![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
moja rozpiska
War Altar (1+ASv, Sword of Sigismund, Lusterko)
Kapitan na Pegazie (2+ASv z rerollem, Sword of Battle)
Duża Czarka z Rodem i Shadow
BSB Kowboj (1+Asv z Rerollem, SoM)
Mały kapłan z 4+Ward i dwurakiem
5 KO
5 Outriders
10 Huntsman
16 Crossbowman
40 Swordsman
30 Greatswords
2x Great Cannon
2x Mortar
Dwarfy Arbitra 10:10 (strasznie sponiewierani w piątek przez gospodarzy) wzięliśmy chalendża i draw i dochodziliśmy do siebie przed następną rundą
WoCH przemcia 8:12 w plecki; wynik przez całą bitwę był remisowy; ja mordowałem coś Przemkowi, a on mi; Pegaz uciekał przed krzykaczem na dyskietce, BSB starał się łamać Shriny, a Altar szukał dogodnych celów, klocki stały z tyłu i czekały na dogodny rozwój sytuacji; pech w kościach chciał, że niestety przegrałem o 500 pts (szarża Grejtów i swordów z brzytwą na czołzenów, oba na 4+, ale grejty rzucili 2x1 i straciłem swordów po oblaniu steadfasta na 7), plan zakładał wklepać jak najwięcej ran ze swordów, oblać nimi breja i spowodować aby czołzeny stały z grejtami do końca bitwy, czyli jeszcze jeden combat, tym bardziej, że stykałoby się niewielu, a 30 nie skroiłby;swoją wyższość pokazał radiowóz, gdzie z Asf-em biegając skroił szrajna i Helenę;
Dimmu i Skavy 20:0 w plecy; jeszcze nigdy nie byłem tak bezbronny jak w tej bitwie, przez dwie tury straciłem prawie 1/3 armii bez żadnej walki, kolega miał niezłe rzuty do tego i poddałem bitwę w 3 turze; nic dobrego by z tego nie wyszło, zwłaszcza jak abomka kulnęła na ruch 17 cali i wpadła w oddalonych o tyle swordsmanów z magicą;
kolega z Krasiami, bez ekscytacji wyszło 10:10
HE, rozegraliśmy 5 tur i wygrana 20:0 z różnicą 2300 prawie; troszkę się odegrałem za bitewkę nr. 3 kontrolując cały przebieg bitwy, przeciwnik miał bardzo dziwną rozpiskę, jakieś szczątkowe oddziały piechoty, wyróżnikiem na stole były 2 bolt Throwery, 30-35 spearmanów z dużym magiem, oraz klocek silverów (10-12) z Gieniem i BSB; mortary pokazały klasę mordując włóczników oraz jakichś swordmasterów i WL (10?), GS-ami z małym kapłonem, reszta po prostu nie doszła zablokowana/zniszczona przez Pegaza, myśliwych, BSB-ka