Ogry na turniejach
Moderator: Afro
Re: Ogry na turniejach
Dzieki bardzo. I życze sukcesów
” Rozejrzyj się dookoła. Zobaczysz ludzi, bez których ten świat byłby lepszy.”
Death Note
Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688
Death Note
Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688
5 ledów, niezłę pierdolnięcie? Przecież oni biją gorzej niż byki z ironfistem... a są dużo droźsi. Co do grania nimi to mogę powiedzieć jedno: są losowi. Ostatnio grałem z bretką, strzelili 2 razy raz 24 strzały drugi 28 bez misfire 4 w odziale i zrobiły maskę. W poprzednich grach jednak skrajnie się nie przydawali (2 razy zdarzyło się że rozwalili sami siebie...).
Kiedyś grejtsłordy to były grejtsłordy, a nie jakieś "miecz + tarcza"...
- Król Goblinów
- Wodzirej
- Posty: 737
- Lokalizacja: Katowice
Doooobra.. normalnie relacji nie piszę, ale co tam- rozpa tajna , paringi i team:
Po pierwsze mieliśmy świetnego Kapitana Qc-a ,który rozminę na paringi miał niesamowitą i zawsze parowaliśmy się tak jak chcieliśmy.
w teamie były DE,SkaV, Woch,Doch i Ogry a teammatesi tez naprawdę extra przygotowanie.
Praktycznie plan był zawsze taki ze mi dawali przeciwnika który najbardziej uwalał parowanie reszty, i miałem grać na remisy-looz.
1 Bitwa z WE (klubu i imienia nie pamiętam, sorry )
duzy mag z life, Driadka, jakiś bsb i hero strzelający, 3x15 łuczników,2x driady,6 trikinów,Drzewo i 8wardencerow z teleportem.
Zacząłem , były lekkie podchody sytrzelająco magujące ( strasznie mnie te bowy karały) yethee i fasty bulli zalatwiły 2xłuczników i heroła z lukiem, gnoby zablokowaly na grę treekiny ( zabijając bodajze 2 ) i asekuracyjne szarże uratowały ostatniego irona który trzymał połowę punktów. ogólnie pełen defens z podbieraniem punktów. Błąd gry - szarża yethee na 8 driad , zapominałem ze te pindy mają 6I, geez.
10:10 albo 11:9 dla mnie ( wydaje mi się ze 11 ale nie jestem pewien)
2 Bitwa z Durinem (kapitan) ,Woch ( zryw palestyna?)
i znowu, mówię Qc-owi, cokolwiek tylko nie woch bo mi czoko zrobi, no ale po paringach- "wiesz, reszta jest dobrze sparowana "
Durin;* miał duzą tęczę na dysku ze standardem, mała tęcze na dysku (bsb) , kloc marud Khorna, 2xwarriorsi khorna,2xfastmarudy, 7konnicy khorna, i helena. na magu miał pełen zestaw -gate, panedemonium,d6d6 więc nice..
zacząłem bodajże(?) i w 1 albo 2 turze spanikowałem mu maga lorda za stół Marcin nie dość ze zagrypiony to mu jeszcze tak kości nie żarły.. defacto helka nic nie postrzelała bo się zacięła, fasty mu rozkręciłem yethee które potem zaczęły ładnie flankować , gnoby przytuliły ta konnicę na 2/3 tury , yethee i bulle rozkręciły marudy a ironi i bohaterami przyjęli i w końcu poskładali warriorsów . tyrant raz nie zaszarżował na głupocie 2x6 z przerzutem
Z Durinem się super grało,ale nic mu te kostki nie pomagały (średnia ataków z tych korniaży duuzo poniżej statystyk)
18:2 do przodu , jak się okazało dobrze bo asekurowałem jeden słabszy wynik w drużynie
3 bitwa Kudłaty(kapitan) z DF ( Poznań)
ja nie wezmę na klatę kudłatego? spieprzyłem wybieranie stron, bo wziąłem tą gdzie były obeliski, a jemu dałem jeziorko n środku rozstawienia- ogromny błąd, jak się okazało. Kudłaty miał swój standard z lordem w 5hamków, kowadlo, 2x10kuszoli,2xklopa,organki,kloc warriorów i kloc hamków, 10rangerów. zapeklował się w 1 połowie rozstawienia .
na szczęście zaczynałem -Yethe okrążyły obelisk coby zaszarżować rangerów, reszta fast do przodu- z fazie magii z 2 kostek wysadziłem sobie dużego maga (1 czar ) +s połowiłem butchera i ubiłem 2 Ironów.
Kudłaty w ogólnie trochę pokminił małymi ruchami, zastawił mi klocek ironow 5 górników - w ramach sprawiedliwości 2 klopy mu nie strzeliły i kowadło się zacielo. ze strzelania rozkrecił mi 1 yethe i bulli. w mojej turze udało mi się 1 ironami dobiec do hamków (30) drugie irony zjadły górników i kantkiem zblokowały się na jeziorze.. hamki zadały 15 ran, ja mu tez jakos 13, potem lord z bsb juz do końca świata tam stali -rozkręciłem je ale ostatecznie przeżył tylko tyrant . Kudłaty to niesamowity gracz, inny poziom gry totalnie. ale w nagrodę pogadaliśmy o Ograch jakby je tu "usprawnić"
1:19
4 bitwa Młynek z DE ( 8bila)
Parnig celowy bo wiedzieliśmy ze ma Shadow na magiczce, a ja mialem dość dobrą odpowiedz na to.
