PMOTM XXXII: Zwierzoludzie Piety
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
PMOTM XXXII: Zwierzoludzie Piety
Jako, że jest freestyle i czas do 31 lipca, to przeniosę się do tego czasu ze swojego wątku tutaj. Powinienem coś skończyć.
Niby nic nowego, ale malowanie najświeższe, z tego tygodnia:
Niby nic nowego, ale malowanie najświeższe, z tego tygodnia:
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Ćwiczenia nie poszły na marne, b. dobre fotki.
Malowanie jak zwykle w twoim wykonaniu mega porządne. Super wyglądają.
Malowanie jak zwykle w twoim wykonaniu mega porządne. Super wyglądają.
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
- ZOO Art Studio
- Chuck Norris
- Posty: 424
- Lokalizacja: Słupsk
Fajne malowanie - lubię takie brutalne, mroczne malowanie. Technicznie bardzo fajnie - zapowiada się mega armijka
Puste podstawki? hehe, fakt, choć ostatnio zacząłem oszczędzać bo miał dojść jeszcze chrobotek i liście. Bałem się że będzie za gęsto i wyszło w drugą stronę. Pustkę potęguje też pierwsza warstwa podstawki czyli taśma murarska do łączenia płyt (re)gipsowych. Może być położona tylko na idealnie płaskiej powierzchni. Na to wymoczone w glicerynie korzonki z lasu, herbata turecka zabezpieczona akrylowym żel-medium, jakieś kościano-plastikowe bitzy, wszystko posprejowane, zdrybrushowane i dopiero jakaś trawka, listki i może gdzieś coś jeszcze.
Mój patent! sprzedany...
a jeszcze fototrawione metalowe paprotki, ale miałem kłopot z ich pomalowaniem. Pod światło zawsze są prawie czarne.
Mój patent! sprzedany...
a jeszcze fototrawione metalowe paprotki, ale miałem kłopot z ich pomalowaniem. Pod światło zawsze są prawie czarne.
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Długo moczysz te korzonki? jak rozumiem ma to zapobiec kruszeniu się?
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Ja mam korzonki i niestety moje się kruszą (są to chyba korzenie jałowca)
Będę musiał spróbować z tą gliceryną, sporo piszesz że stają się bardziej elastyczne to powinno pomóc.
Będę musiał spróbować z tą gliceryną, sporo piszesz że stają się bardziej elastyczne to powinno pomóc.
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Malowane i zdecydowanie gliceryna zapobiega jakiemukolwiek kruszeniu i niszczeniu, to już są sztuczne twory
Niektóre podstawki robiłem o wiele dawniej i ani ich nie maczałem, ani nie malowałem. Różnica jest niewielka
Zdaje się, że tak jest np.u tego gora po lewej.
A i chyba niektóre podstawki przed sprayem psikałem lakierem, nie wiem czy słusznie.
Niektóre podstawki robiłem o wiele dawniej i ani ich nie maczałem, ani nie malowałem. Różnica jest niewielka
Zdaje się, że tak jest np.u tego gora po lewej.
A i chyba niektóre podstawki przed sprayem psikałem lakierem, nie wiem czy słusznie.