DE Jankiela (VIII edycja)
Re: DE Jankiela (VIII edycja)
a czemuz to ten oddzial wiedzm jest az tak wazny?
[quote="Qc-Rat]Co do reszty - jest naprawde fajnie i symaptycznie, że robi się już trzecia bodaj wersja rozpy DE na 5draft ; )
czy mi sie wydaje czy na turnieju ze mna miałes cloak i hoteka?[/quote]
Miałem hoteka i cloaka, ale hotek jest słaby. Pegaz na pewno zostaje, ale jest kwestią otwartą, co będzie miał. Nie wiem, czy można mówić, że pojawia się jakąś nowa rozpa. Zagrałem nią raptem raz na małym lokalu. Ale na pewno nie była składana pod euro - po prostu generowałem sobie mniej kości.
czy mi sie wydaje czy na turnieju ze mna miałes cloak i hoteka?[/quote]
Miałem hoteka i cloaka, ale hotek jest słaby. Pegaz na pewno zostaje, ale jest kwestią otwartą, co będzie miał. Nie wiem, czy można mówić, że pojawia się jakąś nowa rozpa. Zagrałem nią raptem raz na małym lokalu. Ale na pewno nie była składana pod euro - po prostu generowałem sobie mniej kości.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Ale miałem dzisiaj z dupy rozpiskę. Ale działała
Dreadlord, whip of agony, enchanted shield, the other trickster shard, talisman of preservation, black dragon
Bsb, pendant, dragonhelm, dwurak, pegaz
Noble, cloak of hag graef, dawnstone, lanca, pegaz
cauldron
30 korsarzy, sea serpent standard
22 korsarzy, gleaming pendant
20 black guard, banner of murder
27 witch elves, banner of eternal flame
Jedynie gwardia się nie spisała, bo albo nie dochodziła do hth, albo ginęła w idiotycznych okolicznościach. Już drugi turniej z rzędu, dlatego na Arenę chyba wezmę dwie gwardie
W skrócie chyba 16 z WoCh, 19 z empire, 14 z VC. Trzeba więcej pograć, bo a nuż się okaże, że rozpa bez magii też daje radę.
Dreadlord, whip of agony, enchanted shield, the other trickster shard, talisman of preservation, black dragon
Bsb, pendant, dragonhelm, dwurak, pegaz
Noble, cloak of hag graef, dawnstone, lanca, pegaz
cauldron
30 korsarzy, sea serpent standard
22 korsarzy, gleaming pendant
20 black guard, banner of murder
27 witch elves, banner of eternal flame
Jedynie gwardia się nie spisała, bo albo nie dochodziła do hth, albo ginęła w idiotycznych okolicznościach. Już drugi turniej z rzędu, dlatego na Arenę chyba wezmę dwie gwardie
W skrócie chyba 16 z WoCh, 19 z empire, 14 z VC. Trzeba więcej pograć, bo a nuż się okaże, że rozpa bez magii też daje radę.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Więcej combatu już nie wciśniesz ; ) gwardia imo jest za droga a za miekka jak na to co robi - za to wchodzi 40 włóczników, choc co prawda u Ciebie bez brzytwy to jednak nie to samo ; ) Zreszta i korsarze bez brzytwy w teorii spisywac się nie powinni za bardzo, wiec kwestia jest do przemyslenia ;] Albo kolejni korsarze tez z Ap? no kto wie ; )
bzdrura... Gwardia robi za hydre każdy się jej boi wiec w nią wali...Qc-Rat pisze:Więcej combatu już nie wciśniesz ; ) gwardia imo jest za droga a za miekka jak na to co robi - za to wchodzi 40 włóczników, choc co prawda u Ciebie bez brzytwy to jednak nie to samo ; ) Zreszta i korsarze bez brzytwy w teorii spisywac się nie powinni za bardzo, wiec kwestia jest do przemyslenia ;] Albo kolejni korsarze tez z Ap? no kto wie ; )
Jankiel:
jeden odział jak dobrze wiesz jest gnębiony najbardziej bo jest najmocniejszy, wiec skoro nie ma hydry to walą Ci w BG i moim zdaniem skoro reszta doszła to BG się spłacili bo spełnili swoje zadanie, ściągnąć ognien na siebie
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
Np. sypią 20 ghuli z wampirem po szarży na flankę. Albo trzymają przez całą bitwę oddział eteryków. Ewentualnie łamią warshrine