Armia Młynak- Kolo z Pokiem i stubbornem na steedzie, duza czarka z Shadowem, mała z.. fire? Haga w Altarze. 30 warriorów, 25 Korsarzy,30 Gwardii ,dużo Witchek,2xfast, 2xshade ,hydra.
Moglem wybrać stół więc wziąłem z jak największą il. obelisków i jeziorem na środku- jak się okazało słusznie. robiłem "hill defendera"
Młynek tez gral podobno remisowo więc na początku się nie śpieszył do mnie- pokowiec gdzies tam podbiegłreszt nie nerwowo, gnobami chroniłem flanki przed shadami i fastami.
Ogólnie udało mi się kupić jak najwięcej czasu zastawieniami, jego magia nic nie robiła, poświęcając yethee i bulle de facto nie doszedł niczym do mnie. 1 Yethi straciłem dość głupio bo się zaklinowałem i nie uciekłem przed szarżą- drugie natomiast zrobiły akcję dnia- bulle zastawiły Poka, szarża->pogonił->yethee na bok= po 2 turach kombatu nabiłem mu 2 rany i nie zdał stubborna ostatecznie niestety go nie zagoniłem.. fajna gra, przyjemny gracz.
6:14 jak dobrze pamiętam.
5 bitwa ?? z Empire ( truLegion)
bardzo miły kolega na altarze,duzy mag z Shadow(!),mały fire/life 2xcannon +master eng.,2xMortar,wielkim klocu konnicy z bsb,2x handgunnach,i 30 Swordmasterów. znowu jeziorko, + ogrzy dramat, kolega zaczynał. zakampił sie maksymalnie z tyłu i pruje we mnie.
Summa sumarów trochę dałem dupy, trochę pech.. nie udało mi sie załamać kloca konnicy z kanapki od boków 3ironów+butcher, yethee i bulli, 1 za mało żeby mu steadfasta ściągnąć.. dramat. Dałem sięjak dziecko zaszarżować tankiem w ironów z lordem i bsb, z impaktów mi 14 ran zadał i tak staliśmy na moim stubbornie.
yethee dorwały dużego maga i handgunnersów.
8:12 dla kolegi
miałem 44 z bitew- nie jakoś rewelacyjnie ale dammit, żadnego dziecka do klepnięcia mi nie dali
Zajęliśmy 2 miejsce, 4duze pkt. za 8bilą, więc szaleństwo Ogry na podium;*
grało mi się świetnie, jedyne to brakuje mi jeszcze trochę ogrania. Jak czas pozwoli to do Białego pewnie pojadę.
3mka everyone, KG
Po pierwsze mieliśmy świetnego Kapitana Qc-a ,który rozminę na paringi miał niesamowitą i zawsze parowaliśmy się tak jak chcieliśmy.
w teamie były DE,SkaV, Woch,Doch i Ogry a teammatesi tez naprawdę extra przygotowanie.
Praktycznie plan był zawsze taki ze mi dawali przeciwnika który najbardziej uwalał parowanie reszty, i miałem grać na remisy-looz.
1 Bitwa z WE (klubu i imienia nie pamiętam, sorry )
duzy mag z life, Driadka, jakiś bsb i hero strzelający, 3x15 łuczników,2x driady,6 trikinów,Drzewo i 8wardencerow z teleportem.
Zacząłem , były lekkie podchody sytrzelająco magujące ( strasznie mnie te bowy karały) yethee i fasty bulli zalatwiły 2xłuczników i heroła z lukiem, gnoby zablokowaly na grę treekiny ( zabijając bodajze 2 ) i asekuracyjne szarże uratowały ostatniego irona który trzymał połowę punktów. ogólnie pełen defens z podbieraniem punktów. Błąd gry - szarża yethee na 8 driad , zapominałem ze te pindy mają 6I, geez.
10:10 albo 11:9 dla mnie ( wydaje mi się ze 11 ale nie jestem pewien)
2 Bitwa z Durinem (kapitan) ,Woch ( zryw palestyna?)
i znowu, mówię Qc-owi, cokolwiek tylko nie woch bo mi czoko zrobi, no ale po paringach- "wiesz, reszta jest dobrze sparowana "
Durin;* miał duzą tęczę na dysku ze standardem, mała tęcze na dysku (bsb) , kloc marud Khorna, 2xwarriorsi khorna,2xfastmarudy, 7konnicy khorna, i helena. na magu miał pełen zestaw -gate, panedemonium,d6d6 więc nice..
zacząłem bodajże(?) i w 1 albo 2 turze spanikowałem mu maga lorda za stół Marcin nie dość ze zagrypiony to mu jeszcze tak kości nie żarły.. defacto helka nic nie postrzelała bo się zacięła, fasty mu rozkręciłem yethee które potem zaczęły ładnie flankować , gnoby przytuliły ta konnicę na 2/3 tury , yethee i bulle rozkręciły marudy a ironi i bohaterami przyjęli i w końcu poskładali warriorsów . tyrant raz nie zaszarżował na głupocie 2x6 z przerzutem
Z Durinem się super grało,ale nic mu te kostki nie pomagały (średnia ataków z tych korniaży duuzo poniżej statystyk)
18:2 do przodu , jak się okazało dobrze bo asekurowałem jeden słabszy wynik w drużynie
3 bitwa Kudłaty(kapitan) z DF ( Poznań)
ja nie wezmę na klatę kudłatego? spieprzyłem wybieranie stron, bo wziąłem tą gdzie były obeliski, a jemu dałem jeziorko n środku rozstawienia- ogromny błąd, jak się okazało. Kudłaty miał swój standard z lordem w 5hamków, kowadlo, 2x10kuszoli,2xklopa,organki,kloc warriorów i kloc hamków, 10rangerów. zapeklował się w 1 połowie rozstawienia .
na szczęście zaczynałem -Yethe okrążyły obelisk coby zaszarżować rangerów, reszta fast do przodu- z fazie magii z 2 kostek wysadziłem sobie dużego maga (1 czar ) +s połowiłem butchera i ubiłem 2 Ironów.
