DMP "Games R Us" 2011 - 2011.08.13-14 Gorzów nad Wartą :)

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Yudokuno
Kotu
Posty: 3017
Lokalizacja: HLOS

Re: DMP "Games R Us" 2011 - 2011.08.13-14 Gorzów nad Wartą :

Post autor: Yudokuno »

Cauliflower pisze: a najfajniejszą rozegrałem ze Ślązakiem ;) zresztą jednym z ulubionych ;) Pozdro Solo, zdrówka! ;*
To teraz przez następny tydzień będziesz kminił, gdzie Solo wcisnął Ci wała. Podpowiadam: im szerzej się uśmiecha i więcej zaczyna gadać, tym większy wał :mrgreen:
lohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
...mój bohater :D

Awatar użytkownika
Eldritch
Berserker Khorna
Posty: 1360
Lokalizacja: Hauptstadt der Oberschlesien

Post autor: Eldritch »

Turniej całkiem wporzo, zagrałem 5 przesympatycznych bitew z nowymi, fajnymi ludzmi. Przez CAŁY turniej nie miałem ani 1 spiny - co najlepiej świadczy o poziomie ludzi z którymi grałem. Dzięki za wspólne gry :)))

Niestety mój team chyba opacznie zrozumiał własną nazwę - z punktu widzenia naszych wyników powinniśmy się nazywać SSIEMY a nie SSIJ.

1. Bitwa 10:10 - Kotlet WoCH Jeźdzcy Nemesisu - niestety kazano mi grać mirrora na dodatek prawie na klonie mojej rozpy, na skutek czego po wzajemnych łaskotkach wyszedł remis. Dobicie 2 chosenów okazało się być dla mnie zbyt trudnym wyzwaniem. Dyskowiec kotleta zaszarżował moich Chosenów w 2 kolejce i przez 10 tur kombatu zdawał brejki na 9. Brawa dla przeciwnika za inteligentną grę, IMO miałem mocniejszą rozpę a mimo to nie zdołałem wygrać. Życie.
2. Bitwa 20:0 - Gokish LIZ XIII Kohorta Principles - przeciwnik miał mrowie skinów, 2 klocki warriorów, salki, slana, i engine. Lizaki mam raczej ograne, więc nie mogło być źle. Z mojej strony szybki szpil, w 5 turze wyczyściłem stół. Nie ma o czym gadać, przepraszam, że ci to zrobiłem ;).
3. Bitwa 11:9 Kalesoner TK Jeźdzcy Hardkoru 2 - mój szanowny adwersarz miał całe ogromne terrarium węży (21 sztuk albo i więcej) - makabra. Pierwszy raz grałem z TK i w rezultacie popełniłem sporo błędów zarówno w rozstawieniu jak i wyborze celów. Do tego standartowym rzutem przeciwnika na strzelanie ze Stalkerów było "10", przez co moich warriorów ściągałem garściami. Ostatecznie ledwo co udało mi się wygrać, mimo przewagi przez całą bitwę. Kalesonerze - jesteś super gość, ale twoja p....a rozpa kwalifikuje cię do czołówki mojej prywatnej listy freaków ;)
4. Bitwa 10:10 Ukalez HE - makabrycznie nie szła mi magia i strzelanie więc musiałem pójść na wymianę klocków, wzajemne szachy, ostatecznie remis ze wskazaniem na mnie. Bardzo fajna atmosfera bitwy, którą w całości rozegraliśmy w 3 kwadranse.
5. Bitwa 20:0 - ??? HE - widząc rozpę mina mojego kapitana zrzedła, miałem grać na remis. Wiedziałęm jednak, że gospodarze nie zrobią krzywdy biednym ślązakom i poszedłem do przodu. W 5. kolejce przeciwnik schował ostatnią pacynkę do pudełka. Sam straciłem pół jednego klocka. To chyba nie był szczęśliwy dzień przeciwnika ;)

Łącznie 71 punktów z bitew, więc poniżej oczekiwań. Drużynowo dramat i makabra - wypadliśmy poza pierwszą dziesiątkę.
Ostatnio zmieniony 15 sie 2011, o 09:50 przez Eldritch, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

kudłaty
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3552

Post autor: kudłaty »

Ja grałem w składzie z
Krzychem Derejskim skaveny na dzwonie i furmanie
Szymonem Łężniakiem kawaleryjskie DE
Kubą Michalcem kalafiorowy Doch
Miszonem wampiry na bloodknightach

1.Bitwa z Animosity. Ja zmęczyłem 20:0 skaveny bez brass orba (?!?), przeciwnik po tym jak w pierwszej turze stracił furmankę ze strzelania załamał się i stracił zarówno zapał jak i pomysł na bitwę. Drużyna delikatnie w plecy 49:51.

