8 edycja- pytania 2

[Domino]

Jeśli nie będzie przez to walczyło mniej modeli, to czemu nie.

[Andrzej]

Nie można.

[Byro]

Niby czemu nie?
Nie wolno zmniejszyć ilości walczących, nie można wyrwać z kontaktu z wrogiem. Nigdzie nie jest napisane, że nie wolno zmienić facingu.

[Andrzej]

Uściślenia

[Byro]

Reform po walce wręcz
Nie można reformować oddziałów w walce tak, by po reformie stykały się ze sobą bokami lub
tyłami.

To nie zakaz obrócenia się bokiem do wroga. To zakaz obrócenia się bokiem do boku.

[Andrzej]

Hmm, to ciekawe, czemu mój ulubiony sedzia zabronil mi tego na masterze. Jeśli to jedyne uściślenia w tej sprawie, to faktycznie można.

[Byro]

Nie znalazłem innego na podobny temat.

[el Victor]

chciałem zadać pytanie ale zanim je zadam podtrzymam dotychczasową dyskusję, gdyż kwestia wydaje mi się problemowa

1) po raz kolejny poprę Andrzeja co do reforma po walce (ale tylko 2 oddziałów, nie mówimy to multiple close combat bo tam już faktycznie jest trochu inaczej)

2) Byro - nie obrażając nikogo, ani w żaden sposob nie umniejszając Twojemu podejściu uważam, że jest błędne, autor używa od samego początku liczby mnogiej "oddziałów" i zbyt dosłowne podejście tutaj chyba (zaznaczam "chyba" !) nie jest dobre... idąc tym samym dosłownym sposobem interpretacji mogę ustawić jeden oddział bokiem do tyłu drugiego oddziału

PONADTO - jak sobie wyobrażacie odwrócenie się tyłem do oddziału, z którym jesteśmy w walce (mowa cały czas o pojedynczym close combat)

zresztą to chyba jest nawet jasno zabronione w samym RB ale teraz nie mam go pod rękę

i na koniec reasumując - wcale nie muszę mieć racji, ale zbyt szczegółowa dosłowność wypacza tu zasady bardziej niż moje powyższe słowa... ufff tyle

no i w koncu moje pytanie do was: czy po skończonym challenge np. śmiecią jednego z bohaterów mogę w następnej turze walki rzucić kolejny challange jesli we wrogim oddziale jest jeszcze jakis bohater lub champ??? jeśli tak to dlaczego i gdzie info o tym ? jesli nie - dlaczego i gdzie napisane ?

[Karlito]

Możesz rzucić kolejny Challenge bez żadnego problemu.

[Byro]

2) Byro - nie obrażając nikogo, ani w żaden sposob nie umniejszając Twojemu podejściu uważam, że jest błędne, autor używa od samego początku liczby mnogiej "oddziałów" i zbyt dosłowne podejście tutaj chyba (zaznaczam "chyba" !) nie jest dobre... idąc tym samym dosłownym sposobem interpretacji mogę ustawić jeden oddział bokiem do tyłu drugiego oddziału

PONADTO - jak sobie wyobrażacie odwrócenie się tyłem do oddziału, z którym jesteśmy w walce (mowa cały czas o pojedynczym close combat)

zresztą to chyba jest nawet jasno zabronione w samym RB ale teraz nie mam go pod rękę

i na koniec reasumując - wcale nie muszę mieć racji, ale zbyt szczegółowa dosłowność wypacza tu zasady bardziej niż moje powyższe słowa... ufff tyle

Spoko, nikt się nie obraża. Możliwe, że zinterpretowałem to błędnie, nie mówię, że nie. Niemniej liczba mnoga "bokami" i "tyłami" sugerowałaby chyba właśnie taką.
Ale masz rację, gdyby zbyt dosłownie się jej trzymać, to faktycznie, dozwolone stałoby się dostawienie bokiem do tyłu.
Niemniej, ja sobie potrafię wyobrazić reform zdyscyplinowanego oddziału tak, aby jego front stawiał czoło nowemu, większemu zagrożeniu nadchodzącemu z innej strony.
Zakazu nie ma w RB.

