3.09. Turniej w Magic Traders Kraków - Pre Silesian
Re: 3.09. Turniej w Magic Traders Kraków - Pre Silesian
Przecież nie zrobili Ci tego specjalnie Po prostu zorganizowali sobie taki turniej o takiej godzinie, z tego co tam byłem to nie są to raczej ludzie aktywnie jeżdżący na turnieje więc się aż tak dobrze nie znają jak to się organizuję w innych miastach, ale myślę że jakby na kilka turniejów ludzie z zewnątrz do nich wpadali i zwyczajnie pogadali w realu to by wszystko się dało załatwić, bo forumowe pierdzenie jest niewiele warte. Nie ma co nakręcać spirali wzajemnej niechęci
@PiotrB
Mieliśmy spotkania klubowe w Valkiri , co tydzień, gdzie można było przyjść na luzie posiedzieć, pogadać, pograć, jeżeli ktoś miał ochotę mógł nawet sobie piwko wypić, ogólnie atmosfera bardzo miła. Z czasem to oczywiście upadło bo ludzie po prostu przestali przychodzić, nie każdy miał czas itd. Przez pewien czas ogólnie w Krk był kryzys battlowy, teraz zaczęło się to jakoś podnosić.
Co trzeba zrobić żeby być w Legionie? Właściwie to wymagamy 2 rzeczy. Płacenia składek klubowych, za które potem mozemy dokupić blatów, dorobić terenów, opłacić salę na mastera, opłacić grilla, opłacić graficzkę która wykonała dla nas projekt naszego logo i na wszystkie inne wydatki klubowe. Drugą rzeczą to interesowanie się klubem, tzn pomoc przy robieniu terenów, załatwienie czasami jakiś spraw, pogadanie ze sponsorami, wyrażanie opinii na różne tematy. Oczywiście nie wymagamy pełnego oddania, każdy pomaga tyle i w takich dziedzinach na ile czas/umiejętności mu pozwalają.
Co oferujemy? Przede wszystkim dobrą zabawę z naszą grupą. Jeździmy na mastery i turnieje lokalne poza Kraków , organizujemy sobie transport, noclegi, składamy drużyny na wszelkiego rodzaju teamowe turnieje, pożyczamy sobie figurki, uczymy się grać i przede wszystkim się rozwijamy, grając nie tylko w WFB, ale także 40K, Veto i inne gry. Ogólnie jesteśmy zgraną grupą która dzieli pasję i hobby. Raz do roku mamy swoje święto czyli Arenę, gdzie klubowicze mają wstęp za darmo i nielimitowaną szame z grila za free
Mieliśmy spotkania klubowe w Valkiri , co tydzień, gdzie można było przyjść na luzie posiedzieć, pogadać, pograć, jeżeli ktoś miał ochotę mógł nawet sobie piwko wypić, ogólnie atmosfera bardzo miła. Z czasem to oczywiście upadło bo ludzie po prostu przestali przychodzić, nie każdy miał czas itd. Przez pewien czas ogólnie w Krk był kryzys battlowy, teraz zaczęło się to jakoś podnosić.
Co trzeba zrobić żeby być w Legionie? Właściwie to wymagamy 2 rzeczy. Płacenia składek klubowych, za które potem mozemy dokupić blatów, dorobić terenów, opłacić salę na mastera, opłacić grilla, opłacić graficzkę która wykonała dla nas projekt naszego logo i na wszystkie inne wydatki klubowe. Drugą rzeczą to interesowanie się klubem, tzn pomoc przy robieniu terenów, załatwienie czasami jakiś spraw, pogadanie ze sponsorami, wyrażanie opinii na różne tematy. Oczywiście nie wymagamy pełnego oddania, każdy pomaga tyle i w takich dziedzinach na ile czas/umiejętności mu pozwalają.
Co oferujemy? Przede wszystkim dobrą zabawę z naszą grupą. Jeździmy na mastery i turnieje lokalne poza Kraków , organizujemy sobie transport, noclegi, składamy drużyny na wszelkiego rodzaju teamowe turnieje, pożyczamy sobie figurki, uczymy się grać i przede wszystkim się rozwijamy, grając nie tylko w WFB, ale także 40K, Veto i inne gry. Ogólnie jesteśmy zgraną grupą która dzieli pasję i hobby. Raz do roku mamy swoje święto czyli Arenę, gdzie klubowicze mają wstęp za darmo i nielimitowaną szame z grila za free
Moja oferta malarska:
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 75#p136275
Hellfire Studio:
http://www.hellfirestudio.com.pl
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 75#p136275
Hellfire Studio:
http://www.hellfirestudio.com.pl
Apropo tej Valkiri, to właśnie byłem tam raz, nikogo nie było, pogadałem chwilę ze sprzedawcą i sobie poszedłaem. Imo jak sklep nie robi turniejów, to nie ma szans zaistnieć w świadomości graczy.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
O V było pełno ogłoszeń i czasami pojawiali się nowi ludzie. V nie jest stricte sklepem w rozumieniu takim jak MT.
Moja oferta malarska:
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 75#p136275
Hellfire Studio:
http://www.hellfirestudio.com.pl
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 75#p136275
Hellfire Studio:
http://www.hellfirestudio.com.pl
Kotson - co ty bredzisz!kotson pisze:w Tarnowie graczy jest bardzo mało
W Tarnowie klub działa od 20 lat (to nie pomyłka) - sam byłem jednym z "założycieli".