2.Bitwa z Włocłwkiem (klub Fenix). Ja zagrałem 17:3 z DE na smoku, wysadziłem sobie kowadło, katapultę a 30 rangerów po salwie z kuszników DE (11 trupów) nie dało rady hydrze na ostatniej ranie. Drużyna max z zapasem 65:35.

3.Bitwa z Kielcami (klub Kieł). Ja zagrałem ekspresową bitwę z HE które otrzymały rozkaz trzymania punktów i nie ryzykowania, więc zdążyłem zabić tylko 15:5 bez strat własnych. Drużyna max z zapasem 65:35.

4.Bitwa z Kultem Alfa. Remis z Gotihem, grałem tą samą bitwę na zgrupowaniu, cała bitwa polega na tym czy mi wejdą indirecty czy jemu magia, ponieważ żaden z nas się nie może odsłonić ani podejść bo przegra. Drużyna 56:44. Strasznie głupia opcja była w bitwie Krzycha z Bartysem na końcu, bo niepotrzebnie w strasznie sympatycznym paringu na końcu zrobiło się niepotrzebne spięcie, gdybyśmy mieli 2-3 minuty czasu więcej to byśmy to na spokojnie policzyli, a tak chłopaki w mało sympatyczny sposób doliczyli się że 29 slavów po 8 w szeregu ma rank bonus +2 a nie +3, co kosztowało nas 3-4 duże punkty.

5.Bitwa z Ordinem. Ja zrobiłem 12:8 z Dydem. Przed bitwą ostrzegano mnie że zagram max 3 tury, co było jednak grubą przesadą bo zagraliśmy 6 i zostało mi naprawdę sporo czasu na obserwowanie jak reszta drużyny sobie radzi. Cała bitwa szła na spokojnym punktowaniu, aż w końcu w ostatniej turze zagrałem zbyt asekuracyjniie hamcami bojąc się 3 rydwanów we flankę przez co dostałem je w warriorów którzy ovverunowali w kolejne rydwany. Gdybym zrobił ten ruch hamcami nie oddałbym bym warriorów co dałoby 15:5. Miałem opcję tymi hamcami szarży w plecy bigunsów z herosami i koroną, ale perspektywa kontry 3 rydwanów i manglera powodowała że nie byłem zainteresowany wymianą połowa bigunów za połowę hamcy. Drużynowo 37:63

Dziękuję:
wszystkim przeciwnikom.
JJ za to że nie czynił głupich uwag jak objadałem go z landrynek
Osobą które zauważały że nie jestem sędzią i chodziły jednak czasem do Liddera/JJa
Organizatorom za mega organizacje aż do ostatniej żenującej sceny z karniakami
Osobom z którymi wieczorem opróżniłem zakupione w pobliskim sklepie piwo
Producentowi oranżady "Krzyś" za wypuszczenie na rynek oranżady w dużej szklanej butelce
Oraz przede wszystkim reszcie drużynie która naprawdę dawała radę, a w szczególności Miszonkowi za nieprzygarnięcie losowej maski w plecy w ważnym momencie.

Wynik jak to wynik, na DMP porażka w ostatniej bitwie zawsze powoduje że się ląduje w abstrakcyjnym miejscu, trochę szkoda bo na paru stołach mogliśmy urwać ordinowi dobrze kilka punktów więcej (Morrok miał overruna bloodków i Guo w kloc plagusów z herosami, ja też mogłem zagrać dużo lepiej) co pewnie by nas podrzuciło na jakąś fajniejszą lokatę.