Kudłaty w ogólnie trochę pokminił małymi ruchami, zastawił mi klocek ironow 5 górników - w ramach sprawiedliwości 2 klopy mu nie strzeliły i kowadło się zacielo. ze strzelania rozkrecił mi 1 yethe i bulli. w mojej turze udało mi się 1 ironami dobiec do hamków (30) drugie irony zjadły górników i kantkiem zblokowały się na jeziorze.. hamki zadały 15 ran, ja mu tez jakos 13, potem lord z bsb juz do końca świata tam stali -rozkręciłem je ale ostatecznie przeżył tylko tyrant . Kudłaty to niesamowity gracz, inny poziom gry totalnie. ale w nagrodę pogadaliśmy o Ograch jakby je tu "usprawnić"
1:19
4 bitwa Młynek z DE ( 8bila)
Parnig celowy bo wiedzieliśmy ze ma Shadow na magiczce, a ja mialem dość dobrą odpowiedz na to.
Armia Młynak- Kolo z Pokiem i stubbornem na steedzie, duza czarka z Shadowem, mała z.. fire? Haga w Altarze. 30 warriorów, 25 Korsarzy,30 Gwardii ,dużo Witchek,2xfast, 2xshade ,hydra.
Moglem wybrać stół więc wziąłem z jak największą il. obelisków i jeziorem na środku- jak się okazało słusznie. robiłem "hill defendera"
Młynek tez gral podobno remisowo więc na początku się nie śpieszył do mnie- pokowiec gdzies tam podbiegłreszt nie nerwowo, gnobami chroniłem flanki przed shadami i fastami.
Ogólnie udało mi się kupić jak najwięcej czasu zastawieniami, jego magia nic nie robiła, poświęcając yethee i bulle de facto nie doszedł niczym do mnie. 1 Yethi straciłem dość głupio bo się zaklinowałem i nie uciekłem przed szarżą- drugie natomiast zrobiły akcję dnia- bulle zastawiły Poka, szarża->pogonił->yethee na bok= po 2 turach kombatu nabiłem mu 2 rany i nie zdał stubborna ostatecznie niestety go nie zagoniłem.. fajna gra, przyjemny gracz.
6:14 jak dobrze pamiętam.
5 bitwa ?? z Empire ( truLegion)
bardzo miły kolega na altarze,duzy mag z Shadow(!),mały fire/life 2xcannon +master eng.,2xMortar,wielkim klocu konnicy z bsb,2x handgunnach,i 30 Swordmasterów. znowu jeziorko, + ogrzy dramat, kolega zaczynał. zakampił sie maksymalnie z tyłu i pruje we mnie.
Summa sumarów trochę dałem dupy, trochę pech.. nie udało mi sie załamać kloca konnicy z kanapki od boków 3ironów+butcher, yethee i bulli, 1 za mało żeby mu steadfasta ściągnąć.. dramat. Dałem sięjak dziecko zaszarżować tankiem w ironów z lordem i bsb, z impaktów mi 14 ran zadał i tak staliśmy na moim stubbornie.
yethee dorwały dużego maga i handgunnersów.
8:12 dla kolegi
miałem 44 z bitew- nie jakoś rewelacyjnie ale dammit, żadnego dziecka do klepnięcia mi nie dali
Zajęliśmy 2 miejsce, 4duze pkt. za 8bilą, więc szaleństwo Ogry na podium;*
grało mi się świetnie, jedyne to brakuje mi jeszcze trochę ogrania. Jak czas pozwoli to do Białego pewnie pojadę.
3mka everyone, KG
- Król Goblinów
- Wodzirej
- Posty: 737
- Lokalizacja: Katowice
Sorry Ryan rozpy tajne (zwłaszcza drużynowe). powie ci tyle ze pod kątem grania w teamie zminimalizowałem wszelką losowość i wiozłem tylko yethee, reszta Cory. po przemyśleniach jednak muszę znaleźć punkty na chociaż jednego Żorża.
- Król Goblinów
- Wodzirej
- Posty: 737
- Lokalizacja: Katowice
nie ,jak pisałem, tylko cory i ze speciali Yethee. Imho ten trick z hirołem i ludojadem jest za drogi jak na to co może zrobić. Lepszy gracz obejdzie to bez problemu i nie masz 200p. muszę to jeszcze po-testować ale póki co jestem na nie
prawdziwy sprawdzian będzie w Białym (jak dam radę pojechać) bo na Silesianie ledwo ogarniałem a Strateg to było nieporozumienie.
prawdziwy sprawdzian będzie w Białym (jak dam radę pojechać) bo na Silesianie ledwo ogarniałem a Strateg to było nieporozumienie.
No więc jeśli tak było, to tym bardziej chyba należy gratulować zajętego miejsca drużynowego i ugrania takich punktów.
Jeśli chodzi o cory.
Rozumiem, że opcja dużych (40-50os)kostek gnobków osłanianych LD generała i na przeżucie BSB dawała radę. Chyba właśnie to może być klucz gdzieś tam do sukcesu.
