszył ghule tak, że stały 1" za fell batami - czyli black knighci musieli się ustawić w jednej linii z ghulami idealnie po overrunie.
Więc szarżowałem gwardią (+1A z kotła) z dreadlordem pokowcem w środku na fell baty i overrun musiał wyglądać tak, że wciągam BK + ghule (przy czym z BK zetknie się tylko dreadlord, ale wheel tylko na ghule nie jest możliwy). Ta szarża wchodziła na bodaj 6+ i była zdecydowanie warta świeczki. Dodatkowo na 7+ szejdzi wchodzili w BK, dzięki czemu mogłem rozegrać overrun jeszcze w swojej turze combatu, coby mi Assur ASF na ghule nie wepchnął.
Obie szarże doszły. W tym momencie Blood Knighci przy statystycznych rzutach sypali się o 7. Jednak na magię rzuciłem 5+5, co oznaczało, że miałem spore szanse przepchnąć czar - brzytwę albo obniżenie T na ghule, co w obu wypadkach oznaczało GG. Więc bogowie kości okazali się łaskawi, ghule z obniżonym T zebrały jakieś 25 ran, BK zabili szejdów (5), ale oczywiście różnicy w CR nie mieli najmniejszych szans zniwelować.
Bez szczęśliwych rzutów z mojej strony na pewno nie byłoby tak pięknej akcji, chociaż nawet wariant minimum był taktycznie opłacalny i dawał mi IMO spore szanse na win w następnych turach.

Szarża była z gatunku: w sumie może nie wyjść, ale jak wyjdzie to będzie tak epicko, że muszę to zrobić

W drugiej turze Assur zjadł mi blood knechtami podstawione pod nos harpie, ale jednocześnie zastawił się fell batami tak, by nie overrunować za daleko. JEDNOCZEŚNIE ruszył ghule tak, że stały 1" za fell batami - czyli black knighci musieli się ustawić w jednej linii z ghulami idealnie po overrunie.
Więc szarżowałem gwardią (+1A z kotła) z dreadlordem pokowcem w środku na fell baty i overrun musiał wyglądać tak, że wciągam BK + ghule (przy czym z BK zetknie się tylko dreadlord, ale wheel tylko na ghule nie jest możliwy). Ta szarża wchodziła na bodaj 6+ i była zdecydowanie warta świeczki. Dodatkowo na 7+ szejdzi wchodzili w BK, dzięki czemu mogłem rozegrać overrun jeszcze w swojej turze combatu, coby mi Assur ASF na ghule nie wepchnął.
Obie szarże doszły. W tym momencie Blood Knighci przy statystycznych rzutach sypali się o 7. Jednak na magię rzuciłem 5+5, co oznaczało, że miałem spore szanse przepchnąć czar - brzytwę albo obniżenie T na ghule, co w obu wypadkach oznaczało GG. Więc bogowie kości okazali się łaskawi, ghule z obniżonym T zebrały jakieś 25 ran, BK zabili szejdów (5), ale oczywiście różnicy w CR nie mieli najmniejszych szans zniwelować.
Bez szczęśliwych rzutów z mojej strony na pewno nie byłoby tak pięknej akcji, chociaż nawet wariant minimum był taktycznie opłacalny i dawał mi IMO spore szanse na win w następnych turach.
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
WYNIKI:
stół gracz suma
1 Barbarossa 58
2 Gotih 51
3 Tomek Kutaj 43
4 Kozioł 42
5 Assur 39
6 kalafior 39
7 Kalesoner 37
8 Przemcio 32
9 helion 31
10 bartys 29
11 robson 29
12 Voodoo 29
13 Grichalk 28
14 Bob. 20
15 Arbiter 20
16 Manfred 20
17 Daw 18
18 OKO 17
19 Jacek Wróblewski 8
20 Michał Rudy 6
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole

- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Teraz mi się przypomniało, że miałem rzucone duże birona's timewarp na bladzie walczące z papieżem... zawsze 5 ataków więcej z hatem i kb.... czyli 14
gdyby padł kb, nie byłoby bounda z altara i nie straciłbym guo i flamerów.... fuck, zawsze w tej 3 bitwie jestem zmęczony i zapominam....
gdyby padł kb, nie byłoby bounda z altara i nie straciłbym guo i flamerów.... fuck, zawsze w tej 3 bitwie jestem zmęczony i zapominam....

malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole

- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
1607 Dwf
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Horror, imię i nazwisko podaj 

malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