Awatar użytkownika
#helion#
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3927
Lokalizacja: Warshau - CZARNE WRONY

Post autor: #helion# »

turniej prze prze zajebisty, wszystko na naprawdę wysokim poziomie. Niedosyt za niedzielę niestety i słabe miejsce w efekcie. Naprawdę przyjemnie było zobaczyć wszystkie te mordki po raz kolejny i napić się chmielowego soczku :wink:

Pierwsza Kędzierson i Woch:
Kędzior zaczynał, wyszedł wszystkim do przodu, ale grę ustawił Banishment ściągający Lorda w pierwszej turze; straciłem Flagusów i swordy, oraz 3 maszynki, mogłem wyciągnąć minimalnie więcej poganiając jazdę Khorna w ostatniej turze, jednak zabiłem tylko jednego (D6 S4 no armour, zabijam jednego, potem Pegaz i furmana z szarży też tylko jednego), co w efekcie dało 11:9
Druga z Gąsiorem
Gąsior trochę nie uważnie traktował Flagusów, idąc jedną gwardią bez regeny wprost na nich, w centrum starałem się blokować ile mogłem z różnym skutkiem; rozkręciłem Gwardię Flagusami, drugą przytrzymałem najpierw wózkiem (wózek spadł ale generał zebrał się po breju), potem GS-ami, został na koniec jeden z BSB; w tym czasie skręciłem jedne duże i małe Ghule, straciłem Flagusów, ale Man of the Match to duża czarownica, mająca WS10 i Ward na 4+ zabijająca małego Wampa a dużego raniąc, po ich szarżach na nią :twisted: w efekcie 12:8 dla mnie
Trzecia kolega z zadu trolla z Orkami (sorki nie pamiętam ksywki/imienia);
bitwa dość pomyślna dla mnie; Arachnaroka przepuściłem do 5 tury, tak żeby wszedł w magię, wtedy też spadł, Savyge nie doszły do żadnego kombatu, poza flagusami, które wkręciły się tylko po to aby zadać straty i zblokować jak najdłużej, udało się i kolejne 12:8 dla mnie
Czwarta z Malinem i jego Danonami
Bitwa bez historii praktycznie; miałem skrajne rzuty totalnie, najpierw na ifce z trzech kości z banishmentu ściągam 15 Demonetek, ale dla odmiany Flagusy za mało się święcą i GUO zamiast spaść z kombatu z nimi dostaje tylko 7 ran i wiem że to już będzie kaplica; ustawiłem trochę ujowo maszyny i Pegaza, co skutkowało oklepem 4:16
Piąta Kolega z Animosity Gamma z VC-tami
bitwa bez historii, po niej chciałem się powiesić i to ze skutkiem śmiertelnym; większych błędów nie popełniłem, ale jak mój oponent rzucał to po prostu na jego miejscu siedziałbym w Las Vegas i ładował kolejną walizkę kasy a nie siedział w Gorzowie, maska w plecy

pozdrowienia dla przeciwników i wielkie dzięki za bezspinowe bitwy
Ostatnio zmieniony 15 sie 2011, o 12:53 przez #helion#, łącznie zmieniany 1 raz.
"(...)Imperium raz zaatakowane, zawsze kontratakuje(...)"
Kajus C+, Misja Kleopatra
Obrazek
GALERIA

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

Hehe z tymi ostatnimi to też mój przeciwnik miał mega rzuty :mrgreen: ciskał czary z 6 kości i ani jednej ifki
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
Szmajson
Postownik Niepospolity
Posty: 5109
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"
Kontakt:

Post autor: Szmajson »

