Piłka nożna
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Piłka nożna
W zeszłym sezonie byłem tylko na finale PP, bardziej mi chodziło o to że jak u nas na stadionie są kibice przeciwnej drużyny to jakoś to wszystko ma ręce i nogi, doping wtedy lepszy bo i motywacja konkretniejsza. Na Legii za to byłem na prawie wszystkich meczach (chyba trzy ominąłem).
Welcome to the Tower of Rising Sun.
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454
- Jacek_Azael
- Masakrator
- Posty: 2058
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk
Jaga dała dupy, nie ma co. Z takim graniem, przecież oni nawet w połowie nie zaprezentowali tego co grali w rundzie jesiennej zeszłego sezonu w Ekstraklasie. Brakuje im porządnych napastników, Franek nie będzie grał wiecznie, a już na pewno nie na tak wysokim poziomie, już w rundzie wiosennej było widać że brak mu świerzości, wiek robi jednak swoje.
Welcome to the Tower of Rising Sun.
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454
Mamusia wyganiała do szkoły, zamiast dać szlifować piłkarską maestrię na okolicznym "Wembley".Aro pisze:Przecież mogłeś od małego trenować piłeczkę i zarabiałbyś 35Kwarkseer pisze:Amatorzy ojebali ich 3:0.
Ci kolesie zarabiają astronomiczną kasę, a nie było widać nawet szczątkowego zaangażowania, tragedia.
Ja też chcę 35tys PLN + premia + wyjścówki + chuj wie co, za totalne opierdalanie.
A tak na serio, to nasza liga jest 26 pod względem sportowym w Europie, zarobki kształtują się na poziomie 9. ligi Europy (poziom płacowy Portugalii).
Heh mój kumpel, z podstawówki wybił się i grał w Zagłębiu kilka lat temu, później pojechał na obóz L. Warszawa i złapał kontuzję na pierwszym dniu treningu.warkseer pisze:Mamusia wyganiała do szkoły, zamiast dać szlifować piłkarską maestrię na okolicznym "Wembley".Aro pisze:Przecież mogłeś od małego trenować piłeczkę i zarabiałbyś 35Kwarkseer pisze:Amatorzy ojebali ich 3:0.
Ci kolesie zarabiają astronomiczną kasę, a nie było widać nawet szczątkowego zaangażowania, tragedia.
Ja też chcę 35tys PLN + premia + wyjścówki + chuj wie co, za totalne opierdalanie.
A tak na serio, to nasza liga jest 26 pod względem sportowym w Europie, zarobki kształtują się na poziomie 9. ligi Europy (poziom płacowy Portugalii).
Spotkałem go jakiś czas temu i pogadałem na temat piłki.
Jedno zdanie utkwiło mi w pamięci: Arek my temu w tym kraju nic nie zaradzimy, leśne dziadki i mentalność nigdy się nie zmieni.
Uświadomił mnie tylko w moim przekonaniu.
Po pierwsze w ligach poniżej Ekstraklasy jest taka korupcja, że nawet sobie z tego sprawy nie zdajemy.
Daleko szukać nie trzeba - GKP Gorzów hehe moje miasto ale ile meczy sprzedali - zarząd pokradł a teraz klubu już nie ma.
W Ekstraklasie jest podobnie no ale najlepiej o tym wszystkim wiedzą sami piłkarze.
Mi osobiście wydaje się jednak, że największym problemem jest mentalności i psychika POLSKIEGO ZAWODNIKA no ale to IMO.
Za 35 koła miesięcznie w ciągu roku zebrałbyś większość armii Warhammera wymalowanych na tt+++ A tak na serio, to szkoda Jagiellonii, za to kibice podróżujący pociągiem przeżyli wyjazd życia, kto ma wiedzieć ten wiewarkseer pisze:Ja też chcę 35tys PLN + premia + wyjścówki
http://www.wprzerwie.pl/Wpis/Z-Boiska/5 ... cuety.html
wypass, w przeciwienstwie do niespodziewanie nudnego copa america gdzie taki messi potwierdza wszystkie "miłe" słowa jakie mu
tu kiedyś poświęciłem - zlinkowany turniej pokazał ciekawą piłkę. Meksyk jadący Niemcy prosto z rzutu rożńego , kontuzjowany zawodnik z rozbitą głową strzelający
tym wrednym białym koszulkom bramkę w 90 minucie. najs tu.
wypass, w przeciwienstwie do niespodziewanie nudnego copa america gdzie taki messi potwierdza wszystkie "miłe" słowa jakie mu
tu kiedyś poświęciłem - zlinkowany turniej pokazał ciekawą piłkę. Meksyk jadący Niemcy prosto z rzutu rożńego , kontuzjowany zawodnik z rozbitą głową strzelający
tym wrednym białym koszulkom bramkę w 90 minucie. najs tu.