Nie dlatego, po prostu zawsze znajdował się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie. W pierwszej bitwie dostał gatewaya, bo jako jedyny nie był w hth (wczesniej brama szła 2x w korsarzy), w drugiej (B&G) latacze w trzy tury zdobyły 4 break pointy i nawet gwardii nie ruszyłem, w trzeciej niespodziewanie utknęli na ghulach i zamiast wpaść na flankę grave guard, to sami zebrali szarżę gwardi z dwurakami i ASF. Po prostu mieli pecha.jeden odział jak dobrze wiesz jest gnębiony najbardziej bo jest najmocniejszy
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Grałem już chyba wszystkim, co jest w kodeksie (stąd spora ilość wtop ). Egzeki z hagą są słabe - kosztuje to w pizdu punktów, a jest miękkie i ma potencjał tylko w szarży. Magia death jest tak losowa, że w ogóle nie ma sensu budować wokół niej rozpy - wysokie casting value, takie sobie zasięgi a do tego trzeba jeszcze dobrze rzucić na wiatry magii i mieć dobry rzut na snajperkę. Dark mi nie przypasował bo ma za małe zasięgi, a nie lubię, jak magiczki są zbyt blisko walki. Korsarze z handbowami są dużo fajniejsi o tych z dwoma brońmi - to akurat pewne, bo Barb po testach też to potwierdza Efekt tego taki, że będę musiał sobie dokupić 3 boxy plastików,bo metali nie mam zamiaru przerabiać. Charioty mnie nie przekonały - losowość szarż w tej edycji w mojej opinii bardzo je uwala. Kiedyś były fajne do kombinowanych szarż, teraz się może okazać, że sam chariot doszarżuje (albo akurat on nie doszarżuje) i cały plan idzie w pizdu. COK za to są bardzo fajne, tylko wymagają zbyt dużych nakładów. Sensowny oddział to 10-12 modeli (chociaż 8 w formacji 2x4 z flamingiem też fajnie działa), do których jeszcze trzeba dokupić kocioł (a najlepiej dołożyć highborna). Save 2+ naprawdę dużo daje (klopy już nie masakrują, lekkie strzelanie też nie, w hth też nie padają od byle czego). Na pewno nie można twierdzić, że są niewystawialni.
Smok cały czas działa i to działa bardzo dobrze.
Moja aktualna rozpa wygląda tak:
Dreadlord na smoku z whip of agony, regenką, hotekiem i the other trickster shard (fajna też jest wersja z 4+ward i 1+ save, ale brakuje wtedy hoteka)
Noble na pegazie, pendatn, sword of might, bsb
Magiczka 2 lev, scroll, metal
Magiczka 2 lev, tome of furion, seal, fire
38 warriorów +1M
19 warriorów
3x5DR z kuszami
2x5 shades
10 shades
5 harpii
hydra
Przez to głupie Euro nie wchodzą mi kloce kuszników
Smok cały czas działa i to działa bardzo dobrze.
Moja aktualna rozpa wygląda tak:
Dreadlord na smoku z whip of agony, regenką, hotekiem i the other trickster shard (fajna też jest wersja z 4+ward i 1+ save, ale brakuje wtedy hoteka)
Noble na pegazie, pendatn, sword of might, bsb
Magiczka 2 lev, scroll, metal
Magiczka 2 lev, tome of furion, seal, fire
38 warriorów +1M
19 warriorów
3x5DR z kuszami
2x5 shades
10 shades
5 harpii
hydra
Przez to głupie Euro nie wchodzą mi kloce kuszników
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Miło jest zobaczyć rozpiskę nie HE(nie wiem co się porobiło ale chyba się wszystkim AB zablokował na HE:D).
Co do Twojej rozpy – wydaje mi się że DR nie są warci swej ceny, strasznie drogi oddział – to prawie 120 punktów.
Ta 19 warriorów bez sztyletu wygląda łyso – do trzymania małych magiczek(?), do zapchania corów(?)
Na jednej magiczce brakuje lore’a
Co do Twojej rozpy – wydaje mi się że DR nie są warci swej ceny, strasznie drogi oddział – to prawie 120 punktów.
Ta 19 warriorów bez sztyletu wygląda łyso – do trzymania małych magiczek(?), do zapchania corów(?)
