BITWA O BIAŁYSTOK 2011, WYNIKI NA STR. 41

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dębek
Wujek
Posty: 10347
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Re: BITWA O BIAŁYSTOK 2011, WYNIKI NA STR. 41

Post autor: Dębek »

Robson pisze:Imo tylko treby są niedoszacowane obecnie ;) 90pkt.

Identyczna maszyna w Wochu - 200pkt na dodatek 0-1
pozostałe klopy w wfb mają z bazy siłę 3 i są droższe niż 90pkt. :)
Identyczna - ja jebe Robson, gdzie Ty masz oczy. :wink:

Zresztą coi ja CI będę tłumaczył, skoro i tak nie zrozumiesz. Próbowałeś mnie przekonać, że lepiej brać questów niż grali bo za te same pkt masz więcej woundów. #-o
Tak jakby życie bretońskich lanc polegało tylko na jeżdżeniu po stole, to tu to tam, zbieraniu jobów z ostrzału oraz magii i zdawanie od nich sejwów i wardów.
Ostatnio zmieniony 5 kwie 2011, o 10:35 przez Dębek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8784
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Ziemko pisze:Zaba przeciez Ty zajales teraz 8me miejsce
[-X , 9 :wink:

co do cięcia brety to pomysł jest śmieszny, jeden turniej się jej udał i już wszyscy chcą ją zredukować do poziomu ogrów...
(choć może ostatnio to porównanie traci na aktualności :mrgreen: )
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Dębek
Wujek
Posty: 10347
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Dębek »

Barbarossa pisze:No nie wiem czy tylko Slanna, salki gwałcą system bardziej, niż jakakolwiek maszyna. Może nie Bretkę ;) Ale każdą inną armię tak.
Więc trzeba je szybko zabić. Napierający kowboj z 2+ sejwem z rerolem/tanim 2+ wardem na ogień, albo dobry pocisk i sprawa załatwona. Ups zapomniałem, że w obecnych rozpach siedzą prawie sami magowie z shadowem, więc o takie rzeczy raczej dość trudno. :wink:
Dla mnie cięcie salek jest równie słabe jak trebów, bo zakłuca balans:
Ktoś pcha punkty w kloce mocnej elitarnej piechoty, albo w hordy taniej, ktoś inny stara się je zmiękczyć, by potem lance/stegadony miały szansę ją dobić. Zresztą czy te 5 salek (ograniczenie ogólne ścina templatki do 5) jest tak dużo lepsze (uwzględniając spory koszt) od 3 mortarów.
P.S. salka kosztuje prawie tyle co mortar. :P
Ostatnio zmieniony 5 kwie 2011, o 10:37 przez Dębek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Imho jesli ograniczac to bardziej salki, bo sa one mocne, ale slannowi mozna by bylo troche odpuscic ile poszczegolne przedmioty zzeraja czego...
Slann w czarowaniu jest teraz minimalnie lepszy od innych magow tak naprawde, a kosztuje 2xtyle pktow.

Awatar użytkownika
Arbiter Elegancji
Niszczyciel Światów
Posty: 4807
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Arbiter Elegancji »

W ramach odpoczynku od dyskusji "co jest przycięte, za mało co za dużo i dla czego breta nie jest wcale" ( :lol2: ) wrzucam co ciekawsze zdjęcia z piątku/soboty :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Mam jeszcze fotę Zulusa z piątkowej nocy, ale za bardzo go lubię żeby wrzucać :mrgreen:
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..

Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Post autor: Karli »

Dzięki wszystkim za przyjazd i dobrą, wspólną zabawę. Wodopojka to zło! Zdjęcia wkrótce :)
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

Budda
Chuck Norris
Posty: 375
Lokalizacja: Moria Green Team

Post autor: Budda »

rozmawialem z kims na turnieju o 3-4ed dark elfach ale nie pamietam ksywy. odezwij sie na pm jesli nadal jestes zainteresowany.