Pomysł z ludojadem imo jest dobry, o ile nasza akcja ma dotyczyć przykładowo rozmontowania unitu gdzie jest lord mag, a jest on w czymś ciekawszym niż 30 heh gobliny czy clanbracia. Czyli bule - taki mały regiment - nie pocisną maga lorda w clanbraciach, ale tyranciuch z ludojadem zatrzymają regiment i zjedzą maga. Naturalnie to samo zrobią ironi... ale lepiej czasem by byli gdzie indziej (ze swoim magicznym sztandarem i z np. grillmistrzem lub bsb).
Zresztą to tylko teoria, wszystko trzeba testować. Ja nie mam kurde możliwości aż takich .
Jeśli chodzi o cory.
Rozumiem, że opcja dużych (40-50os)kostek gnobków osłanianych LD generała i na przeżucie BSB dawała radę. Chyba właśnie to może być klucz gdzieś tam do sukcesu.
Pomysł z ludojadem imo jest dobry, o ile nasza akcja ma dotyczyć przykładowo rozmontowania unitu gdzie jest lord mag, a jest on w czymś ciekawszym niż 30 heh gobliny czy clanbracia. Czyli bule - taki mały regiment - nie pocisną maga lorda w clanbraciach, ale tyranciuch z ludojadem zatrzymają regiment i zjedzą maga. Naturalnie to samo zrobią ironi... ale lepiej czasem by byli gdzie indziej (ze swoim magicznym sztandarem i z np. grillmistrzem lub bsb).
Zresztą to tylko teoria, wszystko trzeba testować. Ja nie mam kurde możliwości aż takich .
Tak bardziej humorystycznie, odkryłem świetny sposób na zajmowanie 3-4 miejsca na lokalach .
1 Bitwa: Czelendż dla największego zapinatora o którym wiemy że prawdopodobnie wygra. Najlepiej żeby grał Krasnoludami, albo inną strzelającą armią która nie pozwoli nam dojść do jego linii. Dostajemy Masakrę
2 Bitwa: Dostajemy dzieciaka który dostał w dupsko od swojego kolegi który też wytrawnym graczem nie jest . 20:0 dla nas
3 bitwa: Dostajemy kogoś kto ma mniej więcej nasz wynik z tym że grał z normalnymi ludźmi a nie mordercą z bitwy #1. 14:6-19:1 jak najbardziej realne .
Cieszymy się z wygranych 10 zeta (koszta turnieju się zwróciły ).
1 Bitwa: Czelendż dla największego zapinatora o którym wiemy że prawdopodobnie wygra. Najlepiej żeby grał Krasnoludami, albo inną strzelającą armią która nie pozwoli nam dojść do jego linii. Dostajemy Masakrę
2 Bitwa: Dostajemy dzieciaka który dostał w dupsko od swojego kolegi który też wytrawnym graczem nie jest . 20:0 dla nas
3 bitwa: Dostajemy kogoś kto ma mniej więcej nasz wynik z tym że grał z normalnymi ludźmi a nie mordercą z bitwy #1. 14:6-19:1 jak najbardziej realne .
Cieszymy się z wygranych 10 zeta (koszta turnieju się zwróciły ).
Ostatnio zmieniony 4 maja 2011, o 15:58 przez Majestic, łącznie zmieniany 1 raz.
kubencjusz pisze:Młody. Było powiedziane czwartek. Spójrz na kalendarz. Spójrz na ten post. Spójrz jeszcze raz na kalendarz. Dziś nie jest czwartek. Siedzę na koniu.
Witam. turniej w Poznaniu, ok 31 osób więc się działo
1 bitwa i się okazuje że gram z Ogrami... fuck yea, trafić na inną niszową armię na 31 typków . Mówi się trudno no i gramy z Szeregowcem. Szachy szachy, bo Szeregowiec miał większy regiment Ironów i Rhinoksy. ja za to o śmieciarkę więcej no i niesamowite ludojady...
W sumie gra zanosiła się na remis od początku. Doszło jednak do dwóch zdarzeń:
1. test stubborna na 9 z przerzutem nie dał rady i nagle się okazało że lord z ludojadami którzy trzymali ironów szeregowca (i 4 herosów) ucieka. Spanikowało to (2xna8ld) moich ironów którzy szykowali się do pomocy... koniec końców był taki że wymknęłem się przeciwnikowi, zatrzymałem na krawędzi pola bitwy zebrałem i tyle... A szeregowiec nie mógł mnie szarżować gdyż przez przypadek jego dżordże zblokowały mu tą możliwość. W ten sposób w nieszczęciu miałem troszkę farta i bitwa wygrana 11-9....
2. Bitwa i Przybył grający piechotnym Wochem + lord mag tzeentcha.
Jeszcze w 6 edycji chciałem mieć zajebiaszczy unit warriorów, ze stubbornem niszczący przeciwnika... wiadomo, jest to możliwe i sensowne tylko obecnie, ale przybył miał aż 3 takie...i maruderów chyba 35+?
Ogry są silne, ale nie mają szans w otwartej walce z przeciwnikiem który ma dobry pancerz, znakomitą inicjatywę i odpowiednią silę by bić po mordzie... Moja gra polegała więc na ciągłym cofaniu się a w między czasie ostrzeliwywaniu pozycji Przybyła ze Śmieciarek. przeciwnik napierał ciągle i cisnął infernala....
W końcu doszło do walki w której Tyrant w 3 podejściach (3 szarze) zabił w chosenach BSb, lorda no i ostatecznie cały regiment zagonił. W między czasie podochodziło do kolejnych walk w której dzielne ogry roztrzelały wojowników nurgla, których na koniec zjadły w combacie. 3 kolecek kornitów pokonał gnoblary i 2 ludojadów których w sumie niepotrzebnie straciłem... Dzięki Przybył za bitwę.