Kod: Zaznacz cały

Miejsce	Drużyna
1	Ordin
2	Nemezis Come Get Some
3	Szybki Szpil 1
4	Ósma Bila
5	Jeźdźcy Nemezisu
6	Jeźdźcy Hardkoru - Pięciu 
7	Jeźdźcy Hardkoru - 2
8	Poznań
9	SNOT
10	Rogaty Szczur Penetratorzy
11	ANIMOSITY GAMMA
12	BWT
13	XIII Kohorta Alpha
14	Szybki Szpil Inwazja Jamochłonów
15	Animosity Alfa
16	Kieł
17	The Gamblers
18	Strefa Poznań - Reaktywacja
19	Wódżitsu
20	ANIMOSITY BETA
21	KULT ALPHA
22	TURBO WARZYWA
23	ZKF
24	Tora,tora,tora
25	WOMENOSITY PLUS
26	PARADOX
27	Abomination Squad
28	Rogaty Szczur Kokosowa Drużyna
29	XIII Kohorta Gamma
30	Drużyna o Poważnych Zamiarach
31	42-200
32	Zad Trolla
33	ANIMOSITY DELTA
34	FENIX BETA TEAM
35	XIII Kohorta Principes
Prosiłbym o informacje, o zmianach personalnych w drużynach (ID, Armia, Imię i Nazwisko). Czekamy do środy.
Spokój to kłamstwo, jest tylko pasja. Dzięki pasji, osiągam siłę. Dzięki sile, osiągam potęgę. Dzięki potędze, osiągam zwycięstwo.

Obrazek

Awatar użytkownika
Gokish
Księciunio
Posty: 8646
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Gokish »

Eldritch pisze: 2. Bitwa 20:0 - Gokish LIZ XIII Kohorta Principles - przeciwnik miał mrowie skinów, 2 klocki warriorów, salki, slana, i engine. Lizaki mam raczej ograne, więc nie mogło być źle. Z mojej strony szybki szpil, w 5 turze wyczyściłem stół. Nie ma o czym gadać, przepraszam, że ci to zrobiłem ;).

3 pitki i 3 hity w 3 tury bardzo szybko załatwiły grę ;P. A jeszcze Choseni wchodzący z +1AS i w pierwszej turze już 3+ WS :D bolało :P

Awatar użytkownika
Khuman
Ciśnieniowiec
Posty: 7116
Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>

Post autor: Khuman »

Morrok pisze:zazdrościsz po prostu ;)
nie :)

Awatar użytkownika
Big Boss M.
Falubaz
Posty: 1239

Post autor: Big Boss M. »

Dzięki za zajebisty turniej, wszystko było ekstra może poza tym że nie dało się zagrać meczyku w nogę, ale mam nadzieję że za rok, dojdzie już do skutku:d

Awatar użytkownika
Szymon
Kretozord
Posty: 1685
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Szymon »

Dzięki za turniej było ok po za tym że nie udało sie zagrać w nogę :/.
(grałem śląskim standardem HE)
1bitwa Bay :D
2bitwa z BWT kolega z DE.(standard)
Bitwa jak każda inna społowiłem BG,Zabiłem padanta i hydre ogarnąłem śmietnik i chyba tyle ja straciłem 2 ptaki i wszystkich WL.
(11:9) dla mnie team dostał w plecy 64-36
3bitwa team Szczecina kolega z Empire Tofic
Przed bitwa śmiałem się z rozpy była strasznie słaba bez tanka na jednych flagelantach i na rakietnicy.
JA zacząłem wiedz poszedłem do przodu ale już w 3 turze ratowałem się gdyż kolega świetnie trafiał z maszyn jego rakietnica ani razu nie chybiła.
W mojej ostatniej turze mój BSB musiał szarżować na mordę flagelantów żeby uratować Arc y z odziałem i przeżył :D:D
Skończyło się tym te ja zniszczyłem 2x działo inżyniera papieża i jego śmietnik sam straciłem 2xłuczników i WL
11:9 w plecy Team jakoś 47-53
4bitwa Turbo warzywa Durina.
Grałem mirrora z kumplem ze śląska Bercikiem rozpy mieliśmy prawie identyczne.
W trakcie bitwy poszedłem do kapitana czy moge przegrać 11:9 bo nie mieliśmy obaj 5 z HM a ja dodatkowo nie miałem pocisku :/
Więc ja zabiłem 3 ptaki i WL on mi zabił 3ptaki WL i 2xłucznników i połowę trzecich (11:9) dla kolegi
Team57-43
5bitwa kalesoner z TK
Chciałem zagrać na TK i zobaczyć jak ta jego rozpa miała działać. Przeciwnik nie miał szans w kombacie wszystko co wpadało ginęło
w 5 turze wpadam w jego stalkerów(czy jak sie to tam nazywa) nie zdaje Fera :/ ok zadaje 5W potem w jego 6 dostaje tą LD na maga małego ok ginie i na WL rzut 17 :/ tracę 9 i zabija mi WL :/
Ogl ja zabiłem maszynkę 2xstalkerów jakieś śmieci on mi WL,spermenów, jednych łuczników,i 2-3 ptaki
10:10
Team nie dał rady warszawiakom i dostaliśmy 29-65
Kocitz pisze:Aha i nie jedziemy jakimkolwiek wehikułem z którym miał coś wspólnego: Solo, jego rodzina, jego przyjaciele/znajomi, jego najbliższe otoczenie [w tym SS] czy jakakolwiek osoba mająca styczność z Kiełbasą :lol:

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

Dziękuję organizatorm oraz graczom za stoczone bitwy. Pieczątkę zmyłem dopiero po 4 bitwie :) bo mysślałem że mnie wkręcają... P.s. napity nie byłem, ale o 2 w nocy już mi się spać chciało.

Do do moich ogrów. Jak się nie mylę ugrałem dla swojego teamu 51 punktów, więc plan aby nie zostać jamochłonem jakoś udało się sprawić.
Grałem vs kraś (15) kraś (16), HE(0), VC(10), Doch(10).
3 pierwszych bitew słabo pamiętam :) a z HE to w ogóle :D jak przez mgłe, ale ogólnie paringi jakie były nie są najciekawsze dla ogrów.
Tzn, haje i vc w mojej opini są jeszcze to gry, ale z krasiami to ciężka sprawa, szczególnei że moj typ gry i układ armii powodował że moje 5 zwierzaków - tzn 3 scrpay oraz rhinoksy w dwóch pierwsych bitwach po prostu znikły :D. Wygrywałem dzięki (odrobinie szczęścia?) oraz że właściwie ironi nie dostawali wklepów, więc jak wpadał mag lord z bsb i 6 koleżków to już nie miał kto ich zatrzymać. No ale ogólnie to i tak nie było szczęśliwie.

Haje haje. Coś probówałem z nimi wykombinować, ale ogólnie już po 7 piwku i 50white lionsami przed szeregami armii popłynąłem i tyle. Na pewno bym chciał jeszcze raz rozegrać tą bitwę.

VC i marek. 2x30GG, 2xok 40 ghuli, vampir bsb, wampir lord na magii, necros
Marek wystawił się na końcu i początkowo chciałem isć do neigo. ale moj kapitan powiedział bym grał na remis i nigdzie nie szedł. Ok. Postanowiłem więc że postrzelam z 3 scrap do regimentu gdzie byli herosi. efekt po 4 turach był taki, że Marek zabił mi 2 śmieciarki i wyglądało że trzecią ubije i będzie 13-7. jednak by czarować zbliżył się do mojej armii i w 5 turze wszystko ruszyło do przodu a w 6 zaatakowałem i rozbiłem mu klocek ghuli co spowodowało że było 330vs 328 punktów i remis :P

Doch i Marek
no papa nurgiel z balesword to na moją armie przykrwa sprawa. Przeciwnik nie mmiał silnej magii ale kloc ok 30 plagusów i khorniktów, jakieś furie fiendy no i flajmerzy to problem...
ustawiłem się na końcu. Plan jak zwykle - ironi na plagusów gdyż przebijam na 2+, ludojady z lordem vs khornici, na Wielką Kupę może gnoblarki?
Tak więc ostrzał do flejmerków początkowo, a potem w klocki. W sumie doszło do combatu plagusów vs szarżująca śmeiciarka i ironi i popłynąłem w drugiej rundzie - zapomniałem o regenerce ....trudno
za to ludojady z 2 śmeiciarkami ubiły wszystkich khornitów, a potem doszło do mega kombatu kupa vs tyraniuch... kupa trafiala mnie na 5+ dzieki greyback pelt i dzięki temu że miałem 4warda i jeden reroll z lucky gnoblarka tylko raz Markowi wbił się hit z 2 ranami. Tak go blokowałem i 1-2 ranki wbijałem. Ostatecznie kupa padła... wyobrażacie to sobie? Bo ja nie. Grałem kupą właśnie 1,5 roku temu i nigdy mi nie padła... w tensposób doszlo do remisu...