Raczej zaopatrzyłbym się w dużo więcej modeli szczurków, kupił prywatnego malarza i w wolnym czasie grał bitwy na 50000pktKraggo pisze:Za 35 koła miesięcznie w ciągu roku zebrałbyś większość armii Warhammera wymalowanych na tt+++ A tak na serio, to szkoda Jagiellonii, za to kibice podróżujący pociągiem przeżyli wyjazd życia, kto ma wiedzieć ten wiewarkseer pisze:Ja też chcę 35tys PLN + premia + wyjścówki
opcja a (godzina)
ale czego można się było spodziewać?
na ostatnim mundialu Urugwaj (gdyby nie fatalnie grający w tamtym meczu ich bramkarz) mógł wygrać z Niemcami
Argentyna szans nie miała... Jak oglądam od 1984/85ich mecze słabszej, mniej zorganizowanej i bardziej przereklamowanej reprezentacji nie widziałem. Jest coraz gorzej, słabiej niż na mundialu. Najgorsze że przy takiej tendencji szans na wygranie dużego turnieju po dwudziestoleciu posuchy - brak.
Przeciwnik wpychający gola do pustej bramki, samobój na otwarcie, panika przy każdym rzucie wolnym rożnym w obronie - to kompromitacja dla drużyny, której kiedyś wszyscy się bali. Powoływanie ludzi którzy często w dużych firmach europejskich siedzą na ławce zamiast grających na bieżąco choćby w lidze krajowej.
Te same nazwiska nie mogące sie sprawdzić. A Zanetti to do emerytury będzie musiał grać - jeśli się go porówna z Milito czy Burdisso - mimo 38 lat jedyny jakoś bronił.
Defensywni koledzy podawali przeciwnikom albo liczyli na łaskawość sędziego zatrzymując jedynie faulem. Napad chciał środkiem okiwać wszystkich solo (takie rzeczy to robił tylko Diego), przeciętny bramkarz,zero skrzydeł, wrzutek, ciekawych stałych fragmentów, klepanie setek podań bez celu, znani piłkarze z lat 80 tych bawiący się w trenerów podczas gdy jest Bielsa, La Volpe czy - za miedzą - świetny trener Urugwaju Oscar Tabarez czy człowiek który wczoraj wprowadził Peru do półfinału - Markarian.
W sumie dla turnieju to dobrze - półfinał Urugwaj - Peru może zaskoczyć, Kolumbia poszła na deski w dogrywce, jeżeli i dziś będą takie rozstrzygnięcia - to ok.
ale czego można się było spodziewać?
na ostatnim mundialu Urugwaj (gdyby nie fatalnie grający w tamtym meczu ich bramkarz) mógł wygrać z Niemcami
Argentyna szans nie miała... Jak oglądam od 1984/85ich mecze słabszej, mniej zorganizowanej i bardziej przereklamowanej reprezentacji nie widziałem. Jest coraz gorzej, słabiej niż na mundialu. Najgorsze że przy takiej tendencji szans na wygranie dużego turnieju po dwudziestoleciu posuchy - brak.
Przeciwnik wpychający gola do pustej bramki, samobój na otwarcie, panika przy każdym rzucie wolnym rożnym w obronie - to kompromitacja dla drużyny, której kiedyś wszyscy się bali. Powoływanie ludzi którzy często w dużych firmach europejskich siedzą na ławce zamiast grających na bieżąco choćby w lidze krajowej.
Te same nazwiska nie mogące sie sprawdzić. A Zanetti to do emerytury będzie musiał grać - jeśli się go porówna z Milito czy Burdisso - mimo 38 lat jedyny jakoś bronił.
Defensywni koledzy podawali przeciwnikom albo liczyli na łaskawość sędziego zatrzymując jedynie faulem. Napad chciał środkiem okiwać wszystkich solo (takie rzeczy to robił tylko Diego), przeciętny bramkarz,zero skrzydeł, wrzutek, ciekawych stałych fragmentów, klepanie setek podań bez celu, znani piłkarze z lat 80 tych bawiący się w trenerów podczas gdy jest Bielsa, La Volpe czy - za miedzą - świetny trener Urugwaju Oscar Tabarez czy człowiek który wczoraj wprowadził Peru do półfinału - Markarian.
W sumie dla turnieju to dobrze - półfinał Urugwaj - Peru może zaskoczyć, Kolumbia poszła na deski w dogrywce, jeżeli i dziś będą takie rozstrzygnięcia - to ok.
Ostatnio zmieniony 17 lip 2011, o 16:53 przez DZIK, łącznie zmieniany 1 raz.
Z Argentyny została tylko marka i przykurzone już puchary, niestety. Z drugiej strony - z dawien dawna niedoceniany Urugwaj od paru lat prezentuje zwyżkę formy. Tak czy siak, Argentyńczyków szkoda.
Co do losowania LE- nie wydaje mi się, by polskie drużyny przeszły dalej, choć naprawdę bardzo chciałbym się mylić...
Co do losowania LE- nie wydaje mi się, by polskie drużyny przeszły dalej, choć naprawdę bardzo chciałbym się mylić...
