Iron Blaster, czy jest wart swej ceny
Moderator: Afro
Iron Blaster, czy jest wart swej ceny
Czy ta jednostka pojawi się na stołach? Czy nie skuteczniejsza jest śmieciarka? Czy z bitzów jakie pozostaną da się zbudować jednocześnie i śmieciarę jak i blastera? Jak to cholerstwo działa?
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Chyba najlepsze co zyskały nowe ogry
jakie to ma zasady jeśli chodzi o strzelanie?
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
strzela jak zwykły canon tyle, że na 36 cali, S10 d6 ran, przeżut bounce. Jeżeli na bounce wypadną dwa misfire to nie bouncuje. Inna tabelka misfire. Na 1 wysadza sie w powietrze i zadaje 2d6 S5 w 2d6 calach, na 2 nie strzela do końca gry, itp. Chariot 6T, 4+ save, 5 ran. Nie schodzi od siły jak w 7 ed. więc dosyć wytrzymałe. Large target.
Strzela jak działo, z tym że na bounce rzucasz dwa razy i wybierasz wyższy wynik, grapeshot ma 10S. No i może strzelać po ruchu.
kubencjusz pisze:Młody. Było powiedziane czwartek. Spójrz na kalendarz. Spójrz na ten post. Spójrz jeszcze raz na kalendarz. Dziś nie jest czwartek. Siedzę na koniu.
Jest zarąbisty to fakt ale 2= must be... nie powiedział bym...
monstery też są klasa, scrapa też daje rady...
do każdej rozpiski ich nie będę brał i to już wiem ... po 2 bitwach
przeciv VC w zasadzie wbili tylko kilka woundów i więcej narobili szarżując niż strzelając.. ale jakimś dziwnym trafem zawsze na 2 kości miałem na jednej 10 cali i kilka razy kula poleciała za daleko mimo kilku cali mierzenia przed..
są bardzo dobrą jednostką ale chyba ludzie zbyt są na nich najarani
monstery też są klasa, scrapa też daje rady...
do każdej rozpiski ich nie będę brał i to już wiem ... po 2 bitwach
przeciv VC w zasadzie wbili tylko kilka woundów i więcej narobili szarżując niż strzelając.. ale jakimś dziwnym trafem zawsze na 2 kości miałem na jednej 10 cali i kilka razy kula poleciała za daleko mimo kilku cali mierzenia przed..
są bardzo dobrą jednostką ale chyba ludzie zbyt są na nich najarani
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Jest to dokładnie ta sama metoda którą stosuję, a nigdy nie chybiłemAfro pisze:Dlatego najlepiej jest mierzyć ustawiając 10 cal na końcu podstawki modelu, w który mierzysz, dzięki temu nigdy nie przestrzelisz.
Sądząc po rozmiarach i po tym że jest "must have" to armata jest bardziej niszczycielka, strzela tak samo jak imperialna ale ma mniejszy zasięg i jedyny bonus to przerzut bounca.
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
Grapeshot z S10, mobilność, znacznie większy wygar w walce i sporo ran przy niewiele niższym T. Jedyne co boli to cena i dość niemiła tabelka missfire.
kubencjusz pisze:Młody. Było powiedziane czwartek. Spójrz na kalendarz. Spójrz na ten post. Spójrz jeszcze raz na kalendarz. Dziś nie jest czwartek. Siedzę na koniu.
Ja po testach jakie miałem możliwość wykonać na Silesianie uważam że jest to dobra armatka, ale nie miałem przyjemności trafić na przeciwnika strzelającego, by powiedzieć ... co wtedy zrobię...
To co udało się ugrać:
1. Parunastu White lionów bercika, była szansa na BSB,
2. Mournfangi Króla Goblinów i paru Ironów,
3. 2 terrorgeisty,
4. Rocklobber, chariot?
5. 5 ran na stedziu... potem missy i eksplozja
To co udało się ugrać:
1. Parunastu White lionów bercika, była szansa na BSB,
2. Mournfangi Króla Goblinów i paru Ironów,
3. 2 terrorgeisty,
4. Rocklobber, chariot?
5. 5 ran na stedziu... potem missy i eksplozja
Wg mnie są świetne. Oto ich zdobycze:
1. 2x stegadon ancient, jeden z nich z enginem, 3 kroxy, salamandra
2. hydra
3. hydra, 10 warriorów
4. 2 hydry, kilku kuszników
5. 1,5 abomki, WLC
Ogólnie ogarniają rzeczy, z którymi miałbym kłopoty w walce, lub wyjątkowo niebezpieczne na odległość. Nie grałem z krasiami i imperium, wtedy zapewne nie pożyłyby za dlugo - jednak ironblaster i tak ma spore szanse na przeżycie trafienia z armaty czy katapulty
1. 2x stegadon ancient, jeden z nich z enginem, 3 kroxy, salamandra
2. hydra
3. hydra, 10 warriorów
4. 2 hydry, kilku kuszników
5. 1,5 abomki, WLC
Ogólnie ogarniają rzeczy, z którymi miałbym kłopoty w walce, lub wyjątkowo niebezpieczne na odległość. Nie grałem z krasiami i imperium, wtedy zapewne nie pożyłyby za dlugo - jednak ironblaster i tak ma spore szanse na przeżycie trafienia z armaty czy katapulty
Złomowisko: https://goo.gl/photos/xRMRQZGkEgCpcHcx5
Ostatnio grałem z DE na smoku - heh - jakże mi brakowało chociaz jednego małego ironblastera,
powiedzmy sobie szczerze - to one sa wzmocnieniem armii w nowym booku, bo reszta nowych rzeczy to urozmaicenia ale nie prawdziwy zastrzyk mocy jak ironblastery
powiedzmy sobie szczerze - to one sa wzmocnieniem armii w nowym booku, bo reszta nowych rzeczy to urozmaicenia ale nie prawdziwy zastrzyk mocy jak ironblastery
W temacie chyba turniejowym wyszła kwestia jak grać Blasterem vs armie piechotne np. wampiry, leśniki bez drzewców, haje.
W sumie zasada podobna jak w przypadku każdej armaty. Blastery najlepiej się spisują na flankach. niezależnie czy wróg z potworami czy armia piechotna, pocisk idący od flanki jest najlepszy - może najwięcej żołnierzy zabić, a w przypadku monstrów to nie ma znaczenia . Aha mamy krótki zasięg. Dlatego Imo optymalny odległość od flanki to ok 20 cali - chyba że przeciwnik nastawia się w jedną ćwiartkę zmieścić całą armię
Należy pamiętać o prostej też sprawie. na flankach przeważnie nie ma silnych jednostek - mogących zagrozić Blasterom tym bardziej, że sklepać nasz rydwan to trochę trzeba się namęczyć. Dlatego właśnie - jak pisałem parę postów wyżej - np. z Bercikiem udało się mi sporo WL zabić, gdyż machina nie była ustawiona centralnie na przeciwko regimentu, gdzie mogła by zabijać może po 3 ludków (lepiej by było już wtedy z kartacza walić). Należy odrzucić myśl że to jakis potwór/chariot, a związku z tym podświadomie myślimy o walce i centralnie się wystawiamy!
Traktujmy to jako normalną machinę, bo większość graczy tak to rozumuje, tyle że mamy ogromny plus że nie tak łatwo ją zabić, A co najważniejsze możliwość ataku Blastera skrzętnie ukrywajmy ... "co...... szarża armatą? Proszę cię"
Oczywiście to działa na słabych, ale każdy może strzelić głupa
W sumie zasada podobna jak w przypadku każdej armaty. Blastery najlepiej się spisują na flankach. niezależnie czy wróg z potworami czy armia piechotna, pocisk idący od flanki jest najlepszy - może najwięcej żołnierzy zabić, a w przypadku monstrów to nie ma znaczenia . Aha mamy krótki zasięg. Dlatego Imo optymalny odległość od flanki to ok 20 cali - chyba że przeciwnik nastawia się w jedną ćwiartkę zmieścić całą armię
Należy pamiętać o prostej też sprawie. na flankach przeważnie nie ma silnych jednostek - mogących zagrozić Blasterom tym bardziej, że sklepać nasz rydwan to trochę trzeba się namęczyć. Dlatego właśnie - jak pisałem parę postów wyżej - np. z Bercikiem udało się mi sporo WL zabić, gdyż machina nie była ustawiona centralnie na przeciwko regimentu, gdzie mogła by zabijać może po 3 ludków (lepiej by było już wtedy z kartacza walić). Należy odrzucić myśl że to jakis potwór/chariot, a związku z tym podświadomie myślimy o walce i centralnie się wystawiamy!
Traktujmy to jako normalną machinę, bo większość graczy tak to rozumuje, tyle że mamy ogromny plus że nie tak łatwo ją zabić, A co najważniejsze możliwość ataku Blastera skrzętnie ukrywajmy ... "co...... szarża armatą? Proszę cię"
Oczywiście to działa na słabych, ale każdy może strzelić głupa
Tak jak Bogins, wystawiam Ironblastery na flankach, po jednym na każdej. Zabicie 6-8 modeli z hordy też nie jest złe jak już nie ma większych celów do ostrzeliwania
Ostatnio zmieniony 21 maja 2013, o 11:20 przez debelial, łącznie zmieniany 1 raz.
Złomowisko: https://goo.gl/photos/xRMRQZGkEgCpcHcx5
może zrobić zwykły ruch a jak marszuje to nie to jest rydwanMajestic pisze:Strzela jak działo, z tym że na bounce rzucasz dwa razy i wybierasz wyższy wynik, grapeshot ma 10S. No i może strzelać po ruchu.
nekromancji nie popieramy
Czy to żer, czy to wróg.
Żelazobrzuchy dadzą radę.
Najpierw pobijemy,
A potem to zjemy.
Żelazobrzuchy dadzą radę.
Najpierw pobijemy,
A potem to zjemy.