Jeszce raz dzięki za turniej.

kudłaty
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3552

Post autor: kudłaty »

Czyli jednak spadliśmy na 8 miejsce?

Awatar użytkownika
Rilam
Kradziej
Posty: 933
Lokalizacja: Miscast - Tczew

Post autor: Rilam »

Zajebisty turniej. Relację napisze później. Swoją droga widział ktoś moje karty? Takie z japońskimi postaciami. Bardzo je lubiłem ;/.

Awatar użytkownika
Cauliflower
Ciśnieniowiec
Posty: 7659
Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat

Post autor: Cauliflower »

Yudokuno pisze:
Cauliflower pisze: a najfajniejszą rozegrałem ze Ślązakiem ;) zresztą jednym z ulubionych ;) Pozdro Solo, zdrówka! ;*
To teraz przez następny tydzień będziesz kminił, gdzie Solo wcisnął Ci wała. Podpowiadam: im szerzej się uśmiecha i więcej zaczyna gadać, tym większy wał :mrgreen:
Sola znam nie od dzisiaj. On za pewne będzie kminił co ja mu wcisnąłem ;) ;)


Morrok napisał(a):
zazdrościsz po prostu ;)

nie :)
Czego?
Khumek grał ze swoim teamem, a nie jako najemnik.
Grał jedną z niewielu rozpisek która nie była kserem mojej i zrobił tą rozpiską 80 punktów za co mega respekt! Da się!
A do tego wtubił demonami minora lizakom Crusa ;)

można wygrać i wygrać ;) Khumek tez wygrał ;)
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Obrazek

Awatar użytkownika
Rince
Ciśnieniowiec
Posty: 7202
Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa

Post autor: Rince »


Czego?
Khumek grał ze swoim teamem, a nie jako najemnik.
Grał jedną z niewielu rozpisek która nie była kserem mojej i zrobił tą rozpiską 80 punktów za co mega respekt! Da się!
A do tego wtubił demonami minora lizakom Crusa ;)

można wygrać i wygrać ;) Khumek tez wygrał ;)
Owned.
Obrazek
Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".

Awatar użytkownika
White Lion
Kretozord
Posty: 1883
Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"

Post autor: White Lion »

Furion pisze:Turniej organizacyjnie 9.9/10. Wejściówka trochę droga, ale że była wliczona w to karkówka w wersji "na wypasie" to dało to radę ;) szkoda, że znowu nie było nigdzie czajnika (tudzież nikt nie wiedział gdzie takowy był :P )

Furion

:) hehe a ja jeden znalazłem i na potrzeby 2 kaw wykorzystałem :)

miszon
Wałkarz
Posty: 91

Post autor: miszon »

Szmaja a można też podać punkty ???

szeregowiec ryan
Mudżahedin
Posty: 315

Post autor: szeregowiec ryan »

Turniej zajebisty - plan minimum, czyli miejsce dokładnie w srodku wykonany, szkoda ze nie udało się wskoczyc 3-4 miejsca wyzej, no ale cóz, taki jest battle :D Króciutka relacja:

Grałem na standardzie czyli ekipa
Tyran z Wardem i Kosą z siła 7
Slaughter z korona
Butch z Hellheartem
Bsb w wersji immortale
3 razy byki z EHW
Duzi Ironi z Runemawem
gnoby i trappery
2 Rhinoxy
Smieciarka
2 Gorgery


I Bitwa i chyba organizatorom nie za bardzo chcialo sie losowac, bo gramy z Włocławkiem, z którym spotkalismy sie na parkingu i zapisywalismy zaraz po sobie :D Paringi spoko, choc akurat ja dosc niechetnie gram z HE Diuka który jechał z nami samochodem z Poznania - zajebiscie :D

Była ksiazka z Lightem którego sie za bardzo nie bałem - jedyna karzaca mnie Birona zniknęła z miscasta w 1 turze. Szachowalismy sie przez cała bitwę, w której na dobra sprawe nic sie nie działo. Pogoniłem jakies orły i łuki, on mi zagonił smieci i szykował sie remis. Punkt kulminacyjny to 5 tura - Lwy z magami połasiły się na byki które na fuksie zdązyły uciec - spalona szarza i konterka od uberoddziału. Udało sie złamać i wuchta punktow zdobyta rzutem na taśme 15:5 Druzyna na maksa do przodu