Na jednej magiczce brakuje lore’a
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Też mi się tak wydawało, dopóki nie zacząłem ich wystawiać. Od tego momentu jestem z nich bardzo zadowolony - poza tym, nie mam za bardzo wyboru. Wystawiłbym duży oddział kuszników, ale się nie da. 19 warriorów wygląda łyso, bo jest łysa. Kosztuje niecałe 120 punktów, można tam wcisnąć magiczki no i jest kolejne wystawienie. Na drugiej małej magiczce jest fire. Shadow mi jakoś nie podchodzi - albo mam nieużyteczne czary, albo nie chcą wchodzić.Co do Twojej rozpy – wydaje mi się że DR nie są warci swej ceny, strasznie drogi oddział – to prawie 120 punktów.
Ta 19 warriorów bez sztyletu wygląda łyso – do trzymania małych magiczek(?), do zapchania corów(?)
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
- Jacek_Azael
- Masakrator
- Posty: 2058
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk
I tak zazwyczaj trafia na 3+
Fire jest naprawdę dobry dla DE, muszę tylko przekonać do tego Koconia
Fire jest naprawdę dobry dla DE, muszę tylko przekonać do tego Koconia
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
Nie wiem dla czego ale jednak Ci warriorzy bez kotła mnie nie przekonują Co do DR to zgodze się w 100% tez mi sie zawsze sprawdzali w 7ed jak i w 8ed. Do ściągania śmieci dwa odziały shade chyba by wystaczą na pegaziste wole Dh i GW/Halabarde
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
A co tu ma trafiać? Warriorzy?Trafianie na 3+ z przerzutem jest chyba dobre?
Mnie też. Wolałbym BG, ale niestety BG nie są w corach. Warriorzy są tylko po to, by coś przetrzymać przez turę lub dwie. Czemu mam grać tym samym, co Zbyszek? Kocioł, shadow i korsarze to fajny zestaw, ale mnie jakoś nie leży.Nie wiem dla czego ale jednak Ci warriorzy bez kotła mnie nie przekonują
Mogę jedynie rozważyć, czy zamiast tych warriorów nie brać 30 korsarzy z handbowami - tylko oni powinni chodzić w hordzie, a wtedy szybko tracą steadfasta.
Miałem tak wcześniej, ale na stołach jest za dużo VC i eteryków.na pegaziste wole Dh i GW/Halabarde
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Z niedzielnego turnieju na 2400 ETC
Upchnąłem:
Dreadlorda na smoku z pendantem, trickster shard, whip of agony, dragonhelm
kocioł
sorceresskę 1 lev fire ze scrollem
35 warriorów FCG
20 kusz FCG
10 kusz
5 harpii
10 COK FCG z flamingiem
10 COK FCG z ASF
hydra
Dwie pierwsze bitwy trochę mi się mieszają stąd mogę się gdzieś pomylić - te same ropy arcy z high, mały mag z metalem, łucznicy (a u Szymona łucznicy i duże speary), 2xWL, orły
Bercik
Wystawiłem się na jednej ćwiartce, 2x COK przy krawędzi, smok i hydra w środku, potem warriorzy i duże kusze. Zaczynam, wszystko do przodu, Bercik sygnaturką na IF ściąga mi hydrę. W drugiej turze breath ze smoka kasuje chyba 12 WL z oddziału z arcymagiem i bsb, a dwa oddziały COK szykują się na drugich WL. Bercik szarżuje resztką WL w smoka w fazie magii wpuściłem flamesy w warriorów, zabiłem championa.
W mojej turze COK z flamingiem zgłupieli, a ci z ASF z bonusem z kotła mieli chyba zrobić overrun przez orła w drugich WL - nie dobiegli na 6" i sami dostali szarżę. Okazało się, że 20+ WL nie radzi sobie doskonale z 10 COK (w sumie do przewidzenia - 20 ataków WL, trafia 10, 8 rani, 3 savy zdane, ja z 16 ataków + 5 CO zabijam 8 i remis). W swojej turze dobijam do combatu ze smokiem warriorami z KB, zabijam bsb i kilku WL, lord zabija resztę WL, a smok pożera arcymaga. Drudzy WL kończą COK, combat reform i szarża w COK z flamingiem. WL zostało już bodajże 10, więc nie mieli większych szans z rycerzami i zginęli po dwóch turach hth. Lord z warriorami zabijają jeszcze łuczników z małym magiem. 20:0.