Awatar użytkownika
The Miz
Chuck Norris
Posty: 507
Lokalizacja: WWE

Post autor: The Miz »

Turniej mega fajny.
5superowych bitewek z raczej dobrymi graczami.
9:11 Z Rincem. Zagraliśmy 4 tury tylko, a mogło by być lepiej bo lance trzymały się dobrze i już przypuszczały szturm. Ale wróg nie miał brzytwy więc miał pod górkę.
10:10 Piotr Głomski. Bardzo fajna bitwa owocująca w wiele zwrotów akcji.
11:9 Laik. Miła bitwa z dobrymi WE. Głupia strata lorda na pegazie(bo po co mu odporność na kb :D ) na szczęście odrobiona przez lance w turbo multi combacie.
16:4 Assasello. Zakładało się na maskę, ale treby przez całą bitew rzuciły dwa hity, zabiły BSB na orle, ale potem postanowiły się wysadzić czy znosić. Pod koniec była szansa na złapanie lorda na smoku, ale champion WL trzymał dwie lance i lorda który nie umiał go zabić. Smok w końcu umarł ale został lord na 2 ranach i 0 pkt.
6:14 Barbarossa. BDB gracz na szczęście nie miał brzytwy. Tak jak pisał dojazd do korsarzy na 10 gralami zmiecenie ich potem próba zmiękczenia 13 BG przez kometę, która nie spadła przez 2 tury a jak spadła to na 5 cali. + klopa+czary+łuki. I zniszczenie mi dwóch lanc przez BG.Z drugiej strony Barbarossa pozamiatał mi pedzie. W ostatniej turze szansa na zabicie hydry 5 ataków+re roll 1 ale została na 1 ranie i zdała breja pod 4 z re rollem.

Turniej bardzo dobrze z organizowany. Bardzo miła pani od jedzenia :D . Wodopojka jest AWESOME. Dzięki za miłe przyjęcie i liczę że przyjedziecie kiedyś do nas ;)
Because I'M The Miz and I'M AWESOME!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=iMt-MJ1h ... ure=fvwrel

Awatar użytkownika
CzarnY
Falubaz
Posty: 1470
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok!

Post autor: CzarnY »

Ziemko pisze:Zaba przeciez Ty zajales teraz 8me miejsce, bo Tobie nie policzyl Czarny za rozpiske, bo przeciez przy tym bylem, a Rosjanin z DE zajal 3ecie miejsce. Takze nie pitol o slabosci DE.
sprostowanie - policzylem, Żaba sie wtedy pomylil a ja ze zmeczenia nie wnikalem i mu obiecalem to poprawic :P. w domu sprawdzilem, Żabson mial 65 z bitew + 4 za rozpe = 69. 100%.
Daw pisze:Tylko stoliki pod blatami mogłyby być bardziej wytrzymałe tzn. metalowe, a nie ze spruchniałego drewna ;)
Akurat ze stolikami jest wszystko ok, tylko warto nie sprawdzac ich wytrzymalosci...

swoja droga, nie wiem kto sie wyszczal na zapleczu do betonowego koryta. ciekawe, czy w domu/gosciach tez robi takie dowcipy, to nie step pod Ułan Bator tylko cywilizowany kraj :P.
Ostatnio zmieniony 4 kwie 2011, o 13:06 przez CzarnY, łącznie zmieniany 1 raz.

kudłaty
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3552

Post autor: kudłaty »

Turniej mega, bywało że organizatorzy bywali bardzo gościnni, ale chłopaki z Białego zredefiniowali to słowo na nowo. Rozumiem Białystok jest daleko, ale naprawdę warto tam jechać, nawet jak brakuje po 3 terenów na stole a te co są jakaś zła siła zepchnęła na brzegi. Lidder ponownie udowadniał że jeden sędzia na masterze przy ściśnięciu pośladów da radę, co najwyżej potrzebuje drugiego do mierzenia.

Podróż rozpoczęliśmy w piątek o 17.30 i już w pociągu relacji Poznań -> Warszawa chłopaki rozkminili idealny żart prima aprilisowy i zostawili jedną walizkę z figurkami "gdzieś". Mimo tego napieraliśmy dalej i w pociągu relacji Warszawa -> Białystok zostawili karimatę i plecak. Tutaj mieli trochę szczęścia i była to ostatnia stacja więc się cofnęli i odzyskali zgubę. Khanrad odebrał nas z dworca i ruszyliśmy w miasto, ponieważ było już trochę późno więc za długo nie posiedzieliśmy w levelu i ruszyliśmy dalej w bój. Zostawiłem moich zagubionych kompanów i wymieniłem nocleg na ten ten u Karliego. U Karliego okazało się że jest 3 w nocy i że przyjechałem za późno, na podłodze leżą zgony i nie było z kim pić wódki, więc zabrałem się ze Szczecinem do Zulusa. Rano po bardzo miłym ugoszczeniu dotarliśmy na turniej "chwilę" później niż planowaliśmy.