I graczy sam znam przynajmniej 30 osób - a to tylko ci którzy się w klubie pokazywali.
A jestem przekonany, że "po domach" grywa dużo więcej.
Problemem jest brak zorganizowanej formy - brak sensownego sklepu, brak sensownych imprez - i forma ich organizacji (teraz JASKINIA próbuje coś tam działać ale mam wrażenie, że za jakiś czas się "podda").
Problem leży w tym, że tzw. "zorganizowana forma" u nas nie istnieje!
W MAGICA ludzie grają i uczestniczą w turniejach bo FIRMA WotC w to inwestuje OGROMNE pieniądze (zapewniają nagrody, ligę, ogólnoświatowy ranking, lokalne ligi Areną rownież dostają wsparcie - tam generalnie jeśli chcesz to dzwoniąc do przedstawiciela/koordynatora w Polsce i o nic innego się nie martwisz).
A GW sprawia wrażenie jakby gracze im przeszkadzali.
Dla przykładu: ja kiedyś chciałem w szkołach organizować spotkania i zawiązywać "szkolne kluby" a potem turnieje międzyszkolne.
I wiesz jaki dostałem wsparcie od GW?
ŻADNE - kazali mi kupić sobie figurki jeśli chcę coś rozdawać za darmo.
To w takim razie musiałeś być w Valkirii przynajmniej 2 razy, bo raz zagraliśmy tam razem w ludkiAndrzej pisze:Apropo tej Valkiri, to właśnie byłem tam raz, nikogo nie było, pogadałem chwilę ze sprzedawcą i sobie poszedłaem. Imo jak sklep nie robi turniejów, to nie ma szans zaistnieć w świadomości graczy.
Kalesoner pisze:Orki i gobliny są częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.
Posprzątanie pokoju to priorytet na chłodniejsze miesiące
W październiku chciałbym zrobić truniej [lokal] na format Areny - co do terminów to napewno znajdzie się coś wolnego na początku miesiąca [myślę o 8].
W październiku chciałbym zrobić truniej [lokal] na format Areny - co do terminów to napewno znajdzie się coś wolnego na początku miesiąca [myślę o 8].
Cieszę się z takich opiniiCo do turniejów w Tradersach, bardzo doceniam to co zostało zrobione przez was. W Lublinie, gdzie studiuję, MORIA staje się( oby nie) historią, w Tarnowie graczy jest bardzo mało, a do was przyjeżdzam zawsze kiedy mogę, nie dlatego że można zagrać, tylko dlatego że są super ludzie z którymi warto się spotykać i dobrze się spędza czas. Odkąd zacząłem przyjeżdżać, nie zagrałem jeszcze bitwy którą źle wspominam.
Wisła Kraków.
To było za pierwszym razem, potem już nie miałem takiego szczęściaLuciusII pisze:To w takim razie musiałeś być w Valkirii przynajmniej 2 razy, bo raz zagraliśmy tam razem w ludkiAndrzej pisze:Apropo tej Valkiri, to właśnie byłem tam raz, nikogo nie było, pogadałem chwilę ze sprzedawcą i sobie poszedłaem. Imo jak sklep nie robi turniejów, to nie ma szans zaistnieć w świadomości graczy.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
O ! coś sie stało że przegapiłem fakt że dyskusja się tu toczyła dosyć zaciekła.
Vocal - w 200% cie rozumiem bo ja jak trafiłem na legion, raz drugi trzeci to miałem ochotę pierdyknąć tym hobby i olać batla bo myśl że będe musiał spędzać czas z "wieśniakami" troszkę mnie odstraszała. Ale w końcu z czasem przyzwyczaiłem się do nich i zobaczyłem że nie taki diabeł straszny, aż na końcu bardzo polubiłem całą to zbieraninę popaprańców stając sie jej członkiem.
Arena 2009 to dawne dzieje, chłopaki od tego czasu, było nie było, troszkę wydorośleli i sam musisz przyznać że Legion obecnie to jednak dużo poważniejsza sprawa. Koszulki, składki, organizacja Mastera bez syfu. Warto zweryfikować swoje poglądy i dać nam jeszcze jedną szanse
Jak chodzi o Valkirie - to np Catafractus dołączył do True Legionu przez bywanie tam we wtorkowe popołudnia.
Vocal - w 200% cie rozumiem bo ja jak trafiłem na legion, raz drugi trzeci to miałem ochotę pierdyknąć tym hobby i olać batla bo myśl że będe musiał spędzać czas z "wieśniakami" troszkę mnie odstraszała. Ale w końcu z czasem przyzwyczaiłem się do nich i zobaczyłem że nie taki diabeł straszny, aż na końcu bardzo polubiłem całą to zbieraninę popaprańców stając sie jej członkiem.
Arena 2009 to dawne dzieje, chłopaki od tego czasu, było nie było, troszkę wydorośleli i sam musisz przyznać że Legion obecnie to jednak dużo poważniejsza sprawa. Koszulki, składki, organizacja Mastera bez syfu. Warto zweryfikować swoje poglądy i dać nam jeszcze jedną szanse
Jak chodzi o Valkirie - to np Catafractus dołączył do True Legionu przez bywanie tam we wtorkowe popołudnia.
Czcij Koze !!
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
wiem Dibo, obecnie sam wszystkich lubię ale że na wfb mam mało czasu i tak to większy ze mnie pasożyt niż pożytek:D
http://picasaweb.google.pl/vocart - moja galeria