[misha]

nie możesz rzucić nowego jak już 1 pojedynek w walce trwa, jak się skończy to w nast turze masz wolną rękę nie jest powiedziane, że pojedynki możesz tylko w 1 rundzie CC rzucać.

[el Victor]

Możesz rzucić kolejny Challenge bez żadnego problemu.

dzieki wielkie

Reform po walce wręcz
Nie można reformować oddziałów w walce tak, by po reformie stykały się ze sobą bokami lub
tyłami.

To nie zakaz obrócenia się bokiem do wroga. To zakaz obrócenia się bokiem do boku.

powtarzam się, ale chyba mam już sedno sprawy:

1) zagadka dla wszystkich - walka (pojedynczy close combat) kończy się remisem CR i obydwa oddziały chcą się obrócić tyłem lub bokiem i co ??? znowu rzucamy kostką, kto pierwszy lub kto ma rację ?? idąc takim tokiem rozumowania jeszcze wiele zasad będzie można sprowadzić do rzutu o to kto ma rację... a zasady są, tylko niepotrzebnie doszukujemy się piątego dna

2) spróbujmy to przeczytać w następujący sposób "oddział w walce nie może się zreformować bokiem ani tyłem do wroga" - to samo innymi słowy i już mamy takie znaczenie o jakie chodzi - myślę, że to również znaczenie o jakie chodziło autorowi (uwaga wyjątek - multiple close combat co opisuje RB)

Byro - nic do Ciebie nie mam i na pewno jesteś dobrym graczem (pewnie lepszym ode mnie, sądząc po Twojej aktywności na forum -> większe doświadczenie) ale wydaje mi się, że takie dosłowne doszukiwanie się "ukrytych znaczeń po słówkach" jest łamaniem podstawowej zasady spirit of the game, a za słowami GW - nie o to chodzi

tylko moje zdanie - z chęcią dowiem się co inni myślą na ten temat (w grze z kimkolwiek z jasnych powodów mocno obstawałbym za przedstawioną wersją)

PAX to all

[el Victor]

no wlasnie dlatego zachęcam wszystkich do podjęcia dyskusji bo w pewien sposób gryzie mnie to, iż przy dosłownym podejściu (autor pewnie źle dobrał słowa do intencji) wydawać by się mogło, że to co mówi Byro jest OK - może ktoś ma jakiś konkretny tekst z RB, erraty ? po prostu sam chciałbym wiedzieć co wtedy, jednak podejrzewam i tak, że w większości turniejów będzie tak jak w przypadku sędziego u Andrzeja

[Byro]

Aktywność forumowa wynika z pracy przy kompie , a nie ogrania mniejszego lub większego.
Tak jak pisałem, nie wiem jak to zamyślali chopaky podczas pisania uściślenia, bardzo możliwe, że tak jak mówisz, wówczas chyba przydałoby się to nieco precyzyjniej opisać.
A pisałem tak jak pisałem, bo w RB nie ma zakazu, a niestety w naszym kraju wcale tak często nie spotkasz ducha gry (a szkoda), a właśnie RAW z podręcznika

Przykładem jest inny wątek, w którym Furion porusza kwestię podwójnego ruchu a 'procowania' bohaterów przez dołączanie do oddziałów i swift reformy, zgodnie z RB wszystko gra, z duchem gry, niekoniecznie i o to tam starcie trwa.

[Vallarr]

2) spróbujmy to przeczytać w następujący sposób "oddział w walce nie może się zreformować bokiem ani tyłem do wroga" - to samo innymi słowy i już mamy takie znaczenie o jakie chodzi - myślę, że to również znaczenie o jakie chodziło autorowi (uwaga wyjątek - multiple close combat co opisuje RB)

Byro - nic do Ciebie nie mam i na pewno jesteś dobrym graczem (pewnie lepszym ode mnie, sądząc po Twojej aktywności na forum -> większe doświadczenie) ale wydaje mi się, że takie dosłowne doszukiwanie się "ukrytych znaczeń po słówkach" jest łamaniem podstawowej zasady spirit of the game, a za słowami GW - nie o to chodzi

Ludwiku Dornie i psie Sabo...

