
kilka pytań początkującego 2
Moderatorzy: Shino, Lidder, kudłaty, Furion
Re: kilka pytań początkującego 2
Dlatego 6 łuczników z czempionem przyjmuje smoka na klatę 

Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
no ciekawe to jest iż do steadfasta liczy się również pierwszy szereg ;] własnie w takich sytuacjach ratuje tyłek
"For a sharp second, Selenia froze, and Crovax's blade found home. As the Angel shattered like glass, Crovax felt his mind collapse - the curse had been fulfilled"
- The tale of Crovax the Cursed
- The tale of Crovax the Cursed
Jak to wygląda z pojedynkami ?
Lord na smoku (Infantry + Monster)
-bije sam lord ?
-bije również smok ?
- można zrobić zionięcie ?
- można zrobić thunderstompa ?
Lord na orle (MC)
pytania jak wyżej
prócz zionięcia i stomp zamiast thunderstompa
Lord na smoku (Infantry + Monster)
-bije sam lord ?
-bije również smok ?
- można zrobić zionięcie ?
- można zrobić thunderstompa ?
Lord na orle (MC)
pytania jak wyżej
prócz zionięcia i stomp zamiast thunderstompa
Zwyciężaj bez przechwalania się, przegrywaj bez biadolenia, a inni wkrótce zaczną cię szanować - Napoleon Hill
kudłaty pisze:80+ siekier dwuręcznych to odkryta opcja ofensywna.
wszyscy bija wg inicjatywy
w RB strona o pojedynkach pczytaj
jeśli jezdziec zabije przeciwnika to smok nie moze już atakować bo nie ma celu
można tak bardzo ładnie posadzić smokulca
ciężko o dużego overkilla
co jeśli z boku wystaje więcej niż 2 rzędy modeli pchających dzwon/furmankę?
oddział walczący od boku dzieli nie 1 ale 2 czy więcej przestrzenie modeli, również mogą bić wszyscy bo się dosuwają?
dodatkowo np czy jest możliwa szarża 2 oddziałów na taki właśnie oddział szczurów gdzie tylko 1 oddział dostawi się do pchających, a drugi musiałby wejść bezpośrednio w dzwon? szarża drugiego oddziału niemożliwa?
w RB strona o pojedynkach pczytaj
jeśli jezdziec zabije przeciwnika to smok nie moze już atakować bo nie ma celu
można tak bardzo ładnie posadzić smokulca

próbowałem się jakoś dowiedzieć co robić w podobnej sytuacji kiedyś, ale nie było chyba jasnej odpowiedzi.Andrzej pisze:No właśnie. Poza tym gdyby było inaczej, to nie opłacało by się szarżować w bok oddziału z furą, co byłoby absusrdem![]()
co jeśli z boku wystaje więcej niż 2 rzędy modeli pchających dzwon/furmankę?
oddział walczący od boku dzieli nie 1 ale 2 czy więcej przestrzenie modeli, również mogą bić wszyscy bo się dosuwają?
dodatkowo np czy jest możliwa szarża 2 oddziałów na taki właśnie oddział szczurów gdzie tylko 1 oddział dostawi się do pchających, a drugi musiałby wejść bezpośrednio w dzwon? szarża drugiego oddziału niemożliwa?
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
challange jest poza oddziałem. Jest to na zasadzie że oboje walczący wychodzą z oddziału i z boku się tłuką a oddział między sobą. Oczywiście w miejsce tych bohaterów wchodzą "wirtualnie" jednostki z tyłu by uzupełnić szereg. Wirtualnie tylko temu że bohaterowie nadal stoją w oddziale ale biją się poza nim.
"For a sharp second, Selenia froze, and Crovax's blade found home. As the Angel shattered like glass, Crovax felt his mind collapse - the curse had been fulfilled"
- The tale of Crovax the Cursed
- The tale of Crovax the Cursed
tylko pamiętaj iz wynik combatu w challange liczy się do CC. Widziałem już ludzi na turnieju którzy o tym zapominali 