Szymon
Wahaliśmy się czy nie wziąć remisu i iść na browar, ale niestety prowadziłem, więc postanowiliśmy zagrać o jakieś punkty. Wystawiłem się prawie tak samo. Znowu zaczynam, wszystko do przodu. Z magii Szymon warzywi mi hydrę (została na 1W). W mojej turze znowu breath w WL, COK ustawiają się na jednych WL, warriorzy blokują drugich. Szymon szarżuje na warriorów i blokuje mi jednych COK orłem, żebym przypadkiem na farcie nie dojechał w speary z magami. W mojej turze szarża smokiem na plecy WL walczących z warriorami, COK z ASF z bonusem z kotła szarżują w orła żeby zrobić overrun w bok drugich WL, drudzy COK mający wpaść w drugich WL głupieją. Po zabiciu orła znowu nie wychodzi overrun na 6". Szymon szarżuje spearami z BSB i arcymagiem na bok COK z ASF i WL na COK z flamingiem. Wyszło śmiesznie, bo champion COK zabił arcymaga (musiał się dostawić, a miał wbitą ranę z miscasta), a spearelfy z bsb zadały całe dwie rany. Break o 4 zdany na generalskim z przerzutem. Drugie COK przyjęły szarżę i sytuacja standardowa - WL zabijają 5 (statystyka jest nieubłagana), ja zabijam chyba 5, zdaję breaka o 2 z przerzutem. W następnej turze WL oblali strach, skasowali dwóch COK, ja zabiłem 3, stoimy. W kolejnej WL zabijają 1, ja zabijam 3, WL oblewają stubborn, złapani. W tym samym czasie smok i warriorzy po zabiciu WL robi combat reform i wpadają w bok nieszczęsnych spearelfów z bsb, którzy chcieli się przebić przez COK. Wbijam od cholery ran, warriorzy kasują steadfast i jest po bitwie. 20:0
3 bitwa z początkującym graczem WoCh, którego imienia niestety nie pamiętam
2xrycerze khorne'a, warriorzy tzeentcha, dyskowiec, bsb, mały mag, 2 shriny i jakieś śmieci. Moje wystawianie identyczne jak poprzednio, przecinik na jednej flance dał rycerzy, na drugiej resztę.
Przeciwnik zaczyna, magia bezbolesna (stracił koncentrację na gatewayu z 3 kości), u mnie rycerze i potwory do przodu, reszta pilnuje flanki przed rycerzami. Przeciwnikowi w kolejnej turze nie wszedł ward i stubborn na warriorów, więc w mojej turze szarża obu oddziałów rycerzy na oba shriny i smoka i hydry na warriorów. O dziwo wszystko doszło, COK rozjechali shrine dobili do combatu z warriorami z 2+AS, natłukłem tylu warriorów, że został tylko pierwszy szereg bez steadfasta i było prawie po bitwie. W międzyczasie lord na dysku dał się złapać przez harpie, które zamiast go zatrzymać na jedną turę i wystawić na szarżę mojego smoka wbiły mu dwie rany i złamały (WTF?). Dyskowiec uciekł i się nie zebrał. W chwili, gdy oba regony rycerzy wygrzebały się wagonu warriorów, czekały już na nich dwa oddziały COK i smok. 20:0
Upchnąłem:
Dreadlorda na smoku z pendantem, trickster shard, whip of agony, dragonhelm
kocioł
sorceresskę 1 lev fire ze scrollem
35 warriorów FCG
20 kusz FCG
10 kusz
5 harpii
10 COK FCG z flamingiem
10 COK FCG z ASF
hydra
Dwie pierwsze bitwy trochę mi się mieszają stąd mogę się gdzieś pomylić - te same ropy arcy z high, mały mag z metalem, łucznicy (a u Szymona łucznicy i duże speary), 2xWL, orły
Bercik
Wystawiłem się na jednej ćwiartce, 2x COK przy krawędzi, smok i hydra w środku, potem warriorzy i duże kusze. Zaczynam, wszystko do przodu, Bercik sygnaturką na IF ściąga mi hydrę. W drugiej turze breath ze smoka kasuje chyba 12 WL z oddziału z arcymagiem i bsb, a dwa oddziały COK szykują się na drugich WL. Bercik szarżuje resztką WL w smoka w fazie magii wpuściłem flamesy w warriorów, zabiłem championa.