Ciekaw jestem ktore nastepne zasady bedziesz proponowal "czytac w inny sposob". Masz calkiem szerokie pole do popisu, w koncu "mysle, ze autorowi chodzilo o" mozesz przepchnac kazda bzdure mimo jasnego i czytelnego zapisu w zasadach.
Podstawowa zasada to granie wg zasad, inaczej skonczymy jak na jednym z moich pierwszych turniejow na narbutta ladnych pare lat temu, gdzie na oko dziesieciolatek wzial latajaca jednostke i manewrujac nia w powietrzu wydawal paszcza odglosy imitujace (jego zdaniem) lot.
Nie mozna wybrac sobie zasad, ktore Ci sie nie podobaja i zmieniac ich, uzasadniajac "wydaje mi sie, ze autor napisal cos innego niz mial na mysli", "ale duch gry...!" czy "play the game, not rules". Chyba, ze lubisz robic "brum brum" szarzujac bretonskim automobilem napedzanym wood elfickim spirytusem, ktorego zasady wymysliles samodzielnie 5 min wczesniej.

[Morsereg]

1) zagadka dla wszystkich - walka (pojedynczy close combat) kończy się remisem CR i obydwa oddziały chcą się obrócić tyłem lub bokiem i co ??? znowu rzucamy kostką, kto pierwszy lub kto ma rację ?? idąc takim tokiem rozumowania jeszcze wiele zasad będzie można sprowadzić do rzutu o to kto ma rację... a zasady są, tylko niepotrzebnie doszukujemy się piątego dna

jesli dwie walczace strony chca wykonac reform po combacie to przegrana strona wykonuje test na Ld. jesli jest udany to losuje sie koscia kto pierwszy wykonuje akcje. ten ktory wyrzucil wiecej na kosci decyduje o tym kto manewr wykona jako pierwszy.
RB s. 55 - unusual situation.

2) spróbujmy to przeczytać w następujący sposób "oddział w walce nie może się zreformować bokiem ani tyłem do wroga" - to samo innymi słowy i już mamy takie znaczenie o jakie chodzi - myślę, że to również znaczenie o jakie chodziło autorowi (uwaga wyjątek - multiple close combat co opisuje RB)

mylisz sie w obu sprawach.
nie mozesz sie zreformowac tak by znalezc sie bokiem z przeciwnikiem. FAQ to wyjasnia:
'(...) and the unit may not reform in such a way as to contact a different facing on any enemy unit it is in contact with (...)'
druga sprawa to "uwaga wyjątek - multiple close combat"
RB s. 55 - unusual situation - ostatni akapit.
jesli jednosta jest zaangazowana w walke od frontu i flanki/tylu (tudziez rozne kombinacje tych trzech ) to nie moze zrobic combat reforma.

[el Victor]

Na początek wielkie dzięki dla Morserega za ostateczne rozwiązanie tej kwestii - oddział nie może zreformować się bokiem do oddziału w walce - no i co teraz Panie Vallarr ? Gdzie Twój Ludwik Dorn ? ;]

Z tymże Morsereg zwróć uwagę, że: ->

mylisz sie w obu sprawach.
nie mozesz sie zreformowac tak by znalezc sie bokiem z przeciwnikiem. FAQ to wyjasnia:
'(...) and the unit may not reform in such a way as to contact a different facing on any enemy unit it is in contact with (...)'

