High Konwersje

[Pretor]

jakoś ciężko widzę przerabianie gryfa w orła. już nawet pomijając ogrom z modelowaniem ogona. gryf ma szpony jako przednie kończyny, a skrzydła jako dodatkowe narośle na grzbiecie. orzeł natomiast w ramach przednich "kończyn" ma skrzydła, a szpony to jego nogi. oczywiście można wszystko pociąć, poprzestawiać i załatać gs, ale dla otrzymania dobrego efektu potrzebny jest dziki ogrom pracy i naprawdę wysoki skill.

no chyba że ktoś zarzuci zdjęciami udanej przeróbki, to oddam hołd i posypię głowę popiołem

[Kefas]

Przekonwertować tego gryfa można ale skrzydła trzeba dać bardziej do przodu ku głowie i poobcinać zbędne podbrzusze.
Wymodelować nóżki i wola. Bez tej operacji z odciętym tylko tyłem taka figurka wygląda idiotycznie.

[Asassello]

Ja tam zrobiłem prostą konwersję i jestem zadowolony z efektu (choć mistrzem GS to nie jestem).
Rączka i skrzydła dorobiły się magnesów - ułatwia zmianę ekwipunku oraz transport.
Na stole prezentuje się bardzo dobrze, a to że jest niezgodny z anatomią nie robiło nigdy nikomu żadnego problemu.

Kilka fotek (robionych przed chwilą, więc w kiepskim świetle):
- w częściach
- z góry
- z ukosa
- zbliżenie z przodu

pozdrawiam
A.

[diuk]

Jest bardzo fajny, długo ci to zajęło ?

[Asassello]

konwersja 3-4 wieczory, malowanie ok. 6 wieczorów + weekend.
Drugiego już nie zamierzam robić.

[Lady Mayer]

no niestety, anatomia jednak bardzo przeszkadza. Nie przypominam sobie by w drodze ewolucji nogi przesunęły się ptakom ponad skrzydła. Wystarczyło byś przeszczepił je dalej i byłoby o niebo lepiej. No i nie miał by tego odwłoku pszczoły, tudzież kuperka kaczuszki

[Asassello]

no niestety, anatomia jednak bardzo przeszkadza.

anatomia przeszkadza jedynie marudom z forum ja z biologi świata warhammera jestem słaby. W moim WFB orły właśnie tak wyewoluowały
Na stole nikt nie patrzy mu pod kaczy kuper, więc jest OK. A stosunek nakład pracy/efekt uważam za zadowalający.

[Lady Mayer]

hm, mi by to tam przeszkadzało na stole (przynajmniej w mojej armii). wydaje mi sie też że biologia istot z warhammera nie różni się za bardzo od tej rzeczywistej, ot duży orzeł. To tak jakby Twoje HE miały nagle chodzić na nogach umieszczonych na miejscu barków, a broń dzierżyli w rękach, patrz dalej - ramion wystających z pośladków. Smok zaś miałby skrzydła również w tym nieszlachetnym miejscu pleców. Ale co kto woli.

[Asassello]

pisanie o smokach i rzeczywistym świecie w jednym poście wygląda dość zabawnie, nie sądzisz?

Dlatego też nie przejmuje się zbytnio anatomią wielkiego orła. To trochę tak jakby czepiać się, że spawny chaosu są niezgodne z anatomią.

[Infernal Puppet]

Ale spawny mają anatomię. Co prawda ich kreator nie za bardzo wiedział co to słowo znaczy, ale mają ,

[Lady Mayer]

pisanie o smokach i rzeczywistym świecie w jednym poście wygląda dość zabawnie, nie sądzisz?

Dlatego też nie przejmuje się zbytnio anatomią wielkiego orła. To trochę tak jakby czepiać się, że spawny chaosu są niezgodne z anatomią.

Nie sądzę Nawet dla smoków możesz znaleźć pierwowzory w naturze, żeby jakakolwiek istota mogła się w ogóle poruszać musi mieć sensowną anatomię. Prześledź ewolucję gadów, ptaków etc i uwierz mi niejednego kandydata na smoka znajdziesz. Dlatego też może smoki GW to takie pokraki

Spawny to mutacje, pokraczne groteski. Na zdjęciach spod Czarnobyla znajdziesz podobne w wersji "basic", np źrebię z zbyt wieloma odnóżami wyrastające z miejsc co najmniej dziwnych i inne cuda wianki. A orzeł to orzeł, sorry, mamusie oszukasz, tatusia oszukasz ale natury nie oszukasz. wtedy nawet najlepsze malowanie nie uratuje figurki.

[Madog]

anatomia przeszkadza jedynie marudom z forum ja z biologi świata warhammera jestem słaby. W moim WFB orły właśnie tak wyewoluowały
Na stole nikt nie patrzy mu pod kaczy kuper, więc jest OK. A stosunek nakład pracy/efekt uważam za zadowalający.

No, chyba ogólnie z biologii . Niestety, mimo iż się napracowałeś, i sama modyfikacja wygląda nieźle, to wygląda to niestety pokracznie i skrajnie nienaturlanie.

Wszelkie istoty, nawet fantasy, mają swoje odpowiedniki w rzeczywistości lub na nich się wzorują (nawet chaos), więc jak najbardziej można pisać o rzeczywistym świecie i o fantasy w jednym poście.

Ogólnie, sugeruję urąbać mu te nogi i dać do tyłu - masz zdolności duże - myślę, że dasz radę. Oszczędźmy HE komiczności. Już im wystarczy i bez konwersji

[Asassello]

Szczerze, to nie będę przy nim już nic grzebał.
Nie chce mi się i nie zależy mi na lepszym efekcie niż ten, który uzyskałem.
Mam wiele innych rzeczy jeszcze do zrobienia.

pozdrawiam

[Szwentas]

kurde orzełek wygląda zajebiście a że ma szpony trochę z przodu... widocznie to mu ułatwia zabijanie demonów krasnali itp. a ewolucja widziała rożne dziwactwa więc ten orzeł poprostu sie przystosował do warunków. trochę się czepiacie za bardzo panowie/panie:P

[Relosu]

Boze spiny szukasz czy jak? Nie podoba sie i bys nie gral z takim? Bardzo dobrze, ladne krotkie wypierdalaj na turnieju bym tylko powiedzial. Orzel zrobiony zajebiscie, moj pewnie bedzie podobnie jak w koncu do niego zasiade, narazie ma krzaki w dupie i jako tako sie prezetuje.

[Bestialski_Brokuł]

Faktem jest, że konwersja wygląda bardzo nienaturalnie- szczególnie na takich zdjęciach. Prawdą jest też, że na stole w ferworze walki i tak nikt na to uwagi nie zwróci więc sprawa jest drugorzędna. Dziwi mnie natomiast, że niektórzy zwolennicy tej konwersji na krytykę (zresztą w żartobliwym i lekkim tonie) reagują w tak buraczany sposób.

[Asassello]

Relosu, przed napisaniem kolejnego posta weź 3 głębokie oddechy.

[diuk]

oj tam oj tam, przynajmniej jest sięz czego pośmiać

[Vallarr]

Wy tu pierdu pierdu, a inne tematy martwe... :<

[Madog]

A chcesz się napierdalać?