3. bitwa z armią wampirów Krzyśka. Bitwa na 3 stole wiec było o co grać, szczególnie że ogry rzadko biją się na takiej pozycji. Wiedziałem jedno: wampiry mają silną magię i mają gwardię....niszczącą ogry psychicznie.
Ciężko tą bitwę opisach, ale cofałem się by jaknajpóźniej odciągnąc moment starcia z tymi tytanicznymi unitami, a Krzysiek miał łącznie ok 60GG, i chyba ze 100 ghuli.... ogry bez pancerza vs ghule to już pewien problem . Ostatecznie straciłem BSb, maga i ironów, wszystkie ludojady, klopy, chyba też dżordże. Tyrant przeżył, dalej więc będzie prowadził dzielne ogry do boju. W większych osiągnięć to ubicie lorda... wampira i prawie wight lorda. Błędy moje bankowe.. szarża na 20 ghuli ludojadami i coś mi się pokręciło... jakoś się nawet utrzymałem przez 3 fazy... ale to jednak nie to .
Kolejny błąd to ustawienie w centrum króla z ludojadami. Moja koncepcja gry polegająca na kolumnowym graniu służy blokowaniu głównego regimentu wroga... niestety jakoś mi się o tym zapomniało.... muszę sobie to wbić na pamięć...
Przegrałem 16-4 ale tanio skóry nie sprzedałem .
Wnioski:
1. Mag lord jest przereklamowany jako mag... tzn owszem czaruje ale jego magia nie jest takim powaznym zagrożeniem jak inne lory. Tutaj lepiej wygląda rozpiska Szeregowca który ma dodatkowego maga i w ten sposob może próbować na flankach czarować Paniki podwójnie, więc i strach w przeciwniku większy (BSB przewaźnie w centrum). Zaletą lorda maga, wiadomo dispel (o ile masz kostki) no i z Sige breakerem robi swoje...jest właściwie jak brusier z dwurakiem... ale pytanie ejst czy nie lepiej za niego mieć 2 małych magów...
2. BSb się spisał, tzn w bitwie z Szeregowcem troszkę pieprzył sprawę ale ostatecznie git. Poza tym 6 siły i 6 tafa....
3. Tyrant git bez komentarza.
4. Bule. Motyw z h-t-h to porażka...Panowie proszę. lepiej imo brać ironfisty. prosty motyw w przypadku walki gdzie byś potrzebował tych dodatkowych ataków... i tak je możesz mieć, a w przypadku własnie takich ghuli, czy ogołnie jednostek z s3 już masz szanse się jakoś bronić (tzn wraz z lekką zbroją)
5. Ironi są ok, 7-8 to optymalna liczba na zasady ETC
6. gnoblary... ok,
7. Śmieciarki... imo obowiązkowa jednostkia, wojownikom i GG napsółem trochę krwii killing blowami
8. Ludojady - miałem dwa regimenty, jeden wystarczy imo.
Wnioski z gry:
Ostrzał warto mieć, silnego kopa w postaci ironów. Podstawowym założeniem wszystkich bitew było zblokowanie głównego regimentu wrogiego przy pomocy tyranta i ludojadów w kresce. Służy to dwóm celom. Mój mały regiment trzyma duży i napakowany punktowo wrogi, przeważnie udaje się dzięki ciosom tyranta i z supportu ludojada ubić jakiegoś maga, bsb czy lorda. W tym samym czasie ironi niszczą inny wrogi unit. Rozkminka dobra, tyle że ... no cóż okazało się - wcześniej do mnie to nie docierało), że przeciwnik ma 2-4 silnych unitów, który prawie zawsze ejst porównywalny w sile z moim... jednym! Ups.
Trzeba usiąść nad armią i pokminić.
Prawdopodobnie Rhinoksy i jeszcze raz rhinoksy.
Pozdrawiam
Szeregowiec ryan opisz swoje bitwy
1 bitwa i się okazuje że gram z Ogrami... fuck yea, trafić na inną niszową armię na 31 typków . Mówi się trudno no i gramy z Szeregowcem. Szachy szachy, bo Szeregowiec miał większy regiment Ironów i Rhinoksy. ja za to o śmieciarkę więcej no i niesamowite ludojady...
W sumie gra zanosiła się na remis od początku. Doszło jednak do dwóch zdarzeń:
1. test stubborna na 9 z przerzutem nie dał rady i nagle się okazało że lord z ludojadami którzy trzymali ironów szeregowca (i 4 herosów) ucieka. Spanikowało to (2xna8ld) moich ironów którzy szykowali się do pomocy... koniec końców był taki że wymknęłem się przeciwnikowi, zatrzymałem na krawędzi pola bitwy zebrałem i tyle... A szeregowiec nie mógł mnie szarżować gdyż przez przypadek jego dżordże zblokowały mu tą możliwość. W ten sposób w nieszczęciu miałem troszkę farta i bitwa wygrana 11-9....
2. Bitwa i Przybył grający piechotnym Wochem + lord mag tzeentcha.
Jeszcze w 6 edycji chciałem mieć zajebiaszczy unit warriorów, ze stubbornem niszczący przeciwnika... wiadomo, jest to możliwe i sensowne tylko obecnie, ale przybył miał aż 3 takie...i maruderów chyba 35+?