-> No właśnie o to mi chodziło i o tym piszę w ostatnich kilku postach - nie mogłem tylko znaleźć FAQ na poparcie mojego, Anrzejowego, Andrzejowego sędziego oraz wielu wielu innych podchodzących do gry z rozsądkiem (i zasadami Panie Vallarr ;/)

Cieszy mnie to, że ludzie jak Byro znajdują nieścisłości w RB, w których jednak dostrzegają błąd słowny, ludzie jak Morsereg, którzy pomagają mi go rozwiązać... ale zawsze muszą być tacy jak Vallarr - ani nie pomogą, próbują bardziej zamotać z automatyczną napinką, jakbym komuś zrobił krzywdę szukając opinii lub jakiegoś rozwiązania nieścisłości

bądź co bądź dopiero errata v1.5 to wyjaśniła ostatecznie, więc zapewne spotkamy na turniejach jeszcze wielu ludzi reformujących się w walce bokiem (oczywiście pod warunkiem, że akurat będzie im to na rękę ), którzy będą pokazywać palcem dziurawy RB (errata? pffff).....

i na koniec Vallarr - szczerze nic do Ciebie nie mam ;] - mogłeś wyrazić swoją opinię tonacją jak pozostali, zamiast zarzucać komuś wymyślanie zasad.... i jak Ty teraz chłopie wyglądasz ? ;]

[Vallarr]

Normalnie, bo pisalem ogolnie o pewnej postawie, a nie o tej regule. I nadal jest to aktualne, bo miales cytat podany i postanowiles "przeczytac go inaczej", zamiast znalezc to, co podal Morsereg
Ja tez, przyznaje, nie probowalem nawet szukac. Fakt, ze niespecjalnie przydalem sie w tym temacie, ale tez nie o to chodzilo. Zwyczajnie sie wtrynilem z malo potrzebna uwaga. Z ta drobna roznica, ze dalej mam racje i nadal bede sie wtrynial jak ktos majac cytat uzna, ze "przeczytajmy go inaczej niz jest"

[el Victor]

"przeczytajmy go inaczej niz jest"

o ludzie - to chyba jasne, że chodziło o zwrócenie uwagi na zamysł autora tj. słowo pisane często można interpretować dwojako - w tej sytuacji nawet w pierwowzorze zasady można było śmiało założyć, iż ANI jeden ANI drugi oddział nie może się ustawić bokiem, co z pewnością od początku dla każdego było rozsądnym i jedynym prawidłowym podejściem (lub odczytaniem ;] )

ok - temat skończony, no offense i jedziemy dalej ;] (z kolejnymi wątpliwościami)

[Thain]

chciałem zadać pytanie ale zanim je zadam podtrzymam dotychczasową dyskusję, gdyż kwestia wydaje mi się problemowa

1) po raz kolejny poprę Andrzeja co do reforma po walce (ale tylko 2 oddziałów, nie mówimy to multiple close combat bo tam już faktycznie jest trochu inaczej)

2) Byro - nie obrażając nikogo, ani w żaden sposob nie umniejszając Twojemu podejściu uważam, że jest błędne, autor używa od samego początku liczby mnogiej "oddziałów" i zbyt dosłowne podejście tutaj chyba (zaznaczam "chyba" !) nie jest dobre... idąc tym samym dosłownym sposobem interpretacji mogę ustawić jeden oddział bokiem do tyłu drugiego oddziału

PONADTO - jak sobie wyobrażacie odwrócenie się tyłem do oddziału, z którym jesteśmy w walce (mowa cały czas o pojedynczym close combat)

zresztą to chyba jest nawet jasno zabronione w samym RB ale teraz nie mam go pod rękę

i na koniec reasumując - wcale nie muszę mieć racji, ale zbyt szczegółowa dosłowność wypacza tu zasady bardziej niż moje powyższe słowa... ufff tyle

no i w koncu moje pytanie do was: czy po skończonym challenge np. śmiecią jednego z bohaterów mogę w następnej turze walki rzucić kolejny challange jesli we wrogim oddziale jest jeszcze jakis bohater lub champ??? jeśli tak to dlaczego i gdzie info o tym ? jesli nie - dlaczego i gdzie napisane ?

Nie będę czytał całego wątku po tym poście, ale zakaz reform bokiem, tyłem do przeciwnika jest w uściśleniach.