"For a sharp second, Selenia froze, and Crovax's blade found home. As the Angel shattered like glass, Crovax felt his mind collapse - the curse had been fulfilled"
- The tale of Crovax the Cursed
- The tale of Crovax the Cursed
crovaxus pisze:challange jest poza oddziałem. Jest to na zasadzie że oboje walczący wychodzą z oddziału i z boku się tłuką a oddział między sobą. Oczywiście w miejsce tych bohaterów wchodzą "wirtualnie" jednostki z tyłu by uzupełnić szereg. Wirtualnie tylko temu że bohaterowie nadal stoją w oddziale ale biją się poza nim.
Chyba słabo. Akceptujący przesuwa się do wyzwającego i nikt inny nie może po nich atakować.
Faktycznie..Warto jednak czasem odkurzyć RB. Sorki mój błąd. Dałem się ładnie zwałować zatem ostatnio...
"For a sharp second, Selenia froze, and Crovax's blade found home. As the Angel shattered like glass, Crovax felt his mind collapse - the curse had been fulfilled"
- The tale of Crovax the Cursed
- The tale of Crovax the Cursed
Tak, tak, "zdrowy rozsądek w grach bitewnych nie ma zastosowania", gdzieś już to czytałemLidder pisze:@Klafuti
tak, ale mowa tam o modelach w niekompletnych rankach. oczywiście dzwonek "robi" za modele w tylnych szeregach tak jakby to byly szczurki, ale tylko na potrzeby liczenia szeregow(RB p. 98). nie wiem co z modelami, ktore nie maja wielokrotnosci podstawki odzialu do ktorego wchodza. np taki ork na boku goblinow bedzie uderzany czy nie. nie ma go w tylnym szeregu, ale wystaje. wprowadzac wlasne zasady do tego i domyslac sie co autor mial na mysli czy isc isc wg RB i tez sie domyslac co tam jest zapisane?

cytat i jesteśmy w domu.Klafuti pisze:Dotyczy to nie tylko premii za szeregi.
omijasz główny problem, co z atakami?Klafuti pisze:Jeżeli natomiast podstawka jest niewymiarowa nie uznaje jej się za odpowiednik szeregowych modeli, czyli przykładowy ork na boku oddziału goblinów stanowi blokadę dla jednostki stojącej na flance i nie jest brany pod uwagę na potrzeby obliczania premii za szeregi czy ustalania szerokości jednostki.
Widzisz, mówienie, że w RB coś jest gdy tego nie ma jest naciągane. Jasne, że to można załatwić przez domyślanie się czy zdrowy rozsądek. Jednak tak to nie działa. Twoja interpretacja ma jednak pewną dziurę. Jeśli uznamy, że faktycznie
to większe modele atakują dwa razy z zasady suporting attack czy może te ataki wykonuje zwykły żołnierz, którego de facto nie ma?Klafuti pisze:Jednakowoż regulacje dotyczące podstawek różnych wielkości mówią, że jeżeli podstawka pasuje do jednostki, należy uznać, że szeregi jednostki zostały wypełnione przez zwykłych żołnierzy. Dotyczy to nie tylko premii za szeregi.
Cytat z polskiego RB (angielskiego mam dość na co dzień):Lidder pisze:cytat i jesteśmy w domu.
"Jeżeli Twoja Postać (Postacie) pasuje do jednostki w ten sposób, traktuj szeregi jednostki (a także premię za szeregi), jakby została wypełniona przez szeregowych żołnierzy.
Rozpatrujemy sytuację od boku: jeżeli mamy do czynienia z pojedynczym szeregiem goblinów z odstającym od nich orkiem, to wiadomo, walczy tylko on, od boku nie ma supportów, poza tym zasłania resztę szeregu.Lidder pisze:omijasz główny problem, co z atakami?
Jeżeli chodzi o dzwonek, atakuje on (i jest atakowany) normalnie ponieważ wirtualnie styka się z oddziałem. Walczy osobiście, nie wykonuje supportów, gdyż w walce na flance są one niedozwolone, tak czy inaczej. Ogólna zasada jest taka, że modele mogą walczyć, o ile stykają się ze sobą podstawkami, jednak zasady uwzględniają również wirtualny kontakt.
Zamieszczam do tego rysunek:

1.a: model niewymiarowy nie pasuje do szeregu, nie uznaje się go za zwykłych żołnierzy, co jest konieczne do walki przez kontakt wirtualny.
1.b: model niewymiarowy styka się bezpośrednio, może więc walczyć, model szeregowego żołnierza pasuje do szeregu, może więc korzystać z kontaktu wirtualnego.
2.a: model niewymiarowy pasuje do jednostki, może więc korzystać z kontaktu wirtualnego. Jeden z modeli jest całkowicie oddzielony od walki, drugi natomiast styka się bezpośrednio.
2.b: model niewymiarowy jest całkowicie oddzielony od walki.
Generalnie zasada jest taka, że jeżeli model pasuje do oddziału to na potrzeby rozgrywania walki, uznaje się, że miejsce to zostało wypełnione przez zwykłych żołnierzy, więc wszelkie zasady walki z flanki obowiązują, w tym kontakt wirtualny. Należy jednak wciąż pamiętać, że nadal jest to jeden model, dlatego też:
jest naciągane również, ponieważ potrzebny jest i tak dodatkowy model znajdujący się z tyłu. Więc duże modele nie mogą same się supportować. W tej kwestii RB mówi wyraźnie: "Model może wykonać atak wspierający, jeżeli stoi bezpośrednio za walczącym modelem, stykającym się z podstawką przeciwnika (...)" Istotne jest tu stwierdzenie "stoi bezpośrednio za walczącym modelem". Za dzwonkiem nikt bezpośrednio nie stoi, ani tym bardziej nie stoi on sam za sobą.Lidder pisze:to większe modele atakują dwa razy z zasady suporting attack czy może te ataki wykonuje zwykły żołnierz, którego de facto nie ma?
Znam te cytaty na pamięć, chciałem wiedzieć czy mówimy o tym samym. Najważniejszy jest jednak cytat z 49(nie przepisuje bo zaraz się kładę). Wyjaśnia wszystko, a te nasze dywagacje to taki przyjemny sport był. Znalazłem przy okazji coś ciekawego, ale to na kiedy indziej 
pzdr,
L.

pzdr,
L.
Lidder już mamy dosyć domyślania się co chciało od nas GW pisząc te podręczniki, nie każ nam jeszcze musieć interpretować to co ty piszesz
.
Jak sądzę Lidderowi chodzi o zapis przy niepełnych szeregach mówiący o tym, że wirtualnie można walczyć, ale tylko od tyłu. Jeśli są niekompletne szeregi przy walce we flanke to dosuwa się modele. Dzwonu/Pieca nie da się dosunąć, więc nie może być atakowany.
Oczywiście nie ma tam nic napisane jak dosunąć cokolwiek kiedy walczy się na dwie flanki, albo co się dzieje w przypadku opisanym przez Klafuti w 1.b. Skoro nie jest się w wirtualnym kontakcie na flance, to wyglądałoby na to, że tylko ork może walczyć, co imho jest bez sensu.

Jak sądzę Lidderowi chodzi o zapis przy niepełnych szeregach mówiący o tym, że wirtualnie można walczyć, ale tylko od tyłu. Jeśli są niekompletne szeregi przy walce we flanke to dosuwa się modele. Dzwonu/Pieca nie da się dosunąć, więc nie może być atakowany.
Oczywiście nie ma tam nic napisane jak dosunąć cokolwiek kiedy walczy się na dwie flanki, albo co się dzieje w przypadku opisanym przez Klafuti w 1.b. Skoro nie jest się w wirtualnym kontakcie na flance, to wyglądałoby na to, że tylko ork może walczyć, co imho jest bez sensu.