"Musimy podjąć męską decyzję- albo jesteśmy zadowoleni, albo nie."
- M.Malicki
- M.Malicki
A dla mnie Argentyna to wspaniali piłkarze, którym brakuje tylko dobrego selekcjonera.LoudLord pisze:Z Argentyny została tylko marka i przykurzone już puchary, niestety.
Wiem, że Dziku zaraz wymieni mi 20 nazwisk trenerów, ale ja uparcie będę powtarzał, że Argentynie brakuje wspaniałych szkoleniowców. Jak dwóch-trzech czołowych ma akurat zatrudnienie gdzie indziej, to stery repry dają byle komu. Zatrudnienie fajtłapy Batisty tylko to potwierdza. A poza tym Dziku dobrze pisze, jak nie ma w kraju trenera, to trza brać zza miedzy. Nawet taki ciemnogród jak Polska pokazał, że można.
GrimgorIronhide pisze:Tą logiką Kudłaty jest wzorem uczciwości i nieprzekupnościZiemko pisze:Cholera jak od lapowek sie lysieje to gdzie moje miliony
Jednym z powodów może być fakt że tam media tworzą ogólnokrajowe plebiscyty sobie na trenerów i piłkarzy, którzy mają być powołani a federacja często słucha.
Efekt każdy widzi. Mocną federację to oni mieli o dziwo za czasów rządów junty wojskowej i wtedy były efekty sportowe.
Co do obecnej klasy napastników i pomocy - takowa istnieje ale głównie podczas ich występów klubowych. W reprezentacji żaden z nich nie utrzymał równej formy. Nawet Aguero, który miał chyba najwiecej udanych występów w dużych imprezach ostatnio - o spotkaniach z Niemcami czy Urugwajem nie chce chyba pamiętać.
Całość reprezentacji - dwie ostatnie wielkie imprezy - mundial i copa- ile meczów naprawdę udanych ? tylko trzy - z Koreą Południową, Meksykiem i Kostaryką.
Obrońców i nawet bramkarzy o klasie światowej teraz nie mają. To bardzo widać.
Czytałem niedawno wywiad z Ayalą - wspaniałym obrońcą, który poza murowaniem drogi do bramki potrafił jeszcze takim Niemcom gola strzelić.
Powiedział tam ciekawe słowa - nie jest ważne co sie dzieje w meczu - jestem obrońcą i nikt z przeciwników nie ma prawa mnie przejść.
Milito czy Burdisso dziś nawet tego nie zrozumieją...
No i światowe media które już dawno obwołały kogoś najlepszym piłkarzem świata, krzywdząc go, budując zbyt wcześnie presję - podczas gdy brakuje wieku, charyzmy i umiejętności kierowania własną reprezentacją - choć z Kostaryką i Urugwajem juz coś takiego zaczynał robić powoli.
Brazylia nie potrafiąca strzelić nawet jednego karniaka przed chwilą - Winne - mokre boisko;)
Ciekawy turniej - Urugwaj - Peru Paragwaj - Chile/Wenezuela to coś innego niż znudzone i zmęczone grą w europie gwiazdy głównych 2 faworytów. Świeżość.
Efekt każdy widzi. Mocną federację to oni mieli o dziwo za czasów rządów junty wojskowej i wtedy były efekty sportowe.
Co do obecnej klasy napastników i pomocy - takowa istnieje ale głównie podczas ich występów klubowych. W reprezentacji żaden z nich nie utrzymał równej formy. Nawet Aguero, który miał chyba najwiecej udanych występów w dużych imprezach ostatnio - o spotkaniach z Niemcami czy Urugwajem nie chce chyba pamiętać.
Całość reprezentacji - dwie ostatnie wielkie imprezy - mundial i copa- ile meczów naprawdę udanych ? tylko trzy - z Koreą Południową, Meksykiem i Kostaryką.
Obrońców i nawet bramkarzy o klasie światowej teraz nie mają. To bardzo widać.
Czytałem niedawno wywiad z Ayalą - wspaniałym obrońcą, który poza murowaniem drogi do bramki potrafił jeszcze takim Niemcom gola strzelić.
Powiedział tam ciekawe słowa - nie jest ważne co sie dzieje w meczu - jestem obrońcą i nikt z przeciwników nie ma prawa mnie przejść.
Milito czy Burdisso dziś nawet tego nie zrozumieją...
No i światowe media które już dawno obwołały kogoś najlepszym piłkarzem świata, krzywdząc go, budując zbyt wcześnie presję - podczas gdy brakuje wieku, charyzmy i umiejętności kierowania własną reprezentacją - choć z Kostaryką i Urugwajem juz coś takiego zaczynał robić powoli.
Brazylia nie potrafiąca strzelić nawet jednego karniaka przed chwilą - Winne - mokre boisko;)
Ciekawy turniej - Urugwaj - Peru Paragwaj - Chile/Wenezuela to coś innego niż znudzone i zmęczone grą w europie gwiazdy głównych 2 faworytów. Świeżość.