W mojej turze COK z flamingiem zgłupieli, a ci z ASF z bonusem z kotła mieli chyba zrobić overrun przez orła w drugich WL - nie dobiegli na 6" i sami dostali szarżę. Okazało się, że 20+ WL nie radzi sobie doskonale z 10 COK (w sumie do przewidzenia - 20 ataków WL, trafia 10, 8 rani, 3 savy zdane, ja z 16 ataków + 5 CO zabijam 8 i remis). W swojej turze dobijam do combatu ze smokiem warriorami z KB, zabijam bsb i kilku WL, lord zabija resztę WL, a smok pożera arcymaga. Drudzy WL kończą COK, combat reform i szarża w COK z flamingiem. WL zostało już bodajże 10, więc nie mieli większych szans z rycerzami i zginęli po dwóch turach hth. Lord z warriorami zabijają jeszcze łuczników z małym magiem. 20:0.
Szymon
Wahaliśmy się czy nie wziąć remisu i iść na browar, ale niestety prowadziłem, więc postanowiliśmy zagrać o jakieś punkty. Wystawiłem się prawie tak samo. Znowu zaczynam, wszystko do przodu. Z magii Szymon warzywi mi hydrę (została na 1W). W mojej turze znowu breath w WL, COK ustawiają się na jednych WL, warriorzy blokują drugich. Szymon szarżuje na warriorów i blokuje mi jednych COK orłem, żebym przypadkiem na farcie nie dojechał w speary z magami. W mojej turze szarża smokiem na plecy WL walczących z warriorami, COK z ASF z bonusem z kotła szarżują w orła żeby zrobić overrun w bok drugich WL, drudzy COK mający wpaść w drugich WL głupieją. Po zabiciu orła znowu nie wychodzi overrun na 6". Szymon szarżuje spearami z BSB i arcymagiem na bok COK z ASF i WL na COK z flamingiem. Wyszło śmiesznie, bo champion COK zabił arcymaga (musiał się dostawić, a miał wbitą ranę z miscasta), a spearelfy z bsb zadały całe dwie rany. Break o 4 zdany na generalskim z przerzutem. Drugie COK przyjęły szarżę i sytuacja standardowa - WL zabijają 5 (statystyka jest nieubłagana), ja zabijam chyba 5, zdaję breaka o 2 z przerzutem. W następnej turze WL oblali strach, skasowali dwóch COK, ja zabiłem 3, stoimy. W kolejnej WL zabijają 1, ja zabijam 3, WL oblewają stubborn, złapani. W tym samym czasie smok i warriorzy po zabiciu WL robi combat reform i wpadają w bok nieszczęsnych spearelfów z bsb, którzy chcieli się przebić przez COK. Wbijam od cholery ran, warriorzy kasują steadfast i jest po bitwie. 20:0
3 bitwa z początkującym graczem WoCh, którego imienia niestety nie pamiętam
2xrycerze khorne'a, warriorzy tzeentcha, dyskowiec, bsb, mały mag, 2 shriny i jakieś śmieci. Moje wystawianie identyczne jak poprzednio, przecinik na jednej flance dał rycerzy, na drugiej resztę.
Przeciwnik zaczyna, magia bezbolesna (stracił koncentrację na gatewayu z 3 kości), u mnie rycerze i potwory do przodu, reszta pilnuje flanki przed rycerzami. Przeciwnikowi w kolejnej turze nie wszedł ward i stubborn na warriorów, więc w mojej turze szarża obu oddziałów rycerzy na oba shriny i smoka i hydry na warriorów. O dziwo wszystko doszło, COK rozjechali shrine dobili do combatu z warriorami z 2+AS, natłukłem tylu warriorów, że został tylko pierwszy szereg bez steadfasta i było prawie po bitwie. W międzyczasie lord na dysku dał się złapać przez harpie, które zamiast go zatrzymać na jedną turę i wystawić na szarżę mojego smoka wbiły mu dwie rany i złamały (WTF?). Dyskowiec uciekł i się nie zebrał. W chwili, gdy oba regony rycerzy wygrzebały się wagonu warriorów, czekały już na nich dwa oddziały COK i smok. 20:0
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.