
Oto coś co wystawilem wczoraj na WE, nie jest do konca dopracowana (już to naprawiłem, ale wstawiam tę rozpę, na której grałem

Tomb King @318 - Generał
-Armour of Destiny
-Chariot of Fire
-Sword of Swift Slaying
-chariot
-shield
Tomb King @276
-Wizarding Hat
-light armour, shield
Liche Priest @280
-Casket of Souls
Liche Priest @165 - Hierofanta
-Collar of Shapes
-Ruby ring of Ruin
Chariots x3 @180
-FCG
-Banner of Eternal Flames
Chariots x4 @160
Bowmen x20 @160
Bowmen x20 @160
Tomb Guards x20 @295
-FCG
-Banner of Undying Legion
Ushabti x5 @325
Tomb Scorpion x2 @170
Screaming Skull Catapult @110
-Skulls of the Foe
I troszke o samej potyczce. Gienerał siedział w rydwanach z Flamingami, 2 king w TG, Hierofanta w łucznikach.
Moje rozstawionko (od lewej): Caszkiet, rydwany z gienkiem, uszatki 2x łucznicy, za nimi klopa, dalej TG i znów rydwany.
Jego rozstawienie (od mojej lewej):Treeman, książę, treekiny x6, 8 driad, za nimi gienek mag 4lvl, dalej 8 driad, 11 łukoli, treeman, 20 łukoli, 8 driad, za nimi magol 2 lvl.
Graliśmy tylko 2 tury (niestety), Ja zaczynałem, w mojej 1 turze rydwany z gienkiem wlazły w treekiny i driady, z impaktów poszły 4 treekiny



Ogólnie wygrałem 16-4 z różnicą 972



Najciekawsze jest to, że... zapomniałem wystawić skorpków