Bufet na miejscu był rewelacją, wielka kiełba, bigos, slodycze - ideał. Aczkolwiek ciasta bogów chaosu < jabłecznik mamy Zulusa.

Rozpiska jest na forum, okazało się że nie jest tak słaba jak mi pisano, aczkolwiek fajerwerków nie ma.

1.Bitwa i Lohost. Zdarza się nie zacząć, to się po prostu zdarza nawet z +1. Zdarza się nie wymyślić że jak się ma tylko dwa strzały z działa i klopy w hydrę to można tak osłabionej hydry nie pchnąć 30 warriorów. I tak się stało nie rozkminiłem 2 x 1 na ranienie i zdanej regenki z klopy po czym straciłem 16 warriorów w pierwszej turze nie wkładając rany. Szarża hamcami na dreadlorda po za zasięgiem bsb i bez stubborna wyglądała na syty plan, wykonałem go w 2 turze i nie zakończyłem realizacji do końca bitwy bo tak jakby unbreakable miał ten gość. Na szczęście black guardzi nie stolerowali za dobrze ostrzału i mimo rozkręcenia górników i maszyny (w pierwszej turze padło 13 z dwóch klop) zakończyli swój żywot. Na drugiej flance warriorzy oblali szarże na hamców i Lohost zastawił ich dark riderami tak by combat był po jego fazie magii, z chęcią w to wszedłem bo miałem jeszcze scrolla a po zmieleniu warriorów z czarką (co hamce raczej robią) miałem na talerzu kusze z dużą magiczką. 7 kości, brzytwa IF-ka. Bitwa w bardzo miłej atmosferze, przeciwnik bardzo sympatyczny i wyraźnie nie chciał mi wciskać maski gdyż nawet nie próbował rzucać pitki w kowadło a szarżując je warriorami nie narzucał brzytwy. Wynik 3-17.

2.Bitwa i August z Animosity z VC. August nie ma szczęścia do bitew ze mną. No nie ma. Ponieważ lądując w warzywniaku mam tendencje do podejmowania wyższego ryzyka (mam w dupie porażkę a jak wygram wracam do gry) to napierałem na jednej flance, a na drugiej ustawiając się do przyjęcia szarż. Jedne ghule zaklinowały króla, drugie dostały na flankę warriorów (szarża, 18 gości przez marchland, 9 nie żyje, fuck yeah!) i w kolejnej turze wspomagam się hamcami by dopchnąć ten combat. W tym momencie miałem sytuacje kiedy wiedziałem że w końcu uwolnię z combatu hamcy i warriorów jakieś 7 cali od klocka z generałem. I w tym momencie przeciwnik zagrał istotnie zbyt agresywnie. Popchnął gwardię w kuszników (flee i zostaje na stole) ale zabrakło kostek na leczenie. Król z hamcami walczyli z 7 ghuli (za mało by zatrzymać ich na turę). W chalangu król zadał 2 rany z dwuraka, hamce zadali jedną. Zostało 5 guli wygrałem o 5 i uwolniłem króla po drugiej stronie klocka z lordem. Szarża i w sumie koniec bitwy. Bohaterskie duchy coś tam na zapleczu moim starały się zadziałać i ze względu na super rzuty wcięły we dwa nawet trochę maszyn ale nie uratowały już punktów. Wynik 20:0.

3.Bitwa i Przemcio z Wochem. Choseni przez całą bitwę palili szarże z podkładanych śmieci, nawet dałem im raz złapać górników, co by nie ryzykować że się z maszynami spotkają. Hellena dostawała co turę trafienie z armaty i nie robiła sobie z tego za wiele. Ogarnąłem śmietnik, rozstrzelałem większość warriorów i tu była sytuacja kosztująca mnie dość dużo punktów. Szarża na 8 warriorów khorna królem z hamcami stojącymi dokładnie na wprost, rzut bogów, i palę szarże na 2 cale. W tym momecnie dostaje warshrine'a na front, warriorzy się cofają a ja łamie warshiren'a. I tu poszedł bardzo niefajny motyw. Bo w wyniku dosuniecia warshrine'a król "trochę" się poruszył i goniąc warshirene'a miał nagle tych warriorów w których spalił szarże na flance (jest to geometrycznie nierealne do ustawiania przy tak wąskim oddziale). Nie mam specjalnych pretensji do przeciwnika bo nie ogarniał, że to wałek, nie było to złośliwe z jego strony. Nie bardzo chciało mi się iść po Liddera bo miałem warriorów do kontry na plecy i powinienem ustać, więc jak się nie udało przeciwnika przekonać stwierdziłem że zarykuje bo miałem szansę z tego wyjść. Wszystko trafił, wszystko zranił w efekcie straciłem króla pierwszy raz od bitwy z Barbarossą na Bazylu. W sumie kosztowało to 3 pkt i zamiast 15 miałem 12:8.