Ogry są silne, ale nie mają szans w otwartej walce z przeciwnikiem który ma dobry pancerz, znakomitą inicjatywę i odpowiednią silę by bić po mordzie... Moja gra polegała więc na ciągłym cofaniu się a w między czasie ostrzeliwywaniu pozycji Przybyła ze Śmieciarek. przeciwnik napierał ciągle i cisnął infernala....
W końcu doszło do walki w której Tyrant w 3 podejściach (3 szarze) zabił w chosenach BSb, lorda no i ostatecznie cały regiment zagonił. W między czasie podochodziło do kolejnych walk w której dzielne ogry roztrzelały wojowników nurgla, których na koniec zjadły w combacie. 3 kolecek kornitów pokonał gnoblary i 2 ludojadów których w sumie niepotrzebnie straciłem... Dzięki Przybył za bitwę.
3. bitwa z armią wampirów Krzyśka. Bitwa na 3 stole wiec było o co grać, szczególnie że ogry rzadko biją się na takiej pozycji. Wiedziałem jedno: wampiry mają silną magię i mają gwardię....niszczącą ogry psychicznie.
Ciężko tą bitwę opisach, ale cofałem się by jaknajpóźniej odciągnąc moment starcia z tymi tytanicznymi unitami, a Krzysiek miał łącznie ok 60GG, i chyba ze 100 ghuli.... ogry bez pancerza vs ghule to już pewien problem . Ostatecznie straciłem BSb, maga i ironów, wszystkie ludojady, klopy, chyba też dżordże. Tyrant przeżył, dalej więc będzie prowadził dzielne ogry do boju. W większych osiągnięć to ubicie lorda... wampira i prawie wight lorda. Błędy moje bankowe.. szarża na 20 ghuli ludojadami i coś mi się pokręciło... jakoś się nawet utrzymałem przez 3 fazy... ale to jednak nie to .
Kolejny błąd to ustawienie w centrum króla z ludojadami. Moja koncepcja gry polegająca na kolumnowym graniu służy blokowaniu głównego regimentu wroga... niestety jakoś mi się o tym zapomniało.... muszę sobie to wbić na pamięć...
Przegrałem 16-4 ale tanio skóry nie sprzedałem .
Wnioski:
1. Mag lord jest przereklamowany jako mag... tzn owszem czaruje ale jego magia nie jest takim powaznym zagrożeniem jak inne lory. Tutaj lepiej wygląda rozpiska Szeregowca który ma dodatkowego maga i w ten sposob może próbować na flankach czarować Paniki podwójnie, więc i strach w przeciwniku większy (BSB przewaźnie w centrum). Zaletą lorda maga, wiadomo dispel (o ile masz kostki) no i z Sige breakerem robi swoje...jest właściwie jak brusier z dwurakiem... ale pytanie ejst czy nie lepiej za niego mieć 2 małych magów...
2. BSb się spisał, tzn w bitwie z Szeregowcem troszkę pieprzył sprawę ale ostatecznie git. Poza tym 6 siły i 6 tafa....
3. Tyrant git bez komentarza.
4. Bule. Motyw z h-t-h to porażka...Panowie proszę. lepiej imo brać ironfisty. prosty motyw w przypadku walki gdzie byś potrzebował tych dodatkowych ataków... i tak je możesz mieć, a w przypadku własnie takich ghuli, czy ogołnie jednostek z s3 już masz szanse się jakoś bronić (tzn wraz z lekką zbroją)
5. Ironi są ok, 7-8 to optymalna liczba na zasady ETC
6. gnoblary... ok,
7. Śmieciarki... imo obowiązkowa jednostkia, wojownikom i GG napsółem trochę krwii killing blowami
8. Ludojady - miałem dwa regimenty, jeden wystarczy imo.
Wnioski z gry:
Ostrzał warto mieć, silnego kopa w postaci ironów. Podstawowym założeniem wszystkich bitew było zblokowanie głównego regimentu wrogiego przy pomocy tyranta i ludojadów w kresce. Służy to dwóm celom. Mój mały regiment trzyma duży i napakowany punktowo wrogi, przeważnie udaje się dzięki ciosom tyranta i z supportu ludojada ubić jakiegoś maga, bsb czy lorda. W tym samym czasie ironi niszczą inny wrogi unit. Rozkminka dobra, tyle że ... no cóż okazało się - wcześniej do mnie to nie docierało), że przeciwnik ma 2-4 silnych unitów, który prawie zawsze ejst porównywalny w sile z moim... jednym! Ups.
Trzeba usiąść nad armią i pokminić.
Prawdopodobnie Rhinoksy i jeszcze raz rhinoksy.
Pozdrawiam
Szeregowiec ryan opisz swoje bitwy
-
- Mudżahedin
- Posty: 315
Wstepnie turniej dosc udany bo udało mi sie w koncu skonstruowac uniwersalna rozpiskę turniejowa, która wprawdzie gamebreakerem nie jest, ale pozwala ugrac solidne wyniki z dobrymi graczami a z ciut słabszymi zrobic ładne punkty.
Tyran z Łopatą i Wardem na 4+
Slaughter wreszcie z Korona (pozdro KG ) Skullmantlą i wardem na 5+)
Bsb z Mawem i Sigil Swordem plus Wardzik)
Butch z Hellheartem
3 trójeczki byków z EHW
30 gnobów
8 Trapperów
Kloc Ironów z Runemawem
Rhinoxy z Banner of Swiftness
Smieciarka
2 Dżordże
I Bitwa i tak jak Bogdan mówił gramy ze soba co jest megaustawieniem przy takiej liczbie graczy
W sumie pół bitwy opisał Bogins. Z ciekawostek przy tym Brejku Boginsowego Tyrana to Stubborna zdawał na -1 dzieki Skullmantli która moim zdaniem jest itemem numer 1 tego turnieju. 2-3 razy stubborna zdasz ale przy 4 turze kombatu juz w koncu Ci tego jednego oczka na kostce zabraknie. Liczyłem po cichu na zwyciestwo szczególnie po tym ze klocek Ironów zwiał mu z paniki a do krawędzi było niewiele, podobnie zreszta jak krol który zatrzymał sie cal od krawędzi. Peszek i przegrywam 9:11 co jak na mirror było do przewidzenia, nie mniej jednak emocje były
II bitwa i gram z Dark Elfami Macieja Kraszkiewicza.