II bitwa i gramy na 3 stole z Gamblersami
Trafiłem na WoCh Dymitra i wiedzialem ze to bedzie szybka bitwa bo skupilismy wszystkie oddziały na srodku stolu. Postanowilem szybko zaszarzowac w Chosenów zanim zdaza sie nakoksowac - udało sie juz w drugiej turze. W miedzyczasie puszczałem systematycznie oddziały pod Warriorów zeby opoznic kontrę. W jednej z tur walki udało mi się brejknąc Wybrańców i Dymitr rzucił 10 na Stubbornie - niestety dyskowiec Bsb zdazył dolecieć do kombatu obok i stał idealnie na 12 calu do przerzutu... Potem ja dostałem brejka i bylo po bitwie. 0:20 Druzyna obessała na maksa.


III bitwa i trafiamy na Wódżistsu czyli drugi team z Poznania
Wiedziałem ze jak mnie wystawia to wybierze mnie Rom z WE, który chciał zrewanzowac sie za DMW i sie nie pomyliłem :D Nie powiem ze mnie ten paring zmartwil bo z WE grałem zawsze na remis i na tyle tez liczyłem. Rom wyciagnal jednak lekcje z Ostrowa i zrobił dokładnie to co powienien. Totalnie odpuscił sobie kloc i wyczyscił cały smietnik - ja zdobyłem tylko punkty za orły, Wildów i jedne driady, dlatego 6:14 Druzyna na idealny remis.


IV Bitwa i trafiamy na Animosity Alpha
Dostałem taki paring jaki chciałem czyli Demony na Keeperze kolegi Romka. Bitwa szła mi niesamowicie od poczatku - smieciara 3 razy z rzedu klepneła hita raz po Bloodkach i 2 razy po Demonetkach wyciągajac z nich Babkę z Syreną :D Kolega zupełnie bezsensu zaszarzował Blodkami mój duzy kloc liczac ze Keeper w jedna ture przepchnie Rinosy z Regeneracja i +1T w zasiegu Bsb i krola. Nosorożce wytrzymały 3 tury zabijajac demona i tracac 2 rany :D potem wpadly jeszcze na Pinki z Heraldem wiec w sumie wygrały bitwe. Kloc oklepał Blodów perfidnie ale na inne combaty nie było juz czasu 18:2 Druzyna w plecy ale nie widełkami i jeszcze raz dzieki dla Lucasa za zezwolenie na wyjscie do sklepu i dobre bitwy


V bitwa i chłopaki z Zada Trolla :P
Megafajna atmosfera paringów i naprawde bardzo przyjemne bitewki. Ja dostałem po raz kolejny HE z ksiazka, tym razem z Lifem. W pierwszej turze udało mi sie spanikowac łuki z małym magiem z brzytwą, ale potem zaczeło się jebac. Systematycznie traciłem oddziały (wybuchła mi smieciarka miedzy innymi) a kolega szachował mnie 3 orłami. Przełom po raz kolejny przez głupotkę - kolega zle pogonił byki Swordmasterami z bsb i wystawił sie na szarzę Rinoksów i Gorgera. Wpadłem - zrobiłem swoje i nadrobiłem stracone punkty z nawiązką 13:7 Druzyna na maksa do przodu.


Ogolnie zdobyłem 52 punkty, liczyłem na ciut wiecej ale zabrakło troche szczescia. Druzyna sinusoidalnie :D ale in general na idelane remisy i to tez odzwierciedla nasze miejsce w klasyfikacji. Turniej pro - szczegolnie zajebiste były ogórki :D no i dostałem dyplomik za najlepszego Ogra :D

Awatar użytkownika
Afro
Postownik Niepospolity
Posty: 5674

Post autor: Afro »

Rinosy z Regeneracja i +1T
A to skąd?
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"

kudłaty
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3552

Post autor: kudłaty »

Z przeświadczenia wielu graczy że można na niego to rzucić.

ODPOWIEDZ