I tu istotna uwaga dla wszystkich na przyszłość, argument że coś tak stoi nie jest żadnym argumentem jeżeli da się wykazać na podstawie zasad. że nie można było tego legalnie tak poruszyć, a zasady wyraźnie wskazują jednoznaczny sposób przesunięcia.

Obessałem w choko kości. Ilość side eventów rewelacyjna, siłowanie, kości, kalambury i epicka gra pokazowa Darka z Pasiakiem.

4.Bitwa i Siwy z Wochem. Choseni przez całą bitwę nie palili szarż ale i tak zabili tylko 1 górników. Ogarnąłem resztę stołu. W pierwszej turze klopa zabija dyskowca, armata z przerzutem wybucha i organki wybuchają. Hamce od flanki zmielili warriorów. Król poszedł na wycieczkę po osłabianych maruderów i na końcu bitwy poszedł do łamać warshrine'a, który koniecznie nie chciał oblać breaka mimo 3 punktów mojego statica i 12 ataków z dwuraków co turę od kilku kolejek. Drugi warshrine dostał kostkę hamców na twarzy i w dwie tury dopchnęli go do krawędzi. W efekcie oddałem pół rangerów, górników, i maszyny a nie zabiałem chosenów z bsb, 2 magami i połowy warshrine'a, wykonując wynik który powinien paść w poprzedniej grze. Wynik 15:5.

5.Bitwa i Młody. Nie zarejestrowałem że nowe proce mają multipla na dalekim też (mój błąd) i po przegranym rzucie na zaczynanie oddałem armatę z flamingiem. Zaszarżowałem więc hamcami z kowadła abominację. To jest taka mocno tricky akcja. Bo mam 15 ataków na 3+/3+ i potem regenka, planowałem po drodze spróbować ze strzelania wbić ranę ale klopy nie kulnęły storm baneru. Powinno wejść z hamców jakieś 3-4 rany, weszły 4 i w kolejnej turze skończyłem (tu był fuks taki z gatunku mega, bo abomba się w tej turze strasznie rozkulała). Niemniej hamce w jakiejś luksusowej liczbie typu 9 zostali w combacie z assasinem i clanratami, dopchnąłem 15 kusz na bok i mega break poszedł bo zabiłem kilkanaście szczurów. Nie złapałem nic. Hamce dostali w 8 potem szarże assasina zebranego i ich zmielił w combacie, a kusznicy wpadli w rat swarmy z abomki i dostali potem assasina który ich zmielił. assasina zmielili rangerzy którzy zabili slavy. Warriorzy dostali zestaw rakieta plus 13 i został 1, i tu błąd młodego który mógł 13 zabić króla. Swoją drogą była to pierwsza 13 którą rzucił i ifka od razu więc destroy scrolla dowiozłem do końca bitwy. Klopy rozpoczęły strzelanie w dzwon (miałem realną szansę sprowadzić stormów do 1/4) ale z dwóch trafień raz oblał warda na dzwonie i dzwon padł. W rezultacie król na pełnym speedzie szedł w oddział i go w 5 turze złapał (wcześniej wsiadła tam jeszcze klopa). W całej bitwie na szarże mieliśmy rzuty koło 4-5 więc była to istna paraolimpiada. Clanraci na flance (Ci których chciałem zabić hordą która dostała rakietę i 13 i nie mogła już tego zrobić) przepchnęli w szarży w ostatniej turze organki na ostatniej ranie i pogonili w tego warriora zamykając temat ewentualnej maski. Przed bitwą obydwaj stwierdziliśmy że remis nas mało interesuje i graliśmy mocno agresywnie, fakt że akcja z hamcami nie była super pewna (a nawet nie powinna się udać), ale bez niej pakowałbym figurki w 3 turze. W efekcie wyszło 18:2.

W sumie z grania 68pkt i dzięki udanej szarży z 13 stołu dopchałem się do top10.

Jeszcze raz gratulacje za organizacje dla was chłopaki.
Kalafiorowi wyniku.
Bretończykom ożywienia tematu balansu o nowy aspekt.
No i Dukowi za to że jest jednym z dwóch stabilnych graczy którzy utrzymali top 10 na masterach Euro.