DE na Luftwaffe bohaterów na pegazach i wagonie COKów plus smieci w stylu hydra i kusze plus kocioł. Zaczyna sie swietnie. 2 Kościochrupki na ryzyku solidnie kroja Coldłany które dobijaja potem byki z Gorgem i mamy wyczyszczona flanke. W srodku pola Rhinoxy jada na samobójcza akcje przez marshland sciagajac Witchki i 2 ekipy kusz konczac zabawe na kotle którego nie sa w stanie popchnac przez 3 tury kombatu i zbrejkowanie. Strzał zycia smieciarki i zabijam prawie 15 Warriorów neutralizujac klocek 40 włoczni. Potem zaczyna sie gra Macieja, którego bohaterowie, mimo kilku kosciochrupów na twarz nie chca spadac (2 lordów dostało po 2 rany...) kroja mi wszystkie smieci, ja z kolei odbijam Ironami szarze hydry i skotłowanych witchek na bok. Bilans strat i zysków i znowu 9:11 ale Maciej jest tak zajebistym rywalem ze nawet przegrywa sie z nim fajnie
III bitwa i gram z Bretonia BoBa.
Bretka typu latajacy cyrk z 3 pegazami i koledze z HKB plus milion lanc. Tutaj zabawa na całego. W pierwszej turze ładuje sie Rhinoxami i kroje jedne pegazy a potem do konca gry uciekam nimi przed gralami i przyjmuje strzały z trebków:D Z wydarzen okołobitewnych- byki z 12 atakami to dobre remedium na mała lancę lub małe pegazy Z wydarzen bitewnych - w koncu spłacił mi sie Hellheart - lord mag zniknął zabierajac ze soba czesc Realmów, w miedzyczasie Dzordze spokojnie jedza chłopskich załogantów Trebków a Ironi mimo 2 szarz w tym jedenj bocznej odbijaja grybymi cycami lance No i moment przełomowy - trzeba było zabić generała z HKB zanim on zabije mnie... Po 300 turach walki i 5 zawałach przy kulaniu 6 udaje mi sie wywardowac co trzeba i zabic gada. King is dead a armia zdycha 17:3
Tyran z Łopatą i Wardem na 4+
Slaughter wreszcie z Korona (pozdro KG ) Skullmantlą i wardem na 5+)
Bsb z Mawem i Sigil Swordem plus Wardzik)
Butch z Hellheartem
3 trójeczki byków z EHW
30 gnobów
8 Trapperów
Kloc Ironów z Runemawem
Rhinoxy z Banner of Swiftness
Smieciarka
2 Dżordże
I Bitwa i tak jak Bogdan mówił gramy ze soba co jest megaustawieniem przy takiej liczbie graczy
W sumie pół bitwy opisał Bogins. Z ciekawostek przy tym Brejku Boginsowego Tyrana to Stubborna zdawał na -1 dzieki Skullmantli która moim zdaniem jest itemem numer 1 tego turnieju. 2-3 razy stubborna zdasz ale przy 4 turze kombatu juz w koncu Ci tego jednego oczka na kostce zabraknie. Liczyłem po cichu na zwyciestwo szczególnie po tym ze klocek Ironów zwiał mu z paniki a do krawędzi było niewiele, podobnie zreszta jak krol który zatrzymał sie cal od krawędzi. Peszek i przegrywam 9:11 co jak na mirror było do przewidzenia, nie mniej jednak emocje były
II bitwa i gram z Dark Elfami Macieja Kraszkiewicza.
DE na Luftwaffe bohaterów na pegazach i wagonie COKów plus smieci w stylu hydra i kusze plus kocioł. Zaczyna sie swietnie. 2 Kościochrupki na ryzyku solidnie kroja Coldłany które dobijaja potem byki z Gorgem i mamy wyczyszczona flanke. W srodku pola Rhinoxy jada na samobójcza akcje przez marshland sciagajac Witchki i 2 ekipy kusz konczac zabawe na kotle którego nie sa w stanie popchnac przez 3 tury kombatu i zbrejkowanie. Strzał zycia smieciarki i zabijam prawie 15 Warriorów neutralizujac klocek 40 włoczni. Potem zaczyna sie gra Macieja, którego bohaterowie, mimo kilku kosciochrupów na twarz nie chca spadac (2 lordów dostało po 2 rany...) kroja mi wszystkie smieci, ja z kolei odbijam Ironami szarze hydry i skotłowanych witchek na bok. Bilans strat i zysków i znowu 9:11 ale Maciej jest tak zajebistym rywalem ze nawet przegrywa sie z nim fajnie
III bitwa i gram z Bretonia BoBa.
Bretka typu latajacy cyrk z 3 pegazami i koledze z HKB plus milion lanc. Tutaj zabawa na całego. W pierwszej turze ładuje sie Rhinoxami i kroje jedne pegazy a potem do konca gry uciekam nimi przed gralami i przyjmuje strzały z trebków:D Z wydarzen okołobitewnych- byki z 12 atakami to dobre remedium na mała lancę lub małe pegazy Z wydarzen bitewnych - w koncu spłacił mi sie Hellheart - lord mag zniknął zabierajac ze soba czesc Realmów, w miedzyczasie Dzordze spokojnie jedza chłopskich załogantów Trebków a Ironi mimo 2 szarz w tym jedenj bocznej odbijaja grybymi cycami lance No i moment przełomowy - trzeba było zabić generała z HKB zanim on zabije mnie... Po 300 turach walki i 5 zawałach przy kulaniu 6 udaje mi sie wywardowac co trzeba i zabic gada. King is dead a armia zdycha 17:3
- Król Goblinów
- Wodzirej
- Posty: 737
- Lokalizacja: Katowice
Brawo Brzuchacze lekka szkoda ze mirrora graliście bo to o 2 releacje miniej, ale super ze ciśniecie. Jakie miejsca overall?
jadę na turniej w tą sobotę i mam następującą rozpę
ostatnio 3 śmieciary bardzo mi się spłaciły, kosiły równo
tym razem chcę sprawdzić jak mi się sprawdzą ludożercy nie grałem nimi jeszcze w tą edycję ale w 7 byli super
Generał
Tyrant- 324 pkt
+ Talizman( word +4) /45 pkt
+ zbroja (as +2) /45 pkt
+ big name Mawseeker(+1 T/głupota) /10pkt
+ Luck Gnoblar x 2 /10pkt
+ Gw /14pkt
Slaughtermaster – 285 Pts
+Sword (+1 S) /20 pkt
+talisman (word +5)/30pkt
+Dispel scroll /25pkt
+ Icon( word +6 maszyny) /5pkt
+ Luck Gnoblar /5pkt
HERO
BSB- 223 pkt
+ sztandar /25 pkt
+ Cathayen (+1WW,I AP) /8pkt
+ Heavy armour, 4+ ward save /50 pkt
+ Luck Gnoblar /5pkt
+ Luck- out gnoblar /5 pkt
CORE
5 x Gnoblar Traper - 30 pkt
30 x Gnoblar - 62 pkt
+ Boss
30x Gnoblar - 62 pkt
+ Boss
3 x Bull – 117 pkt
+ Extra Hand Weapon
3 x Bull - 117 pkt
+ Extra Hand Weapon
8 x Iron – 434 pkt
+ muzyk /10 pkt
+ sztandar /20 pkt
+ Rune Maw(przerzut czaru na oddział w 6 calach)/ 20pkt
SPECIAL
Scraplauncher – 165 pkt
Scraplauncher – 165 pkt
Scraplauncher – 165 pkt
RARE
5 x Ludożerca - 450 pkt
+ Cathayen (+1WW,I AP) /30pkt
+ Heavy armour /20pkt
ostatnio 3 śmieciary bardzo mi się spłaciły, kosiły równo
tym razem chcę sprawdzić jak mi się sprawdzą ludożercy nie grałem nimi jeszcze w tą edycję ale w 7 byli super
Generał
Tyrant- 324 pkt
+ Talizman( word +4) /45 pkt
+ zbroja (as +2) /45 pkt
+ big name Mawseeker(+1 T/głupota) /10pkt
+ Luck Gnoblar x 2 /10pkt
+ Gw /14pkt
Slaughtermaster – 285 Pts
+Sword (+1 S) /20 pkt
+talisman (word +5)/30pkt
+Dispel scroll /25pkt
+ Icon( word +6 maszyny) /5pkt
+ Luck Gnoblar /5pkt
HERO
BSB- 223 pkt
+ sztandar /25 pkt
+ Cathayen (+1WW,I AP) /8pkt
+ Heavy armour, 4+ ward save /50 pkt
+ Luck Gnoblar /5pkt
+ Luck- out gnoblar /5 pkt
CORE
5 x Gnoblar Traper - 30 pkt
30 x Gnoblar - 62 pkt
+ Boss
30x Gnoblar - 62 pkt
+ Boss
3 x Bull – 117 pkt
+ Extra Hand Weapon
3 x Bull - 117 pkt
+ Extra Hand Weapon
8 x Iron – 434 pkt
+ muzyk /10 pkt
+ sztandar /20 pkt
+ Rune Maw(przerzut czaru na oddział w 6 calach)/ 20pkt
SPECIAL
Scraplauncher – 165 pkt
Scraplauncher – 165 pkt
Scraplauncher – 165 pkt
RARE
5 x Ludożerca - 450 pkt
+ Cathayen (+1WW,I AP) /30pkt
+ Heavy armour /20pkt
Sprawdzają się wam ci magowie? Mi zawsze szkoda tych ~150 punktów na 2lvl maga bijącego gorzej od zwykłego ogra i dysponującego najsłabszym lorem w grze. Zamiast jego, wolę kupić więcej ogrów, śmieciarkę albo trójkę leadów do koszenia fastów.
kubencjusz pisze:Młody. Było powiedziane czwartek. Spójrz na kalendarz. Spójrz na ten post. Spójrz jeszcze raz na kalendarz. Dziś nie jest czwartek. Siedzę na koniu.
-
- Mudżahedin
- Posty: 315
Magowie sie zawsze spłacaja, chocby dla spamu czarów. Małym mozesz rzucac na 1 kosci od biedy na wyciaganie dispela a pocisk plus panika na niektóre armie daja niesamowicie rade.
Sill - Trappery sa 8+ z tego co kojarze
Sill - Trappery sa 8+ z tego co kojarze