Awatar użytkownika
CzarnY
Falubaz
Posty: 1470
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok!

Post autor: CzarnY »

a w ogole to niecierpliwie czekam na foty, az chcialoby sie miec pamiatke z tak fajnego weekendu :) Borsuk, nasz zaprzyjazniony fotograf tez gdzies da swoje, to zamieszcze link.

jeszcze raz dzieki wszystkim, ktorych nocowalem, ktorych poznalem, z ktorymi gadalem, pilem, imprezowalem, ogarnialem burdel - bylo ekstra. oby za rok w tym samym skladzie!

Awatar użytkownika
Khuman
Ciśnieniowiec
Posty: 7116
Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>

Post autor: Khuman »

Bigos pisze:70 l wody
woda woda woda :lol2: rulezz :P

http://www.youtube.com/watch?v=ZLSbUb45aXI

:twisted:

Awatar użytkownika
Dębek
Wujek
Posty: 10347
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Dębek »

Ja jeszcze pragnę dodać, że byłem pod ogromnym wrażeniem Liddera, który jest w mojej ocenie rewelacyjnym sędzią.
Spokój, opanowanie, świetna znajomość zasad. =D>
Ostatnio zmieniony 4 kwie 2011, o 13:59 przez Dębek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Razem z Kudlatym sa imho najlepszymi sedziami obecnie.

JJ powinienes Liddera na euro wziac jako sedziego, bo Kudlacz pewnie w skladzie bedzie.

Awatar użytkownika
Durin
Niszczyciel Światów
Posty: 4766
Lokalizacja: The Gamblers

Post autor: Durin »

Ziemko pisze:JJ powinienes Liddera na euro wziac jako sedziego, bo Kudlacz pewnie w skladzie bedzie.
JJ pisze:Lidder is an excellent young referee from Poland. I sincerely hope he will be able to attend the ETC 2011 as ref
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.

green666
Wałkarz
Posty: 54

Post autor: green666 »

@Bless jak się sprawdzają SO bez główki?

Awatar użytkownika
Wisnia
Chuck Norris
Posty: 607
Lokalizacja: Battleground - Chodzież

Post autor: Wisnia »

No, no Lohost, wymagające paringi i zdumiewające wyniki! Gratuluję :)

Awatar użytkownika
CzarnY
Falubaz
Posty: 1470
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok!

Post autor: CzarnY »

Lohost jak zwykle w Bialymstoku trzyma wysoka forme ;)

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

green666 pisze:@Bless jak się sprawdzają SO bez główki?
Swietnie, ale ja ich do walki nie pchalem. Chlopaki u mnie glownie trzymaja herosow i zapychaja cory. Jezeli walcza, to znaczy, ze albo nie widze juz zadnego zagrozenia, wiec sobie ide na luzie, albo ze jestem ostro przycisniety do sciany i nie mam innego wyjscia. Staralem sie jednak bitwy rozgrywac samymi rydwanami i gigsonami i wsparciem w postaci nocnikow, trolli i maszyn. Savage byli polisą na bezpieczne 1000pkt i w najgorszym wypadku, gdyby mój rydwanowy młot nie dał rady, na wynik w okolicach remisu.
Obrazek

Awatar użytkownika
Lidder
Niszczyciel Światów
Posty: 4679
Kontakt:

Post autor: Lidder »

Dębek pisze:Ja jeszcze pragnę dodać, że byłem pod ogromnym wrażeniem Liddera, który jest w mojej ocenie rewelacyjnym sędzią.
Spokój, opanowanie, świetna znajomość zasad. =D>
dziękuje :)
Durin pisze:
Ziemko pisze:JJ powinienes Liddera na euro wziac jako sedziego, bo Kudlacz pewnie w skladzie bedzie.
JJ pisze:Lidder is an excellent young referee from Poland. I sincerely hope he will be able to attend the ETC 2011 as ref
To jest zdanie wycięte z kontekstu. Ludzie na TWF zjedli by mnie żywcem za flame i troll w sekcji draft :D JJ ratował sytuację.

Dzięki za turniej i zapraszam za rok na śląską ziemię! Dało się wszystko ogarnąć. Nie umniejszam tu pomocy Fisha, który często ratował mi dupę gdy 3 stoliki mnie wołały. Pozdro dla organizatorów i top 10. Reszta niech się óczy :)

P.S. Piotrze, czytaj swoje FAQ. Dowiedziałem się, że dawałeś sobie czołg pitką ściągać :P

ODPOWIEDZ